Spodenki - Szorty - Róże i pistolety
Agi - 13 Marca 2009, 13:01
Dyskusję o nagrodach przeniosłam do wątku ogólnego, tu proszę się skupić na głosowaniu i komentowaniu tekstów konkursowych
shenra - 13 Marca 2009, 13:04
Agi, niezawodna jak zwykle. Troszkę się rozgadaliśmy
Wracając do agitacji Trójeczka z pulchniutką Ósemką do rozdania
Fidel-F2 - 13 Marca 2009, 15:21
xan4, jak dotąd napisałem raz i to tylko dla tego,że mi strzelił pasujący pomysł. Pisanie na siłę i wciskanie się w temat jakoś do mnie nie przemawia. Dostałem dwa bodajże punkty (choć dla mnie akurat te dwa cenne). Szybko pewnie moich szortów nie zobaczysz.
Ramzes - 13 Marca 2009, 15:32
Dobrze się złożyło, że są 3 głosy, bo akurat tyle tekstów mam ochotę wyróżnić.
JA, RÓŻA --- zdecydowanie najlepszy short. Interesujący pomysł, dobre wykonanie i mroczny klimat. Mi się zakończenie podobało.
NA PLACU W TOS PURRAS --- gdyby treść była ciekawsza, mógły być to najlepszy short. Język i klimat zdecydowanie na plus.
NEUROŁOWCA --- z grupy shortów trochę mniej poważnych ten mi się spodobał najbardziej. Głównie ze względu na zakończenie.
Edycja na poprawnym poziomie, tylko zdecydowanie za dużo tekstów. Wymyślajcie trudniejsze, bardziej zakręcone tematy i ustalcie mniej czasu na napisanie tekstu. Dobrze radzę
xan4 - 13 Marca 2009, 17:52
Fidel-F2, dlatego tak napisałem, bo wcześniej zwykle głosowałeś na początku, a tutaj mimo, że pisałeś, to nie oceniałeś,
zbliża się ostatni wieczór i noc, myślę, że około 10 głosujących spokojnie możemy się spodziewać
Nutzz - 13 Marca 2009, 19:58
To ja tym razem dokończę już krótko... chyba się wypaliłem , nie mogę się zebrać by napisać standardową Nutzzową ocenę
NEUROŁOWCA - Dobry pomysł, dobre wykonanie, czytałem z uśmiechem.
Mimo wszystko brakuje jednak "tego czegoś", nie iskrzy
KURZ - Przeczytałem, zapomniałem. Język poprawny, historii brak, za opisami w tym stylu nie przepadam
DZIAŁKA - Bo ja wiem... Całość średniawkowa, zakończenie wyśmienite. Do gustu mi nie przypadło.
Głos oddałem już wcześniej, na samym początku głosowania, na "Na placu w Tos Purras" Nieco zbyt pochopnie, bo po przemyśleniu dochodzę do wniosku że na głos zasługuje jeszcze "Sztuczka z Bańką"
corpse bride - 13 Marca 2009, 20:02
zagłosowałam na różę i plac. trzeci punkt zostaje na dobry tekst, którego nie zdążę przeczytać.
Nutzz - 13 Marca 2009, 20:03
No i błąd. Można głosować tylko raz. Tak zrobiłem ja, no i punkcik dla "sztuczki..." przepadł.
@ Down: Aha, to w takim razie przepraszam.
corpse bride - 13 Marca 2009, 20:14
wiem, że można tylko raz - dowiedziałam się przy poprzedniej edycji. przecież piszę, że trzeci jest dla tego szorta, którego NIE zdążę przeczytać. z tych, które przeczytałam podobały mi się te dwa.
Bellatrix - 13 Marca 2009, 20:14
No coz, musze przeprosic wszystkich, ktorzy liczyli na moje doglebne oceny, ktore mialy zostac napisane dzisiejszej nocy ;p ale mam odciety net w domu i dostep tylko z pracy. Wiec bedzie na szybko dzis ;p
Kind of magic
Mimo, ze uwielbiam Queenow, short jest moim zdaniem, mocno kiepski. Po pierwsze – nie załapałam o co chodzi, prędzej bym pomyślała ze to jakis wariat jest narratorem ;p. Zupełnie nie ma nic z Freddiego w bohaterze. Stylistyka dziwna. „wrócił do strojenia gitary - operacja przyniosła oczekiwane skutki.” – znaczy ze skutkiem operacji stala się nastrojona gitara?:P Do tego literowki. Niekonsekwencja – najpierw bohater przeciska się w tlumie a potem się w tlumie „wloczy” – znaczy co, polowa ludzi nagle wyparowala? Związku z tematem absolutnie nie widze. Tzn., rozumiem ze mialo być ‘guns’n’roses’ w postaci „domysl się czytelniku ze rudy pajac = wokalista g’n'r”, ale zupełnie mnie to nie przekonalo.
Promocja
99.9%, ze pisala to kobieta Odsylam do nauki zapisow dialogow, kropki, wielkie litery, kiedy i gdzie – tutaj widze pelna losowość w tej kwestii.
Tekst jest fatalny, masa niepotrzebnych zaimkow, napuszony patosem i strasznie przekombinowany. W krotkim tekscie mamy gejow, w tym kaplana-geja, lincz, ‘bigbrothera’ za to nie mamy zupełnie nawiązania do tematu. Końcówki nie rozumiem za bardzo, o co chodzi z tym sprzętem agd? Fragment „Gwałtownie odepchnął duchownego, jednocześnie odwracając się do niego tyłem.” w kontekście zdania wczesniej „starannie wypielęgnowane dłonie pieściły ciało młodzieńca z nieukrywanym pożądaniem” spowodowal odruchowa mysl „to zaproszenie do seksu?” :p
Praca strasznie chaotyczna. Zdaje się, ze autor mocno początkujący.
Bye bye
Styl z grubsza ok. Pierwsza czesc jako wizja – tez ok., ale mocno mi brakuje jakiejs sugestii co do wyjaśnienia, wyglada mi troche, jakby autor sam za bardzo nie wiedział, jak całość wyjaśnić. Tajemnicza plamka na oku – no fajnie, ale co z tego? Kto go zabil? Samobójstwo? Dlaczego? Jaki jest związek miedzy ‘przemeblowaniem’ w domu a śmiercią? Brak czegos, co spasowaloby układankę. Ostatnie zdanie fatalne. Chyba patolog nie zajmuje się przywozeniem cial do kostnicy? Skad mialby znaleźć pistolet? I to ‘doktorku’… :/
Związek z tematem troche na sile, ale jakistam jest.
Sztuczka z bańką
Co to za wyraz „wgapiali się” ? Chyba „gapili”, jeśli już. „Zawartość płuc nie wylatywała jednak w eter” – a czemu w eter? Byli w studio nagraniowym czy mieli flaszke z dietylowym? ;p Poza tym, szort dosc przyjemny, utrzymany w leniwej formie, chociaz prywatnie do mnie nie trafil. Zgodność z tematem naciagana.
Na placu w TOS Purras
„Ragos uważał te metody za zbyt melodramatyczne, ale co było robić? To miała być jego pierwsza misja.” – pierwsza misja i już zdążył sobie wyrobic taka opinie na temat ‘tych metod’ ? Melodramatyczne to było dopiero, jak „agentowi” zrobilo się slabo na widok, ze jego ofiara to ladna, mloda dziewczyna . Niekonsekwencja w zapisie mysli bohatera/narracji, raz jest z myślnikiem, raz z przecinkiem. Opis dziewczyny strasznie tendencyjny. Zakończenie przewidywalne. Styl w miare ok. Zgodność z tematem zaobserwowana. Ale jakos ani ziebi, ani grzeje
Ja, Róża
„czerwieniłam się i prostowałam kolce.” – może ja mam za słabą wyobraznie, ale jakos nie widze tego ‘prostowania’. To co, wczesniej miala kolce krzywe?
„chytrze ustawiałam kolce, co dla normalnego człowieka było niezauważalne” – nienormalni zauważali?
„inni ledwie widoczną ranę szybko wkładali do ust” – omatko. Jak można wkładać *RANE* do ust?
„Boże, tyle krwi jeszcze nigdy w życiu nie widziałam” – to róża jest katoliczką? Zgrzyt logiczny, najpierw rozwodzi się nad wiatrem, ze jak to może być taka ogromna sila a tu nagle w Boga wierzy?
„przyszedł do ogrodu jakiś smętny typ” – i urzniety klimat szorta. Roza, pozujaca na elegancka i wytworna, nagle mowi ‘smetny typ’ ?! Zupełnie te slowa nie pasuja do kreowanej do tej pory postaci.
Pomysl w kontekście opisania egocentrycznej rozy-wampira jest ciekawy, ale wykonanie zupełnie mi się nie podoba. Styl mocno kiepski, za duzy nacisk położony na ‘wampirza’ strone rozy, przez co jest imho mniej wiarygodna. Zgodność z tematem – roza jak najbardziej, pistolet wetkniety na sile.
Zaćmienie
Językowo bez rażących błędow (oprocz tradycyjnej zaimkozy: jej/jej/jej w każdym zdaniu niemal), ale styl sam w sobie mocno nieporadny i dajacy wrazenie początkującego autora. Zwłaszcza dialog telefoniczny tchnie niesamowitym infantylizmem. Po przeczytaniu całości nasuwa się, mysl, ze dziewczyna była jakims niesamowitym talentem i na olimpiade chyba powinna jechac – 2 strzaly do 2ch ludzi, których nawet nie widziala i oba idealnie celne ;p Logika tekstu lezy i kwiczy. Już faktycznie lepiej było zrobic z bohaterki ćpunkę/wariatke, która zabija w ‘wizji’. Dialog staruszek na koniec – kiepski, zwłaszcza to zakończenie z ‘kawka’. Litości, staruszki się nie umawiaja na kawke A cisnienie, a serce, a kawka to przeciez uzywka Przebrane jakies te staruszki Poza tym – Mariusz był narzeczonym, czemu wiec „tesciowa” ? Tesciowa to matka meza a nie narzeczonego. A i czy „Eliza Orzechowska” mialo budzic skojarzenia z autorka „Nad Niemnem”, czy to tylko mi się tak nasunelo ? ;p
Zgodność z tematem bardzo nikla. Gdziestam jest jakas roza i bohaterka ma pistolet, ale…
Jak krysztal
„Róże pożarły wszystko, materię organiczną i nieorganiczną” – skoro mamy sciany budynkow i plyty chodnikowe, to chyba nie zezarly wszystkiej nieorganicznej? Zreszta, po zeżarciu wszystkiej materii organicznej i nie-, zostalaby chyba proznia ;p
Czemu ma służyć Niebieska i Biala wielkimi literami?
„coraz silniejsze głód i pragnienie” – wydaje mi się, ze powinno być „silniejszy”.
„Gdyby nie był tak znienawidzony, budynek wydałby mi się nieziemsko piękny” – znienawidzony budynek? Ciekawe zestawienie. Jeszcze ciekawsze jest „wyciosany z tysiaca kryształów” – krysztal jest rzecza zbyt krucha, żeby z niego ‘ciosac’.
„po środku” – a to, zdaje się, piszemy razem.
Pomysl mi się spodobal, wykonanie również ok, chociaz miejscami nadmiar określeń. Koncowka za to, za pierwszym razem pozostawila mnie z uniesiona jedna brwia i malującym się na twarzy znakiem zapytania. Po drugim przeczytaniu się co-nieco wyjaśniło, ale z jednej strony odnosze wrazenie, ze zakończenie jest nazbyt rozbuchane i bogate w forme a z drugiej zbyt niedopowiedziane i brak mi w nim czegos. Zamiast czytac po raz 3ci to samo o super-pieknie-wygladajacym-rozanym-pasozycie, wolalabym dowiedziec się czegos konkretniejszego. Ot, chocby, z czyjego punktu widzenia jest fragment pisany kursywa, skoro już wszystka materia organiczna zostala zezarta. A i ze się tak czepne, to skoro mamy wyraznie nazwanego ‘pasozyta’, to nie powinien zniszczyc on do konca ‘zywiciela’ – bo jak przetrwa?
Związek z tematem: roze sa. Pistolet tez. Całość mi się podobala, plastycznie opisane. Punkt dam.
Misja ocalenia człowieka
„Blondyneczka o błękitnych oczach, uzbrojona jedynie w tajemniczą walizeczkę.” – szkoda, ze nie „oczkach” ;p
Bohater cos ‘mietki’ jak na gliniarza. Najpierw dal się przekonac ‘glupiutkiej babeczce’ do proby pokojowej a potem rzucil się z motyka na Slonce i obowiązkowymi ‘lzami w oczach’, żeby ja pomścić ;p
A profesor taki pewny, ze ciala się ‘odhibernuja’ i przez te tysiące lat nie spotka Ziemi jakas gorsza katastrofa? ;p
Zgodność z tematem naciagana, roze i pistolet upchnięte jako gadzet a nie temat.
Transakcja
Draznia te *beep*y w tekscie, wiem, ze nie wina autora tylko cenzura. Sam szort taki sobie. Pomysl wyświechtany, styl raczej kiepski (te wielokropki w 90% zbędne), zdania budowane nieporadnie „Idąc ulicą uśmiechnął się nieznacznie, gdy do jego uszu doleciał huk wystrzału. Sądząc po dźwięku, ktoś właśnie strzelał z pistoletu.” – ekhm.
Roza i pistolet wciśnięte strasznie na sile i nie wyglądają jak temat tegoz szorta.
Rzeźnik z Londynu
Sherlock Holmes w nowym wcieleniu? ;p Jezyk ok, stylizacja zwłaszcza w 1 czesci dobra, w drugiej kilka słówek mi zgrzytnęło, m.in. „osobnik” i pisanie w dialogu rocznika za pomoca cyfr (tak wiem, ograniczenie znakow;p). Jeśli chodzi o tresc – genialne. Załapałam pozno i po którymś z kolei przeczytaniu, na początku tez się zastanawiałam „ale o co tu chodzi? Autor nie miał pomyslu na rozwiązanie i tak bez sensu zakończył? Co to za wyjaśnienie?” – ale klucz jest i to nawet nie tak bardzo ukryty , wszystkie drobiazgi do siebie pasuja a zgodność z tematem wrecz niesamowita zdecydowany PUNKT i czekam, żeby się dowiedziec, kto jest morderca;) Jedyna wada tego szorta jest to, ze nie nadaje się raczej do druku w SFFiH ;p
Epilog
Styl w miare, chociaz za duzo słówek typu „tez/już/tylko/kazdy” i nadmiar zaimkow. Zakłuło mnie w oczy „Wcześniej oddałem im swoje pistolety” – „uwaga, wlasnie wciskamy na sile slowo ‘pistolet’ żeby było na temat’. Sposób wypowiadania się Ksiecia troche niezbyt pasuje mi do tego bohatera, autor nie wczul się dobrze w psychike oryginalu. Ale historia mi się spodobala, lubie „Malego Ksiecia”, epilog pasuje do historii.
Fajfoklok
Yyy. Ale herbaty nie robi się z krzakow rozy. Roza herbaciana to określenie koloru. No ale rozumiem, caly szort jest jednym wielkim absurdem. Do mnie nie przemowil ten rodzaj humoru.
Proszę wstać! Sąd idzie!
Pomysl mi się spodobal, chociaz drażniło w wypowiedziach ‘roz’ uzywanie slow typu ‘glab’ ‘glupi staruch’ itp. Za to jest zgodność z tematem . Ostatnie zdanie, niestety, psuje mocno tego szorta. Przydaloby się troche dopracowac i wyszloby calkiem niezle.
Ostatnie zlecenie
Mam dziwne wrazenie, ze obaj bohaterowie jakos się poplatali. W polowie szorta nie wiedziałam który jest który, nie wspominając o końcówce Całość mocno przypomina wcześniejsze „Na placu…” z domieszka „Promocji”. Ani ziebi, ani grzeje, zgodność z tematem mizerna, roza jako gadzet przy klapie a pistolet jako gadzet w spodniach ;p
Neurolowca
„mianowany przy magistracie” – nie rozumiem tego sformułowania. Magistrat jest to określenie grupy urzędników, bądź budynek – ratusz. Autor chciał powiedziec, ze neurolowca zostal mianowany przy ratuszu czy urzednikach? Jeśli to drugie, to chyba raczej przez ;p
Poza tym, podobalo mi się. Zwłaszcza koncowka – żadne ratowanie zycia/swiata tylko zwalczenie nalogu Dam PUNKT.
Kurz
Od razu zgrzyt „kawał mięcha jeszcze oddycha” . Kawaly miecha nie oddychaja. Zwłaszcza ‘jeszcze’. Tez mam wrazenie, ze pisane przez kobiete – facet by chyba nie zrozumial umierania dla nawet najpiękniejszego kwiatka
Aczkolwiek, szczerze się przyznaje, ze nie rozumiem tego szorta. Nie wiem ani czym jest ta Roza ani czemu bohater nie zobaczy gwiazd. I to w dodatku na *swoim* niebie.
Zaimkoza straszliwa. „gdy ja widze” „dla niej” „w jego twarz” .
Zgodność z tematem jakas tam jest, ale troche naciagana.
Działka
Pomysl zinterpretowania bajki o „Śpiącej Królewnie” spodobal mi się. Natomiast rozczarowala koncowka. No, na litość, jak już spala tam te 100 lat to moglaby chociaz darowac zycie temu, który ja obudzi a nie zastrzelac jak się jej nie spodoba :p Do stylu jakichs specjalnie większych zastrzeżeń nie mam, a co do tematu – pistolet wepchniety na sile.
Niniejszym punkty otrzymuja:
„Rzeźnik z Londynu”, „Jak krysztal” oraz „Neurołowca”. Blisko punktu „Epilog”
Fearfol - 13 Marca 2009, 20:39
Fajfoklok
Pomysł na główną bohaterkę i plantację róż podoba mi się. Sam zgłosiłbym się chyba do tej "samobójczej" misji, bo sam pracowałem w "fabryce" herbaty i wiem jak to wygląda od środka .... zgroza. 2 pkt
Babcia Rózia to , babcia Rózia tamto, ktoś już o tym napisał i ja się z tym zgadzam. 0,5 pkt
Pointa - przebieg wizyty bostończyków - trochę bajka, zgrzyta mi realizm. I jeszcze to że leniwym ruchem wyciąga broń .... strzela i zabija oby dwóch, żeński bond z aim-cheatem w dłoni ?
Walor - 0 pkt
50 %
Proszę wstać! Sąd idzie!
Świetny pomysł, naprawdę mi się podobał. Nie potraktowałeś/aś tematu dosłownie i świetnie to wyszło. Nic nie szkodzi, że short jest stronniczy. Argumenty każdej ze stron są dobrze przemyślane. 2 pkt
Bardzo dobrze zastosowane przenośnie, naprawdę uśmiechnąłem się przy niektórych.1 pkt
Zakończenie trochę rozczarowuje. Nie mogłaś/eś pomyśleć nad czymś "mocniejszym" ? 0,5 pkt
Walor 1 pkt za doskonale przemyślane argumenty obu stron.
90 %
Ostatnie zlecenie
Nie rozumiem za bardzo treści shorta, a to co rozumiem nie podoba się ( udawanie związku, żeby kogoś poznać i zabić, a w ostatniej chwili uświadomienie sobie że tą osobę się naprawdę kocha + związek homoseksualny) . Róża tak na doczepkę żeby zgodność z tematem była. Znaczy się bardziej na niż w "Na placu ... ". 0 pkt
Język - 1 pkt
Pointa - 0 pkt. Nic nowego
Walor - 0 pkt
20 %
Neurołowca
Podoba mi się pomysł na fabułę, taki bardzo SF. Ejj, naprawdę mi się podoba. 2 pkt
Język - no cóż opis polowania mocno pokręcony, kilka zbędnych elementów (moim zdaniem zbędnych). 0,5 pkt
Pointa - pociąg do słodyczy ? Miło. 1 pkt
Walor - za pomysł 1pkt
90 %
Kurz
Nie rozumiem, naprawdę starałem się ale nie potrafię zrozumieć o co chodzi w shorcie. Musi to być jakieś nawiązanie to czegoś, czego nie czytałem 1 pkt
Język ciężko się czytało, No nie wiem dokładnie co tak sprawiło, ale po prostu tekst jest tak napisany że nie pomaga zrozumieć treści. 0 pkt
Pointa- jej też nie rozumiem. Ale to też nie będzie wina autora 1 pkt
Walor 0 pkt
40 %
Działka
Trochę taki hardcore. Średnio mi się podoba. 1 pkt
Język 1pkt
Pointa: przewrotna 1 pkt
Walor 0 pkt
60 %
Sorry autorze ale trochę się śpieszyłem.
Punkty
No i niestety mam taką sytuację :
1 pkt dla Sztuczka z bańką
Misja ocalenia człowieka, Neurołowca, Proszę wstać! Sąd idzie! ex aequo drugie miejsce , muszę wybrać 2 wiec losowanie kostką k6 : Wygrywa i punkty dostaje :
Neurołowca
Proszę wstać! Sąd idzie!
edit: na specjalne życzenie
Lynx - 13 Marca 2009, 22:36
Fearfol, wybacz, ale mnie gryzie po oczkach. Pointa- zakończenie, puenta- taki bucik baletnicy. Ja mam takie skojarzenia, choć wiki podaje, że to niby dobrze.
Anonymous - 13 Marca 2009, 22:57
Bo taka pisownia jest jak najbardziej poprawna, pomimo Twych skojarzeń.
Lynx - 13 Marca 2009, 23:01
Miria, wiem, ale nie poradzę, że mnie gryzie. Sprawdziłam w słowniku. Ale uczyłam się inaczej. I już.
Anonymous - 13 Marca 2009, 23:11
Jasne, choć ja mam akurat odwrotnie - zdecydowanie wolę spolszczoną pisownię.
mad - 13 Marca 2009, 23:40
Fearfol napisał/a | ex aequo drugie miejsce , muszę wybrać 2 wiec losowanie kostką k6 |
Oj, matematyka, punkciki, szkiełko i oko zawiodły - skoro musiałeś losować. Serio żadnen tekst nie przypadł Ci bardziej do gustu, niezależnie od cyferek, które przyznałeś?
ivaine - 14 Marca 2009, 00:00
Ostatecznie punkty przyznaję:
1.Ja, Róża
2.Na placu w Tos Purras
3.Jak kryształ
shenra - 14 Marca 2009, 00:38
ivaine, wreszcie zagłosowała. Komu komu bo się edycja kończy. W dzisiejszym programie występuje liczba 43
Ozzborn - 14 Marca 2009, 02:32
Bałem się, że tym razem nie dam rady zrecenzować wszystkich, ale czas i natchnienie odnalazło się niemal w ostatniej chwili. Jak zapowiadałem, przed napisaniem recenzji i głosowaniem nie czytałem żadnych opinii ani nie sprawdzałem wyników głosowania. Zatem jaaazda!
UWAGA SPOJLERY!
Kind of magic
Pierwsza myśl po zobaczeniu tytułu – będzie o Queen. Ale czytałem i coś mi coraz bardziej nie pasowało i gdzie do jasnej cholery pistolety i róże. I nagle przypomniał mi się pewien koncert na Wembley i wszystko stało się jasne – rudy pajac no i uświadomie sobie kim jest narrator. Bardzo dobry pomysł. Kupiłeś/aś mnie autorze/autorko faktem iż należę do grupy która skumała „o co cho” niestety dla, podejrzewam sporej, części czytelników tekst będzie zupełnie o niczym i to jest „obiektywny minus”.
Promocja
Hmm… w ogóle mi się nie podobało. Nie widzę żadnego związku z tematem (poza nazwą Human Roses wymyśloną chyba na siłę) i w zasadzie nie wiem o co tu chodziło? Żeby zszokować księdzem-pedałem i żydem-pedałem? Właściwie czemu oni tak sobie wyszli na śmierć. Dziwne, słabe i nie na temat.
Bye bye
Tu już jest całkiem nieźle, podoba mi się klimat i całkiem dobrze się czyta. Pomysł ciekawy i zakończenie z niedopowiedzeniem z rodzaju tych pozostawiających dobre wrażenie.
Sztuczka z bańką
Ciekawy pomysł, dobre wykonanie, w zasadzie nie ma się do czego przyczepić. Temat ujęty niesztampowo, motyw fantastyczny w zasadzie bardziej jest realizmem magicznym. Ładny, ale mimo to chyba nie kupiłem.
Na placu w Tos Purras
Już po kilku zadaniach wiedziałem, że kontaktem będzie dziewczyna i że ona nie będzie miała skrupułów. Do bólu przewidywalne. Rozumiem, że alchemicy, dziwne nazwy własne i pistolet trójstrzałowy miały „ufantastycznić” świat? Niestety moim zdaniem tylko niepotrzebnie go udziwniły, równie dobrze mógłby to być normalny Dziki Zachód. Napisane dosyć przyzwoicie.
Ja, Róża
Znów tekst całkiem przyzwoity, ciekawy pomysł na wplecenie motywu pistoletu. Jedyne co mam do zarzucenia to, że zupełne mnie nie porwał i końcówka z pokrywą jakaś taka zbyt trywialna jak dla mnie.
Zaćmienie
Bardzo dobry tekst. Od razu coś się dzieje, na początku wydaje się, że nic odkrywczego, ale w miarę rozwoju zaczynamy podejrzewać że coś jest bardzo nie tak. Moment kulminacyjny porusza, a nawet szokuje tak jak powinien. Jedyne co trochę psuje efekt to zupełnie oderwana od całej sceny rozmowa staruszek. Może można ją było jakoś gładziej wpleść, albo chociaż wyciąć dwa ostatnie zdania – trochę trywialne i nie pasują do tonu całego tekstu. Niemniej pierwszy tekst (czytałem po kolei), który bez wątpienia oznaczyłem jako kandydata do punktu.
Jak kryształ
Sam pomysł kryształowego wirusa mi się spodobał. Jednak odniosłem wrażenie, że ten szort był już wcześniej napisany lub wymyślony i został zaadaptowany do tematu. O ile różana postać kryształowego wirusa wygląda wiarygodnie i ciekawie, to już pistolet-lekarstwo wydał mi się cokolwiek śmieszny. A i jedna rzecz - szczepionka to osłabiony preparat patogena mający uodpornić organizm na jego działanie. Jak coś jest już zakażone to nie działa. To dosyć poważny błąd merytoryczny (szczególnie jak czytelnik ma wykształcenie biologiczne )
Misja ocalenia człowieka
Pierwsze skojarzenie, i to niemiłosiernie walące po oczach, to Mister Freeze z Batmana. Znów róże i pistolety nie są osią fabuły tylko dodatkiem. Na pewno te róże można by wyrzucić, bez szkody dla tekstu, ale ok, może być. Mimo skojarzeń czytałem ciekaw co się wydarzy. Niestety puenta dosyć kiepska, strasznie naciągana ta hibernacja na przetrwanie strasznej epoki lodowcowej, a nonszalanckie stwierdzenie „No nic, powie im itd.”, zupełnie nie w tonie reszty tekstu, rozkłada go do reszty. I znów błąd merytoryczny. Sublimacja to przejście ze stanu stałego w lotny z pominięciem ciekłego. Zatem zakładając, że miałby skądś ten azot w kostkach (poniżej -210*C) to zapewniam, że w temp. otoczenia sublimowałby sam i to bardzo efektownie (wrze w -195*C) – rzeczywiście łatwa metoda sublimacji. Wiem czepiam się.
Transakcja
Słabiutko niestety, scena transakcji jakby niepełna, w ogóle nie wiem co się tam stało, skoro nic nie podpisał to skąd czart wziął tę duszę. W rozmowie nie padła żadna deklaracja. Znów pistolet i róża na siłę. Dusza jako róża jest ok, strzał był zupełnie z nosa. Kto strzelał? Dlaczego? Niedopowiedzenie musi coś sugerować, a nie pojawić się niewiadomo skąd i po co. A i po co te *beepy*? To wygląda cokolwiek pretensjonalnie. Albo walimy z grubej rury, albo używamy omówienia. Szczególnie, że to już zupełnie bez sensu skoro w pewnym momencie pojawia się „spierdalaj”. Poza tym interpunkcja: znaki zapytania jak kropki stawiamy bez spacji, i nie stawiamy po wielokropku. Natomiast jeśli już musiało być tyle wielokropków to po nich spacje by się przydały.
Rzeźnik z Londynu
Motyw Kuby Rozpruwacza był już wykorzystany na wszystkie sposoby, więc ten tekst musiał by być naprawdę killerem (nomen omen) żeby się obronić. Niestety nie był. Powtórka z rozrywki. Pistolet i róża… a jakże, na siłę, szczególnie niewiarygodnie razem ze wspomnieniem Celtów i słabą próbą usprawiedliwienia ich odmętami szaleństwa. Sam tekst napisany przyzwoicie. Niedopowiedzenie na końcu tutaj akurat na plus.
Epilog
Kolejne wykorzystanie znanego motywu. Tym razem znacznie bardziej twórcze. Całkiem pozytywnie zostałem zaskoczony kiedy odkryłem, że to Mały Książe. Jedyne co zazgrzytało to, brak wyjaśnienia jak stał się najbardziej poszukiwanym przestępcą. Tekst sugerowałby, że to przez zemstę na baobabach, co więcej „broń” w kontekście tematu oznaczałaby, że „zabił baobaby z pistoletów”? Wyjąwszy te nieprecyzyjności bardzo mi się podobało.
Fajfoklok
Zabawny tekst. Dobrze się czyta. Podoba mi się poczucie humoru autora/ki. Pomysł produkowania herbaty z róż herbacianych najpierw wydał mi się niedorzeczny, ale po przemyśleniu stwierdzam, że jest całkiem przewrotny, na plus oczywiście – ufam autorze/ko, że zabieg był celowy, a nie wynikał z niewiedzy, bo wyjdziemy na głupków obaj/oboje.
Proszę wstać! Sąd idzie!
W ogóle mi się nie spodobało. Chyba zbyt abstrakcyjny i wydumany pomysł jak dla mnie. Nie do końca wiem czy to tylko alegorie czy może rzeczywiste pistolety i róże, bo z jednej strony kolce, kulki, a z drugiej mięśniaki i przytulanie. Pogubiłem się trochę.
Ostatnie zlecenie
Najpierw skojarzyło mi się z motywem z Tos Purras” i pomyślałem „O nie, znowu.”, ale potem pojawiło się kolejne „O nie, znowu” i było jeszcze gorzej bo znów o pedałach. Niestety poza tym, że tekst cokolwiek dla mnie niesmaczny, kumuluje motywy z dwóch słabych tekstów (oczywiście to, że pojawia się akurat po tamtych tekstach i zawiera podobne motywy to zwykły pech niestety także dla autora/ki). Paradoksalnie motyw homo, który jest jedyną rzeczą przełamującą wtórność fabuły od tekstu mnie odrzuca. No i trochę się pogubiłem, bo niektóre fragmenty sugerują, ze bohaterowie dopiero się poznali, a inne że spotykają się już od jakiegoś czasu.
Neurołowca
Napisane lekko, z humorem (ciekawe czy Docent Nowak to persona rzeczywista bądź nawiązanie do takowej? ). Pomysł kupuję bez zastrzeżeń. Puenta na plus. Człowiek spodziewa się czegoś paskudnego, a tu proszę zwykłe łakomstwo. Drugi w stawce kandydat do punktu co do którego nie miałem wątpliwości.
Kurz
Intrygujący szort. Jeden z nielicznych w, którym róża i pistolet stanowią na równi składowe osi fabularnej, za to duży plus. Na minus zaliczam to, że zakończenie nie jest dla mnie jasne. Może trochę za mało danych, a może coś mi umknęło.
Działka
Pomysł na uwspółcześnienie bajki o Królewnie Śnieżce za sto punktów. Niestety spaprany, ba zdruzgotany przez (na siłę chyba) doklejony motyw pistoletu (zupełnie nie wiem skąd i po co ona miała ten pistolet w szmatach). Dawno się tak nie zawiodłem na rewelacyjnie rozpoczynającym się tekście.
Uff udało się. Teraz punkty. Z dwoma pierwszymi nie miałem problemu:
1. Zaćmienie
2. Neurołowca.
Z trzecim mam duży problem, pisząc te słowa ciągle nie jestem zdecydowany. Chyba jednak zdam się na impuls. Trzeci punkt dla Epilogu
A teraz spać. Może jak odpocznę to dodam jakiś komentarz podsumowujący. Dziękuję za uwagę.
dalambert - 14 Marca 2009, 10:47
Sztuczka z banką
Jak kryształ
Działaka
i szlus
Stormbringer - 14 Marca 2009, 11:07
Dzięki dla wszystkich głosujących. Finiszujemy! Zostały niecałe 3 godziny i mamy szansę na 50! Zapraszam spóźnialskich.
Ziemniak - 14 Marca 2009, 11:23
Neurołowca, Działka i Fajfoklok.
Witchma - 14 Marca 2009, 11:45
Się w ostatniej chwili wzięliście do roboty... Ale jeszcze dwie godziny, mnóstwo czasu
mad - 14 Marca 2009, 11:48
Szkoda, że nie wszyscy głosujący się ujawniają. Naprawdę autorzy woleliby wiedzieć, w czyje gusta trafili bądź nie
(Tak, dzejes, to jest moje zdanie, bo to mój post )
shenra - 14 Marca 2009, 12:22
No pięknie pięknie. Coraz lepiej idzie. Ostatnia godzina może być ekscytująca
xan4 - 14 Marca 2009, 12:34
zbliżamy się do rekordu, TSA może zostać pokonane
Witchma - 14 Marca 2009, 12:36
Tylko 5 osób by musiało zagłosować... gdzie są ostatniochwilowi głosowacze?
Chal-Chenet - 14 Marca 2009, 12:37
Już głosowali. Do 50 nie dojdzie.
mad - 14 Marca 2009, 12:39
Też się prorok znalazł
shenra - 14 Marca 2009, 12:42
Nooo, magiczna trójeczka...Trójca Święta i 50 będzie
|
|
|