To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Ogłoszenia - Darmowe rozdziały Wojny żywiołów i KONKURS na okładkę!

Lowenna - 12 Wrzeœśnia 2015, 15:20

gorat, :bravo
M. Podbielski - 12 Wrzeœśnia 2015, 21:27

gorat napisał/a
Administracja rozpatrzyła przypadek i uznała, że użytkownik prawidłowo użył słowa w znaczeniu 1.1, zatem nie widzi powodu do interwencji.


Administracji zwrócę uwagę, że znaczenie 1.1 ("(1.1) przest. med. osoba upośledzona umysłowo w stopniu lekkim;") nie jest powszechne tylko przestarzałe i medyczne.
Powszechne (tudzież potoczne) i obraźliwe jest znaczenie 1.2 słowa "debil": "(1.2) pot. obraź. o osobie mało inteligentnej".
A regulamin jasno zabrania używania słów, które powszechnie uważane są za obraźliwe. Cytuję:
"Dyskusja to starcie różnych poglądów, ale starcie to musi przebiegać w kulturalnej atmosferze. Obrażanie współdyskutantów oraz używanie słów powszechnie uznawanych za obelżywe zakończy się ostrzeżeniem i banicją!"

Obecna OFICJALNA postawa administracji, jest jawną KPINĄ z własnego regulaminu - administracjo, podtarliście sobie zadek własnym regulaminem. Jawnie i oficjalnie. W końcu określiliście wartości tego forum. Zmieńcie regulamin i nie kpijcie z samych siebie.
LOL - ciekawe jak rozpatrywaliście poprawne użycie formy medycznej w stosunku do osoby, której nie tylko nie posiadacie dokumentacji medycznej, ale nigdy nie mieliście z nią kontaktu. Stwierdzenie, jakoby administracja rozpatrzyła poprawne użycie "debil" jako terminu medycznego w stosunku do osoby na podstawie jej recenzji jest po prostu ŻAŁOSNE. Żałosne...
Administracja oficjalnie stwierdziła, że zdiagnozowała poprawnie w formie medycznej, lekkie upośledzenie umysłowe u autorki recenzji mojej książki, na podstawie jej jednego tekstu. Na wymioty mi się zbiera, jak pomyślę, jakim trzeba być człowiekiem, żeby tak oficjalnie stwierdzić. Czy przyklaskiwać...

Zresztą stan medyczny omawianej osoby nie ma żadnego znaczenia, bo zgodnie z regulaminem ważne jest znaczenie potoczne, ale postawa administracji jasno pokazuje, że regulamin robi tu za papier toaletowy.


@Fidel-F2 - masz oficjalną przepustkę administracji do robienia czegokolwiek na tym forum. Have fun!

Melfka - 13 Wrzeœśnia 2015, 01:22

Tak z ciekawości. Jeśli tak bardzo nie odpowiada Ci tutejsza administracja i jej sposób interpretowania regulaminu, jeśli drażni Cię Fidel i cała rzesza innych użytkowników... dlaczego z takim uporem wracasz na to forum?
To jak krzyczeć, że się nie lubi sushi, że wodorosty są fe, a ryż to w ogóle jest bez sensu i jednocześnie stołować się w japońskich knajpach.

Fidel-F2 - 13 Wrzeœśnia 2015, 09:56

Cytat
Nie wstyd mi podawać opinii żadnej zadowolonej osoby
Ok, może źle się wyraziłem. Ja bym się wstydził, ale faktycznie, nie każdy musi być taki sam. Rzecz w tym, że wrzucając kilka tego typu recenzji, dajesz potencjalnych klientom znak, że Twoje pisanie podoba się ludziom, jak to wyrazić by nikogo nie urazić, bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo niewykształconym i niewyrobionym literacko. A to z racji tego, że nie zdarzyło Ci się jeszcze podać linka do recenzji która sugerowałaby choć odrobinę jakiegokolwiek obycia literackiego recenzenta. Sposób w jaki te osoby wyrażają się w tych recenzjach, pod względem stylistycznym i merytorycznym sugerują dzieci z podstawówki lub osoby o pewnym stopniu upośledzenia. Ale wracając. Dziwię się, że wrzucasz takie linki, bo jedynie odpychasz nimi potencjalnych, dorosłych czytelników.

M. Podbielski napisał/a
Osobiście nie uważam, aby tworzenie było zarezerwowane dla ludzi, którzy starają się nabyć w tym kwalifikacje i choć nie posiadam żadnych danych statystycznych, to jestem przekonany, że wiele twórczych osób, tworzy z potrzeby tworzenia, a wielu tych, którzy chcą się tego nauczyć, kończy albo zupełnie gdzieś indziej, albo próbując uczyć innych tego, czego się kiedyś dowiedzieli, będąc przekonanym, że to absolutny klucz do tworzenia.
Przypomnę, że to moja opinia, nie poparta żadnymi badaniami, a jedynie oparta na przekonaniu.
Znów wypowiedź wymagająca elaboratu by odnieść się do wszystkich aspektów. Ale aż tak mi się nie chce. Ale. Tworzyć może kto chce, zwłaszcza dziś. Jest to wyjątkowo łatwe od strony formalnej. Problem w tym, że nie każdy powinien z racji tego, że albo nie ma nic do przekazania albo brak umiejętności nie pozwala mu przyoblec duszy grania w strawną formę. Niestety łapiesz się w obie te grupy. Gdybyś jeszcze naumiał się pisać i to swoje nic przyoblekł w zgrabną formę to może by to jeszcze jakoś było, a tak... sam wiesz. I znowu wracają recenzenci. Wynajdujesz takich, którzy chwalą tą Twoją pokraczność i jesteś zadowolony, przeprowadzasz sam ze sobą wywiady i puszysz się dumnie podczas gdy mówisz w tych wywiadach rzeczy których wypadałoby się wstydzić (no ale już ustaliliśmy, ze Tobie nie wstyd). Zapamiętaj to jako dobrą radę - Albo jest się geniuszem (uwierz, Ty nie jesteś) albo pisania trzeba się nauczyć jak wszystkiego, robienia butów, kładzenia kafelków, budowania domów, itd, itp, z tym, że pisanie jest trudniejsze. Rzecz którą napisałeś i wydrukowałeś w zasadzie zabije Cię na rynku. Nie zarobisz na tym i nie zachęcisz nikogo by Cie wydawał. Jeśli będziesz miał z innej roboty kasę to będziesz mógł dalej sam się wydawać. Jeśli nie, to właśnie skończyła się Twoja kariera pisarska. Ale jeśli masz parcie na pisanie, to trenuj i ucz się, może za parę lat będzie coś z Ciebie. Bo dziś po prostu nie umiesz. Rozmawiasz w sumie z sensem, do momentu gdy w grę zaczyna wchodzić Twoje pisanie albo recenzje, wtedy pozbywasz się trzech czwartych mózgu i jedziesz. Jak ochłoniesz i przemyślisz, może jeszcze będą z Ciebie ludzie. Nie słuchaj pochlebców, od nich niczego się nie dowiesz i nie nauczysz.

M. Podbielski napisał/a
@ADMINISTRACJA
Czy mógłbym prosić o pilnowanie przestrzegania regulaminu przez użytkowników. Fidel-F2 znów używa słów powszechnie uważanych za obelżywe (debili). Jak widzę, jest maskotką na forum, której wszystko wolno, bo co z tego, że chamstwo, wulgaryzmy i fekalia, jak inni mają ubaw. Ale w takim razie zmieńcie regulamin, jeśli na to po prostu liczycie. Ilość nadużyć i bezkarność tego człowieka z 34 tysiącami wpisów na forum, sugeruje, że wbrew oficjalnym ostrzeżeniom, administracja po prostu liczy na takie obelżywe i wulgarne dyskusje... Przepraszam, jeśli ktoś poczuł się urażony, ale ustalmy jasno reguły tego forum i jego wartości. Jak zabraniacie to zabraniajcie. Jak liczycie to zachęcajcie. Obecnie mam wrażenie, że działania są w obie strony.
Ech, ubawiłeś

M. Podbielski napisał/a
@Fidel-F2 - masz oficjalną przepustkę administracji do robienia czegokolwiek na tym forum. Have fun!
ale dasz mi na to jakiś papier?
M. Podbielski - 14 Wrzeœśnia 2015, 00:29

Kolejne 2 recenzje:
in-corner-with-book napisał/a

Akcja jest bardzo ciekawa
...
Nie ma tu miejsca na nudę - na każdej stronie znajdziemy wiele ciekawych wydarzeń płynących wartkim tempem.
...
autor wiele razy zaskakiwał
...
Jest to powieść zdecydowanie warta uwagi.
Pełna recenzja dostępna na in-corner-with-book.blogspot.com/2015/09/173-wojny-zywioow-przebudzenie-ziemi.html


kasiek-mysli napisał/a

fabuła brzmi po prostu świetnie!
...
powieść o dynamicznej, wciągającej fabule. Szybko czytelnik wkręca się w akcję, jest ciekawy dalszych wydarzeń.
...
Osobiście jestem bardzo ciekawa kolejnych powieści autora, a tę książkę gorąco wam polecam!
Pełna recenzja dostępna na kasiek-mysli.blogspot.com/2015/09/wojny-zywioow-przebudzenie-ziemi.html

@Melfka
Patrząc na historię tego wątku możesz zauważyć, że tutaj możliwe są normalne, kulturalne dyskusje, nawet z udziałem Fidel-F2. Mam nadzieję, że to może powrócić.
Co do administracji, to mam nadzieję, że sama nie zdaje sobie sprawy z tego co zrobiła i trochę ich potrząsnęło, choć może to naiwne z mojej strony. Osobiście naprawdę mnie brało obrzydzenie i nadal bierze, kiedy pomyślę jak to administracja wydała orzeczenie medyczne... BLE... Ciekawe, czy mają zamiar podtrzymywać swoją oficjalną pozycję w tej sprawie. Dla mnie zasady forum są jasne i są łamane - także przez administracje. Mój postulat nie był o zmienienie administracji. Wyraziłem się jasno - niech zmienią regulamin, to skończą kpić z siebie samych, a mi nie przeszkadza, kiedy ktoś postępuje zgodnie z panującymi regułami. Jak reguły przestaną mi się podobać to albo zmienię swoje nastawienie, albo przestanę obcować. Reguły są dobre, a ja nie mam zamiaru milczeć, kiedy administracja daje ciała.
Co do metafory, to cała magia metafor polega na tym, że każdy może przytoczyć inną, dając zupełnie odmienny obraz tego samego. Odwołując się do twojej. Obecna tu sytuacja, to jak uwielbiać sushi i chodzić do restauracji, gdzie mają świetne sushi w menu i w większości przypadków takie też podają, ale jak się czasem zdarzy wpadka i inny gość nakicha na talerz, który kelner niesie, to zamiast zmienić dostawę, upierają się, że to nie mogło dolecieć ;)
A tak w ogóle to metafora wydaje mi się nietrafiona, bo zakłada wyłącznie konsumpcję, a ja podobnie jak inni, tu też produkuję. Ale nie chcę się o to spierać, bo uważam, że udowadnianie sobie jak bardzo trafne jest porównanie/metafora to strata czasu i ponieważ z założenia są to abstrakcje można w nieskończoność osiągać jej kolejne poziomy.

@Fidel-F2
Dyskusja z Tobą dotychczas kończyła się rzucaniem mięsem z Twojej strony, dlatego po prostu nie będę tego robił. Moja opinia na Twój temat jest mocno wyrobiona, podobnie jak Twoja na mój, z tą różnicą, że ja w wypowiedziach ograniczam się do rzeczy, o których wiem i które mi bezpośrednio przedstawiłeś swoją postawą, a Ty walisz czymkolwiek, co tylko pomoże Ci ugruntować swoją pozycję, nawet jeśli ma być to okopywanie się w bagnie wywalanych przez siebie ekskrementów. Masz tu swoją rolę na tym forum i będziesz ją odgrywał - to sedno Twojego istnienia. Jesteś tu niecałe 10 lat i masz naprodukowane 34tys postów (średnio - jakieś 10 postów dziennie, codziennie, wliczając niedziele i święta). Kiedy nie rzucasz bobkami jak małpka, ludzie dziwią się, coś tak spotulniał i chwilę potem chwytasz coś śmierdzącego, żeby zaspokoić ich i zapewne też swoje potrzeby. Taka tu Twoja rola. Maskotka, burzyciel, "wioskowy idiota", podjudzacz i błazen w jednym z przebłyskami pseudo-mądrości, które mają pokazać jak światła jest Twoja droga, choćby i na wymysłach się opierała, ale jak obłąkaniec nagle przestał bredzić, to pewnie dlatego, że dostał olśnienia.
Ku Twojej informacji - podałem tutaj WSZYSTKIE recenzje książki jakie pojawiły się na blogach, a wywiad przeprowadziła ze mną osoba 3cia, o której wiadomo mi tyle, że ma pseudonim Brat i że się dopraszał o odpowiedzi, bo akurat dłużej nie wchodziłem na forum. Cały twój pseudo inteligentny wywód to tylko bełkot, w którym nie próbujesz nawet zachować jakichkolwiek pozorów prawdy, bo jedynym celem jest wykazanie swojej racji za wszelką cenę.
Nie dyskutuję z Tobą, bo nie ma to żadnego sensu, co wykazały już wcześniejsze doświadczenia, a wymiana poglądów w której jedna strona używa wymyślanych argumentów też jest bez sensu. Ludzie mają tutaj z Tobą i tak ubaw, nie muszę jeszcze i ja wchodzić na tę scenę. Błąd takowy już popełniłem i nie schodzę już do tego poziomu. Ostatnim swoim słowem do Twej osoby - pozdrawiam :)

Melfka - 14 Wrzeœśnia 2015, 08:47

Całą resztę sobie daruję, bo z jednej strony wytykasz mi nietrafioną metaforę, z drugiej się do niej odwołujesz, a z trzeciej twierdzisz, że używanie metafor to strata czasu.
Jedna tylko rzecz:
M. Podbielski napisał/a
A tak w ogóle to metafora wydaje mi się nietrafiona, bo zakłada wyłącznie konsumpcję, a ja podobnie jak inni, tu też produkuję.

Nie, nie produkujesz. Wpadasz na forum, kiedy chcesz zareklamować samego siebie, chwaląc się kolejną wątpliwej jakości recenzją (naprawdę, jeśli chcesz się chwalić, wrzuć link do recenzji z Esensji, z Fahrenheita, z Katedry, nawet z Poltera). Nie udzielasz się w żadnym innym wątku na forum, więc ciężko mówić o jakimkolwiek Twoim udziale na forum poza próbami promowania siebie samego.

thinspoon - 14 Wrzeœśnia 2015, 09:39

M.Podbielski, każdym postem tak sobie strzelasz w kolano, że mógłby z Ciebie wyżyć batalion ortopedów.
Fidel-F2 - 14 Wrzeœśnia 2015, 10:08

M. Podbielski, głupiś, że aż żal patrzeć, ale Twoja wola. Tych nowych recenzji nawet nie chce mi się komentować. Uparłeś się zostać królem żenady. Powodzenia.
M. Podbielski - 21 Wrzeœśnia 2015, 23:20

Melfka napisał/a
Nie udzielasz się w żadnym innym wątku na forum

Tak - masz rację.

Fidel-F2 - 22 Wrzeœśnia 2015, 07:50

O! W końcu wypowiedź do której nie idzie się przyczepić.
M. Podbielski - 29 Wrzeœśnia 2015, 20:27

To was zachwyci (uwaga spoiler): http://mdunkel.blogspot.c...sc-fantasy.html
Radomir - 29 Wrzeœśnia 2015, 20:58

Abstrahując od powyżej dyskusji.

Pytanie do M. Podbielski: jak oceniasz swoją książkę? Przyjmijmy szkolną skalę ocen. I co jest według Ciebie jej najsłabszą, a co najmocniejszą stroną?

Fidel-F2 - 29 Wrzeœśnia 2015, 21:01

aż mi się Ciebie żal zrobiło
M. Podbielski - 30 Wrzeœśnia 2015, 01:34

Radomir napisał/a
Abstrahując od powyżej dyskusji.

Pytanie do M. Podbielski: jak oceniasz swoją książkę? Przyjmijmy szkolną skalę ocen. I co jest według Ciebie jej najsłabszą, a co najmocniejszą stroną?


Nie oceniam swojej książki. To zadanie dla innych :)

Obecnie jestem w trakcie re-redagowania tekstu i mogę stwierdzić tyle, że wydanie drugie będzie poprawione, tak więc to co jest obecnie najsłabszą stroną - korekta i redakcja - zostanie wyeliminowanie. A to właśnie było oceniane praktycznie wszędzie jako najsłabsza strona.

Co do mocnych - każdemu podobało się coś innego. Dla mnie mocną stroną nie jest sama książka, a przygoda jaką z nią mam w czasie tworzenia (3 z 6ciu części już napisane). Własnej książki, jak już wspomniałem oceniać nie będę.

Fidel-F2 - 30 Wrzeœśnia 2015, 05:45

Korekta i redakcja nie są najsłabszym stronami tej... książki. Źle zrozumiałeś zarówno nas jak i ostatnio linkowaną recenzentkę. Ale czemuś mnie to nie dziwi.
m_m - 30 Wrzeœśnia 2015, 11:10

Do tej pory obserwowałem tę dyskusję z pewnym rozbawieniem nie zamierzając się wtrącać, ale już nie wytrzymam, muszę coś napisać.
Przeczytałem powyższą recenzję, a cytaty w niej zamieszczone były pierwszym kontaktem z tym dziełem. Jeśli cała powieść tak wygląda to jest to po prostu koszmar, niewyobrażalny wręcz horror.
M. Podbielski napisał/a
Dla mnie mocną stroną nie jest sama książka, a przygoda jaką z nią mam w czasie tworzenia
I wszystko jasne, moim zdaniem wyczerpujesz wszelkie znamiona grafomani.
Korekta nic nie pomoże Twojej powieści, tu trzeba by było przebudować zdania( przynajmniej te cytowane), nie sądzę jednak żeby takie kwiatki były wyjątkiem.
Ale próbuj dalej, może kiedyś dasz radę napisać coś lepszego, proponuje krótsze formy.

M. Podbielski - 7 Października 2015, 00:07

m_m napisał/a
Korekta nic nie pomoże Twojej powieści, tu trzeba by było przebudować zdania( przynajmniej te cytowane)

Jak pisałem książka jest właśnie w re-redakcji, zresztą na to przecież mi odpowiadasz. Dla Twojej informacji korekta i redakcja to dwie różne rzeczy. I owszem redakcja obejmuje szersze modyfikacje konstrukcji zdań od korekty, jeśli jest to wymagane.

Chętnie usłyszę Twoje konkretne zastrzeżenia, co do konkretnego cytatu.

Fidel-F2 - 7 Października 2015, 06:24

a już miałem nadzieję, że kolejna recęzja albo może i recenzja jak ostatnio
m_m - 7 Października 2015, 14:22

Konkretne uwagi, powiadasz. Trzeba przebudować całe zdania, na przykład zmienić:
W odpowiedzi Ghor wymierzył jej siarczysty policzek, aż odskoczyła jej głowa i upadła na ziemię, przelatując wcześniej przez niewielki stół, który za nią stał.

Na:
Wymierzył siarczysty policzek w odpowiedzi. Przelatując przez stojący za nią stoł, upadła na ziemie.

Pisarz ze mnie zaden, ale wydaje mi sie, ze tak z połowe słow musiałbyś wyciąć, a to odbywa sie na poziomie pisania, nie redakcji. No i te zaimki niepotrzebne :fp:

Radomir - 7 Października 2015, 17:47

M. Podbielski napisał/a
Chętnie usłyszę Twoje konkretne zastrzeżenia, co do konkretnego cytatu.


Pewnie jest ich sporo, ale od tego są redaktorzy. Po co ma to robić Fidel?

nureczka - 8 Października 2015, 08:26

m_m napisał/a
Konkretne uwagi, powiadasz. Trzeba przebudować całe zdania, na przykład zmienić:
W odpowiedzi Ghor wymierzył jej siarczysty policzek, aż odskoczyła jej głowa i upadła na ziemię, przelatując wcześniej przez niewielki stół, który za nią stał.

Na:
Wymierzył siarczysty policzek w odpowiedzi. Przelatując przez stojący za nią stoł, upadła na ziemie.

Pisarz ze mnie zaden, ale wydaje mi sie, ze tak z połowe słow musiałbyś wyciąć, a to odbywa sie na poziomie pisania, nie redakcji. No i te zaimki niepotrzebne :fp:


m_m, zmieniłeś sens wypowiedzi. U autora skakała i przelatywała głowa, u ciebie cała bohaterka :mrgreen:

m_m - 8 Października 2015, 08:45

Nureczka :mrgreen: racja, jestem złym człowiekiem :(
Ale przelatująca przez stoł po siarczystym policzku głowa, kłociła sie z moim poczuciem estetyki.

Luc du Lac - 8 Października 2015, 09:05

mocny cios i mogłaby przelecieć ....

ta głowa znaczy się

thinspoon - 8 Października 2015, 09:07

m_m napisał/a
Nureczka :mrgreen: racja, jestem złym człowiekiem :(
Ale przelatująca przez stoł po siarczystym policzku głowa, kłociła sie z moim poczuciem estetyki.


Z moim kłóci się przelatywanie po plaskaczu przez cokolwiek stojącego za plecami. Jasne, można zaliczyć KO i się na ten stół przewrócić, ale przefrunąć? Niby jak?

M.Podbielski, korzystaj, darmowe konsultacje :mrgreen:

Fidel-F2 - 8 Października 2015, 09:12

gdyby ta głowa jeszcze przeleciała nad stołem, to pół biedy, ale ona przeleciała przez stół, cios musiał być naprawdę potężny a głowa pancernie wytrzymała, że nie roztrzaskała się na stole ale przezeń przeleciała, no chyba, że to był jakiś dziurawy stół
Rafał - 8 Października 2015, 09:13

Hm, a może by tak:

było tak napisał/a
W odpowiedzi Ghor wymierzył jej siarczysty policzek, aż odskoczyła jej głowa i upadła na ziemię, przelatując wcześniej przez niewielki stół, który za nią stał.


tak napisał/a
W odpowiedzi Ghor ciął wzerk, aż odskoczyła jej głowa. Odcięta głowa przeturlała się po stole i spadła na podłogę przez dziurę wielkości kufla, gdyż podła knajpa to była i podłe meble w niej stały. Przy okazji wynaleziono grę w bilarda, jakże dziś odbiegającą od pierwotnych standardów

Romek P. - 8 Października 2015, 16:24

Piękne zdania, Rafał :) mogłyby być ozdobą tej powieści :)
Goria - 10 Października 2015, 11:08

Uwielbiam czytać wasze komentarze w tym wątku! Są nie tylko zabawne, ale też można poprawić dzięki nim swoje umiejętności formułowania zdań.
Edit A ta ostatnia recenzja! Miodzio!!!! Czytanie umieszczonych tam cytatów jest lepsze na poprawienie humoru od zioła. :)

M. Podbielski - 12 Października 2015, 22:20

m_m napisał/a
Konkretne uwagi, powiadasz. Trzeba przebudować całe zdania, na przykład zmienić:
W odpowiedzi Ghor wymierzył jej siarczysty policzek, aż odskoczyła jej głowa i upadła na ziemię, przelatując wcześniej przez niewielki stół, który za nią stał.

Na:
Wymierzył siarczysty policzek w odpowiedzi. Przelatując przez stojący za nią stoł, upadła na ziemie.


Jak pisałem książka jest w re-redakcji (1/3 skończona, będzie jeszcze ponowna korekta). To zdanie zostało poprawione, zanim pojawił się wspominany cytat na: "W odpowiedzi Ghor wymierzył jej policzek z taką siłą, że aż upadła na ziemię, przelatując wcześniej przez niewielki stół, który stał za nią."

Przy okazji, twoja zmiana mogłaby się spotkać z krytyka, że jest dużo krótkich zdań. Same w sobie krótkie zdania nie są złe, a czasem wręcz przydatne i ja nie mam nic przeciwko, ale wiem, że są ludzie, którzy się tego czepiają.
Ja sam nie będę komentował Twojej propozycji - dziękuję za zaangażowanie.

m_m napisał/a
Pisarz ze mnie zaden, ale wydaje mi sie, ze tak z połowe słow musiałbyś wyciąć, a to odbywa sie na poziomie pisania, nie redakcji.

Nie. Na poziomie pisania, odbywa się pisanie ;) Czyli tworzenie. Poprawki, redakcja i korekta, czyli dopieszczanie, odbywa się na czymś co już istnieje. Inaczej nigdy niczego nie stworzysz, jak ciągle będziesz poprawiał to czego nie ma ;)
Przynajmniej taka jest moja filozofia, a ja tworzę na wielu różnych płaszczyznach - nie tylko książki. Sam proces tworzenia uwzględnia w sobie zmiany, ale na poziomie tworzenia (zmiana koncepcji, perspektywy, formy), a nie dopieszczania. Dlatego takie cukiereczki, jak zmieniony podmiot, niewłaściwa odmiana, czy niepoprawna osoba, to normalka w wyprodukowanym tekście i wydaje mi się, że wie o tym każdy autor. To co tutaj jest złe, to fakt, że przepuściła to profesjonalistka, która wzięła ode mnie pieniądze za korektę i redakcję. To co tutaj jest złe, to fakt, że ja zaufałem, że wystarczy za to zapłacić i wtedy nie będę musiał sam poświęcać na to czasu i będę mógł tworzyć dalej, zamiast szlifować to, co już powstało. Ja więcej już tego błędu nie popełnię. Za profesjonalistów nie ręczę ;)

Radomir napisał/a
M. Podbielski napisał/a
Chętnie usłyszę Twoje konkretne zastrzeżenia, co do konkretnego cytatu.


Pewnie jest ich sporo, ale od tego są redaktorzy. Po co ma to robić Fidel?

Przeczytaj proszę jeszcze raz dyskusję. To było do m_m, który się wypowiedział, ale bez konkretów i sadzę, że poproszenie o takie było tu całkowicie na miejscu.

Cytat
W odpowiedzi Ghor ciął wzerk, aż odskoczyła jej głowa. Odcięta głowa przeturlała się po stole i spadła na podłogę przez dziurę wielkości kufla, gdyż podła knajpa to była i podłe meble w niej stały. Przy okazji wynaleziono grę w bilarda, jakże dziś odbiegającą od pierwotnych standardów

Boskie :D

PS.
Już jest kolejna pozytywna recenzja – podrzucę innym razem.

thinspoon - 12 Października 2015, 22:57

M. Podbielski napisał/a

PS.
Już jest kolejna pozytywna recenzja – podrzucę innym razem.


Ale że kolejnej blogerki? To może lepiej sobie daruj?



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group