Powrót z gwiazd - Pop-corn czy kult w SF
MOFFISS - 19 Maj 2009, 11:38
hm, może poczekamy na resztę branżowych szamanów-autorytetów.
Kruk Siwy - 19 Maj 2009, 11:38
Przykro mi mówić ale ja dawałem pismu pół roku. Tak mi to wyglądało z mojej perspektywy. Wziąłem - idyjota! - niechęć wydawców do polskich autorów za niechęć czytelników.
Bleh! I znowu ktoś zepsuł powietrze na przyjęciu.
Piotrek Rogoża - 19 Maj 2009, 11:39
NURS, że ktoś tu pitoli trzy po trzy, chyba nawet każdy laik widzi. Ale chodzi o to, w jaki sposób pitoli... To jak mokry sen Baudrillarda: metafory, które nie znaczą już kompletnie nic, treść można im przypisywać w zasadzie dowolną, znaczenia pouciekały chyba do sąsiędnich wątków. Folklor sieciowy, jasne, ale ten przypadek serio zaciekawiłby wielu akademików .
Agi - 19 Maj 2009, 11:41
Piotrek Rogoża napisał/a | Folklor sieciowy, jasne, ale ten przypadek serio zaciekawiłby wielu akademików . |
Piotrek Rogoża, dawaj ich tu, będziemy sławni
NURS - 19 Maj 2009, 11:47
MOFFISS napisał/a | hm, może poczekamy na resztę branżowych szamanów-autorytetów. |
Uprzedzałem cię. Nie bedziesz bezkarnie obrażał ludzi, którym do pięt nie dorastasz.
MOFFISS - 19 Maj 2009, 11:54
chcecie konfrontacji?
proszę bardzo:
niech czytelnicy wybiorą ostatnio reklamowaną książkę przez FF lub esensję, która ponoć jest uber/hiper, wydaną przez FS.
Napiszę czytelniczą recenzję, zapewniam, że profesjonalną. Powiedzmy max 3500 znaków ze spacjami. Jedyny problem to, kto zapłaci za recenzję, bo ani myśle męczyć się z jakąś pulpą gratis. Stawka 3 zet+vat od strony. Umowa zlecenie na osobe fizyczną.
Czytelnicy! Wybierajcie pozycję, ciekawe czy ktoś odpowie na ten zacny pojedynek kompetencji....
Martva - 19 Maj 2009, 12:28
ROTFL, 3 złote za stronę to się dostaje przy korekcie...
dareko - 19 Maj 2009, 12:33
MOFFISS napisał/a | Stawka 3 zet+vat od strony. Umowa zlecenie na osobe fizyczną. |
Butow bym Ci nie dal wyczyscic.
Duke - 19 Maj 2009, 13:15
Ha ha ha. Chcesz konfrontacji? Na początku tego tematu i w paru jeszcze innych wątkach piszesz jaka to zła jest kondycj polskiej sceny SF. Jaka panuje tam zgnilizna, co by nie powiedzeć szara sieć układów blokujaca młodych i zdolnych pisarzy. Że zły biznes woli promować stare ograne tematy i skompromitowanych autorów zamiast wprowadzić na salony kogoś nowego i odkrywczego. Kreujesz się na eksperta który wie lepiej i potrafi lepiej. Jedziesz NURSOWI i innym którzy nie podzielają Twojego punktu widzenia, zarzucając im tłamszenie prawdziwej sztuki i uprawianie komercji. Zatem skoro chcesz wyzwania, to marna recenzyjka nie będzie dla Ciebie niczym wymagającym. Proponuje inne wyzwanie: za rok chcę zobaczyć w kiosku przynajmniej 10 numer ogólnopolskiego pisma, publikującego minimum 5 opowiadań, sprzedającego się w nakładzie minimum 100 tyś egzemplarzy miesięcznie. Oczywiście Twojego pisma. Wtedy uznam się za pokonanego, przyznam Ci rację i pod stołem odszczekam wszystko. Jak na razie jestes dla mnie nikim innym jak wyjatkowo wnerwiającym mitomanem i niespełnionym fantastą.
gorat - 19 Maj 2009, 13:20
Duke: furda nakład, wystarczy, że będzie ten 10 numer i każdy bez strat
Godzilla - 19 Maj 2009, 13:22
Na początku chyba zawsze są jakieś straty, zanim się rzecz utrzęsie. Zresztą nie wiem, nie sprawdzałam. Ale do 10 numeru coś się powinno wyklarować? Jak nie umrze, to żyć będzie
gorat - 19 Maj 2009, 13:29
Tak więc może banik stały dla MOFFISSa, zanim w ogóle nie pojawi się to pismo/wydawnictwo na rynku? Będzie miał motywację że hej!
NURS - 19 Maj 2009, 13:39
Martva napisał/a | ROTFL, 3 złote za stronę to się dostaje przy korekcie... |
A za 3500 znaków to jakieś... 5,80 minus podatek czyli z 5,35 bedzie...
Słowik - 19 Maj 2009, 13:45
Chyba za stronę recenzowanej książki.
NURS - 19 Maj 2009, 13:46
gdyby to tak potraktowac, to w rzeczy samej, postawił warunki, jak Tusk związkowcom.
dareko - 19 Maj 2009, 13:51
Taki umysl musi sie cenic.
Hubert - 19 Maj 2009, 20:50
NURS napisał/a | BTW, nie tak *beep* znalazłem w sieci jakiegoś oszołomionego gościa, który pitolił w podobnym stylu i zakładał nawet jakis nowe pismo sieciowe dla młodych, zdolnych i odrzuconych. Zabij, nie pamiętam co to było, ale może nasz kolega stamtad pochodzi, może ten dym to tylko jakas kryptoreklama, o czym sie zaraz przekonamy. |
Ano, nawet werbowali ludzi. Do mnie przyszedł priv od jakiegoś head huntera - tylko że ja się nie czuję odrzucony... Poszukam w skrzynce, może jeszcze to mam.
A w ogóle, to pyszna dyskusja, przynajmniej fragment, który przeczytałem. Żałuję, że byłem w szkole i nie śledziłem całości.
Staruch - 19 Maj 2009, 21:26
gorat napisał/a | Tak więc może banik stały dla MOFFISSa, zanim w ogóle nie pojawi się to pismo/wydawnictwo na rynku? Będzie miał motywację że hej! |
Wlazłem tu z nudów - i od razu czuję się swojsko.
Komuś się czegoś chce - miej czy bardziej mądrze, mniej czy bardziej głupio - ale czegoś chyba chce, a ktoś inny - większy i cięższy, bo starszy na podwórku, z tym wspaniałym poczuciem przewagi i zagnieżdżenia w swoim środowiskowym smrodku - chce go zatłuc bejsbolem bana na tym forum. I jeszcze się szczerzy i mruga kaprawym oczkiem do publiki, jakby to fajnie było....
Kocham moją ojczyznę!
Kocham was wszystkich!
Nawet w zaświatach rozpoznam nasz kochany, swojski smrodek!
Czy w jaki koleiwk innym kraju ktokolwiek potrafiłby tak gnoić na wyrost?!
Nigdzie!
Chyba tu nie pobędę...
Gustaw G.Garuga - 19 Maj 2009, 21:30
Staruch napisał/a | Chyba tu nie pobędę... |
Pisząc "tu" masz na myśli forum czy Polskę? Bo co do tej drugiej to nie masz widzę żadnej nadziei.
NB: fascynuje mnie, jak "w tym kraju" przy byle czym wyciera się gębę ojczyzną, tak jakby miała starczyć za uniwersalny argument na wszystko. Choć może "fascynuje" to złe słowo...
Staruch - 19 Maj 2009, 21:40
No cóż..., pisząc "tu" mam na myśli tę rzeczywistpość, która mnie opływa jak paraliżująca, wchłaniająca magma, bo jestem już mało ruchomy na starość.
Pewnie muszę użyć znienawidzonego dawniej przeze mnie sformułowania - "w tym kraju". Teraz już muszę. Dawniej walczyłem o to, żeby mówić "w moim kraju"
Ojczyzna znaczy dla mnie wiele, ale moje rozumienie tego słowa jest już dziś dla publiki martwe. Od dawna martwe. Rzygam publicznymi fetami i wycieraniem tępych gąb tym hasłem.
Agi - 19 Maj 2009, 21:54
Staruch, zgodnie z regulaminem i tradycją nowy user pierwszym postem zgłasza się tu.
Zapraszam serdecznie
Staruch - 19 Maj 2009, 22:24
No więc byłem "tu" i było umiarkowanie miło, ale nie wiem, co mam tam niby naskrobać?
Na starość mam za słaby wzrok, żeby czytać regulaminy.
Odpuśćcie
dalambert - 20 Maj 2009, 09:59
Staruch, no no, to tak trudno się przywitać, a regulaminów czytac nie musisz wystarczy przestrzegać
Godzilla - 20 Maj 2009, 11:36
Staruch napisał/a | No cóż..., pisząc tu mam na myśli tę rzeczywistpość, która mnie opływa jak paraliżująca, wchłaniająca magma, |
Dlaczego przypomina mi się Samanta?
Uprzedzam, że Loża Tetryków już została założona, i miejsca są pozajmowane.
dalambert - 20 Maj 2009, 12:01
Godzilla, a ja nie wierze by to był prawdziwy człek, klon jakiś raczej, a Loża Teryków to miejsce poważne i z TRADYCJĄ i za sam wiek / fałszywy pewnie z reszta/ to się nikt tam nie załapie
Zptyjacie Kruka
Słowo daję, nie kłamię
Sześć słów itd....
Staruch - 24 Maj 2009, 04:13
dalambert napisał/a | Godzilla, a ja nie wierze by to był prawdziwy człek, klon jakiś raczej, a Loża Teryków to miejsce poważne i z TRADYCJĄ i za sam wiek / fałszywy pewnie z reszta/ to się nikt tam nie załapie
Zptyjacie Kruka
Słowo daję, nie kłamię
Sześć słów itd.... |
Witaj encyklopedysto z błędem w nazwisku i ortografią rodem z pana Chmielowskiego (pewnie nie wiesz, kto to taki - a to twój prekursor...).
Udowadnianie istnienia - to interesujące doświadczenie egzystencjalne - jeszcze tego nie ćwiczyłem. Wlazłem na to forum z ciekawości, po przeczytaniu z zainteresowaniem kilku dyskusji i wypowiedzi o polskiej s-f, m.in. Olbratowskiego, który mi się spodobał. Zaraz się stąd zwijam, bo jest nudno i duszno do obrzydu. Póki co - dam ci zagadkę: mam 62 lata, jestem matematykiem i filozofem, poetą i autorem kilku opowiadań opublikowanych pod pseudonimami, byłym członkiem Koła Młodych ZLP, aktywnym publicystą, aktorem, wykładowcą wyższych uczelni, menagerem IT - no wystarczy, jak na jedną rzeczywistą postać. Zamiast pieprzyć o lożach, załapaniu się na coś tam i kulawo cytować mistrza Gałczyńskiego - którego znam na pamięć - znaleź mnie w necie.
No i popraw tę ortografię, bo oczy bolą i matury nie zdasz.
żegnam
hrabek - 24 Maj 2009, 06:49
Sugerując komuś poprawianie ortografii, najlepiej jest zacząć od siebie. I nie robić błędów, bo wtedy takie sugestie wyglądają cokolwiek zabawnie. Wyraz "znaleź" nie istnieje, gdybyś dociekał o co mi chodzi.
I bardzo proszę bez osobistych wycieczek. To jedyne ostrzeżenie!
Gustaw G.Garuga - 24 Maj 2009, 07:00
Człowiek z takim życiowym doświadczeniem powinien wiedzieć, że pewne środowiska, (choćby forumowe) mają własną specyfikę, i nie da się ich zrozumieć, a tym bardziej ocenić, na podstawie krótkiej obserwacji. Inaczej ocena wróci bumerangiem, niestety. Powinien też wiedzieć, że oceniając kogoś - włącznie z wiekiem - na podstawie jednej wypowiedzi można się potężnie pomylić
NURS - 24 Maj 2009, 11:04
Nie dawajcie karmy trollowi, pliz.
dareko - 24 Maj 2009, 12:48
Staruch napisał/a | byłym członkiem Koła Młodych ZLP |
Jaja Kobyly.
A ja kiedys zbieralem znaczki.
Nie moglem sie powstrzymac
|
|
|