Mechaniczna pomarańcza [film] - "Zagubieni" - "Lost".
NURS - 25 Maj 2006, 18:03
Gdyby nie fakt, ze przez caly czas, jak ja trzymali wmawiali jej, ze to jest konieczne dla dziecka, to miałbyś rację.
reginald - 25 Maj 2006, 19:53
Pytanie tylko czy konieczne dla "dobra" dziecka, czy dla jakiegoś eksperymentu związanego z dzieckiem. ??!!
"Wmawiali" powiadasz NURS-ie i słusznie. Założeniem scenariusza jest to, że Tamci to straszni ściemniacze i lubia wywoływać u swoich ofiar błędne przekonanie co do niektórych faktów. Wkrótce zresztą się przekonamy czy Henry znowu kłamał odnośnie przycisku i czy Locke zdecyduje się na mały eksperyment. Czemu zatem i Ethan nie miałby kłamać w sprawie szczepionki - może hoduje kolejnego małego Tamtego ??
NURS - 25 Maj 2006, 22:31
Cóż, trzeci sezon na to odpowie. drugi skończył sie spektakularnie
reginald - 26 Maj 2006, 07:08
Po zajawkach z ABC widac że będzie się działo, chociaż nie wiem jak się mają do całęgo odcinka (zajawki np z odcinka gdzie nawiał Henry były tak poprzycinane, że wyglądało jakby to Henry zastrzelił Anna-Lucia i Libby, a nie Michael...). Ale jeżeli ktoś już widział całość to temu komuś gratuluję naprawdę szybkiego łącza
NURS - 26 Maj 2006, 10:23
Co ja bedę mówił. Miałem nadzieję, ze skończą na drugim, ale zakończenie sugeruje całkiem ciekawy sezon trzeci, choć IMO to może nie być to. zabraknie mistycyzmu, jaki pojawił sie na początku.
reginald - 26 Maj 2006, 14:26
Im dalej, tym pewnie sensacja będzie uzyskiwała przewagę nad klimatem, ale niekoniecznie każdemu musi zależeć na racjonalnym wyjasnieniu kwestii wyspy. Wolę żeby dawkowali to na spokojnie, byle poszczególne wersje nie były przerysowane i trzymało się całości. Oby wyrobili się w 3 sezonach, inaczej kołowrotek jak Archiwum X murowany. A przy okazji - może ktoś ogląda aktualne odcinki Archiwum X i wie, czy w końcu są kosmici, czy znowu się okazało, że to wojsko sfingowało cała sprawę, aby skołować Muldera (i setki widzów takich jak ja ...:) ). Skończyłem na którymś sezonie, gdzie znowu się okazało, że Muldera zrobili w balona (o sobie juz nie wspomnę )
McQueen - 28 Maj 2006, 13:03
Mysle ze masz racje, przedsmaki tego mozna juz odczuc w 23 odcinku, coraz mniej tajemnic coraz wiecej akcji, i coraz mniej swiezosci niestety, wciaz rozciagane sa do granic stare watki a nowym brakuje juz tego polotu.A moze juz sie przyzwyczajamy do specyficznego klimatu zagadek z LOST??.
Ciagniecie tego dalej niz 3 sezony zabije fantastyczni klimat do konca i LOST zmieni sie w typowy serial przy ktorym mozna wypic piwko i pochrupac chipsy, a stad do spadku ogladalnosci i zamkniecia produkcji droga bardzo krotka.
Najwazniejsze ze wreszcie zaciukali ktoregos z tych innych choc i to mnie nieco zaskoczylo bo jak tak to pojawiaja sie znikad robia swoje i znikaja, a tu szli na tyle odkryci ze zauwazno ich bez problemow i w dodatku dalo sie zabic...Wyglada to troche tak jakby scenarzysci zaplatali sie we wlasne sidla, chcieli zeby ci inni byli niesamowici a jak tu cos tak niesamowitego zabic i pociagnac akcje dalej no i potem mamy takie troszke dizwne akcje
No i omal zapomnialem o Clair, ktora chciala zrobic bobaskowi zastrzyk urzadzeniem niemal tak duzym jak sam pacjent ubaw po pachy
reginald - 28 Maj 2006, 13:54
Sezon II się skończył, może pora na trochę podsumowań albo jakieś nowe teorie...
UWAGA - w tym teście mogą się pojawić elementy spoilerowania, dlatego jeżeli ktoś nie chce sobie psuć przyjemności to odradzam czytać...
Wreszcie cokolwiek się wyjaśniło. John Locke niepotrzebnie uważał siebie za naznaczonego jakimś szczególnym fatum i predestynowanego do ukazania tajemnicy wyspy. Eksperyment z włazem przyniósł katastofalne skutki. Dowiódł jedynie, iż Henry Gale to straszny ściemniacz i manipulant i mogło zależeć mu na przerwaniu cyklu i uwolnieniu tajemniczej siły, drzemiącej w pobliżu bunkra. Pytanie w jakim celu ??Zniszczenia wyspy, a może tego co otacza wyspę i trzyma tam jego i jego ludzi, o ile to w ogóle są ludzie. Przed tym odcinkiem miałem taką prywatną teorię, że wyspa otoczona jest gigantycznym polem siłowym, mającym swój emiter w bunkrze, natomiast tym co to pole izoluje jest jakiś wirus i grupka zmutowanych naukowców. W sumie teoria dobra jak każda inna, ale w ostatnim odcinku, wydaje mi się, że dano nam do zrozumienia, że z wyspy prowadzi jakaś droga do świata zewnetrznego, jakkolwiek Desmod kręcił się w kółko i nie udało mu się odpłynąć daleko (o ile nie jest to kolejna, spaczona manipulacja Henrego - zobaczymy w III serii) "Tamci" mają zatem prawdopodobnie, możliwośc opuszczania wyspy i to chyba nie obecność włazu ich tutaj trzyma. Pewnym jest raczej natomiast czas w jakim dzieje się akcja. Mimo, iz Hurley słysząc w skleconym przez Saida radiu zastanawiał się nie tylko "gdzie", ale i "kiedy się znajdują, chronologia ukazana w ostatnim odcinku wskazuje, że Zagubionych nie przeniosło gdzieś w czasie. Okazuje się także, że częśc zdarzeń, które Locke przypisywał przeznaczeniu ma swoje jak najbardziej racjonalne wytłumaczenie, a to co bralismy za jakąś celowa ingerencję ze strony wyspy jest jak najbardziej wytłumaczalnym wynikiem ludzkich działań, konkretnie Desmonda. Co więcej, w dobie dostepności środków technicznych, porównywalnych z przedstawionymi w "Truman show" ciężko wykluczyć, aby los mieszkańców nie był podporządkowany jakiemus gigantycznemu psychologicznemu eksperymentowi. Obserwując to zamieszanie z przyciskiem mam wrażenie, że nawet eksperymentu na poły religijnego. Trochę światła daje na ten temat rola, jaką przypisano personelowi stacji Perła i co się ostatecznie działo z wynikami ich badań. Póki co ubywa metafizyki i do głosu dochodzą gołe fakty, ale jeszcze dużo przed nami. Tajemnice to siła nośna Lost i nie wyobrażam sobie aby mogło tego zabraknąć. Sporo tego zostało na III sezon i póki co mnóstwo rzeczy pozostaje w sferze dyskusji, ale może macie jakieś swoje przypuszczenia co do III sezonu ??
McQueen - 29 Maj 2006, 11:24
Rowniez zakonczylem drugi sezon i powiem tyle, jesli bede ogladal sezon trzeci to chyba juz tylko z przyzwyczajenia. Bo jak dla mnie potrawa o nazwie lost zaczyna sie robic nieco mdla
khamenei - 29 Maj 2006, 20:12
Dla mnie potrawa na szczescie nie jest mdla; ogladalem podwojny odcinek finalny z nieskrywana przyjemnoscia.
Moze wynotujemy sobie, jakie sa wciaz otwarte watki, od pewnego czasu nieporuszane:
- zwidy na wyspie (ojciec Jacka, koń Kate, Walt widziany przez nie pamietam kogo)
- misie polarne (wyjete z komiksu)
- tajemniczuy potwor, co zjadl pilota (dym ??)
- dym, co wyrywa drzewa i schodzi pod ziemie; gapi sie ponadto na ludzi (vide Locke, Mr. Eko)
- cofniecie chorob / kalectw
- sny Eko (to jest fantastyka jak nic, bo tak znikad by nie wymyslil, ze nalezy wejsc na klif)
- wróżbita z Australii, co wie dużo
Obecnie tylko to mi przychodzi do glowy.
reginald - 31 Maj 2006, 09:10
Mis polarny ma ponoc swoje wytłumaczenie. Kiedy drzwi przeciwwybuchowe (tłumaczenie własne "blast doors" ) przygwoździły Locka, w świetle lamp ultrafioletowych pojawiła się słynna już w środowisku fanów mapa. Tak się złożyło, że producenci serialu, mając w tym swój makiaweliczny plan , "łaskawie" udostępnili dosyć wyraźne zdjęcie mapy - w każdym razie na tyle wyraźne, aby maniacy mogli sobie co nieco odcyfrować. Mapa rozeszła się po fanach błyskawicznie i niedługo po emisji odcinka pojawiło się kilkanaście wersji tłumaczonie i jeszcze więcej prób interpretacji mapy. Na jej południowo - zachodnim krańcu znaduje się napis mówiącu mniej więcej o stanowisku niedźwiedzia polarnego poddanego terapii genetycznej w celu zaadaptowania do kompletnie odmiennego klimatu. A zatem różne rzeczy wyprawiało się na tej wyspie....: D Nie zdziwię się jednak kiedy okaże się, żę to Walt stworzył sobie niedźwiedzia.
Słowik - 31 Maj 2006, 09:58
Ja bym dołożył jednak więcej niewiadomych:
- przede wszystkim kim sa Inni pod wodzą Henrego (myślę, że teraz nie ma już wątpliwości , że są dwie grupy Innych)
- do czego tak naprawdę potrzebny był im Walt i co z nim zrobili, do czego go wykorzystali, że teraz oddali go Michaelowi ? (ciekawią mnie opowieści Walta podczas podróży kutrem)
- co się stało z Desmondem, Lockiem i Eko ? dla mnie nie jest jednoznaczne, że zgineli
- jakie eksperymenty były wykonywane na wyspie ?
- kim do diaska jest Henry Gale ? przecież Inni boją się go jak cholera
Co do ozdrowień, myślę, że to dzięki polu magnetycznemu, przecież leczy się w ten sposób, jeśli się nie mylę. Lock miał stalowy bolec w udzie, a po paru dniach już prawie nie kulał
Zdecydowanie po 2 sezonie nie pozostał u mnie niesmak i jak najbardziej oczekuję 3.
reginald - 1 Czerwca 2006, 11:57
A mógłbys wytłumaczyć dlaczego uważasz że są akurat 2 grupy "Tamtych" ?? O Locke'a się nie martw - podpisał kontrakt na przyszły sezon, chyba ze teraz będzie pojawiał się w retrospekcjach . Natomiast co do Henry'ego od jakiegoś czasu wydawało mi się oczywiste, że nie jest szeregowym Tamtym, a jego uwolnienie nie było jedynie wyrazem troski jego kolegów. Na wspomnianej przeze mnie mapie podane są 2 inicjały, z których co do jednego przypuszcza się że dotyczy Alvara Hanzo - założyciela fundacji, a drugi właśnie Henry'ego. Gale jest wazną postacią i co do tego nie ma wątpliwości. Zresztą sporo się namieszało, kiedy Said zwrócił uwagę na cztery palce u resztek pomnika. Szczegół, który raczej nikt z oglądających nie zwrócił by uwagi, a jezeli nawet to tłumaczył by to sobie erozją. Skoro zostało to juz jednak dostrzeżone, duzo mówi się teraz o głowie, która pewnie pojawi się w ostatnim odcinku 3 serii, niczym w końcówce Planety małp. Możliwe, że Henry ma coś wspólnego z istotą przedstawioną na pomniku. Ale z wyjasnieiem poczekamy jeszcze długo, długo ...
Słowik - 1 Czerwca 2006, 12:13
Cytat ze mnie:
Cytat | myślę, że teraz nie ma już wątpliwości , że są dwie grupy Innych |
Napisałem to i nie przeczytałem później, a wyszło dwuznacznie. Chodziło mi o to, że nie ma wątpliwości, że jest tylko jedna grupa Innych
Na początku drugiego sezonu, jak poznawaliśmy historię rozbitków z ogona samolotu, mieli oni niezłe przejścia z Innymi. Pojawiła się wtedy teoria, że są dwie grupy, złych i dobrych Innych.
Swoją drogą walnęli tą wykutą stopą tak ni z gruchy, ni z pietruchy, chyba żeby dać pożywkę do spekulacji dla fanów na wakacje
NURS - 1 Czerwca 2006, 13:53
Zauważ, że oni takich pustych przelotów nie robili do tej pory. wszystko, co bylo pokazane miało swoje miejsce w późniejszych wydarzeniach.
Słowik - 1 Czerwca 2006, 13:56
Na to liczę
Tomcich - 6 Czerwca 2006, 16:56
A jakby ktoś jeszcze nie widział pierwszej serii, lub miał ochotę ją sobie przypomnieć to od wtorku 13 czerwca o godz 20:15 na TVP1 będą ją puszczać (natomiast we wrześniu ma być seria nr 2 - to dla tych co nie mają AXN podobnie jak ja)
reginald - 6 Czerwca 2006, 17:56
A we wrześniu 3 seria na ABC - 6 odcinków, potem 12 tygodni przerwy !!! i wreszcie 17 odcinków jednym ciągiem - z tymi 3 miesiącami przerwy to już przegięcie
Słowik - 5 Lipca 2006, 12:18
Znalazłem niusa.
Cytat | Współtwórca serialu Zagubieni Damon Lindelof ujawnił kilka sekretów powstawania serialu i zapowiedział, że zagadek będzie coraz więcej. (...) W trzeciej i czwartej serii, które na pewno powstaną, a być może i w następnych, pojawią się kolejne tajemnice. |
Dalej powołuje się na Archiwum X, które miało 9 sezonów...to nie wróży nic dobrego.
Całość na http://film.onet.pl/0,0,1351174,wiadomosci.html
Angelus - 5 Lipca 2006, 12:27
Też to dziś przeczytałam.
Wygląda na to, ze nie ubiją tak szybko kury znoszącej złote jaja.
A tu macie coś do śmiechu:
McQueen - 5 Lipca 2006, 20:27
Wlasnie skonczylem czytac onet. Niestety robi sie to czego sie balem, nie wazna historia nie wazny sens wazne ze ludzie to ogladaja i trzeba ciagnac ile sie da zeby wydusic cos z tej kury zanim padnie. Oj cienko mi sie widzi 3 sezon oj cienko...i jeszcze te 3 misiace przerwy. To chyba tylko po to zeby ludzie za szybko sie nie znudzili coraz bardziej trywialnymi zagrywkami scenarzystow
NURS - 5 Lipca 2006, 20:55
A ja nie wiem czy się złościć, czy cieszyć. Z jednej strony chciałbym wiedzieć, o co chodzi, z drugiej serial jest niezły, jak utrzyma poziom to bedzie kilkadziesiąt wieczorów przyjemnej rozrywki więcej. Problem w tym, jeśli nie utrzyma.
Angelus - 6 Lipca 2006, 21:23
Bądźmy dobrej myśli i myślmy pozytywnie.
hrabek - 13 Lipca 2006, 10:19
A mnie wlasnie wkurza, ze namnozyli tych zagadek tyle, a zadnej nie wyjasnili. Czlowiek pozniej siedzi jak debil i nie wie o co chodzi i caly czas ma nadzieje, ze juz w nastepnym odcinku cos sie wyjasni. A tu *beep*. Z Archiwum X bylo dokladnie to samo, az w koncu ludziom sie znudzilo, bo ilez mozna nas za nos wodzic.
Duke - 13 Lipca 2006, 14:21
Tak na prwdę w Lostach ludzie sami sobie shize napędzają. Ot chciażby ten rekin z rzekomym logiem dharmy, albo fragment samolotu. Producenci co jakiś czas puszczali oko do widzów a ci łapali. Cóż zobaczymy co pokaże czas i co kryją następne bunkry. Z drugiej strony skoro serial sie sprzedaje, aktorzy dostaja coraz wyższe gaże to fabuła musi się plątać.
ocset - 1 Sierpnia 2006, 21:27
Lost. Ten serial jest po prostu tragiczny
NURS - 1 Sierpnia 2006, 22:39
Istnieje też przeciwpołożne wytłumaczenie tej sytuacji
Ariah - 2 Września 2006, 13:12
Oj, ocset - wstydził byś się. Z kobiety w ciąży się śmiać. I z upośledzonego wagowo osobnika (political correctness rządzi).
A dla wszystkich, co choc ciut czekaja na sezon 3 - link do zajawki: http://www.youtube.com/watch?v=As0ExfvndUk
Fidel-F2 - 2 Września 2006, 14:46
oglądałem ostatnio obie serie w dwóch weekendowych maratonach
Zastanowiła mnie jedna rzecz. Kilkutzgodniowz niemowlak, w nasyzch czasach ma dwie opcje żwieniowe. Albo cyc mamy albo mieszanki odżywcze zwane mlekiem w proszku. Na wyspie laska urodziła bobasa: jak sądzę mleka w proszku nie mają, pozostaje pierś. A laska zostawia dziecko Koreance i znika w lesie na dzień czy dwa. Dziecko w tym wieku potrfi jeść co gpodzinę albo i częściej. Doba przerwy w karmieniu może się skończyć katastrofą a co najmniej całodobowym wrzaskiem. Ktoś potrafi to wytłumaczyć?
Ariah - 2 Września 2006, 15:04
Nawet nie będe wchodziła w realne dywagacje...
Pewnie jakby ktos zapodał to pytanie twórcom serialu to odpowiedzieliby: To Wyspa... I jej unikalne pole elktromagnetyczne sprawia, że niemowlak jest cudownie spokojny i wcale nie chce jeść...
Ja tam przyczepiam sie jeszcze do długości włosów rzeczonej Koreanki - to ja zapuszczam od roku a ona od 40 dni i ma o połowę dłuższe włosy odemnie?... (Fryzjera w ekipie filmowej nie mają, czy jak...?)
|
|
|