To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Powrót z gwiazd - Rzucić palenie to żadna sztuka?

dalambert - 10 Lutego 2010, 13:35

Agi, udowodniono naukowo ze 95 % kobiet które zachorowały na raka piersi nosiło stanik ;P:
a zaledwie co piąty palacz ma raka :mrgreen:

Martva - 10 Lutego 2010, 13:37

Zaledwie...?
dalambert - 10 Lutego 2010, 13:38

zaledwie :mrgreen: Martva, staniki zabiły 95 % kobiet z rakiem piersi ;P:
Ziemniak - 10 Lutego 2010, 13:40

Martva napisał/a
noszenie staników nie wywołuje dolegliwości zdrowotnych u osób trzecich

A jak się komuś palce wkręcą w zapięcie? I gips!

shenra - 10 Lutego 2010, 13:41

Ziemniak napisał/a
A jak się komuś palce wkręcą w zapięcie? I gips!
Są zdolni i zdolniejsi 8)
dalambert - 10 Lutego 2010, 13:46

Panie w samych stanikach wuwałują móstwo dolegliwości u osub drugich / zawały/ i trzecich / Żony....? ;P:
Kruk Siwy - 10 Lutego 2010, 13:47

Co robią te panie? Ja też chcę!
dalambert - 10 Lutego 2010, 13:50

Wywałują - i to donośnie Ty to morzesz pomarzyć- ;P:
Agi - 10 Lutego 2010, 13:57

dalambert napisał/a
morzesz

gramatycznie byłoby morzysz głodem, dla naprzykładu, a ortograficznie możesz :wink:

dalambert - 10 Lutego 2010, 14:01

Agi, chciałem oddać tę skomplikowaną sytuację w której Kruk może pomarzyć i morzy się marzeniem :mrgreen:
Agi - 10 Lutego 2010, 14:03

A, to ja przepraszam... :mrgreen:
dalambert - 10 Lutego 2010, 14:04

Agi, wodzu, co wódz ...?
Kruk Siwy - 10 Lutego 2010, 14:06

Wtórny analfabetyzm z dorobioną ideologią. Oto dalcio, cały on. Dalambertus tabacus skunsus. Takie źwierzę.
feralny por. - 10 Lutego 2010, 14:08

Martva napisał/a
noszenie staników nie wywołuje dolegliwości zdrowotnych u osób trzecich.
To się jeszcze okaże. ;P:
nureczka - 10 Lutego 2010, 14:09

Ziemniak napisał/a
A jak się komuś palce wkręcą w zapięcie?

To się nazywa dobór naturalny. Rozmnażają się jednostki najlepiej przystosowane.

dalambert - 10 Lutego 2010, 14:17

nureczka napisał/a
To się nazywa dobór naturalny. Rozmnażają się jednostki najlepiej przystosowane.

No no rozmnazanie poprzez stanik ! Tego nawet Martva by nie wymyśliła :mrgreen:

nureczka - 10 Lutego 2010, 14:25

dalambert, ja ci to wytłumaczę na drewnianych modelach przy najbliższym spotkaniu :mrgreen:
dalambert - 10 Lutego 2010, 14:27

nureczka, rozumiem, ze modele to już Kruk rzeźbi z zapamiętaniem :D
Kruk Siwy - 10 Lutego 2010, 14:41

Kruk ma ciekawsze zajęcia niż prowadzenie uniwersytetu trzeciego wieku dla niezaawansowanych.
Są na forum uczyciele i uczycielki. Oni zrobią to chętnie. A tak poważniej i między nami: czy Ty drogi D musisz być aż tak niechlujny w pisowni? Czasami oczy bolą patrzeć. Jest taka funkcja podgląd. Wykorzystaj ją podejrzyj swoje pisarskie dokonania a nie tylko sąsiadkę z przeciwka.

Co by być w temacie - popieram nielegalną tabakę Dalambertus jest znacznie mniej odoratus od kiedy ją wsypuje w jestestwo.

Piech - 10 Lutego 2010, 14:58

Jest jeszcze wtyczka w Firefoksie do sprawdzania pisowni. Żadna "ochyda" się nie prześlizgnie.
dalambert - 10 Lutego 2010, 15:03

Ale w IE ni ma - przynajmniej pracowym, ale i tak udało mi się Was w piękny offtop wkręcić - Bawcie Sie dobrze ;P:
Kruk Siwy - 10 Lutego 2010, 15:08

I znowu ideologię dorobił. Odwrócił ogon kotem. Ech szybciej myśl albo wolniej pisz...
Piech - 10 Lutego 2010, 15:19

Skoro bary są pełne dymu, nie chodzę do nich i nie jest to dla mnie jakiś problem. Natomiast irytuje mnie to, że moje szesnastoletnie dziecko, które w końcu już ma prawo iść z koleżeństwem do kawiarni, wraca do domu całe przesiąknięte dymem. Właściciele lokali sami nie ograniczą palenia u siebie, bo nie chcą stracić palących klientów, jednocześnie liczą na to, że niepalący, zwłaszcza młodzi i tak przyjdą i będą siedzieć nawet w smrodzie - bo gdzie się podzieją skoro prawie wszystkie lokale są tak samo zadymione?
corpse bride - 10 Lutego 2010, 15:22

a dlaczego na balkonie nie wolno by bylo palić? balkon to też miejsce publiczne??? to by było złe, no bo w takim razie, gdzie wtedy palić?
co do knajp, to uważam, że bez sensu, że prawie wszystkie są zadymione, ale jeszcze bardziej bez sensu byłoby, gdyby w żadnej nie dało się zapalić. powinny być takie i takie. dlaczego jest mniej knajp z zakazem palenia? pewnie mniejszy jest na takie popyt. więc może zamiast całkowitego zakazu można by wprowadzić jakieś zachęty, aby właścicielom opłacało się założyć knajpę bez palenia.

hrabek - 10 Lutego 2010, 15:37

A mnie wkurza, jak sąsiedzi palą na balkonie, bo wtedy ich dym idzie do mnie. Takie rzeczy też trzeba przewidywać.
corpse bride - 10 Lutego 2010, 23:22

niby tak, też nie lubię, jeśli akurat nie palę. ale jeśli nie na balkonie, nie w pubie, nie w parku, to gdzie? w lesie też nie, bo pożary, zresztą, jak często bywam w lesie... rozumiem, o co chodzi i że fajnie, jak są miejsca bez dymu, ale nie lubię, jeśli ktoś ogranicza mój wybór i wybiera za mnie, że mam nie palić. no sorry.

apropos, to dziś na przystanku młoda kobieta paliła papierosa pod wiatą, co mnie wkurza, ale to nic. była z dzieciakiem w wieku przedszkolnym, który kaszlał straszecznie (na ucho zapalenie oskrzeli). i tak sobie paliła, a ta dziewczynka kaszlała. masakra...

Duke - 11 Lutego 2010, 21:51

http://www.youtube.com/wa...feature=related
Martva - 23 Lutego 2010, 21:19

Dwie godziny w knajpie, kulturalne spotkanie autorskie, początkowo pechowo się złozyło bo trzech palaczy siedziało w promieniu 2m ode mnie, potem raczyli włączyć wyciąg czy coś takiego, głównym efektem było to że zrobiło się zimno jak szlag.
Wczoraj umyłam włosy żeby mieć ładne i pachnące, a teraz mam wrażenie że je wytaplałam w popielniczce. Uch, jak ja nienawidzę papierosów :evil:

Kruk Siwy - 23 Lutego 2010, 21:22

Glacę sobie trza zrobić i potem ściereczką przecierać. Żeby było jasne - nie palę, krzyczę na dalamberta jak na mnie dmucha smrodem, ale też mierzi mnie fanatyzm w każdej formie i sprawie.
Martva - 23 Lutego 2010, 21:27

Gdzieś mam fanatyzm, po prostu nie lubię śmierdzieć. Przykro mi że trudno to zrozumieć.

I tak, już wiem że jak mam pecha a/nie palić b/mieć wrażliwy węch, to powinnam zrezygnować z chodzenia do pubów i zadowolić się bywaniem w kawiarniach, ale na spotkanie autorskie? Spotkanie promujące nowe fantastyczne pismo chyba sobie odpuszczę, bo jest w Lokatorze, a w Lokatorze nie ma jakiejkolwiek wentylacji i powietrze jest szare.



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group