Mechaniczna pomarańcza [film] - Gra o Tron (HBO) - aktualnie omawiany Sezon 7 (są spojlery!)
Memento - 1 Czerwca 2011, 12:50
Może garnek był z jakiegoś bardzo dobrze przewodzącego ciepło metalu?
dalambert - 1 Czerwca 2011, 13:03
Memento, To jest tzw, kit czyli magia i fantastyka, a na ognisku złota nie stopisz!
No chyba, że realistycznie przyjmiemy co Wielki Kal/ było nie było barbarzynca/ ozdóbki nosił cynowe, jeno pozłacane, a cyne to i na gazie w kuchni stopisz/
Złoto topi się w temperaturze około 1000 stopni C.
Martin wymyślił ładny sposób na wykończenie braciszka-aroganta z ładnym przesłaniem dydaktycznym , prawie jak w filmie Rublow, gdzie Tatary kniaziowi złoto roztopione do gęby wlewaja, ale tam to jednak mieszka używali co by temperaturkę ognia podnieść
Lynx - 2 Czerwca 2011, 14:34
A " misię" i tak i młodej też.
Ice - 3 Czerwca 2011, 16:44
Ja dalej jestem w szoku, jak dobór nie pasującego koloru włosów+strój+uczesanie+kwaśna mina może oszpecić w sumie piękną aktorkę jaką jest Lena Headey (Cersei).
snake - 4 Czerwca 2011, 12:48
Ice napisał/a | Ja dalej jestem w szoku, jak dobór nie pasującego koloru włosów+strój+uczesanie+kwaśna mina może oszpecić w sumie piękną aktorkę jaką jest Lena Headey (Cersei). |
Ja tam widzę kobietę o przebrzmiałej piękności, która już na pierwszy rzut oka widać że ma suczy charakter.
No i nie oszukujmy się w realiach średniowiecznych (a na takie chyba jest stylizowany serial) kobieta która miała kilkunastoletniego syna pewnie wyglądała jak dzisiejsze 50-60 latki. A królowa Cersei jeszcze jakiś tam blask w sobie nosi.
terebka - 4 Czerwca 2011, 14:18
Mnie zaś, dalambert, 'ukoronowanie' krzykacza skojarzyło się ze śmiercią Krassusa. Wspominał o niej Marek Antoniusz w 'Rzymie', podczas przyjacielskiej pogawędki z równie gadatliwym Cyceronem
Homer - 4 Czerwca 2011, 15:22
Ja proponuje przeprowadzić obalanie Mitu. Nazbierać złota i wrzucić do rozgrzanego tygla, a potem wylać na jakiś manekin Okaże się ile mamy złota w złocie, tak przy okazji...
illianna - 4 Czerwca 2011, 21:41
Ice napisał/a | a dalej jestem w szoku, jak dobór nie pasującego koloru włosów+strój+uczesanie+kwaśna mina może oszpecić w sumie piękną aktorkę jaką jest Lena Headey (Cersei). | popieram całym sercem
snake napisał/a | kobieta która miała kilkunastoletniego syna pewnie wyglądała jak dzisiejsze 50-60 latki. | mogła mieć tylko dwadzieścia kilka lat, bo w średniowieczu dzieci miało się zaraz po uzyskaniu takiej możliwości, gdyby to był jej piąty syn to bym się zgodziła.
Taselchof - 4 Czerwca 2011, 22:42
no już po czterech ciążach była
illianna - 5 Czerwca 2011, 07:33
Taselchof, mnie się te całe rozważania o średniowieczu wydają po prostu nie uzasadnione i tyle, to tak jakby za 500 at ktoś myślał że wszyscy nasi współcześni mieli zdrowe zęby bo opieka dentystyczna była powszechna, a 20 la temu to nawet darmowa
Sebastian - 5 Czerwca 2011, 10:19
Mi w serialu najbardziej przeszkadza brak emocji, postacie wychodzą na scenę deklamują swoją kwestie, jeżeli pokazują że coś czują to tyle ile było w didaskaliach. Nie czuje się że weszli w postać, żyją jej problemami. Może wina to akcji, która biegnie na łeb na szyje, szybciej jakby niż w książce przez co trudno się zidentyfikować z bohaterami,dynamika emocjonalna słabnie. Nawet gdy dzieje się dużo, wypada to blado, Cersei zalicza w twarz, a ja mógłbym zajadać czipsy, żadnego skoku tętna. Owszem mocne momenty powodują, że przykuwają uwagę do ekranu - scena z wilkorem Sansy, finałowa 7 odcinka - ale moc działania tych scen w książce była sto razy taka. Ta bladość uczuciowa teatralność dosięgnęła też scen walki o mizernej choreografii, jakby czekali gdzie zadać cios. Tak się zastanawiałem, może ten serial ma problemy z montażem, z pracą kamery, gdyby było więcej ujęć na twarze (nie pisze zbliżeń, bo zbliżeń to oj jest trochę...) widziałbym emocje, może gdyby dynamiczniej pokazać walkę niż to nieprzekonywujące gonienie dookoła studni...
Nie wiem. I jeszcze ten ograniczony budżet który powoduje, że turniej królewski wygląda jak wiejski festyn.
Żeby nie było niedomówień, serial uważam za dobry, momentami nawet z dużym plusem. Ale mógłby być wybitny, proza Martina ma potencjał może nawet większy niż "Władca Pierścieni" bo pokazuje bardziej złożoną i "dorosłą" historie. Do dzieła Petera Jaksona mu niestety wciąż daleko.
Homer - 5 Czerwca 2011, 10:24
Mam odmienne odczucia jeśli o emocje chodzi, właśnie przez ujęcia na twarze...
W książce wiadomo... katastrofą pachnie przez kilkanaście stron i dopiero potem się dzieje, tutaj mamy na takie ujęcie dwie minuty góra.
Martva - 5 Czerwca 2011, 11:58
snake napisał/a | No i nie oszukujmy się w realiach średniowiecznych (a na takie chyba jest stylizowany serial) kobieta która miała kilkunastoletniego syna pewnie wyglądała jak dzisiejsze 50-60 latki. |
No nie przesadzajmy, chłopka może, ale królowa? Nie wiem jak wyglądała sprawa z karmieniem i czy były mamki, ale przemęczać się nie przemęczała, papierosów nie paliła, toksyn z powietrza nie wdychała, jedzenie też raczej czyste, na słońce się raczej nie wystawiała specjalnie a nawet jeśli to dziury ozonowej nie było, a miała czas i pieniądze na kąpiele w mleku i inne zabiegi.
snake - 6 Czerwca 2011, 20:11
Martva, no i właśnie z powodu takich zabiegów Cersei wygląda zdecydowanie lepiej niż chłopka, a to że nie jest klasyczną posągową, nieskalaną pięknością składam na karb charakteru postaci. Widać taka wizja reżysera.
illianna - 6 Czerwca 2011, 22:00
snake napisał/a | Cersei wygląda zdecydowanie lepiej niż chłopka | w serialu były jakieś chłopki , chyba coś przeoczyłam, a może to chodziło o siostry Tully?
Romek P. - 7 Czerwca 2011, 10:13
Niezły odcinek. Jeden z lepszych.
snake - 7 Czerwca 2011, 10:15
illianna napisał/a | snake napisał/a | Cersei wygląda zdecydowanie lepiej niż chłopka | w serialu były jakieś chłopki , chyba coś przeoczyłam, a może to chodziło o siostry Tully? |
Owieczki
marekz - 7 Czerwca 2011, 11:42
Ostatni odcinek - dla mnie klasyczne dno. Wczoraj oglądałem, dziś prawie nic nie pamiętam z akcji i nie jest to kwestia braku lecytyny albo niedoborów lub nadmiarów jakichkolwiek innych substancji. Dno.
Pamiętam przykutego człeka w lochu, pamiętam klęczącą córkę proszącą o jego ułaskawienie i trochę innych drobiazgów, np. to jak blondi się fajnie szarogęsiła. Pamiętam także ile ubyło na Bugu we Włodawie, a także ile z grubsza przybyło u ujścia Nysy Kłodzkiej i w Zawichoście. Ładunek emocjonalny podobny.
Homer - 7 Czerwca 2011, 13:50
Uch. Aż dziw, że to powiem, ale mnie też niestety rozczarował. Głównie położeniem niektórych kanonicznych scen. Za drugim razem dopiero się jako tako podobało. A dziw, bo był to odcinek, do którego scenariusz napisał sam GRRM. Cóż, scenariusz jedno - wykonanie drugie...
Nie można wepchać za dużo wątków do jednego odcinka bo się wszystko rozpieprzy. Ale może dzięki temu, finał będzie lepszy... Montaż tego odcinka zupełnie mi nie przypasował.
Fidel-F2 - 9 Czerwca 2011, 08:33
do tej pory nuda, a ostatni odcinek bardzo sympatyczny, jakiś ruch w interesie się zaczął
Jaquen - 9 Czerwca 2011, 13:26
Myślę, że w pierwszym sezonie to bitwy będą takie, jak w pierwszym sezonie Rzymu (@ Homer). Ich planowanie jednak mogło by sporo naprawić, bo o ile faktyczna bitwa jest droga dla filmowców to kilka zdań więcej by mogło dać pojęcie jak wyglada ten konflikt.
Czy ktoś jeszcze poza mną uważa, że do obozu wojennego Lannisterów bardzo łatwo się dostać grupie obcych zbrojnych (jeśli mają jakiegokolwiek karła)?
Homer - 9 Czerwca 2011, 15:34
No już bez przesady... nie ma czasu - trzeba się domyśleć ile strażników ich po drodze solidnie obejrzało, a o scenie próby rozbrojenia górali trzeba zapomnieć.
Oglądając po raz kolejny bardziej mi się odcinek podobał. Z tego odcinka dużo więcej radochy musieli mieć ci co nie znają książki.
down:
snake - 10 Czerwca 2011, 10:24
Dobre memy o serialu: http://winteriscomingbitch.tumblr.com/
Homer - 13 Czerwca 2011, 12:39
Tośmy się doczekali bitew .
Teraz to ludzie na pewno kupią książkę.
Jaquen - 13 Czerwca 2011, 12:50
Jeszcze nie widziałem. Ironizujesz, czy faktycznie są?:D
dalambert - 13 Czerwca 2011, 12:53
Do ósmego to bitew nie było, bijatyki owszem, niektóre nawet bardzo udane/ atak "dzikich" z użyciem proc/
Homer - 13 Czerwca 2011, 13:31
Zobaczycie, co wam będę psuł zabawę...
Romek P. - 14 Czerwca 2011, 00:20
Bardzo średni odcinek, bardzo letni emocjonalnie, pomimo kilku scen, które powinny być mocne jak cholera. Właściwie jedyna naprawdę dobra scena to ta, której nie pamiętam z książki (rozmowa w pięknym trójkącie Karzeł-Shea-Bronn).
Bitew tośmy się doczekali... normalnie mi szczęka opadła, takie efektowne
A to ptactwo ulatujące ponad głową Neda w wiadomej scenie - kurde balans, ależ kicz!
Ten serial da się oglądać bez bólu, ale liczyłem na więcej.
czterdziescidwa - 14 Czerwca 2011, 00:36
A mi się nawet podobał. Podobały mi się wierze bliźniaków, obóz Lanisterów zaczął wyglądać jak obóz, wreszcie trochę tłumów i plenerów. Mało, ale zawsze coś, dało się obejrzeć.
bloody_maryshka - 14 Czerwca 2011, 07:36
Wczorajszy odcinek składał się ze scen nakręconych tak, jak widziałam je czytając książkę. Rozmowa Karła Bromma i Shea - chyba jej nie było, ale stworzyli okazję do wprowadzenia historii małżeństwa Karła.
@Romek :... jakie ptactwo, jakie ptactwo? To kruki były, bo "czarne kruki, czarne wieści". Mówiłam ci już - wilkory Cię zeżrą...
edit: kosmetyka
|
|
|