To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Powrót z gwiazd - Cisza wyborcza.

Rafał - 27 Listopada 2006, 12:58

Wtrące trzy groszę wcinając się trochę chamsko w dysputę.

Uważam, że w Polsce nie ma prawdziwej partii prawicowej. Jeżeli PiS ma być prawicowy, to tylko i wyłącznie dlatego, że sam siebie tak określa - wiadomo po co. PO nie epatuje etykietą. Sądzę, że jeszcze nie nadeszła dobra atmosfera dla typowo prawicowego ruchu - jeszcze co najmniej dekada lub nawet dwie muszą upłynąć. Widzimy lewicę przystrojoną w najwymyślniejsze piórka i jest to chyba normalny etap choroby - trzeba przez to przejść. PO i "stara" lewica mają bliżej siebie, bo nie są małpą udającą lwa. I będą się kumać coraz bardziej. Interesująco by było, gdyby część PO i część lewicy skupiła się w jednym ugrupowaniu, a bardziej prawicowe skrzydło PO i normalniejsza część PiS (może Marcinkiewicz) utworzyła drugie ugrupowanie. Skrajności w typie Kaczyńskich z jednej i betonu z drugiej strony by się wyautowało i ... pomażyć, co?

Fidel-F2 - 27 Listopada 2006, 13:00

Co to znaczy, że ugrupowania są przeciwstawne :?: :? I co mają dinozaury do przeciwstawności (cokolwiek by znaczyła)?
Romek P. - 27 Listopada 2006, 13:18

Piech:
Cytat
W ten sposób zmierzamy do sytuacji, gdzie naprzeciwko siebie stoją ugrupowania, które są sobie rzeczywiście przeciwstawne.


Mam taką refleksję, że Marcinkiewicz zabiegał o poparcie wyborców Borowskiego w II rundzie :) no więc chciał być przeciwstawny kontrkanddatce, ale już nie elektoratowi, prawda? Czemu więc ten elektorat Borowskiego nagle się "zepsuł", gdy umizgi Marcinkiewicza okazały się nieskuteczne? Nie zastanawia cię to? :D

NURS - 27 Listopada 2006, 15:14

Piech
Cytat
Zdaję sobie sprawę, że PiS nie spadł z księżyca. Już o tym wcześniej pisałem.


Z całym szacunkiem dla twojego intelektu, z poprzednich wypowiedzi to nie wynika.

Cytat
Wydaje mi się, że PiS to partia, której kierownictwo podjęło świadomą decyzję o odcięciu się od cyrku, który dotychczas rządził Polską. Zagrali va banque i inni im tego nie wybaczą. I bardzo dobrze. W ten sposób zmierzamy do sytuacji, gdzie naprzeciwko siebie stoją ugrupowania, które są sobie rzeczywiście przeciwstawne. Jeszcze nie doszliśmy te tego ideału, jeszcze za dużo tych starych dinozaurów. Ale jest już lepiej niż było.


Odcięcie polega na tym, że koalicjujemy się z partią ponoć założoną za moskiewskie pieniądze i SB, co wcześniej powiedzieliśmy? Że każdy, kto nalezy do układu, ale przystąpi do nas, jest automatycznie oczyszczany z największych przewin? Że jesteśmy czyści jako te lelije, a inni to samo zło, albo ZOMO?

Cytat
A programy, to u nas wszystkie znaczące partie mają socjalistyczne. Nic na to nie poradzimy, bo taką mamy ludność.


Nadal nie odpowiedziałeś na moje pytanie, co czyni PiS partią prawicową, skoro nie program.

Piech - 27 Listopada 2006, 16:09

Cytat
NURS: z poprzednich wypowiedzi to nie wynika.

http://www.science-fictio...inozaury#110681

Cytat
NURS: Odcięcie polega na tym, że koalicjujemy się z partią ponoć założoną za moskiewskie pieniądze i SB

Zgadzam się, oczywiście. Teteż pisałem, że jest lepiej niż było, a nie że jest dobrze.

Cytat
NURS: Nadal nie odpowiedziałeś na moje pytanie, co czyni PiS partią prawicową, skoro nie program.

Dlaczego mnie o to pytasz? Czy pisałem coś o prawicowości PiS-u?

Cytat
Fidel-F2: Co to znaczy, że ugrupowania są przeciwstawne

Chodzi o to, żeby nie było tego:
obrazek
i tego
obrazek2
i tego
http://jow.org.pl/index.p...id=62&Itemid=94
Zwracam uwagę na wypowiedzi przytaczane w powyższym artykule. Ja też pamiętam toast Wałęsy z taśmy Kiszczaka.

NURS - 27 Listopada 2006, 17:01

Wolisz Piechu opcję Tienanmen?
Po trupach do władzy? Przeciez nie było innej drogi, albo walka na całego, pewnie też z ruskimi, albo dogadanie się. IMO zbrodniarzami są ci, którzy chcieli walki, bo to kosztowałoby krew tysięcy ofiar, a kto wie, czy po wejściu Sowietów nie mielibyśmy poważnego konfliktu światowego. To ci się marzyło? Powtórka powstania warszawskiego?
a propos poprzednich wypowiedzi, to raczej te ostatnie przywoływałem. Stawiasz PiS na piedestale, jako organizację inna niż reszta, a tymczasem tam, dla władzy są w stanie paktowac z Lepperem, którego tydzień wcześniej uznali za osobę z którą nigdy więcej. Przyjmuja ludzi z PZPRowskim rodowodem, jak każda inna partia. Na dodatek masz na eksponowanych stanowiskach ludzi, którym nie powierzyłbyś pilnowania marynarki na potańcówce. I na dodatek niektórzy też siedzieli przy okrągłym stole, tylko się nim brzydzili :-)
To wielkie osiągnięcie cywilizowanego człowieka, że udało się przejść z jednej opcji do drugiej, bez zniszczenia kraju. Co innego złodziejstwa, jakie miały miejsce później, ale w dzieleniu tortu Kaczyńscy uczestniczyli od początku (telegrafy, Zalewscy), tyle, ze jako ludzie o małych rozumkach nie potrafili się znaleźć (to widać i dzisiaj, jak są zagubieni na scenie politycznej i tylko przy klakierach kwitną, plując jadem na wszystkich wkoło.
I na koniec o co mi chodzi z tą prawicowością, skoro PO to komuna, a PiS wręcz przeciwnie, to prawica, prawda? No więc chcę się dowiedzieć, co czyni z PiS prawicę, z którą się utożsamiasz.

Piech - 27 Listopada 2006, 17:23

Cytat
NURS: Przeciez nie było innej drogi,

Z tym można polemizować (wszystkie inne kraje regionu rozliczyły się z przeszłościa, tylko my nie), ale ja akurat nie mam zamiaru o tym polemizować, bo nie mówię o tym, co było 16 lat temu, tylko o tym, co ma być teraz. To co, mamy konserwować tamten układ? Jak długo? A tamci ludzie, to mają wiecznie zamieniać się stołkami, bo kiedyś się tak między sobą dogadali?

Ja się boję takiej ustawionej sceny politycznej bardziej niż czegokolwiek innego. Jest się czego bać. To się samo nie rozejdzie po kościach.

Co rusz słyszę słowa oburzenia, że krytykuje się "autorytet", kogoś kto kiedyś coś tam. Tak jakby władza należała się za zasługi z przeszłości.

Nie stawiam PiS na piedestale. Stawiam na rozwałkę dotychczasowego układu. Akurat dorwali się do władzy tacy, którzy nie lubią się ze swoimi poprzednikami. I to jest krok w dobrym kierunku.

Jeszcze raz proszę o cytaty, gdzie twierdziłem, że PiS jest prawicą. Albo przestań nawoływać, żebym się z tego tłumaczył.

dzejes - 27 Listopada 2006, 17:34

Cytat
Piech:
Wydaje mi się, że PiS to partia, której kierownictwo podjęło świadomą decyzję o odcięciu się od cyrku, który dotychczas rządził Polską.


TYlko czy parada krzyczących "Precz sko munom! Precz sko munom!" jest rzeczywiście alternatywą?

Ja we współpracę PO z lewicą nie wierzę. Oczywiście możliwe są lokalne koalicje, ale w samorządach to i PiS rządził z SLD, więc to żaden argument.
A nie wierzę we współpracę, bo za równo w PO, jak i po lewej stronie za dużo "betonu".
Naprawdę chciałbym, by w Polsce powstała socjalliberalna partia na podobieństwo irlandzkiej Fianna Fail, ale nie widzę ani potencjalnego elektoratu, ani polityków, którzy mogliby ją stworzyć.

Piech - 27 Listopada 2006, 18:01

Na początek trzeba sobie uświadomoć w jakim systemie żyjemy. Najprościej to zrobić przez kontrast z innym systemem.

Polska, to nie Anglia, gdzie rządzą na przemian dwa wielkie stronnictwa, których liderzy nie piją ze sobą wódki, bo nie mają w tym żadnego interesu. Tamtejsze społeczeństwo szybko by się rozprawiło z politykami przyłapanymi na dogadywaniu się poza jego plecami. Więc każde stronnictwo robi swoje, wytyka przeciwnikom błędy, pracuje nad swoim imagem i czeka na swój czas.

Ekonomicznie też najłatwiej się nam z Anglią skontrastować. Nie mówię tu o poziomie rozwoju, tylko o obranym kursie i mentalności, która za tym stoi. Tamtejszy system dba o wolny rynek, bo wie, że to podstawa, niezależnie od tego czy patrzą ci z lewej, czy z prawej. Nie zarzyna się kury nioski.

Ekonomicznie Polska jest krajem socjalistycznym, podobnie jak prawie cała Europa, opartym na roszczeniach do dorobku innych. Społeczeństwo kieruje się logiką, wg której można się spodziewać, że gdy emeryci, renciści i bezrobotni będą stanowić 51% elektoratu (a mało brakuje), wyniosą do władzy partię, która obieca nałożenie 100% podatków na wszystkich pracujących i całość przeznaczy na podwyżki świadczeń socjalnych.

NURS - 27 Listopada 2006, 18:38

Piechu, po pierwsze primo napisałem ci z czego wynika moje zapytanie. Skoro PiS jest przeciwieństwem komuchowatego PO, to czym jest? IMO tylko może być prawicowy, bo przecież lewicy nie znosisz jak widzę :-) Proszę, zebyś mi to wyjaśnił.

Po drugie, inne kraje rozliczyły się z przeszłością,powiadasz? Pomijając już, ze mogły to zrobić, bo miały jakiś wzorzec, to proszę cię, podaj mi przykłady krajów, które zrobiły jakieś tam rewolucje w tym względzie.

Po trzecie, a co my wiemy, kto z kim sypia w Anglii? I co ma piernik do wiatraka? Mówimy o kraju zmieniającym ustrój, a nie skarpetki (nawiązując do sygnaturki:-) Może bliższa byłaby Francja i jej Bastylia rewolucyjna. Oj, nie dogadali się, nic a nic... No i cóż tam widzimy? Aparat terroru zaczął służyć nowemu panu. Tak to się robi, Piechu.

Po czwarte. Powiedz mi, jaka była ta alternatywa, wedle ciebie?

Piech - 27 Listopada 2006, 19:10

NURS-ie, nie napisałem, że "nie znoszę lewicy". Widzę miejsce i dla lewicy. Ja nie znoszę pogrobowców PZPR i ich współpracowników. Jest różnica.

Cytat
NURS: po drugie, inne kraje rozliczyły się z przeszłością,powiadasz?


Tak. Wszyscy nasi sąsiedzi (oprócz Białorusi) przeprowadzili jakąś formę dekomunizacji. Nawet Rosjanie. A nam władza zafundowała "grubą kreskę". Gdy słyszałem Mazowieckiego mówiącego o tej kresce, to pomyślałem naiwnie, że na pewno nie chodzi przecież o nieściganie przestępczej działalności towarzyszy. A on naprawdę mówił o nieściganiu przestępczej działalności towarzyszy.

Cytat
NURS: Mówimy o kraju zmieniającym ustrój

Taaaak? Bo ja wciąż słyszę, że komunizm "obalono" 16 lat temu. To jak to w końcu jest? Albo rybka, albo pipka. Obalono, czy nie?

Romek P. - 27 Listopada 2006, 19:42

Piech:
Cytat
Gdy słyszałem Mazowieckiego mówiącego o tej kresce, to pomyślałem naiwnie, że na pewno nie chodzi przecież o nieściganie przestępczej działalności towarzyszy. A on naprawdę mówił o nieściganiu przestępczej działalności towarzyszy.


Naprawdę naprawdę, żeby pojechać Shreckiem? Naprawdę słyszałeś na własne uszy?

Cytat
Rząd, który utworzę, nie ponosi odpowiedzialności za hipotekę, którą dziedziczy. Ma ona jednak wpływ na okoliczności, w których przychodzi nam działać. Przeszłość odkreślamy grubą linią. Odpowiadać będziemy jedynie za to, co uczyniliśmy, by wydobyć Polskę z obecnego stanu załamania.


Pokaż mi, proszę, gdzie tu mowa o nieściganiu przestępców.

Piech - 27 Listopada 2006, 21:03

Słyszałem to na samym początku 1990 r. oraz związane z tym komentarze. Jedni mówili, że to oznacza bezkarność dla sprawców stanu wojennego i opresji, a inni mówili, że nie, że to tylko deklaracja o niepociąganiu do odpowiedzialności politycznej, a zbirów będzie się ścigać. Rację jednak mieli ci pierwsi. Rząd solidarnościowy trzymał parasol ochronny nad towarzyszami i nikomu krzywda się nie stała ani ich mieniu, a tych, którzy protestowali okrzyknięto żądnymi zemsty i dyszącymi nienawiścią oszołomami. Dobrze pamiętam.
NURS - 27 Listopada 2006, 21:23

Piechu, zacytuję:
Nie chodzi o dyskredytowanie tego czy owego przez asocjacje z komuną. Dla mnie osobiście to jest dyskredytujące
Chyba wyraźnie napisałeś. Dyskredytujące jest to, że ktoś z lewicą, bo postkomuna to taki piekny slogan, żeby obrzydzać lewicę, się pocałuje. Dyskredytacja ma konkretne znaczenie.
Dalej piszesz, że zrobiono wszędzie dekomunizacje, tylko cholerka, w każdym z tych krajów lewicowe, nawet komunistyczne organizacje sobie istnieją. Lewica dochodzi do władzy.
Wracając do kraju. Mamy dziką lustrację, okrutniejszą niż gdziekolwiek indziej, bo własnie dziką - siedli na tym oszołomiaści i proszę, wypływa to co ktoś chce, kiedy chce. Uwala się przy każdej okazji na prawie i na lewie. Wiesz ilu prawicowych wielkich działaczy dzisiejszych musiałoby odejśc, gdyby naprawdę wprowadzić dekomunizację?

dzejes - 27 Listopada 2006, 21:29

Piechu: a potrafisz zrozumieć, że ja to mam głęboko gdzieś?
Mnie interesuje fakt, że coraz więcej moich przyjaciół wyjeżdża za granicę, że coraz ściślej wiążą się z innymi krajami, rodzą im się tam dzieci, kupują mieszkania.

Tymczasem wszystkie siły są skoncentrowane na w sumie niewiadomoczym. Co chwila czytam, że jakieś rozporządzenie jest opóźnione, że ustawa "obsunęła się", że planowane zmiany nie wejdą w życie w 2007, a może w 2008...

Naprawdę wierzysz, że w Polsce będzie super jak tyko uporamy się ze spiskiem służb?
Wybory czerwcowe to 1989 rok. Teraz kończy się 2006. Naprawdę uważasz, że istnieją spoiny tak silne, by wytrzymały przez tyle lat?

PiS rządzi ponad rok - i gdzie ten układ? Złapano skorumpowanego urzędnika w Ministerstwie Finansów - pamiętam te zapowiedzi, że to jest początek niszczenia macek układu w MF. I co? Ano nico. Skorumpowani urzędnicy zdarzają się wszędzie, podobnie jak skorumpowani politycy. Nawet służby specjalne umoczone w nielegalną działalność - to też norma.
Demokracja to jest ściek. Duszno, smrodliwie, środkiem płynie brudna woda unosząca zdechłego szczura - nic pięknego; ale dzięki temu spuszczasz wodę w sedesie i zapominasz co dalej.

Piech - 27 Listopada 2006, 21:41

Cytat
NURS:Piechu, zacytuję:
Nie chodzi o dyskredytowanie tego czy owego przez asocjacje z komuną. Dla mnie osobiście to jest dyskredytujące
Chyba wyraźnie napisałeś.

I czego tu nie rozumiesz? Dla mnie osobiście takie asocjacje są dyskredytujące, ale nie wymagam, żeby wszyscy podzielali mój punkt widzenia.

Cytat
Dyskredytujące jest to, że ktoś z lewicą, bo postkomuna to taki piekny slogan, żeby obrzydzać lewicę, się pocałuje. Dyskredytacja ma konkretne znaczenie.
Dalej piszesz, że zrobiono wszędzie dekomunizacje, tylko cholerka, w każdym z tych krajów lewicowe, nawet komunistyczne organizacje sobie istnieją. Lewica dochodzi do władzy.

Nie widzę niczego złego w tym, że lewica dochodzi do władzy. Normalna lewica, a nie post-pezetpeerowska klika kolesiów, którzy z komunistycznych zamordystów przefarbowali się na arbitrów elegantiarum demokracji.

Cytat
Wracając do kraju. Mamy dziką lustrację, okrutniejszą niż gdziekolwiek indziej, bo własnie dziką - siedli na tym oszołomiaści i proszę, wypływa to co ktoś chce, kiedy chce. Uwala się przy każdej okazji na prawie i na lewie. Wiesz ilu prawicowych wielkich działaczy dzisiejszych musiałoby odejśc, gdyby naprawdę wprowadzić dekomunizację?

A dlaczego mamy dzisiaj dziką lustrację? No dlaczego? Bo swego czasu nie mieliśmy normalnej. Przez 16 lat nikt nie tknął tego bagna. W najlepsze działało państwo w państwie. Choćby takie WSI.

Romek P. - 27 Listopada 2006, 21:53

Piech:
Cytat
Słyszałem to na samym początku 1990 r. oraz związane z tym komentarze. Jedni mówili, że to oznacza bezkarność dla sprawców stanu wojennego i opresji, a inni mówili, że nie, że to tylko deklaracja o niepociąganiu do odpowiedzialności politycznej, a zbirów będzie się ścigać.


Wiesz co? Skoro posługujesz się metodą "a jedna babcia drugiej babci", to ja nie mam nic wiecej do dodania poza jednym:
Słyszałem, że talibowie wylądowali w Klewkach. Może nie wiesz, ale mówił to obecny wicepremier naszego kraju. I teraz myślę, że my współpracujemy z talibami przeciwko amerkanom. Myślę, że jak zapytam babuleńki mieszkajacej pode mna, to ona to nawet potwierdzi.

Jeszcze bym cię zapytał, co ma wypowiedź Mazowieckiego w danym miejscu i czasie do nieścigania przestępcow cztery lata później - co ma w sensie prawnym, rzecz jasna, ale wybacz Piechu, nie chce mi się. Twój kot naprawde ma ogon z każdej strony :)

hjeniu - 27 Listopada 2006, 21:54

Piech a cóż takiego strasznego działo się w WSI? Bo jak na razie to pan Macierewicz twierdzi różne rzeczy, a prokuratorskich zarzutów chyba nikomu nie postawiono?
Piech - 27 Listopada 2006, 21:55

Cytat
dzejes: Piechu: a potrafisz zrozumieć, że ja to mam głęboko gdzieś?
Mnie interesuje fakt, że coraz więcej moich przyjaciół wyjeżdża za granicę, że coraz ściślej wiążą się z innymi krajami, rodzą im się tam dzieci, kupują mieszkania.

dzejes, ja zupełnie nie rozumiem dlaczego wyjeżdżają. Przecież przez ostatnie kilkanaście lat polskimi finansami zarządzali tacy ludzie jak prof. Gronkiewicz-Waltz i prof. Balcerowicz, a polską gospodarką zarządali tacy ludzie jak Grzegorz Kołodko, Marek Belka przy wsparciu takich ludzi jak Leszek Miller, a nad wszystkim czuwał Aleksander Kwaśniewski. Dlatego Polska dziś nie ma problemów finansowych ani gospodarczych. Nad infrastrukturą zaś czuwali nie mniej godni gospodarze, tacy jak Marek Pol. Dlatego Polska dziś jest opleciona gęstą siecią autostrad. Doprawdy nie rozumiem w czym problem.

Chyba jednak jest jakiś związek przyczynowo-skutkowy między tym co było, a tym co jest. Warto się interesować, a raczej nie warto mieć to gdzieś.

Piech - 27 Listopada 2006, 22:03

Cytat
hjeniu: Piech a cóż takiego strasznego działo się w WSI? Bo jak na razie to pan Macierewicz twierdzi różne rzeczy, a prokuratorskich zarzutów chyba nikomu nie postawiono?

A jak ktoś coś powie, to się zaraz podnosi wrzask, że to łamanie prawa i dekonspiracja, i narażenie życia agentów wywiadu.

NURS - 27 Listopada 2006, 22:11

Piechu, na litość boską, nie masz nic do lewicy, ale fakt, że PO może z nią współpracować to dopust boży :-)
O tobie przecież rozmawiamy, a nie o piprztyckim, prawda? O twoje zdanie pytam. I wciąż ponawiam prośbę, powiedz mi co cię tak urzeka w PiS, w którym jest Gosiu, Kurski (IMO najwieksze dno wszechczasów w polityce), partię która desygnowała psychicznego faceta na szefa kontrwywiadu.
No i te zbrodnie WSI, w ogóle wszystkie zbrodnie wykrywane przez PiS. Zauważyłeś, że wszystkich po czasie się przeprasza i wypuszcza, tylko tylnymi drzwiami i bez kamer? Nawet tego zbója co w Himalaje chciał w walizce uciec, albo tego, co go kiedyś z promu Faormoza zabrała na pełnym morzu.
No i nie zpaominajmy o tym, co prawie mordu dokonał, jak mu tam Belzebub, czy Rokita...
Tak wyglądają rządy ludzi, którzy rzadzić nie potrafią, zamiast chleba igrzyska...
Autostrady powiadasz. Wiesz ile na następny rok będzie nowo zaplanowanych kilometrów oddanych? :-)
między 5 a 7 :-)

dzejes - 27 Listopada 2006, 22:15

Piech: adpersonamy odpuść sobie, świadczy to o Tobie, nie o mnie.

Wrzucanie do jednego worka Kołodki i Balcerowicza jest co najmniej zabawne, ale niestety typowe dla zerojedynkowej wizji świata prezentowanej przez PiS.

Jewszcze mi napisz, że znasz prawdziwe nazwiska tych osób - to niestety jest kolejny krok :?

NURS - 27 Listopada 2006, 22:20

Ja tylko jednego żałuję, ze nie mamy możliwości sprawdzenia empirycznego takich wariantów historii, gdzie niepodzielnie rządziliby jedni, albo drudzy. bo tylko tak można porównać, co kto w danych warunkach by zrobił a nie pipcyć, jak to inni napsuli, ze sie nie da naprawić.
Oczywiście prawica nie rządziła w tych 16 latach a AWSowski rząd był naprawcą kraju. Tak naprawiał, że mało co kamień na kamieniu nie został IMO.
to jest największy syf demokracji, jedni drugim psują a my zbieramy po *beep*.

hjeniu - 27 Listopada 2006, 22:39

Po to jest prokuratura wojskowa, żeby sprawę załatwić bez ujawniania tajnych dokumentów. I co PiS nagle zaczął się bać o agentów wywiadu? Jak wyciszali Begergate to się tym specjalnie nie przejmowali, czyż nie? No chyba, że krasnoludki wynosiły papiery do dziennikarzy :wink:
Piech - 28 Listopada 2006, 00:33

Cytat
NURS: Piechu, na litość boską, nie masz nic do lewicy, ale fakt, że PO może z nią współpracować to dopust boży :-)

Dosłownie przed godziną napisałem, że to nie jest żadna lewica, tylko PZPRowscy pogrobowcy w nowych piórkach.

Cytat
O tobie przecież rozmawiamy, a nie o piprztyckim, prawda?

Ja nie pisałem o sobie. To nie jest dyskusja o mnie.

Cytat
O twoje zdanie pytam. I wciąż ponawiam prośbę, powiedz mi co cię tak urzeka w PiS,

Z czego wyssałeś, że mnie urzeka PiS. Może by jakiś cytat, gdzie piszę, że mnie urzeka?
Być może nie robisz tego świadomie, ale to stary sofistyczny chwyt: "Czy przestałeś już bić swoją żonę?"

Piech - 28 Listopada 2006, 00:45

Cytat
dzejes: Piech: adpersonamy odpuść sobie, świadczy to o Tobie, nie o mnie.

Wrzucanie do jednego worka Kołodki i Balcerowicza jest co najmniej zabawne, ale niestety typowe dla zerojedynkowej wizji świata prezentowanej przez PiS.

Jewszcze mi napisz, że znasz prawdziwe nazwiska tych osób - to niestety jest kolejny krok :?

dzejes, ja naprawdę nie piszę ad personam. Lubię swoich dyskutanów nawet wtedy, gdy nie podobają mi się ich poglądy. Nie mam nic do Ciebie, natomiast zdanie, które wyraziłeś jest dość często powtarzane. Jest w nim, moim zdaniem, sporo niekonsekwencji i tylko to chciałem wykazać.

Piech - 28 Listopada 2006, 00:54

Cytat
Romek P.: Piech:
Cytat
Słyszałem to na samym początku 1990 r. oraz związane z tym komentarze. Jedni mówili, że to oznacza bezkarność dla sprawców stanu wojennego i opresji, a inni mówili, że nie, że to tylko deklaracja o niepociąganiu do odpowiedzialności politycznej, a zbirów będzie się ścigać.


Wiesz co? Skoro posługujesz się metodą a jedna babcia drugiej babci, to ja nie mam nic wiecej do dodania poza jednym:
Słyszałem, że talibowie wylądowali w Klewkach.

Ja nie pisałem o Klewkach, tylko o konflikcie, który się toczy we wszystich polskich mediach od początku lat 90. do dziś. Jeżeli chcesz poczytać o nikczemnych, zionacych nienawiścią oszołomach i żądnych zemsty inkwizytorach polujących na czarownice, to weź pierwszą z brzegu Gazetę Wyborczą.

Romek P. - 28 Listopada 2006, 10:04

I to jest manipulacja, którą się poslugujesz, i na której po raz drugi cię złapałem. Pierwszy raz dotyczył Okrągłego Stołu. Teraz napisałeś coś o Mazowieckim. No to proszę, zacytowałem jego słowa i spytałem, jaka jest jego odpowiedzialność prawna za to, co działo się później, kiedy np. współrządzili koledzy z Porozumienia Centrum, Dorny, Kaczyńskie, Zalewskie i inne - i nie ścigali czerwonych, tylko kręcili własne interesy. A ty mi na to "A bo ludzie gadali".

Fajny poziom argumentacji. Dobry dla tych, którzy nie wiedzą, albo nie pamietają.

Nie rozmawialiśmy o mediach, tylko o Mazowieckim i czym, co mu zmanipulowano. On nawet o żadnej grubej kresce nie mówił - wróć do cytatu, który podobno tak dobze pamiętasz :)

Piech - 28 Listopada 2006, 10:31

Cytat
Romek P.: I to jest manipulacja, którą się poslugujesz, i na której po raz drugi cię złapałem. Pierwszy raz dotyczył Okrągłego Stołu. Teraz napisałeś coś o Mazowieckim. No to proszę, zacytowałem jego słowa i spytałem, jaka jest jego odpowiedzialność prawna za to, co działo się później, kiedy np. współrządzili koledzy z Porozumienia Centrum, Dorny, Kaczyńskie, Zalewskie i inne - i nie ścigali czerwonych, tylko kręcili własne interesy. A ty mi na to A bo ludzie gadali.

Fajny poziom argumentacji. Dobry dla tych, którzy nie wiedzą, albo nie pamietają.

Nie rozmawialiśmy o mediach, tylko o Mazowieckim i coś, co mu zmanipulowano. On nawet o żadnej grubej kresce nie mówił - wróć do cytatu, który podobno tak dobze pamiętasz :)

Słowa, słowa. Rząd Mazowieckiego roztoczył parasol ochronny na byłym aparatem władzy, choć wcale nie musiał. Komuchy leżały i kwiczały. Porządni ludzie w głowę zachodzili dlaczego nikt za d*** nie bierze tej przestępczej skur*syńskiej mafii. A Ty mi mówisz, że skoro Mazowiecki powiedział, że się odcina, to znaczy, że nie odpowiada. No bo powiedział, nie?

Romek P. - 28 Listopada 2006, 10:37

Jakoś nie zauważyłem, żeby Kaczyński, prezes Porozumienia Centrum, czuł się odpowiedzialny za to, co zrobił Wałęsa, albo - lepuiej nawet - jego serdeczny przyjaciel, Maciej Zalewski, skazany na więzienie.


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group