To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Blogowanie na ekranie - moje śmietnisko

illianna - 6 Stycznia 2012, 16:06

dzejes, mówiłam o Polsce, nie słyszałeś o rozchodzeniu się memów? Jeden głośno niezadowolony rodzi następnych, jeden spanikowany sieje panikę wśród znajomych i tak to się rozchodzi, a żyć trzeba, więc po co krakać, lepiej coś robić na swoim poletku i tyle. Zwłaszcza że obecnie nie ma już depozytu w złocie, jest depozyt w dobrych nastrojach konsumenckich i skłonności do podejmowania ryzyka finansowego.
dzejes - 6 Stycznia 2012, 16:30

A ja uważam, że jesteśmy w momencie, gdy my - wy, ja, społeczeństwo - niewiele możemy zrobić. Prawdopodobnie i rząd także już niewiele może. Jedziemy rozpędzonym wózkiem w na wpół zalanej sztolni i nie bardzo widzimy, czy na końcu torów jest wyjazd, czy ściana.

A konkretniej - jeśli Węgry zbankrutują, a wśród dużych graczy zwycięży ocena nas jako części regionu, a nie indywidualnego państwa, to mamy przechlapane. Nie tak, jak Łotwa (- 20% PKB to jest zjazd o wiele większy, niż w Polsce podczas przemiany ustrojowej 1989-1991 r.), ale jednak.

Ja generalnie w ramach przygotowań zdałem egzamin na doradcę podatkowego oraz szukam stabilniejszej formy zatrudnienia, niż własna działalność. Oczywiście możemy wyjść obronną ręką, ale i tak raczej możemy zapomnieć o szybkim rozwoju przez następne kilka lat - a znając różnicę między funkcjonowaniem firmy w 2008, a 2010 nie mam ochoty kopać się z koniem.

Tomcich - 6 Stycznia 2012, 16:32

Polacy dobrze wiedzą, co się wydarzy 21 grudnia, więc jak nie teraz kasę wydawać to kiedy? Po końcu świata się nie przyda.
ihan - 6 Stycznia 2012, 16:36

O widzisz, to powinnam sie postarać o etat technika. Wg nowej ustawy o szkolnictwie wyższym kadra będzie na kontraktach, oceniana, a technicy będą wg kodeksu pracy, czyli tak jak teraz praktycznie nie do ruszenia :mrgreen:
I naprawdę porozmawianie z naocznymi świadkami, a nie tylko z ekranu telewizorów, jak to jest naprawdę na południu Europy dużo daje do myślenia. Zresztą w ogóle trudno dyskutować o ekonomii, w sytuacji gdy wszystko już jedzie na spekulacji dużych graczy, bo wysoki, wciąż rosnący kurs waluty kraju który jest na krawędzi bankructwa to cud większy niż dotychczasowe w historii ludzkości.

EDIT: Tomcichu, podobno rąbnęli sie przy odcyfrowywaniu Majów i na grudzień to oni zapowiedzieli ponowne lądowanie ufoludków, a nie koniec świata.

dzejes - 6 Stycznia 2012, 18:18

ihan jednakże czymś innym jest prowadzenie działalności gospodarczej, gdzie odpowiadam za ewentualne długi całym majątkiem, a praca na mniej stabilnym "etacie".

Co do jakości życia - oczywiście, że cykle koniunkturalne nie są tak gwałtowne, coś tam jednak wiemy, jakoś się zabezpieczamy, więc i masowych samobójstw, a i pewnie głodu nie będzie. Do tego przy greckiej pogodzie...

corpse bride - 11 Stycznia 2012, 14:43

Tomcich, ihan - zastanawiam się właśnie, co zrobić z oszczędnościami na wakacje...

A teraz na rozluźnienie nastroju, w dzień tak chmurny i mroczy fotorelacja z naszego ślubu i wesela na blogu naszych fotografów

I jedno zdjęcie z sylwestra:

Agi - 11 Stycznia 2012, 14:48

corpse bride, popraw linkę do bloga.
Zdjęcie z sylwestra fajne, bardzo stylowe stroje.

ilcattivo13 - 11 Stycznia 2012, 22:54

:bravo :D

Kurczę, jak dawno już nie byłem na "przebieranej" imprezie... :/ Poza ostatnią Nidzicą, ofkors :roll:

Witchma - 11 Stycznia 2012, 23:06

ilcattivo13 napisał/a
Poza ostatnią Nidzicą,


:mrgreen:

ilcattivo13 - 11 Stycznia 2012, 23:33

no co? joe_cool i ja przynajmniej założyliśmy kiecki, a Wy? :wink:
Witchma - 12 Stycznia 2012, 09:14

ilcattivo13, ja też byłam przebrana, nie moja wina, że się nie zorientowałeś.
corpse bride - 12 Stycznia 2012, 12:14

Ups, już poprawiłam.
ilcattivo13 - 12 Stycznia 2012, 19:05

Witchma napisał/a
ilcattivo13, ja też byłam przebrana, nie moja wina, że się nie zorientowałeś.


w takim razie byłem pijany i/lub wyparłem :/ Albo przez tego gościa, który mnie łapał za łydki, dostałem pomroczności jasnej :wink:

corpse bride - nie wrzucałaś już gdzieś tych zdjęć? Bo przynajmniej część skądś zapamiętałem :)

corpse bride - 13 Stycznia 2012, 15:21

Tak, był sneak peek tuż po ślubie. Teraz mamy już wszystkie zdjęcia. Wszystkich ofkors nie wrzucam, ale myślę że relacja Tanii wystarczy dla osoby średnio zainteresowanej :)
ilcattivo13 - 13 Stycznia 2012, 17:22

Widziałem Virgo i chyba Ziutę. I wystarczyło :mrgreen:
May - 13 Stycznia 2012, 21:22

Kurcze, moja srednia sis strasznie sie podobna do naszej angielskiej babci zrobila, w kazdym razie na tym sylwestrowym zdjeciu :mrgreen:
corpse bride - 16 Stycznia 2012, 00:44

To źle? Jak dla mnie wygląda wporz. Pokaż zdjęcie babci, to ocenimy :D
Kasiek - 16 Stycznia 2012, 20:33

No właśnie, pytanie czy to był komplement dla babci czy wrzuta dla sis :P
May - 16 Stycznia 2012, 20:53

Ha, zebym miala zdjecie babci jak byla mloda! Ale zawsze mi sie jej stare zdjecia podobaly, zwlaszcza te "oficjalne", surowe i eleganckie jednoczesnie. Pewnie dlatego uderzylo mnie podobienstwo, bo fotograf zlapal Any polprofil, dokladnie jak na zdjeciach paszportowych etc...
corpse bride - 17 Stycznia 2012, 09:05

nie fotograf, tylko samowyzwalacz. czy jak się to nazywa :D
corpse bride - 16 Lutego 2012, 15:34

zacznę od interesujących informacji w skali globalnej: na madagaskarze został odkryty miniaturowy kameleon. gazeta wyborcza donosi, że zwierzak ma max. 29 mm. jest zdjęcie jednego (młodego) na główce od zapałki. jeszcze chyba nie ma tego on-line, albo nie mogłam znaleźć.

news z bliższego podwórka jest taki, że otarłam się o nową i tym razem ciekawszą, bo psychologiczną pracę. to znaczy byłam wczoraj oglądać, jak to wygląda, podobno mają wolne miejsce, mam zadzwonić do szefa tego miejsca, jeśli by mi się podobało. ten podobno jest człowiekiem dziwnym i nieprzewidywalnym i może powiedzieć mi 'nie' z powodu typu 'bo nie', ale chyba spróbuję. zwłaszcza, że mat zmienia pracę na nieco lepiej płatną, więc ja dla równowagi mogę zarabiać mniej (tak, jeszcze mniej, niż w publicznym biurze).

a dziś idę do taniego fryzjera, wish me luck every one, już dłużej nie mogę wytrzymać z tym, co mam na głowie...

Kasiek - 16 Lutego 2012, 15:42

Ojej, to trzymam kciuki, za fryzurę najbardziej, potem za nową pracę, a kameleony chyba sobie poradzą :)
Wrzuć potem fotkę ;)

corpse bride - 16 Lutego 2012, 15:46

kameleony radzą sobie o tyle dobrze schowane w liściach, że ludzie do tej pory nie mieli pojęcia o ich istnieniu :)
ilcattivo13 - 16 Lutego 2012, 16:57

corpse bride napisał/a
kameleony radzą sobie o tyle dobrze schowane w liściach, że ludzie do tej pory nie mieli pojęcia o ich istnieniu :)

dodałbym - "biali ludzie" :wink:

Kasiek - 16 Lutego 2012, 17:35

corpse bride napisał/a
kameleony radzą sobie o tyle dobrze schowane w liściach, że ludzie do tej pory nie mieli pojęcia o ich istnieniu :)


Dlatego wolę trzymać kciuki za Ciebie. One dadzą sobie radę dalej. Chociaż teraz jak je już odkryli to może jednak nie za bardzo? :|

Już byłaś u fryzjera?

Kasiek - 16 Lutego 2012, 21:30

Niedobrze, nie odzywa się...
corpse bride - 18 Lutego 2012, 12:48

ilcattivo, to samo pomyślałam, kiedy to już napisałam (rym).

z fryzjera jestem zadowolona. za niewygórowaną cenę pozbyłam się paskudnych włosów, mam nową fryzurę, taką z grzywką. dziś przyjdzie koleżanka pofarbować mi odrosty. wprawdzie ta fryzura odsłania sporo mojej gęby, no ale trudno.

dość tych świństw, wstaję na śniadanie...

Kasiek - 18 Lutego 2012, 18:30

corpse bride napisał/a
wprawdzie ta fryzura odsłania sporo mojej gęby


To ja poproszę o jakąś prezentację tej gęby :) Bo to brzmi fajnie ;)

ilcattivo13 - 18 Lutego 2012, 18:34

Właśnie! Kasiek prawie gada (DJKzN)! My kcemy fotkie! :D
Kasiek - 19 Lutego 2012, 12:13

Co to jest: "KzN"? Bo nie wiem czy się cieszyć, czy nie :D


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group