To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Blogowanie na ekranie - Polowanie na Wąpierza

Kasiek - 19 Czerwca 2012, 05:42

Rewelacyjne... tak dopracowane, że ja tylko klękam.

Spałam tylko 5 godzin z przerwą 2 h na karmienie. Nie byłam tak wyspana już dawno. Chyba po prostu wreszcie zeszło ze mnie całe napięcie.

a teraz premiera filmu z Michasiem w roli głównej. Nie ma za dużo dialogów, bo on milknie, jak tylko widzi aparat lub telefon...

https://picasaweb.google.com/109809899068087889593/Michas?authkey=Gv1sRgCOX8nJKkx5SYbg

illianna - 19 Czerwca 2012, 07:42

ładne poduchy, fajny maluszek!
Kasiek - 19 Czerwca 2012, 09:13

dzięki :)

A tu nowa zabawka - pomaga w nauce chwytania. Michał strasznie lubi ciągnąć za wstążeczki


Kasiek - 21 Czerwca 2012, 20:37

Teoretycznie mam zamówienia na trzy zabaweczki. Choć nie wiem, jak dziewczyny zareagują na cenę 15 zł. Zobaczymy.
Jedna podsunęła mi propozycję szycia wkładek do wózków, bo na forum wózkowym podobno jakaś pani robi furorę i niezłą kasę, ale musiałabym chyba hurtowo kupować materiały, żeby cokolwiek z tego wyszło.

Godzilla - 21 Czerwca 2012, 20:39

Świetna ta zabawka. Nic tylko ciągnąć, szarpać i ogryzać. 15 zł to chyba niedużo za coś porządnie zrobionego. Pierwszy lepszy chiński badziew tyle potrafi kosztować. No chyba że ktoś niemowlęciu chce dawać kompletne byle co.
Kasiek - 22 Czerwca 2012, 18:10

Dwie powiedziały, że cena ok, trzecia się zgłosiła jeszcze, czwarta jeszcze nie odpisała. Dokupiłam wstążeczek, będę szyć :)
B.A.Urbański - 22 Czerwca 2012, 18:15

Ja nie mam dzieci, ale jak czasami chodzę po sklepach za czymś np. dla chrześniaków, to ceny 15 zł nie widziałem. A to wygląda na pomysłową rzecz.
Godzilla - 22 Czerwca 2012, 18:55

To zgłoś się do Kasi i zamów :wink: :mrgreen: A jak są starsi, też pewnie coś da się wymyślić. Będzie oryginalnie i pożytecznie :D
Kasiek - 22 Czerwca 2012, 19:11

Zapraszam :> Coś możemy wymyślić, bardzo chętnie zrobię coś nowego :)

Mam też zamówiony ochraniacz na szczebelki, ale najpierw muszę uszyć dla siebie, bo inaczej nie dam rady się podjąć, jak nie spróbuję :)

B.A.Urbański - 22 Czerwca 2012, 19:16

No teraz to już dzieciaki starsze są. A co robisz dla starszych? (chłopiec i dziewczynka)
Kai - 22 Czerwca 2012, 19:38

Kasiek, fajne to, choć ja osobiście wolałabym sznureczki. A może właśnie - dla starszych - coś z pętelką / dziurką, /guzikiem itp?
Kasiek - 23 Czerwca 2012, 08:20

Sznurki, guziki i pętelki zamierzam zrobić, z tym, że właśnie dla starszych, takie parotygodniowe to za wstążeczki woli ciągnąć - sprawdziłam na sznurkach ozdobnych, jakoś go nie pociągały ;) Może jeszcze trochę.

Dla starszych zaczynam szyć maskotki - jak się udadzą, to pokażę, na razie jeż na tapecie :D Jeż będzie miał przyczepiane do kolców (na rzepy) jabłuszka i liście do nauki liczenia.

Kai - 23 Czerwca 2012, 18:03

Kasiek, coraz bardziej myślę, że dzieci są jak koty. Moja Kota nie dotknie sznurka, woli wstążki :D
Kasiek - 23 Czerwca 2012, 20:36

A Twoje kotki z avika sa sliczne.
Ja tez mam wrazenie ze maly jest jak kotek. Kocha byc noszony na rekach, glaskany i przytulany, a jak sie naje to mruczy. Powaznie. Kot jak w pyszczek strzelil :-D

Dostalam zamowienie na pokrowiec naczytnik ebookow. Mam wolna reke i moge zrobic cokolwiek. Byle nie rozowe - to jedyny warunek :-) Lubie takie dni

Kai - 23 Czerwca 2012, 20:43

Powinny jeszcze mrugać. Kolejno. Jak się naumiem GIMPa to może dam radę :D

Ciekawe, nawet mój kumpel, który koty uważa za zarazę, na swoje dziecię mówi "Kot". U mnie Kot się odkocił w okolicach liceum, ale nadal na "Kocisko" reaguje. :)

Dzieci są jak koty, naprawdę. I tak samo mądre, inteligentne i niezależne.

Godzilla - 23 Czerwca 2012, 20:46

U nas też jest kocia rodzina. Same koty. Czasem pada proszalne albo pytające "Miau?"
Kai - 23 Czerwca 2012, 20:57

U nas Miau jest na wejście do domofonu. Zamiennie z BOOO! :)

Ale śmiesznie bywa, jak się 19-latej, 190 prawie wzrostu przychodzi się przytulić do mamusi :)

Kasiek - 25 Czerwca 2012, 09:39

Michaś zasikał się przez sen (te pieluchy Huggies to jednak jakoś puszczają), no więc nad ranem przebiórka. O 10 dowiedziałam się, co tak naprawdę znaczy KUPOGEDON. Zmiana ubrania, bo było uwalane w powyższym. No to Księciunio musiał oczywiście zasikać się znów cały. Znów przebióreczka. Dzieć się patrzył dziwnie na mnie, a ja się prawie popłakałam ze śmiechu :D

Zrobiłam wczoraj tyle kilometrów z wózkiem, że spaliłam chyba milion pińcet kalorii. Odwiedziłam tatę w szpitalu. Trzyma się nieźle, ale i tak martwię się o niego. Cieszył się, że przyszliśmy z Michasiem, posiedzieliśmy na słoneczku przed szpitalem (na szczęście są ławki), spaliłam kark :P Potem odprowadziłam ciocię do centrum miasta i wróciłam na piechotę.

Idę kończyć zabawki do ciągnięcia :)

Kasiek - 25 Czerwca 2012, 18:26

Nowe zabaweczki:






Wszystkie na konkretne zamówienia :)

A teraz szyję maskotki i myślę nad nowym zamówieniem - pokrowcem na czytnik ebooków. Ma być albo ludowy albo stonowany, zobaczymy, co mi wyjdzie.

Godzilla - 25 Czerwca 2012, 18:28

No to będzie co tarmosić :D
Kasiek - 26 Czerwca 2012, 00:59

O prosze, i na ksiazeczke znalazla sie amatorka. I to na 10 stron! Juz mialam obnizyc cene bo naprawde myslalam ze 5 zl to za duzo, ale Julia napisala ze za tyle dlubaniny to sie nalezy. W sumie ja popieram :-D
illianna - 26 Czerwca 2012, 10:51

Kasiek napisał/a
te pieluchy Huggies to jednak jakoś puszczają)
jak się sama wa dni temu dowiedziałam, są dwa typy pieluch, np pampersy przepuszczają wilgoć na zewnątrz a, a te których ja używam bebedream z Rossmana, nie, czasami naprawdę dużo się w nich mieści :mrgreen:
cranberry - 26 Czerwca 2012, 11:49

Pieluchowo Rossmann rządzi. Z przemiłymi paniami z tego na Zana kłaniamy się już sobie na ulicy :mrgreen: Ale od pewnego czasu już nie kupuję tam pieluch, co zasadniczo zmieniło strukturę wydatków :mrgreen:
Kasiek - 26 Czerwca 2012, 17:10

Kiedys kupilismy babydreamy ale jak jest ciekkawsza promocja na pampersy czy huggies to kupujemy te. Niewiele drozej wychodza, a mam wrazenie ze nie sa tak toporne. No ale w piatek ide do rossmana przepuscic wyplate to moze i pieluchy kupie :-D
illianna - 26 Czerwca 2012, 20:31

Kasiek, wydają się toporne, ale odparzają mniej, no w każdy razie Eryka ;P:
Rafał - 27 Czerwca 2012, 08:24

Jak jeszcze pieluchy były u nas na porządku dziennym, po wielu, wielu eksperymentach zostaliśmy przy pieluchach Happy z Belli. Stosunek cena/jakość IMO najodpowiedniejszy. I nie było środków zapachowych (namiętnie pampers stosuje), które nie są obojętne dla dziecka.
Kasiek - 27 Czerwca 2012, 11:23

Ilu ludzi, tyle opinii - jedni twierdzą, że Dada z Biedronki są dobre, inni radzą, żebyśmy przypadkiem nie kupowali... O Happy myślałam, ale że akurat w tesco trafiła się promocja, ze Huggies są po 75 zł za 160 sztuk, to wzięliśmy Huggies.
hrabek - 27 Czerwca 2012, 11:43

Pampersy wciąż najlepsze. Najdroższe, ale i najlepsze. Testowane po raz drugi.
Z Lidla są dość dobre pieluszki, też zdarzało nam się używać. W dotyku plastikowe, ale dziecku nic się nie odparzało, więc najwyraźniej rolę swoją spełniały. Nie są drogie, ale ostatecznie jednak wróciliśmy do Pampersów.

Kasiek - 27 Czerwca 2012, 20:01

hrabek - ale te z lidla wychodzą cenowo wcale nie najbardziej konkurencyjnie. I chyba zgodzę się, że Pampersy jednak najbardziej mi odpowiadały (poza Huggies newborn - te miały fajny zielony pasek z przodu, który informował o zasikaniu - nie trzeba było dziecka rozbierać z bodziaka i pieluchy, wystarczyło nogawkę odchylić i było wiadomo.
Teraz możemy wracać do Pampersów. Jak młody był naprawdę młody to sygnalizował zasikanie po minucie. I szło nawet 20-25 pieluch dziennie... Cenowo Pampersy były masakryczne przy takim zużyciu. Teraz jest już lepiej i idzie około 10 na dzień. Można Pampersy kupować.

Choroba, mole są wszędzie... Dziś miałam upiec ciasteczka i tort, ale jak zobaczyłam mola na opakowaniu mąki, a drugiego w siatce z paczką mąki to wywaliłam obie, prawie dwa kilo dobrej, pełnoziarnistej mąki poszło w pizzzz... :evil: Jeszcze tylko półtora miesiąca, na dwa tygodnie wraca właścicielka mieszkania, wymogę na niej wywalenie wszystkich szmat z mieszkania, no i dezynsekcję bo nie wytrzymam dwóch-trzech lat molami...

Godzilla - 27 Czerwca 2012, 20:06

A one nie są różne, mole od ubrań i mole od żywności?
Tak czy inaczej są obrzydliwe, jedne i drugie.



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group