To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Mechaniczna pomarańcza [film] - Najpiekniejsi aktorzy? :o))

joe_cool - 5 Kwietnia 2006, 21:06

Argael:
Cytat
(...)
EDIT: Stop!! :oops: Właśnie sobie przypomniałem, że głosowałem na Seana Beana, którego lubię jeszcze bardziej.

Tego pana lubimy :mrgreen:

Iscariote - 5 Kwietnia 2006, 21:08

A ja głosowałem ( na samym poczatku istnienia wątku) na Kijanke.. too znaczy Keanu... no przecie Johnny to tak naprawdę wytwór kobiecych fantazji. Żadna go nie widziała w realu, a myślą, że przystojny. Mnie by zobaczyły (teraz jeszcze taki zapuszczony jestem to hardkor jest) :twisted:
elam - 5 Kwietnia 2006, 21:19

a ja glosowalam na Karla Urbana, bo on jest mloda nadzieja i wschodzaca gwiazda kina sf, i nadal podtrzymuje swoj glos i zaluje, ze nie moge zaglosowac jeszcze raz i dwa i dziesiec!!!
Aga - 5 Kwietnia 2006, 21:34

I to właśnie jest fanatyzm :twisted: :wink:
Urbaniuk - 5 Kwietnia 2006, 21:58

Czyli chłopcy tez mogą głosować! Oddaję głosy na :Deepa (kogóżby innego), Willisa (jego fryzura i image w 12 małpach rządzą, sam właśnie sobie coś takiego strzeliłem na głowie) i wielki fantastyczny, wybitny, oscar member - tadaaaam Sean Connery :bravo :bravo :bravo , prawdziwy mężczyzna w świecie malowanych lal. :D
Angelus - 6 Kwietnia 2006, 10:38

Kogo nazywasz malowaną lalą? :twisted: Chyba nie Rutgera, co? :evil: :twisted: :shock:
Chyba pora naostrzyć ząbki bo tu jakieś herezje sie odbywają... :wink:

Urbaniuk - 6 Kwietnia 2006, 11:23

Nie no Hauera nie, Hauer jest akurat ok, nie jestem jego wielkim fanem (choć w blade runnerze mna wstrząsnął) ale nigdy bym go tak nie nazwał. :D
Natomiast np. Karl Urban czy Reeves z pewnością :twisted:
Nie rozumiem i nigdy nie zrozumiem fascynacji ludzi Seanem Beanem, widziałem go w Roninie, władcy i Bondzie i umiejetnoeci aktorkie ma na poziomie warzywa, a w oczkach widać tylna część czaszki, więc jak takiego bezmyślnika można nazwać przystojnym? :mrgreen:
poza tym za przystojnych uważa się np. Anakina z nowych Gwiezdnych Wojen (nie pamietam jak się nazywa i bardzo dobrze bo imię jego powinno byc zapomniane :mrgreen: ), ten koleś uniemożliwił mi oglądanie tej serii. Za przystojnych uważa się też takich wypucowanych menów jak Cruise, Bloom (Jezuuuuuuu!!!) zeby nie pisac tylko o aktorach, Beckham. Po prostu współcześnie bycie przystojnym staje się synonimem plastikowości i dużej ilości kasy wydawanej na fryzjera.
Jak popatrzy się na polskie symbole seksu typu zakościelny, wieczorkowski czy małaszyński, to chce się rzygać. :twisted:
Sorry że tak ostro i apodyktycznie :D Ale chodzi mi o własne dobro, po prostu jeśli ostatecznie zostanie wylansowany wzorzec wyfiokowanej, nażelowanej lali to dziewczęta nie będą się interesować, zarośniętymi ogolonymi na łyso facetami, z wrednym usmieszkiem a jestem żywotnie zainteresowany żebyście takich lubiły :mrgreen:
Że już nie wspomnę o tym że ogladając Conneryego, Deepa czy Willisa, mogę sobie pomyśleć "fajny gość, nie dziwię sie że sie podoba kobietom, o kurcze niedogolony jak ja", a często muszę myśleć "niech ktos zabierze ten plastikowy implant z ekranu". :D

Dziewczyny badźcie dla nas dobre na wiosnę! :D

dzejes - 6 Kwietnia 2006, 11:29

Cytat
dziewczęta nie będą się interesować, zarośniętymi ogolonymi na łyso facetami, z wrednym usmieszkiem a jestem żywotnie zainteresowany żebyście takich lubiły


Chyba trzeba będzie jakieś stowarzyszenie obrońców niedogolonych łysoni założyć :lol:

Urbaniuk - 6 Kwietnia 2006, 11:40

dzejes: "Chyba trzeba będzie jakieś stowarzyszenie obrońców niedogolonych łysoni założyć"

A prezesem zrobimy Andrzeja Mleczkę, albo Stacha Tyma :D

Hauer - 6 Kwietnia 2006, 11:54

Miria napisała:
Cytat
A Ty, Hauer, to już nic nie masz do stracenia - i tak juz wszystkim podpadłeś

Uprzedzałem. "Wielu mnie znienawidzi, a niektórzy nawet polubią".

Co do aktorów to po prostu nie znosze Connerego. Mam na niego alergię. :?

Urbaniuk - 6 Kwietnia 2006, 12:05

Hauer: "Co do aktorów to po prostu nie znosze Connerego. Mam na niego alergię."

Instytut Alergii - http://www.instytutalergii.pl/ :D

"A Ty, Hauer, to już nic nie masz do stracenia - i tak juz wszystkim podpadłeś" - bez przesady, mnie JESZCZE nie podpadłeś :mrgreen:

Co do nienawiści to nie należy przeceniać siły wywoływanych przez siebie uczuć:mrgreen:
Czasem ludzie biora zażenowanie za niechęć lub nienawiśc, ale z drugiej strony żyjemy w czasach gdy np. pani Doda, czy pani Nieznalska, robią w mediach za "kontrowersyjne" :D

Anonymous - 6 Kwietnia 2006, 12:13

Urbaniuk:
Cytat
Ale chodzi mi o własne dobro, po prostu jeśli ostatecznie zostanie wylansowany wzorzec wyfiokowanej, nażelowanej lali to dziewczęta nie będą się interesować, zarośniętymi ogolonymi na łyso facetami, z wrednym usmieszkiem a jestem żywotnie zainteresowany żebyście takich lubiły


Ależ lubimy! Poza tym ostatnio czytałam, że metroseksualni (tak, tak!) mężczyźni odchodzą do lamusa, a wraca kult macho :P - widac panie już się znudziły ślicznymi chłopcami.

Ale po co się golić na łyso? :roll:

Godzilla - 6 Kwietnia 2006, 12:36

Będę złośliwa - nie wierzę, że modę na ślicznych, ufryzowanych i wydepilowanych chłopców wymyśliły kobiety.
Dla równowagi - macho z górą mięśni, cygarem, rewolwerem, tatuażem, owłosioną klatą, łysą pałą i wianuszkiem blond lasek też nie jest damskim pomysłem.

Angelus - 6 Kwietnia 2006, 12:40

Łysi są fajni! :mrgreen: Ja ich lubię!Bruce Willis wygląda spoko z łysinką, Vin Diesel jeszcze lepiej! :mrgreen: :bravo

Lubię też tych zarośniętych i nieogolonych:Viggo Mortensen,Rutger Hauer,Gary Oldman,Bruce Willis... :wink: Dlugo by wymieniać...Taki Karl Urban np w filmie Statek widmo wyglądał obleśnie, był brudny i obrzydliwy a w Kronikach Riddicka był śliczniutki! :mrgreen:

W obronie Seana Beana powiem tylko tyle:Nikt nie potrafi umierać tak jak on! :bravo Wspaniały był z niego Boromir! :mrgreen:

Urbaniuk - 6 Kwietnia 2006, 13:01

aaaaaaaaaaaa no skoro łyse zarośnięte i z wrednymi minami jest ciagle chciane przez dziewczęta :bravo :bravo :bravo , to nie pozostaje mi nic innego jak dać aktualnego avatara :twisted:

Co do Beana, tu się zgadzamy, gdyby umierał na początku filmu, mógłbym go zaakceptować :D Ale chyba nie widzę w nim tego co inni widzą i nie jest to coś dostrzegalne wyłącznie przez kobiety bo orbitowski i wieczorek (nasz ziom z Bakemono team i gildii), tez go bardzo lubia. pzdr

elam - 6 Kwietnia 2006, 13:06

no wlasnie, panie Urbaniuk, pan niech mi powie, :twisted: w ktorym filmie Karl Urban wyglada jak malowana lala?? :twisted:
bo ja wlasnie za to go lubie, ze przyzwoicie wyglada wlasciwie na NIEKTORYCH fotkach promocyjnych.
z filmu na film zmienia sie nie do poznania (porownaj: krucjata Bourne'a, Wladca pierscieni, riddick i Doom - toz to sie trzeba dobrze przypatrzec, zeby go po tych brodawkach na twarzy poznac... )
i ma czasem taki fajny psychopatyczny obled w oczach, zwlaszcza w riddicku.. :lol:

Pako - 6 Kwietnia 2006, 13:14

W Riddicku to był vin Diesel najlepszy i kropka ;)
Piech - 6 Kwietnia 2006, 13:19

Cytat
Ale po co się golić na łyso?

Nie do mnie pytanie, ale też pasuje. Odpowiem przykładowo. Wczoraj byłem u fryzjera i on wygolił mi te resztki, które mam na ciemieniu, a zostawił boki. Dziś rano patrzę w lustro i widzę szefa Dilberta. Więc wziąłem maszynkę: bzzzt.. bzzzt... i już wyglądam prawie jak Andrzej Mleczko.

elam - 6 Kwietnia 2006, 13:24

jesli juz o lysinach mowa, to najlepiej wygladal Kojak.
a teraz wrocmy do przystojniejszych obiektow.... :roll:

Urbaniuk - 6 Kwietnia 2006, 13:33

Filmy filmami, a real realem :D

Uwaga:podaję linki do zdjęc na których Urban wyglada jak lala:

http://www.humina.com/kurban/karl-promo.jpg
http://www.humina.com/kurban/wir/wir-promo.jpg
http://www.humina.com/kurban/eomer-promo1.jpg
http://www.ringbearer.org...bum06/Karl2.jpg
http://www.theargonath.cc...screens/eku.jpg
i moje ulubione na którym nawet lekko się "świeci" - http://www.geocities.com/...687/banner1.jpg

Widziałem go tylko we władcy i xenie i moim zdaniem wygladal tam jak lala

Oczywiście nie jest taki lalowaty jak Bloom, czy , niech mi Bóg wybaczy że wymieniam nazwisko tej istoty ludzkiej, zakościelny, ale to żaden argument, nikt nie jest tak lalowaty jak ci dwaj. :mrgreen:
Chodziło mi raczej o zestawienie męskiej dojrzałej urody (takiej jak wczesne bondy z Connerym czy nawet pierwsze filmy Willisa) z typem "chłopiec". to typ specyficzny (nie do końca zalezy od wieku), jak zarost - to wypacykowany, jak dziury w ubraniu - to robione fabrycznie w jeansach diesla, jak rozczochrane włosy - to "pracowicie" rozczochrane przez fryzjera. Ja występuję po stronie naturalnosci (rzecz jasna dotyczy to równiez kobiet i szaleństwa silionów i liftingów). Np urodę typu chłopiec ma równiez Deep tylko wystarczy spojrzec mu w oczy żeby zobaczyć ze jest to baaardzo chory chłopiec :twisted:

elam - 6 Kwietnia 2006, 13:48

akurat mam te zdjecia, pomiedzy 300 innymi :) i faktycznie, dosc "lalowate" wybrales.mam tez zdjecia z reala, na ktorych wyglada koszmarnie, nawet ja bym sie wstydzila z kim takim pokazac :)

inna sprawa, ze facet ma 33 lata i ma prawo miec jeszcze mlodziencza urode.
a zas az taki urodziwy to on nie jest. ja nie za piekny pysk go cenie, tylko za te straszne miny, jakie robi :)
i uwazam, ze dobrym aktorem jest.

Angelus - 6 Kwietnia 2006, 13:49

Pako napisał/a
W Riddicku to był vin Diesel najlepszy i kropka ;)


Święte słowa Pako! :mrgreen: :bravo

A Karl Urban jako Eomer wyglądał super! :D Moze nie na tych fotkach powyżej bo ma włosy gładko uczesane... :evil: A jako Lord Vako był boski! :mrgreen: Choć Riddick jest i tak debeściakiem! :mrgreen:

Urbaniuk - 6 Kwietnia 2006, 13:50

Tendencyjnośc to moja specjalność. :D

ps. 300!!!!

Pako - 6 Kwietnia 2006, 13:51

haha :) zaraz widać, że się kobieta zna :) Riddick da best :) I czemu go w ankiecie nie ma :> ?
Anonymous - 6 Kwietnia 2006, 13:58

Angelus, widze, że gusta mamy bardzo podobne. :D

Urbaniuk Jakieś roznegliżowane to zdjęcie. :twisted:

Piech Znam ten system. Mój mąż dokładnie z tego samego założenia wychodzi, i ja też wolę, jak jest całkiem łysy niż z wianuszkiem dookoła głowy, ale nie rozumiem facetów, którzy mają bujne włosy i golą się na łyso.

Pako Riddick był fajny, ale poza tym nie widziałam żadnego dobrego filmu z Van Dieslem (właściwie te o Riddicku też były kiepściuchne). Poza tym w ankiecie stoi "najlepszy aktor" :twisted:

elam - 6 Kwietnia 2006, 14:01

Urbaniuk napisał/a
Tendencyjnośc to moja specjalność. :D

ps. 300!!!!


no, moze troche wiecej... :oops:
mialam miesiac szalenstwa na punkcie Karla. juz przeszlo, spoko. ale zdjecia zostaly. :)
Vin Diesel jest the bes w Pitch black'u. Kroniki Riddicka sa dobre, ale pitch black wymaita z kapci

Pako - 6 Kwietnia 2006, 14:04

Ano.. w pitch blacku jest jeszcze lepszy niż w kronikach. Scena, jak sie goli nożem, a głowę ma smarem umazaną jest świetna :) No i w ogóle walka z tymi stworkami...
No.. Riddic sam też nice jest ;)

joe_cool - 6 Kwietnia 2006, 15:39

a ja widziałam ostatnio jakiś film z dieslem (na jakimś polsacie leciał tydzień czy dwa temu, może na innym tefałenie) - porażka... odczucia miałam podobne jak przy którejś z tych polskich modelek, co w jakimś serialu (złotopolscy?) dorabiała... z tym że na nią można było przynajmniej popatrzeć. :roll:
Aga - 6 Kwietnia 2006, 15:40

Urbaniuk:
Cytat
Chodziło mi raczej o zestawienie męskiej dojrzałej urody (takiej jak wczesne bondy z Connerym czy nawet pierwsze filmy Willisa) z typem chłopiec.

O, dziwne... Mnie się młody Sean Connery nie podobał (np. jako Bond), ale w późniejszych filmach, kiedy już jest siwy i z zarostem - jak najbardziej.
Co do metro - to jest tak, że - jak mawia moja mama - gust do facetów przychodzi wraz z wiekiem. I dlatego te napalone trzynastolatki kolekcjonują plakaty Blooma czy innych Zakościelnych, a potem całują je na dobranoc i dzień dobry (znałam dziewczynę, która tak robiła :shock: ). Zresztą, tych aktorów (choć zazwyczaj pod względem gry to dno i metr mułu) lansują tak "poczytne" i "opiniotwórcze" gazety jak szmatławce typu "Bravo". Dlatego wszystkie "słit" dziewczynki, które to czytają, mają spaczony gust. Ale potem w większości im przechodzi. Póki jednak szał trwa, można się nasłuchać bardzo ciekawych rzeczy. Dlatego w kinie nieodmiennie mam świetną zabawę, kiedy oglądam film i wychodzi, dajmy na to, Bloom, a trzy dziewczyny za mną piszczą, mdleją i rzucają uwagi w stylu "Boże, jaki on jest seksowny. Patrz, jaką ma klatę", "Wiesz, pojadę do Anglii i on się ze mną ożeni" - seans "Troi". Przy ostatnim nie wytrzymałam i ryknęłam śmiechem, chociaż scena na ekranie wcale śmieszna nie była. Właściwie jedynym aktorem tego typu, którego lubię, jest Brad Pitt. Podobało mi się zwłaszcza "Siedem lat w Tybecie". Mam do niego po prostu sentyment :wink:

Pako - 6 Kwietnia 2006, 15:49

joe_cool, może A man apart - nie wiem jak to po polsku, o narkotykach itp? Bo mi się podobał film, ot, rozrywkowy amerykański...


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group