To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Zadomowienie - powitania na forum - Biją :)

Aga - 9 Maj 2006, 16:34

Ryzyko zawodowe :mrgreen:
Albion - 9 Maj 2006, 16:44

Pogadamy jak ze mnie zostanie kanapka z mielonką pomiędzy kaskiem a poduszką, a was ześcian będą zdrapywać.... :twisted:
Rodion - 9 Maj 2006, 17:58

Kolega naspamował dostatecznie wiele by dochrapac sie wlasnego awatarka. Moze na nim być mielonka powybuchowa, a sprzataniem to zajmie sie moj atomowy odkurzacz! :mrgreen:
Murmus - 9 Maj 2006, 18:06

Hmmm... Wreszcie jako zarejestrowany człowiek mogę powiedzieć "witam". A więc witam! (Z nadzieją, że jednak nie pobiją:))
Rodion - 9 Maj 2006, 18:09

Nie na mojej zmianie!
Murmus - 9 Maj 2006, 18:17

Tak czułem, że mi się oberwie... Ale ja nie jestem z tych, co się nie bronią:
Aga - 9 Maj 2006, 19:10

Zmasowany atak to jednak trudna sprawa, mój drogi. Przybywam z halabardą na odsiecz Rodionowi! Łby ucinam sprawnie, szybko, po przystępnych cenach...
Albion - 9 Maj 2006, 20:15

Naspamował, naspamował... Dysputy uczone prowadziłem z umysłami światłymi, choć przyznaję, natrafiłem i na głowy puste, co jednak im wybaczam, jako, że wielkoduszny wielce jestem. :mrgreen:
Murmus - 9 Maj 2006, 20:54

Tu mnie masz, Aga. Z jedynm mogłoby sięudać, przeciwko dwójce jednak stawać nie zamierzam. Ponadto kobiet nie zabijam:) <czmycha gdzie pieprz rośnie>
Selithira - 9 Maj 2006, 20:56

A ja dawno się nad nikim nie znę... Khm, chciałam powiedzieć, że dawno nikogo nie witałam :mrgreen: Murmus , jak widzę, przywitany tylko przez dwie osoby... Może by go tak skropić sokiem z aliena? O... Jakie ładne dziurki :D Ups, buteleczka mi się wyśliznnęła, Murmus gdzieś zniknął, a na podłodze została nieestetyczna plama. Mogę sobie pożyczyć atomowy odkurzacz Rodiona ? Bo trzeba tu posprzątać :roll:

EDIT:
Delikwenta oczywiście wcześniej złapałam :mrgreen:

gorat - 9 Maj 2006, 21:05

(Przyciąga Murmusa za rozwleczone jelita)
Czekaj... gdzie tak uciekasz? Na forum trzeba się udzielać!
Witam!
(Wywierca oczy wiertarką udarową i wyłamuje ręce. Po chwili zastanowienia nacina nogi jak kiełbaskę i przedkłada nad zapalonym ogniskiem. Idzie mrucząc: "Następny witający się tobą zajmie. Mogę mu życzyć smacznego.")

Gustaw G.Garuga - 9 Maj 2006, 21:06

Od dawnam tu nie (za)witał :oops: Kłaniam się wszystkim, którzy pojawili się w niniejszym wątku od mojej ostatniej tu bytności, czyli ho, ho, kilkadziesiąt stron wstecz :D

Edit: na tle innych forumowiczów wyjątkowo mało żądny krwi jestem. Miast nogi z d wyrywać, uchylam kapelusza :wink:

gorat - 9 Maj 2006, 21:17

(Chwyta Albiona i starannie łamie wszystkie kończyny. Potem podnosi i starannie ogląda.)
Faktycznie - nie witałem Ciebie. To jak - piąteczka?
(Urywa dłoń Albionowi, chwilę podrzuca mu przed oczami i - znudzony - wsadza mu w zęby. Potem upuszcza na tłuczone szkło.
Cedzi "Hmmm... chyba mam spore zaległości". Nagłym atakiem druzgocze nogi nemesister. Po chwilowej konfuzji bierze duże pudełeczko szpilek i wbija wszystkie w jej ciało. Głęboko. Teraz jeszcze jakiś masażer i... gotowe. Mięsna poduszka dla fakira rulez!)

Murmus - 9 Maj 2006, 22:53

No tak serdecznie to żem dawno nie był witany. <podnosi się z ziemi>. Ale z kwasem bym na przyszłość uważał <przygląda się uważnie stopionemu pancerzowi. Unosi do oczu obolałe ręce> Na gorata także muszę uważać... <wzdycha>
elam - 9 Maj 2006, 22:55

no, tak, na gorata trzeba uwazac. :twisted:
ale nie tylko na niego :twisted:

Murmus - 9 Maj 2006, 23:05

Poprawka: na gremliny także muszę uważać <z grymasem bólu na twarzy sięga po apteczkę>
elam - 9 Maj 2006, 23:09

kolejnosc rzeczy:


Myrtille - 9 Maj 2006, 23:19

:bravo elam
Ten pierwszy to ja :mrgreen: Bo lubię witać nowych moją super piłą :D

Rodion - 10 Maj 2006, 00:31

Ogniste powitania!



By DNA Wasze sie dzielilo, a skora Wasza swiecila w ciemnosci!

Lu - 10 Maj 2006, 03:27

Nic dodać tu, nic ująć nie mogę... witam więc wszystkich :mrgreen:
Iscariote - 10 Maj 2006, 07:08

Ojej.. nowe zabaweczki... :D To zrobimy sobie z nich układanke i ułożymy :)
Tylko uważajcie, żeby się nie rozbryzgli za baradzo, bo potem będzie trudniej złożyć. :wink:

salo - 10 Maj 2006, 13:49

Spoko spoko poskładamy może nie będą tacy piękni jak wcześniej ale to nie nasz problem
Godzilla - 10 Maj 2006, 13:53

Poskładamy, pozszywamy... Rączka, nóżka... jelita, wątroba, śledziona... ups, coś wystaje, upchnąć trzeba... teraz jedno uszko, drugie, trzecie...
Gotowe! Widzicie jak ładnie wyszło?

elam - 10 Maj 2006, 20:18

brawp godzillo, nie wiedzialam, ze taka zdolna jestes...
puzzle z 5 000 kawalkow w dwie minuty zlozyc... :mrgreen:

Aga - 10 Maj 2006, 20:21

Elam - optymistka... Tylko 5 000? :P
elam - 10 Maj 2006, 20:23

... :oops: no....
bo kilka mi sie zjadlo....


:mrgreen:

Aga - 10 Maj 2006, 20:26

Kilka... to znaczy, te drugie 5 000, tak? :mrgreen: Ech, gremlinki...
Godzilla - 11 Maj 2006, 09:18

E tam, zaraz pięć tysięcy. Nie było takie trudne, jeszcze trochę materiału zostało na podłodze, jak chcecie to możecie też coś skonstruować.
Rafał - 11 Maj 2006, 09:28

Może nie, widziałem efekty, z jednego takiego zrobili wicepremiera.
Rodion - 11 Maj 2006, 09:34

To nie nasza wina!


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group