To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Ludzie z tamtej strony świata - Feliks W. Kres

Romek P. - 17 Kwietnia 2010, 08:58

ihan napisał/a
Co do potrzeby ogłaszania całemu światu, że już się nic nie napisze, no ludzie bez jaj. Albo się pisze, albo nie, i jakiekolwiek deklaracje do tego potrzebne nie są.


Ale czasem potrzebna jest "zwrotka". Mówię "sprawdzam" - i czekam na reakcje partnerów w grze. Znasz to? Może o to właśnie chodzi? Ja bym się nie zdziwił...

Kruk Siwy - 17 Kwietnia 2010, 09:09

ihan, może i nie ale jakby to Ciebie dręczono pytaniami: a kiedy? a co? a dlaczego tak długo? Wiem że jesteś twarda, ale po paru latach byś pękła. I ogłosiła: ihan już nic złośliwego nigdy i nikomu nie powie. Spadać na drzewo!
nureczka - 17 Kwietnia 2010, 09:14

Dla mnie istotne jest to, że Kres oznajmił to wydawcy. W końcu dla Maga to biznes, z którego żyją. Widzę więc jak najbardziej potrzebę uczciwego postawienia sprawy.
ihan - 17 Kwietnia 2010, 09:29

Kruk Siwy napisał/a
ihan, może i nie ale jakby to Ciebie dręczono pytaniami: a kiedy? a co? a dlaczego tak długo? Wiem że jesteś twarda, ale po paru latach byś pękła. I ogłosiła: ihan już nic złośliwego nigdy i nikomu nie powie. Spadać na drzewo!

W zasadzie tak, ale kto by w taką moją deklarację uwierzył? A wtedy większego sensu nie ma.
RomkuP, co do sprawdzania, to co, czas teraz na petycje? Zbieranie podpisów? Ankiety: czy chcesz żeby Kres coś jeszcze napisał i dlaczego chcesz by napisał to tak szybko? Co Kres powinien napisać najpierw i dlaczego ma to być coś ze świata Szerni? Czy należy Kresa przykuć do kaloryfera i zmusić do pisania, i za którą nogę? Jak długi ma być łańcuch? - podaj z dokładnością do 10mm (przy okazji włączymy się w akcję promocji matematyki w społeczeństwie).

Romek P. - 17 Kwietnia 2010, 09:37

Tak, Ihan, właśnie tak. Ankietę. Ogólnopolską. Albo wręcz międzynarodową. A potem sondami kosmicznymi wyśle się ją do innych planet, żeby i Obcy mogli się wypowiedzieć. Choć nie wiem, czy w proponowanej ankiecie nie powinno się też znaleźć pytanie o stan umysłu czytelników. Niektórych.

Nic nie zrozumiałaś z tego, co napisałem, a się czepiasz dla zasady :)

ihan - 17 Kwietnia 2010, 09:42

Romek P. napisał/a
Nic nie zrozumiałaś z tego, co napisałem, a się czepiasz dla zasady :)

Co poradzić, taki mój urok. :roll:
Partnerzy w grze tworzą łańcuszek, prawie jak słynny łańcuch pokarmowy. I nie zapominaj, że oprócz tych wyżej, są też ci, co podstawę łańcucha tworzą, i rozumiem, że tych wyższych można wymienić, ale o tych u podstawy też zapominać nie należy, bo bez nich piramida runie.

Romek P. - 17 Kwietnia 2010, 09:49

Wiesz co? Żałuję, że się odezwałem, bo twoje interpretacje i dopowiedzi do moich słów to jest jakieś kuriozum, a Kres pewnie teraz pomstuje na mnie i słusznie :)

Kończąc temat, wyjaśniam, co autor miał na myśli. A miał nic ponad to, że czasem ma się cholerne wątpliwości. Zachowując wszelkie proporcje, też czasem coś napiszę - i miewam wątpliwości, czy to w ogóle nadaje się do czytania. Wtedy taka "zwrotka" jest niezbędna. Nie żadna cyniczna gra obliczona na zdobycie punktów siły, tylko pytanie - czy to jest coś warte? Nie na poziomie druk/brak druku. Na poziomie "lepsze/gorsze" czy "nowe/stary schemat". Nie jest to wcale trywialna kwestia, ale to wątek Kresa, nie będę mu go zaśmiecać.

Tyle. Miłego dnia i z mojej strony więcej na temat Kresa nie będzie.

Kruk Siwy - 17 Kwietnia 2010, 09:55

Ej bez przesady. Autor co prawda nie pisze obecnie ale napisał całkiem sporo, można o tym gadać do skończenia świata.
A biedna ihan rzeczywiście myśli że autorom nie jest potrzebne potwierdzenie odbioru przez czytelników. Jest. Niewielu pisze wyłącznie dla siebie.
Myślę jednak że w przypadku Kresa to po prostu zmęczenie materiału. Napisał zbyt wiele w zbyt krótkim czasie. Droga ihan, autorzy niestety płacą czasami wielką cenę choć nie ma co się roztkliwiać mogli przecież spokojnie łupać kamienie przy drodze.

baranek - 17 Kwietnia 2010, 11:14

Kruku, ale teraz się już chyba kamieni nie łupie przy drodze. A jeśli chodzi o Kresa, mam nadzieję, że nie wytrzyma. Że jak troszkę odsapnie, zatęskni. Jak ktoś słusznie zauważył, chłop jest w sile wieku. Może za rok, może za pięć, odezwie się znowu. Przecież to niemożliwe, żeby nagle przestał myśleć, żeby nagle przestały mu przychodzić do głowy pomysły. Ja poczekam.
Kruk Siwy - 17 Kwietnia 2010, 12:02

baranek, z tymi kamieniami to taka - ekskjuzmi - literacka przenośnia oczywiście. Może robić byle co i mam nadzieję że to byle co mu na tyle dopiecze że przestanie się fochać na pisanie.
baranek - 17 Kwietnia 2010, 12:12

aaaa, przenośnia! to ja nie poznałem ;P:
Hubert - 17 Kwietnia 2010, 13:16

;P:
Ech, trochę szkoda. Kres dobrym pisarzem jest. I kimś więcej niż rzemieślnikiem, choć pewnie za nic się do tego nie przyzna publicznie ;P:
Z drugiej strony to wałkowanie o tym, żeby Kresa zaciągnąć na forum jest... dziwne. Wiele razy mówiono, że Kres nie lubi netu, sam o tym pisał 10000krotnie. Kiedy po raz n-ty widzę taką propozycję... no nie, to tak troszkę trąci brakiem szacunku wobec czyjejś decyzji.

ihan - 17 Kwietnia 2010, 20:13

Ojojoj, widzę że znowu wraca stare, czyli z tajemniczych powodów wszyscy zaczynają mnie traktować poważnie, eh szkoda, że stare wraca losowo i nie wtedy gdy trzeba.
Dla porządku i jasności, wiele razy pisałam, że nie znoszę fantasy, a moimi ulubionymi pisarzami, w kolejności przypadkowej, są: Steven Erikson, Feliks W. Kres i Andrzej Sapkowski.
Myślę, że z pisaniem to jak z moim zawodem wykonymanym w Polsce, robi się, bo się lubi. Nie dla kasy, i chyba w sumie dobrze, bo ogranicza ilość producentów bestsellerow i wielotomowych sag o nastoletnich wampirach i kodach wszechstronnie utalentowanych osobników, mnożących się na zgniłym Zachodzie, bo tam na pisaniu pulpy zarobić można. Jeśli się nie robi dla kasy, robi się dla przyjemności, co daje szansę robienia tego dobrze, za co Kresa cenię. Pisanie bez radochy, wyprodukowałoby nam coś w stylu pisania pod przymusem, jak z tym przykuciem do kaloryfera, co chyba tylko u Kinga w Misery może działać. Choć i tam efekty były bliższe ..., a w zasadzie nie napiszę bliższe czemu, bo fala obraz co i rusz się przez forum przelewa. Ergo: skoro Kres ma pisać badziewie, lepiej by tego, zwłaszcza wbrew sobie nie robił. Bo naprawdę cenię sobie przypadek Chianga, mało a wypieszczone, od produkcji hurtowej są inni. A na świecie jest taka ilośc książek, że tych, które mają szanse mi sie spodobać do końca życia na pewno nie przeczytam, więc żadnego interesu w nawoływaniu do pisania tego, co uważam za chłam nie mam.
Tym niemniej taka ostra deklaracja stawia mnie jako czytelnika w sytuacji zawsze przegranej. No bo dotrzyma słowa, nie będę miała szansy więcej nic przeczytać, nie dotrzyma słowa, niby dla czytelnika miłe, ale no nie lubię niedotrzymujących słowa, więc niefajnie bym się czuła. I na taką deklarację mogę i) w ogóle nie zareagować, ale wtedy w zasadzie taki brak reakcji nie ma dla autora żadnej wartości informacyjnej, ii)drzeć szaty, rozpaczać, podejmować akcje głodowe, albo: jak wyżej, iii) uszanować decyzję autora. Tylko jak autor rozróżni i) od iii)? Co do cynizmu, akurat Kresa, choć go nie znam o to bym nie posądzała. Pożartowałam sobie podpuszczona przez RomkaP, ale wybacz, nie jestem w tajnym stowarzyszeniu i wszelkich nadludzkich zdolności nie mam by wiedzieć co woalujesz i jak definiujesz partnerów w grze. I w zasadzie miałam napisać, że proszę Kresa o wybaczenie jeśli poczuł się urażony, ale ... Ale, jeśli Kres jest jaki sobie wyobrażam, poważnie naprawdę wygłupów nie traktuje, a jeśli jednak jest inaczej, to jakby niespecjalnie mnie to martwi i wówczas na wybaczeniu niezbyt mi zależy.

Easy - 10 Czerwca 2010, 19:28

Przeczytałem Króla Bezmiarów i czuję się nawrócony na wiarę w geniusz Kresa.
Kruk Siwy - 10 Czerwca 2010, 19:33

Pierwsza jego rzecz przez ciebie przeczytana?
Easy - 10 Czerwca 2010, 19:35

Nie, czytałem jeszcze Północną granicę, która była niezła, ale bez szału.
Kruk Siwy - 10 Czerwca 2010, 19:40

No, to nie ma porównania. Ja osobiście też nie przepadam za Północną granicą. Co prawda Króla już bym nawet kijkiem nie ruszył bo czytałem ze sześć razy tj. maszynopis i kolejne wersje, ale tę powieść Kres przebił dopiero po wielu latach.
Ozzborn - 10 Czerwca 2010, 19:46

To ciekawe bo mojemu bratu się niespecjalnie podobał Król. Na mnie jeszcze czeka na półce... i chyba jeszcze poczeka. Natomiast Północna Granica z pewnością zainteresowała cyklem...
Easy - 10 Czerwca 2010, 19:55

W każdym razie za samego Króla Kres ma u mnie dożywotnio wolne miejsce przy stole wigilijnym, dla zbłąkanego pisarza.
Hubert - 10 Czerwca 2010, 20:17

Cytat
bo czytałem ze sześć razy tj. maszynopis i kolejne wersje, ale tę powieść Kres przebił dopiero po wielu latach.


Czym konkretnie? Tarczą Szerni? Grombelardzką legendą?
Bo ja chyba Króla najbardziej cenię, stale i wciąż.

Adon - 10 Czerwca 2010, 20:26

Mi się chyba "Pani Dobrego Znaku" najbardziej podobała. "Króla..." znam wszystkie wersje, jakie wyszły drukiem, zaczynając od opowiadania i to właśnie chyba zabija jego ducha dla mnie. Za dużo wersji.
Kruk Siwy - 10 Czerwca 2010, 20:50

Ja też najbardziej cenię Panią. Dojrzały warsztat, ciekawa fabuła. Może nawet poczytam sobie znowu.
Ale dla miłośników marynistyki Król Bezmiarów to sztandarowa pozycja w dorobku Kresa.

Hubert - 11 Czerwca 2010, 23:03

Ja, nie będąc miłośnikiem marynistyki, wielbię właśnie takie oblicze Kresowej twórczości :)
Kruk Siwy - 11 Czerwca 2010, 23:20

Skoro jesteś miłośnikiem tego oblicza znaczy jesteś miłośnikiem marynistyki. Specyficznej bo kresowej.
mBiko - 12 Czerwca 2010, 08:50

Wpłynąłem na suchego przestwór oceanu,
Wóz nurza się w zieloność i jak łódka brodzi,


To również przykład kresowej marynistyki.

nimfa bagienna - 12 Czerwca 2010, 08:53

:bravo mBiko, boskie. :bravo
mBiko - 12 Czerwca 2010, 08:55

<wdzięczny dyg>


:mrgreen:

Agi - 12 Czerwca 2010, 09:09

mBiko, Mickiewicz jest doby na wszystko. :wink:
Hubert - 12 Czerwca 2010, 09:42

Kruk Siwy napisał/a
Skoro jesteś miłośnikiem tego oblicza znaczy jesteś miłośnikiem marynistyki. Specyficznej bo kresowej.



Nooo... może. Nie będę się spierał :mrgreen:

Kruk Siwy - 12 Czerwca 2010, 10:14

Wolę wierzyć w to niż przyjąć że jesteś miłośnikiem wątków sado-maso,


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group