To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Ludzie z tamtej strony świata - Henryk Tur

hjeniu - 20 Listopada 2006, 13:50

Henryk pistolet maszynowy ma mniejszy "kop" niż pistolet samopowtarzalny (kwestia masy), jest celniejszy (dłuższa lufa i linia celowania) i w większości przypadków ma selektor który pozwala prowadzić ogień pojedynczy a w razie W daje dużo większe nasycenie ogniem. Zresztą ostatnio w związku z popularnością kamizelek kuloodpornych (na Allegro można sobie kupić) oddziały AT coraz częściej używają karabinków na amunicję 5,56 mm NATO (M4, G-36K itp.)
Henryk Tur - 20 Listopada 2006, 14:35

No, wiem że pistolet automatyczny można przestawić na pojedyńczy. Jednak zauważ, że w przypadku ludzi, którzy są w takim zawodzie od lat używanie broni to kwestia przyzwyczajenia. Pistolet automatyczny może lepiej strzelać, ale np. gośc ma przyzwyczajoną rękę do kolby DE.
Co do linii celowania - w warunkach szybkiej akcji i walki bezpośredniej nie ma to żadnego znaczenia; odległośc 2-3 metry.

RD - 21 Listopada 2006, 11:27

Ixolite
Cytat
Natomiast wyposażenie, było nie było, wyszkolonego komandosa/najemnika trochę mnie... dziwi. Desert Eagle .357 nie jest bronią do tego typu akcji, w zasadzie do żadnych akcji. Nie wyszczególniłeś, który to model, ale półtora albo dwa kilogramy wagi, to dużo. DE jest ciężki, nieporęczny, ma malutki 9-cio nabojowy magazynek i baardzo hałasuje. To raczej nie jest broń do walki w zamkniętej przestrzeni. Pozatym odnoszę niejasne wrażenie, że idąc na akcję samemu, powinien robić jak najmniej hałasu, czyli zaopatrzyć się w broń z tłumikiem, mniejszą, lżejszą, bardziej szybkostrzelną i z pojemniejszym magazynkiem. Dlaczego wziął tylko jeden pistolet? Dlaczego nie zabrał jakiegoś pistoletu maszynowego, albo karabinka?

Tu się nie mylisz. Desert Eagle - niezależnie od modelu - nie nadaje się do tego typu akcji. Można sobie pogrzać na trzelnicy jedną ręką (jak Brudny Hary), ale prawdziwa akcja wymaga nieco innych sprawności niż stanie i strzelanie. Tu jest kwestia instynktu samozachowawczego komandosa. Zamiast ciężkiego pistolecidła z paroma nabojami lepiej wciąć "klamkę" kompaktową czy nie kompaktową (przy bliskich odległościach lepiej mniejszą) albo H&K czy Berettę z piętnastoma, szesnastoma czy siedemnastoma nabojami w zależności od modelu. Tu, uważam, autor poszedł na efektowność a nie efektywność, co dla każdego, kto interesuje się bronią i strzela jest jasne. Przy dłuższej wymianie ognia Desert Eagle może się komandosowi przydać do wbijania gwoździ w głowy przecinków, jeśli uda mu się na tyle blisko podeść do ofiary.
Henryku, przyznaj bez bicia, że włożyłeś w tekst tego lśniącego gnata, bo ładny jest, czemu nie zaprzeczę. Można używać nawet dwóch takich pistoletów na raz, niezależnie czy będzie to kaliber .357 czy .44, bo w tym wypadku masa broni w dużej mierze pochłania energię odrzutu. Trzeba mieć po prostu mocne łapy. Ale na strzelnicy. W akcji, w której trzeba się poruszać, taka opcja ograniczałaby sprawność i celność.

Henryk Tur - 21 Listopada 2006, 11:36

RD napisał/a
Henryku, przyznaj bez bicia, że włożyłeś w tekst tego lśniącego gnata, bo ładny jest, czemu nie zaprzeczę

Let it be :)

Słowik - 21 Listopada 2006, 11:48

A to, że tekst jest wklejony na stronie dwa razy pod rząd, to wahnięcie naszego kontinuum ? ;)
Agi - 21 Listopada 2006, 23:04

Henryku, przeczytałam "Zabawy z czasem" . Magnum w ręce Clinta Estwooda to był piękny widok. :D
hjeniu - 21 Listopada 2006, 23:09

Agi ale to było piękne klasyczne magnum 44 panów Smitha & Wessona a nie taki grzmot jak Desert Eagle i do tego jeszcze w najmniejszym kalibrze :wink:
Agi - 22 Listopada 2006, 12:33

hjeniu, Toteż ja nie pisałam o Desert Eagle, tylko rozmarzyłam się :oops: na temat Clinta Estwooda.

Henryku przepraszam za offtop.

Co do opowiadania - nieźle zakręcone, czytało się bez wysiłku.

Henryk Tur - 25 Listopada 2006, 13:01

Hej
Wybaczcie milczenie, od wtorku byłem w Paryżu.

Słowik napisał/a
A to, że tekst jest wklejony na stronie dwa razy pod rząd, to wahnięcie naszego kontinuum ?

Prawdopodobnie :)

Agi55 napisał/a
Co do opowiadania - nieźle zakręcone, czytało się bez wysiłku.

Cieszę się, że Ci się spodobało.

Co do broni - każdy może przekleić sobie tekst do Worda i w miejsce DE wstawić swój ulubiony model :)

Rheged - 26 Listopada 2006, 13:00

Słowik

Cytat
A to, że tekst jest wklejony na stronie dwa razy pod rząd, to wahnięcie naszego kontinuum ? ;)


To pomówienia :mrgreen: . Nic takiego miejsca nie miało :wink: . Matrix działa jak należy :twisted:

Henryk Tur - 22 Grudnia 2006, 13:55

Jeśli ktoś jest ciekaw, na co nam kosmici, wyjaśniam to w najnowszym numerze Magazynu Fantastycznego, który właśnie trafił do dystrybucji
MF - tutaj info

Henryk Tur - 19 Stycznia 2007, 10:27

18 I 2007 z donośnym okrzykiem pojawiła się na świecie Sonia Julianna Tur.
Ewa po 12-godzinnej katordze odpoczywa, ojciec po 33 godzinach czuwania udaje się spać.

Fidel-F2 - 19 Stycznia 2007, 10:29

Szczere gratulacje

wyśpij sie bo w najbliższym czasie tego Ci będzie brakowało najbardziej

Haletha - 19 Stycznia 2007, 10:30

Ojej, gratulacje! I chyba dobranoc:)
Słowik - 19 Stycznia 2007, 10:32

Gratuluję młodej Turzycy staremu Turowi ;)
hrabek - 19 Stycznia 2007, 10:38

Slowik, hehe.

Gratuluje!

hjeniu - 19 Stycznia 2007, 10:59

Gratulacje!
Rafał - 19 Stycznia 2007, 11:30

Gratulacje, wyśpij się teraz na zapas! A które to?
RD - 19 Stycznia 2007, 11:38

Nash Bridges powiedział jakoś tak: "Weżmiesz takie maleństwo na ręce i jesteś ugotowany". Święte słowa.

Gratulacje. Poprosimy tylko jeszcze o informacje - ile waży, ile mierzy i do kogo jest podobna w tej chwili. Acha - i nie zadowoli chyba nikogo informacja z Misia:
- No syn, przecież mówię.
- Ale ile waży?
- Czternaście kilo.
Dane mają być ścisłe.

Ps. Becikowe przehulasz z kumplami czy zainwestujesz w przyszłość potomstwa? :mrgreen: :twisted: :mrgreen:

Haletha - 19 Stycznia 2007, 12:37

Powinien odłożyć na posag;-)
Godzilla - 19 Stycznia 2007, 12:44

Gratulacje! To pierwsze dziecko? Trzymajcie się i szybko dochodźcie do siebie :D
Adashi - 19 Stycznia 2007, 12:50

Gratulacje Henryku!
Anko - 19 Stycznia 2007, 15:18

Składam najserdeczniejsze życzenia całej rodzince. :mrgreen:
Godzilla - 19 Stycznia 2007, 15:20

Łapcie chwile snu, śpijcie jak mała śpi. A babcie, ciocie i wszelcy goście niech wam robią obiadki. Mogą też pozamiatać i pomyć naczynia. Jakiś pożytek musi z nich być.
Aga - 19 Stycznia 2007, 18:23

Gratulacje! Niech mała rośnie zdrowa i śliczna!
Agi - 19 Stycznia 2007, 18:49

Henryku gratulacje dla Pani Ewy i dla Ciebie :D
Córka na pewno będzie fantastyczna!

andre - 20 Stycznia 2007, 08:18

Mistrzem Polski jest Heniooo
Heniooooo najlepszy jest!!!
Serdeczne gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :)

NURS - 20 Stycznia 2007, 11:06

Gratulacje, Heniek.

Rodaku mój ponury
Nie słuchaj propagandy
my wciaż mamy Tury
a Chinczyki pandy! :-)

Urbaniuk - 20 Stycznia 2007, 15:48

Gratuluję tobie a przede wszystkim żonie. Dodatkowo ja lubię jak się rodza małe dziewczynki bo:
1. tak szybko szybko rosną
2. jak jest za duzo chłopców to predzej czy później jest wojna.
Tak czy inaczej gratuluję, niech sie zdrowo chowa.

Henryk Tur - 20 Stycznia 2007, 17:19

Dzięki serdeczne dla wszystkich - szczególnie NURS :)
Zawsze zawstydzają mnie gratulacje :oops: :roll:

Potem wrzucę linki do fotek latorośli.



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group