Konwenty dawno minione - AVANGARDA 6 (22 - 25 lipca 2010, Warszawa)
Zgaga - 25 Lipca 2010, 14:19
merula, merula, merula
nureczka - 25 Lipca 2010, 14:54
Wrzuciłam do sieci wszystko hurtem, więc jakość nie zawsze jest idealna
Zdjęć dużo, bo choć dotyczą głównie Treksfery, uwieczniłam też kilka innych atrakcji.
Dzień 1
Dzień 2
Dzień 3
Dzień 4
Hubert - 25 Lipca 2010, 16:01
Cudnie było na Avangardzie, dawno nie miałem takiego ubawu, jak i dawno tyle punktów programu mnie nie zainteresowało na konwencie. Znowu się spotkaliśmy z bracią forumową, wreszcie poznałem Kresa (duże przeżycie dla kogoś, kto się na jego książkach wychował, a Galerię zna na wyrywki). Merula świetnie poprowadziła spotkanie z Marcinem Przybyłkiem , dalambertus za fałszywą - a niepotrzebną - skromnością się chowa, bowiem mógłbym jeszcze posłuchać drugie tyle, myślę, że nie tylko ja. RD i Last Viking też mieli ciekawe występy. W pamięć zapadło mi również spotkanie autorskie z Krukiek. Skądinąd tenże Kruk Siwy na swojej prelekcji potraktował mnie jak gimnazjalistę i wywołał do tablicy, bym odczytał wierszyk
O Paradoxalnych gawędach już się wypowiedziano
Inna sprawa, że miałem dziś psującą te cudowne wrażenia pobudkę, po której kolana się pode mną ugięły - i to wcale nie jest żarcik o kacu, ale nie będę tu o tym pisać
dalambert - 25 Lipca 2010, 16:49
Sosnechristo napisał/a | że miałem dziś psującą te cudowne wrażenia pobudkę, po której kolana się pode mną ugięły |
Coś Cię zmartviło ?
mBiko - 25 Lipca 2010, 17:02
Niezwykle miło było Was wszystkich ponownie zobaczyć i posłuchać, niestety jak zwykle brak czasu nie pozwolił na skorzystanie z tak wielu atrakcji jakbym chciał. Szczególnie ciepło pozdrawiam bandę wariatów, która do wczesnych godzin porannych dotrzymywała mi towarzystwa już to przypominając uroki gry w kapsle, już to próbując ograć mnie w jakąś nadzwyczaj podejrzaną grę.
Jedną z większych atrakcji pobytu było przerzucanie zvłok przez płot.
Relacja fotograficzna wkrótce.
Hubert - 25 Lipca 2010, 17:07
dalambert, zmartvić nie, za to zmartwiło. Telefon z domu, niosący wieść, że mama wylądowała w szpitalu.
Lichtenstein - 25 Lipca 2010, 17:19
Bardzo miło mi się słuchało prelekcji wygłaszanej przeze mnie, mimo że była o jakiś nudnych głupotach.
Jak zwykle niedziela, która zaczyna się wcześnie, kończy się na tyle wcześnie, by pozostawić uczucie dużego niedosytu. Tym bardziej, że nie wyrobiłem się na pojedynek bokserski z Gorimem. Zostaje chyba tylko liczyć na zapasy w kiślu za rok.
Martva - 25 Lipca 2010, 17:26
mBiko napisał/a | Jedną z większych atrakcji pobytu było przerzucanie zvłok przez płot. |
Foch! Z przytupem! Same przeszły, no, prawie, całun był za długi
Sosne, trzymam kciuki.
Agi - 25 Lipca 2010, 17:34
Kto Nautilusy dostał?
Hubert - 25 Lipca 2010, 17:35
Martva, dzięki.
Agi, Grzędowicz za PLO 3, Pilipiuk za opowiadanie Rzeźnik Drzew z tomu Rzeźnik Drzew, na ile pamiętam.
Agi - 25 Lipca 2010, 17:36
Sosnechristo, dziękuję za info.
Trzymam kciuki za Twoją Mamę.
merula - 25 Lipca 2010, 17:36
Sosnechristo, trzymam kciuki.
ketyow - 25 Lipca 2010, 17:38
Sosnechristo, będzie dobrze.
Ozzborn - 25 Lipca 2010, 17:46
Sośniak, dobrze będzie! Wszyscy trzymamy kciuki.
Hubert - 25 Lipca 2010, 18:05
Dziękuję Wam. Wiem, że będzie ok, już po operacji, ale można to było wszystko załatwić wcześniej i mamie mniej by się oberwało, gdyby któryś z lekarzy był bardziej spostrzegawczy.
dalambert - 25 Lipca 2010, 18:07
Sosnechristo, Trzymaj się, zdrowia Mamie ! Co jest /
Hubert - 25 Lipca 2010, 18:12
Przepuklina.
nimfa bagienna - 25 Lipca 2010, 18:19
Trzymam kciuki, za twoją mamę. Niech jak najszybciej wróci do zdrowia.
mBiko - 25 Lipca 2010, 18:50
Sosnechristo, życzę Twojej mamie rychłego powrotu do zdrowia.
Hubert - 25 Lipca 2010, 21:17
Dziękuję za Wasze ciepłe słowa. W ogóle przepraszam, że przeze mnie ten fajny wątek tak zboczył z kursu.
Anonymous - 25 Lipca 2010, 21:22
nic się przecież nie stało; no i trzymam mocno kciuki za zdrowie!
Virgo C. - 26 Lipca 2010, 07:21
Również trzymam kciuki za zdrowie Twojej mamy Sosne
I wybacz, że dopiero teraz ale wczoraj jak się o 18 położyłem to obudziłem dopiero dzisiaj o 7 rano. Tak to jest jak na się w sumie spało jakieś 15-16 godzin wciągu czterech dni.
Ale było warto, oby następne spotkanie szybciej niż za rok
@Kruku
Byłaby możliwość otrzymania nazwisk autorów z Twojej prelekcji na PW/maila?
Kruk Siwy - 26 Lipca 2010, 08:20
Virgo C., jasne. Ino trochę później bo teraz będę śniadał.
merula - 26 Lipca 2010, 08:21
A ja mogę poprosić tekst prelekcji na maila? Z przyczyn obiektywnych nie mogłam jej wysłuchać.
Kruk Siwy - 26 Lipca 2010, 08:23
merula, to prawie niewykonalne albowiem że w trakcie improwizowałem, a nureczka vel Muza z wielkim wdziękiem pomagała/przeszkadzała zależnie od potrzeby. No i głosy z sali w trakcie... ale szkic do prelekcji mogę podesłać.
Nutzz - 26 Lipca 2010, 13:17
Ja również już (chyba 'dopiero' byłoby stosowniejsze) w domu. I rzeczywiście, kto ominął niedzielę, ma niezaprzeczalne prawo tego żałować (tańczący gorim )
Zgaga napisał/a | gorim na macie do tańczenia ?
Nutz i boks ? |
Ano tak. I co najgorsze gorim zrobił ze mnie (dosłownie i w przenośni) miazgę. A potem pobiła mnie kobieta. W dodatku męczą mnie zakwasy
Sosne - będzie dobrze, trzymam kciuki.
illianna - 26 Lipca 2010, 15:30
dziękujemy za pamięć wszystkim pozdrawiającym nas Avoviczom, cieszymy się, że udała Wam się zabawa
K i S
Hubert - 26 Lipca 2010, 17:34
Mama dziękuje wszystkim pozdrawiającym
Jedenastka - 26 Lipca 2010, 19:34
nureczka świetnie wyglądała w czerwonej bluzce i czarnej spódnicy plus ten pasek i buty. Kruk Siwy to ma gust!
nureczka - 26 Lipca 2010, 19:40
Jedenastka, dziękuję!
|
|
|