Złomowisko - Nie dla idiotów - moffiss-log
MOFFISS - 13 Października 2009, 12:31
jak to w życiu, przebywam w różnych "otoczeniach"
Fidel-F2 - 13 Października 2009, 14:03
serka?
MOFFISS - 13 Października 2009, 18:36
jak serek, to i browarek.
MOFFISS - 14 Października 2009, 09:19
http://www.film.gildia.pl/filmy/iron-sky
nowe idzie
Fidel-F2 - 14 Października 2009, 09:39
było
MOFFISS - 14 Października 2009, 10:53
ale tego na pewno nie było http://www.science-fictio...p=497604#497604
MOFFISS - 15 Października 2009, 06:52
Polacy w google najczęścięj wybierają "onanizowanie "
http://www.widelec.pl/wid...i_podpowie.html
ihan - 15 Października 2009, 08:42
MOFFISS, a dlaczego takie posty złożone niemal wyłącznie z linków wrzucasz na swój blog, a nie np. do "musicie zobaczyć" albo "znalezione w sieci"? Czy chodzi o ilość wpisów w blogu? Taki tester popularności?
MOFFISS - 15 Października 2009, 08:46
na tym polega blogowanie - prezentuję różne punkty widzenia
ihan - 15 Października 2009, 08:53
Ale to chyba powinny być, choć częściowo, twoje punkty widzenia. Odrobinę bardziej rozwinięte i uzasadnione niż ograniczenie się do : popatrzcie.
MOFFISS - 15 Października 2009, 08:56
sam fakt umieszczania oznacza wyostrzoną percepcję na określone tematy. Tutaj nic nie znajdziesz o tym, że boli mnie głowa, albo stałem w kolejce po kawior.
Załozyłem bloga, by wrzucać tematy do dyskusji, a nie mono-logowania.
ihan - 15 Października 2009, 08:58
No tak, mój błąd. Rozgrzane, rozpalone i gorące dyskusje umknęły mojej uwadze.
MOFFISS - 15 Października 2009, 09:03
ihan napisał/a | No tak, mój błąd. Rozgrzane, rozpalone i gorące dyskusje umknęły mojej uwadze. |
nom, nawet gadaliśmy o szydełkowaniu. Tutaj każdy, kto ma cos do powiedzenia jest mile widziany, nawet może wyrzygać swój wczorajszy dzień, pod warunkiem, że dokona masowego rażenia słowem - przedstawi swój punkt widzenia, a nie stwierdzi fakt - np. kupiłem stanik o numer za duży
Martva - 15 Października 2009, 09:18
MOFFISS, zacznij kupować staniki, od razu się ciekawiej zrobi.
MOFFISS - 15 Października 2009, 09:31
Martva napisał/a | MOFFISS, zacznij kupować staniki, od razu się ciekawiej zrobi. |
a, co to za problem? czasem tak własnie robię.
Martva - 15 Października 2009, 09:33
A jaki rozmiar nosisz?
MOFFISS - 15 Października 2009, 10:02
Przedszkole to tortura by GW
- Szczęść Boże, dzwonię z fundacji Mama na Fali - zaczynam rozmowę w jednej z toruńskich parafii. - Organizujemy akcję zbierania podpisów pod petycją do posłów, żeby w Polsce było więcej przedszkoli, bo dziś dla wielu dzieci brakuje miejsc. Chodzi o to, żeby było je łatwiej zakładać i żeby powstawały małe przedszkola domowe takie jak we Francji. Wspomniałby ksiądz na mszy o naszej kampanii?
- Przedszkola nie zdają egzaminu - wyrokuje duchowny. - Rozbijają rodzinę. Dziecko myśli: Mama i tato mnie nie kochają, bo mnie oddają. Jak się dziecko do przedszkola budzi o szóstej rano - zima, ciemno, to to jest tortura. Potem się dziwimy, że dzieci są nerwowe.
- Ale takie są czasy, że kobiety pracują, rodzice spłacają kredyty, dwie pensje są potrzebne - tłumaczę.
Ksiądz: - To te 2 tys. miesięcznie, co idą na dziecko w przedszkolu, trzeba dać mamie. I nie będzie chciała iść do pracy.
- Ale część kobiet chce pracować. Kończą studia, mają ambicje - przekonuję.
- To niech się rozwijają w domu - radzi ksiądz. - W dzisiejszych czasach przy internecie można studiować nawet w domu.
- Ale ja muszę w mojej pracy odbyć z siedem spotkań tygodniowo - oponuję.
- To resztę czasu może pani poświęcić dziecku.
- A młoda lekarka w trakcie specjalizacji? Musi mieć kontakt z pacjentami.
- To niech najpierw zrobi specjalizację, a potem rodzi.
- Ale jeśli po specjalizacji zostanie w domu sześć lat, do czasu gdy dziecko nie pójdzie do szkoły, to wypadnie z zawodu.
- No to nie nadaje się na matkę i żonę - ucina ksiądz. - Kiedyś byłem katechetą w przedszkolu. Jeden brzdąc spytał mnie, co to jest dom starców. Wytłumaczyłem dzieciom. I wtedy inny maluch powiedział: Nie, proszę księdza, dom starców to podziękowanie od dzieci dla rodziców za żłobek i przedszkole".
źródło: http://wyborcza.pl/1,8764...j_twierdzy.html
Anonymous - 15 Października 2009, 11:09
Cytat | W sumie obdzwoniłam dziewięć parafii. W trzech księża zgodzili się pomóc od razu. W czterech wyrazili chęć pomocy, ale poprosili o konsultację z kurią i materiały na temat kampanii. Odmówili tylko dwaj. |
Czyli nie jest tak źle, jak w zacytowanym fragmencie. A nawiedzeńców wszędzie można spotkać.
MOFFISS - 15 Października 2009, 11:56
Nie bardzo. Jest wiele innych...
Rola kobiety we współczesnym społeczeństwie została sprowadzona do poziomu kury domowej. Dlatego mnie tak dziwi, dlaczego najwięcej wyznawców KK jest wśród kobiet.
Anonymous - 15 Października 2009, 12:39
Co nie bardzo? I co ma rola kobiety we współczesnym społeczeństwie do wyznawców KK? Jak masz jakąś tezę, to ją wyartykułuj.
ihan - 15 Października 2009, 12:56
Zwłaszcza szokuje różnica w porównaniu z niewspółczesnym społeczeństwem. Bo dawniej to było, ze ho, ho. A rola jest taka, jaką sobie ktoś da narzucić.
Martva - 15 Października 2009, 13:32
W GW w ogóle teraz jest cykl artykułów o kobiecie w Kościele, przeczytałam dzisiejszy i na przykład sytuacja dziewczyn studiujących teologię jest mocno nieciekawa.
terebka - 15 Października 2009, 14:22
MOFFISS napisał/a | np. kupiłem stanik o numer za duży |
kupiłem slipki, o numer za małe
Fidel-F2 - 15 Października 2009, 16:34
kupowanie na miarę jest passe, czy jak?
Martva - 15 Października 2009, 17:30
Jestem w stanie zrozumieć że MOFFISS się wstydził przymierzać
MOFFISS - 16 Października 2009, 06:46
Miria napisał/a | Co nie bardzo? I co ma rola kobiety we współczesnym społeczeństwie do wyznawców KK? Jak masz jakąś tezę, to ją wyartykułuj. |
Konserwatywny Kościół narzuca kobietom role tak jak dawniej w minionych wiekach, pomimo to najwięcej zagorzałych wiernych jest wśród kobiet - taka jest moja teza. Dodatkowo KK preferuje model patryjarchalny - kobieta poddańczo służy mężczyźnie.
Czyli pytanie jest takie: dlaczego kobiety masowo garną się do KK?
Fidel-F2 - 16 Października 2009, 07:51
bo głupie som
MOFFISS - 16 Października 2009, 08:27
Fidel-F2 napisał/a | bo głupie som |
Jest różnie. Ja podzieliłam panie na kilka typów. Pierwszy to kobiety odpowiedzialne. Ale nie za siebie, tylko za męża, dziecko, cały świat. Nastawione na spełnianie potrzeb innych. O sobie pomyślą? Może, ale jak już 'oporządzą' wszystkich wokół. Drugi typ to bizneswoman. Skoncentrowane na swojej pracy. Wiedzą, że wiele mogą, i prą na oślep do przodu. Trzecia grupa to tzw. niewolnice szczotki. Perfekcjonistki, maniaczki porządku, przygniecione nadmiarem obowiązków. Wiecznie zmęczone. Nie zasną, dopóki nie rozwieszą mokrych firanek i nie zamiotą po kolacji podłogi. Ostatnie, najczęściej najmłodsze, są nastawione na branie życia pełnymi garściami. Imprezują, odkładają wszystko na później, bywają lekkomyślne. by Margit Kossobudzka
ihan - 16 Października 2009, 08:33
No i? 99% kobiet (i mężczyzn) nie wpisuje się w żaden z tych typów i co? A ty MOFFISS dzielisz na kilka typów - jeśli tak to jakich? uważasz, że pani Kossobudzka ma rację? Tak, nie, dlaczego?
MOFFISS - 16 Października 2009, 08:37
wygląda podejrzanie poprawnie - masz inny pomysł na podział? Lub uzasadnienie, dlaczego kobiety dają się wodzić facetom w sutannach za nos?
|
|
|