Mechaniczna pomarańcza [film] - Ostatnio oglądane filmy
hevs - 28 Października 2008, 22:36
Oba znam. Oba widziałam. Oba polecam. I dodam, ze są dla mnie tak "naturalne", ze aż mnie dziwi pytanie
Dunadan - 28 Października 2008, 22:45
hevs, dla ciebie są dla innych nie i się dziwią co to jest NGE... w sumie nie dziwię się im... Spirited Away był jednak nagradzany i w ogóle ( mówili o nim nawet w telewizji, i to nie raz ) więc to powinno być bardziej znane ogółowi. W środowisku takim jak nasze sytuacja powinna byc inna.
Chal-Chenet - 28 Października 2008, 23:20
O pierwszym słyszałem, ale nie widziałem.
marekz - 28 Października 2008, 23:38
@Fearfol
Żadnego nie widziałem. O żadnym nie słyszałem.
Adashi - 29 Października 2008, 00:07
Fearfol, obie produkcje są znane i warte polecenia
Stormbringer - 29 Października 2008, 07:54
Fearfol napisał/a |
Ilu z Was słyszało o Spirited Away: W krainie bogów, a ilu o Neon Genesis Evangelion
proszę nie guglać, tylko odpowiedzieć 1 lub 2 albo oba, lub też żadne.
|
1 i 2.
Co jest bardziej znane, zależy raczej od kręgów, w których pytasz. W ogólnej świadomości prędzej znajdzie się "Spirited Away", bo w końcu Oscara dostało. Evangelion też jest znany, ale chyba jednak trzeba bardziej siedziec w mandze i anime.
Fidel-F2 - 29 Października 2008, 08:42
Żadnego nie widziałem. O żadnym nie słyszałem. Ale to manga więc nic w tym dziwnego, mam alergię.
Lynx - 29 Października 2008, 09:24
2, jedynkę powinnam znać, a jaki to ma polski tytuł?
Sandman - 29 Października 2008, 09:44
1 znam i widziałem, o 2 tylko słyszałem
Stormbringer - 29 Października 2008, 09:57
Lynx napisał/a | 2, jedynkę powinnam znać, a jaki to ma polski tytuł? |
"W krainie bogów". Właściwie to podtytuł, bo dystrybutor skleił z oryginalnym.
Dunadan - 29 Października 2008, 10:00
Fidel-F2, powinenes sie wyleczyc, warto
hevs - 29 Października 2008, 10:17
Stormbringer napisał/a | W krainie bogów. Właściwie to podtytuł, bo dystrybutor skleił z oryginalnym. |
Oryginał to "Sen to Chihiro no kamikakushi" W Polsce to było w dystrybucji pod tytułem amerykańsko-polskim "Spirited Away: W krainie bogów"
Dunadan, to było raczej autoironiczne, z taki pytankiem "w jakich kręgach ja się obracam?"
Stormbringer - 29 Października 2008, 10:34
No właśnie, z oryginalnym angielskim. My bad.
ihan - 29 Października 2008, 11:19
Nagrałam sobie kiedyś "Utalentowanego pana Ripleya" i teraz oglądam po kawałku, w miarę wolnego czasu. Oj lubię, lubię ten film. Jude Law mniamuśny, rozpieszczony i samolubny manipulator, skupiony na sobie, bez skrupułów korzystający z pieniędzy ojca, świetny Matt Damon od zahukanego, nieśmiałego chłopaczka do playboya, obrzydliwy Philip Seymour Hoffman. I opary jazzu. Co wyjątkowe, film dużo, dużo lepszy od książki Patricii Highsmith.
Adashi - 29 Października 2008, 12:12
Fidel-F2 napisał/a | Ale to manga |
Anime gwoli ścisłości, manga to komiks
Fearfol - 29 Października 2008, 15:33
aha to już mam mniej więcej wyniki dziękuję za głosy.
co dziwne w googlach :
"Wyniki 1 - 10 spośród około 105,000 dla zapytanie Neon Genesis Evangelion (język polski). (Znaleziono w 0,24 sek.)"
i
"Wyniki 1 - 10 spośród około 68,000 dla zapytanie Spirited Away (język polski). (Znaleziono w 0,17 sek.)"
widać jednak że gogole nie są miarodajne, co do tego co jest bardziej rozpoznawalne.
hrabek - 29 Października 2008, 15:51
no tak, ale google jedzie nie po calym tekscie, tylko na pewno sporo linkow bylo o zespole Genesis i o stronach z samym wyrazem Evangelion. Ze nie wspomne o samym wyrazie Neon A one maja szersze znaczenia niz Spirited i Away.
Fidel-F2 - 29 Października 2008, 18:20
Dunadan, ale mi dobrze z moją ignorancja w tym temacie
Adashi napisał/a | Anime gwoli ścisłości, manga to komiks | właśnie, właśnie
Adashi - 29 Października 2008, 19:22
hrabek napisał/a | no tak, ale google jedzie nie po calym tekscie, tylko na pewno sporo linkow bylo o zespole Genesis i o stronach z samym wyrazem Evangelion. Ze nie wspomne o samym wyrazie Neon A one maja szersze znaczenia niz Spirited i Away. |
Jeżeli wyszukiwane zwroty były zamknięte w cudzysłowach, to trafienia zdaje się winny dotyczyć jedynie stron, gdzie dane słowa występują obok siebie i w konkretnej kolejności czyli rzeczonych tytułów. To tak na marginesie
Wczorajszy seans kinowy:
Mamma Mia! - ubawiłem się setnie, zabawna historyjka i wspaniała muzyka, gorąco polecam. Można się pośmiać i ponucić niezapomniane przeboje Abby
Gwynhwar - 29 Października 2008, 21:00
Uwaga! , będę ostrzegać! Obejrzeliśmy (prawie do końca ) straszny film! Nazywał się "Ostatni Legion" i stanowił coś tak strasznego, potwornego ^%&^%$^$...
Zero napięcia, żadnej akcji, sztampowe do bólu! I jeszcze Colin Firth musiał tam grać! No żenada!
Nu, skuńczłam
ilcattivo13 - 29 Października 2008, 22:55
Obejrzałem sobie "Nieustraszonych braci Grimm". Podchodziłem do filmu z dystansem (albo inaczej - z pewną dozą nieśmiałości ), a tu proszę - film to bardzo dobra komedia.
Zwłaszcza, jeśli nie zwraca się uwagi na scenariusz (momentami słaby i mocno kretyński), nadmierne epatowanie fajansiarskimi gadżetami i niepotrzebny zupełnie wątek z młodymi braćmi i fasolą.
O klasie filmu decydują przede wszystkim dowcipne dialogi i świetna gra aktorska. Przykład dialogu?
Cytat |
- Pożarły ich trole...
- Zamilcz, wiedźmo! Bo znów cię spławimy. |
Heath Ledger i Peter Stormare zagrali bosko. Nieco gorzej wypadli Jonathan Pryce i Matt Damon, ale dalej jest to wysoki poziom aktorstwa.
Pod względem efektów specjalnych, scenografii i sposobu kręcenia poszczególnych ujęć film bardzo przypomina mi "Time Bandits" z 1981 roku. I wcale a wcale mi to nie przeszkadza. Wręcz przeciwnie, dodaje to filmowi lekko surrealistycznego smaczku.
Bracia Grimm w wersji Gilliama dostają ode mnie 7,5/10.
dzejes - 30 Października 2008, 12:34
Hypnos - hiszpański horror psychiatryczno-psychologiczny. Nastrój miły, wrażenie robi wnętrze szpitala, sterylne, nowoczesne, oswietlone ostrym, jarzeniowym światłem.
Zakończenie niestety kiepskie. Ot sympatyczne oglądałko.
Jaden Kast - 31 Października 2008, 23:06
Wanted bezsensowna sieczka, pełna popisów akrobatycznych, pirotechnicznych w połączeniu z efektami specjalnymi. Film pełen nielogiczności i marnujący tak dobrych aktorów jak McAvoy i Freeman.
3/10 i to tylko ze względu na dobre efekty specjalne i przyzwoitą muzykę.
Adashi - 1 Listopada 2008, 11:51
Testosteron - przyjemna komedia, można się pośmiać, a i zastanowić w niektórych momentach.
hevs - 1 Listopada 2008, 12:51
Jaden Kast napisał/a | Wanted bezsensowna sieczka, pełna popisów akrobatycznych, pirotechnicznych w połączeniu z efektami specjalnymi. Film pełen nielogiczności i marnujący tak dobrych aktorów jak McAvoy i Freeman.
3/10 i to tylko ze względu na dobre efekty specjalne i przyzwoitą muzykę. |
Ktoś chyba nie załapał, ze to parodia z kiczem jako środkiem artystycznego wyrazu, hihi.
Jaden Kast - 1 Listopada 2008, 20:05
Możliwe, że jest, ale nawet jeśli kicz można jakoś wytłumaczyć, to pewne nielogiczności już nie.
Możliwe, że zmieniłbym nieco zdanie, gdybym znał komiks, ale sam film nie broni się dobrze.
ilcattivo13 - 1 Listopada 2008, 20:39
Jeden Kast - jakbyś znał komiks, to ocena mogłaby być jeszcze niższa
Lynx - 1 Listopada 2008, 23:22
Wyprawa na księżyc czyli Muchy w kosmosie Film 3D uśmiałam się setnie, szczególnie z reakcji synka podbiegł w pewnym momencie do ekranu i chciał łapać muchy za nogi Dla mnie bomba
ihan - 2 Listopada 2008, 10:08
Zielona mila, coraz mocniej utwierdzam się w przekonaniu, że jest to po prostu film o przyzwoitych facetach, inaczej rozłożone akcenty niż w książce. Mnie ładuje dobrą energią.
Agi - 2 Listopada 2008, 10:16
Oglądałam dwa razy, wczoraj sobie odpuściłam, bo nie byłam w odpowiednim nastroju.
Bardzo dobry film.
|
|
|