Planeta małp - Co nas wk***wia, znaczy się, irytuje
ketyow - 5 Lutego 2022, 16:56
Na razie jest burdel, niestety. Dodatkowo firmy załogowe wymagają testu PCR przed wyjazdem na statek, nawet jeśli konkretne państwa nie mają takich wymogów - nie mogą ryzykować covida na statku, to gigantyczne koszta. I taki ozdrowieniec, z nic nie znaczącym paszportem covidowym może zostać w domu, jak mu nadal wychodzi pozytywny, mimo że choroba już za nim i dla firmy powinien być wręcz korzystny - bo w razie czego nie wykituje na statku. Mało tego, nie wiem czy jak np. za 3 tyg wyjdzie mi nadal pozytywny przed lotem, to znowu nie wyślą mnie na izolację?
Jedyny sens widzę w testach antygenowych, ale tych nie chcą, bo nie wykrywają początkowego stadium choroby.
Odporność po delcie jakaś chyba jest, albo ten wariant faktycznie o tyle lżejszy - ogólne osłabienie, trochę łamie w krzyżu i 37,1. Czyli warunki w jakich przeciętny Polak nadal idzie do roboty*. Karolinka w nocy pod 38 i nos zaklejony, a Ewelina póki co zdrowa.
*co nie znaczy, że pochwalam takie podejście, bo potem obrywają tacy z inną pulą genową i męczą się makabrycznie, albo schodzą z tego padołu.
Zakażenie drogą bombelkową - czyli z przedszkola. W jednej grupie był covid, to tę grupę wysłali na kwarantannę, ale rodziców innych grup nawet nie poinformowano. A grupy rano i wieczorem są ze sobą mieszane, więc powinny iść na kwarantannę wszystkie. Mało tego, wychowawczyni z grupy wysłanej na kwarantannę, żeby nie siedziała w domu i nie miała płacone za nic, została doklejona do grupy córki jako trzeci wychowawca - i pewnie pozarażała kolejną grupę. Czyli po polsku - my płacimy za przedszkole, mimo że dzieci siedzą w domu, ale szefowa nie mogłaby przeżyć tego, że pracownica miałaby być w domu dla bezpieczeństwa innych dzieci i mieć też płacone "za nic" - kazała jej przyjść, bo jak ma płacone to ma pracować. Druga pani na kwarantannie, bo jak na przedszkole przystało, większość personelu nie szczepiona.
gorat - 5 Lutego 2022, 23:43
Krótko: jak to wytrzymujesz i nie chodzisz z naostrzonym śrubokrętem po mieście...
Luc du Lac - 7 Lutego 2022, 21:06
skąd wiesz że nie chodzi...
gorat - 8 Lutego 2022, 10:00
Dawno nie czytałem o oszalałych marynarzach.
ketyow - 8 Lutego 2022, 12:46
To już jest *beep* szczyt *beep* paranoi. Jeszcze raz: dziecko zaraziło się w przedszkolu 31 stycznia. 4 stycznia w nocy zagorączkowała, zrobiłem jej test i sobie. Ja pozytywny, ona fałszywie negatywna, bo *beep* kretyn nie potrafił pobrać wymazu. Jak ona ma negatywny - nie mogę skierować przedszkola na kwarantannę, bo nie mam ku temu podstaw. Więc chore dzieci dalej tam zapierdalają. Dziś dzwoni sanepid, doj-ebali córce 17 dni kwarantanny od mojego pozytywnego, czyli od 5-go do 22-go lutego. Mimo, że miała negatywny - bo jak ja miałem tego samego dnia pozytywny, to jej negatywny jest rozumiany dwojako: jako osobę zdrową wobec przedszkola, nie może nikogo skierować na kwarantannę; jako osobę chorą wobec siebie: daje jej 7 dni na rozwinięcie choroby, którą już ma plus 10 dni kwarantanny. Osoba, która złapała covid 31-go, zamiast 10 dni od rozpoczęcia choroby dostaje *beep* szlaban domowy do 22-lutego, mimo że już *beep* mać zdążyła wyzdrowieć. Do *beep* *beep*, *beep* które chodzą z covidem i nic nie zgłaszają, mają w piździe i żyją normalnie, człowiek który chce być fair i nie zarażać zostaje upierdolony na amen. Po moim trupie, że będę się jeszcze stosował do jakichś kurewskich zasad tego *beep* systemu. Wystarczy że najpierw tępe *beep* nie zgłaszają kontaktu do sanepidu (nas rodziców też nie poinformowało przedszkole) a potem *beep* pizduś nie potrafi testu zrobić i jeb, ponad trzy tygodnie wykurwione z życiorysu. Trzeba będzie jechać znowu z nią na test, znowu ból i płacz przy tym grzebaniu badylem, a kto wie, może teraz wyjdzie pozytywny, bo potrafi wychodzić przecież tygodniami po chorobie (kumpel jeden na statek nie pojechał, bo mu wyszedł pozytywny miesiąc po covidzie i jako ozdrowieniec dostał kolejne 10 dni izolacji) i wyjdzie na to, że dziecko zarażone 31-go i tak będzie minumum do 19-go lutego w domu, choć chore było *beep* tak naprawdę jedną noc piętnaście dni wcześniej. A pozostałe bachory chore dalej zapierdalają do przedszkola, bo starzy *beep* ten system. ***** ***
ketyow - 8 Lutego 2022, 13:29
A wiecie co jest najlepsze? Jeśli za dwa tygodnie będę powiedzmy wyjeżdżał do roboty na statek i przed wylotem zrobią mi test PCR, który po chorobie wyjdzie nadal fałszywie dodatni, to Ewelina i Karolinka, jako osoby zdrowe ZNOWU zostaną *beep* na 17 dni kwarantanny. Czy jest na świecie zawód, który ma bardziej przekurwione niż marynarze? Wątpię.
ketyow - 8 Lutego 2022, 14:39
Heh, jeszcze jedno. Jak pojadę z córką jutro na test, to jeśli jednak tym razem dostanie pozytywny, to wyśle to automatycznie na 17 dni kwarantanny Ewelinę (którą to już raz jej znieśli jak dostała negatywny dzień po moim pozytywnym). A Ewelina nie może się jeszcze raz zapisać na test na covid, żeby uzyskać negatywny, bo niedawno (po mnie) się zapisywała. Przecież to jest *beep* totalny absurd - domownicy powinni z góry wiedzieć kto jaki wynik uzyska, żeby wiedzieć w jakiej kolejności się badać.
Jak będzie jakiś marsz antyszczepów to się zapisuję. System mnie przekonwertował na właściwą stronę barykady - zdrowych zamykają w domu, a chorzy kładą lachę.
Luc du Lac - 8 Lutego 2022, 14:40
ketyow napisał/a | A wiecie co jest najlepsze? Jeśli za dwa tygodnie będę powiedzmy wyjeżdżał do roboty na statek i przed wylotem zrobią mi test PCR, który po chorobie wyjdzie nadal fałszywie dodatni, to Ewelina i Karolinka, jako osoby zdrowe ZNOWU zostaną *beep* na 17 dni kwarantanny. Czy jest na świecie zawód, który ma bardziej przekurwione niż marynarze? Wątpię. |
pracownicy pogotowia
ketyow - 8 Lutego 2022, 14:44
Pracownicy pogotowia to jeżdżą pewnie do roboty z pozytywnymi jak połowa służby zdrowia. A wierz mi, wiem co mówię, bo znam w służbie zdrowia sporo ludzi. Jakby wszyscy co po kryjomu sobie test zrobili antygenowy i im wyszedł pozytywny, poszli do domu na kwarantannę, to jutro mielibyśmy kompletną zapaść systemu.
Ja mam o tyle gorzej, że przed wyjazdem MUSZĘ sobie test wykonać. I z pozytywnym do roboty znowu nie pojadę - tygodniami.
Fidel-F2 - 8 Lutego 2022, 15:23
Ja tam jeszcze nigdy nie dałem sobie zrobić testu, a zarażony byłem kilka razy.
ketyow - 8 Lutego 2022, 16:44
Ja potrzebuję certyfikat ozdrowieńca, więc skoro i tak byłem chory (no, jeśli tak w ogóle to można nazwać tym razem), to się musiałem wytestować. Paszporty szczepieniowe już coraz rzadziej są uznawane, czasami tylko ten ozdrowieńca zwalnia z dodatkowych testów podczas podróży. Nie muszę tłumaczyć jakie to ważne na wypadek, gdyby w Polsce byle jak pobrany PCR wyszedł mi negatywny, a na jakimś zadupiu świata na lotnisku wypadłby mi pozytywny i zamknęliby mnie w jakimś blaszanym baraku na dwa tygodnie. Oczywiście to nadal nie jest wykluczone, ale każdy taki głupi papier jest mi potrzebny po prostu. Natomiast nie spodziewałem się, że przepisy (i ludzie, którzy je egzekwują) są aż tak kurewsko głupie, nawet pomimo tego, że starałem się wyczytać co i jak (oczywiście nawet na gov.pl w paru miejscach przeczytasz zupełnie co innego, bo nie aktualizują na bieżąco).
gorat - 9 Lutego 2022, 00:31
Po czymś takim faktycznie potrzebujesz kwarantanny...
...by mieć czas na uspokojenie się w oddaleniu od innych ludzi.
Kuźwa to ma sens! @_@
ketyow - 9 Lutego 2022, 17:08
Znieśli ten bezsens. Od 15 lutego nie ma już dodatkowej kwarantanny po okresie izolacji domownika. Uff.
gorat - 9 Lutego 2022, 19:49
Ale się łapiesz na nowe regulacje czy będą trzymać ten tydzień, skoro już zostało zapisane w systemie?
ketyow - 10 Lutego 2022, 09:03
Z tego co czytałem to dotyczą też tych, u których trwa już kwarantanna. Nie wiem tylko czy system automatycznie to przelicza, czy musi jakaś kobieta zrobić ręcznie, bo dodzwonić się do sanepidu to będzie cud. Prawda jest natomiast taka, że i tak nikt nie sprawdza czy siedzisz w domu. I ja siedzę, moja rodzina siedzi, a znamy np. rodzinę, która w przedszkolu ma dziecko, które na bank koronę wtedy złapało i to dziecko nigdzie nie zgłoszone dalej do przedszkola chodzi, bo "to tylko katar". A w kwestii podejścia ludzi - wczoraj były wrzucane przez przedszkole zdjęcia na facebooka - w obu grupach nadal brakuje około 20-tki dzieci, czyli chore - a ogłoszenia covidowego nie było, ani kwarantanny - czyli większość dzieci nie zgłoszona (albo i żadne), bo nie wierzę, że wszystkim wyszłoby fałszywie negatywnie tak jak mojej córce.
Fidel-F2 - 10 Lutego 2022, 09:37
ketyow, ale te wszystkie kwarantanny są bez sensu. Każdy z nas, przez te dwa lata miał kontakt z wirusem wielokrotnie, każdy, poza jakimiś ekstremalnymi wyjątkami, był zainfekowany przynajmniej raz, większość pewnie kilka razy.
ketyow - 10 Lutego 2022, 12:35
U nas i tak jest luzik. W następnym tygodniu mam wyjazd na statek (o ile PCR wyjdzie negatywny) do Korei, gdzie 95% ludności zaszczepione, 60% trzecią dawką, dziennie jest 60 tys. przypadków i ani negatywny test, ani certyfikat ozdrowieńca, ani szczepienia* i tak nie zwalniają mnie z obowiązkowej kwarantanny po przyjeździe, mimo że ja powinienem tylko wsiąść do taxi i pojechać prosto na statek (kierowca taxi jest odizolowany przecież, a na lotnisku i w samolocie kontakt z innymi mam bez względu na to czy pójdę do hotelu izolacyjnego czy do taksówki). Więc w zasadzie, zakładając że jestem chory, idąc do hotelu covidowego mam kontakt z większą liczbą osób niż idąc prosto na statek. To jaka tu jest logika działania?
*szczepienia zwalniają, pod warunkiem że były przeprowadzone w Korei... Bo w Europie przecież inaczej działają.
ketyow - 10 Lutego 2022, 15:20
Jest jeszcze lepiej, na koniec 10 dni kwarantanny robią tam PCR i jak wyjdzie pozytywny, to przedłużają izolację. Czyli głupota, z której u nas zrezygnowano już półtora roku temu. To po co te badania, z których wynika, że już człowiek i tak nie zaraża i wydala tylko fragmenty martwego wirusa? Co może trwać wiele tygodni. Azjaci to naprawdę stan umysłu. Ale może chodzi o to, że samemu pokrywa się koszt hoteli covidowych i ktoś zwietrzył interesik lepiej niż Vateuszek z kolegami.
ketyow - 10 Lutego 2022, 18:24
Odnośnie Korei:
Cytat | Pierwszego dnia wieczorem covid test. Drugi covid test jest przeprowadzany na 2 dni przed końcem kwarantanny. Jak okaże się pozytywny, to karetka na sygnale bierze do centrum medycznego.
Moja rada: weź ze sobą coś do jedzenia - jakieś czekolady, batony, cokolwiek - byleby nie głodować. Tutejsze standardy są poniżej normy. Nie w każdym hotelu/pokoju jest mikrofala, ale zazwyczaj jest czajnik. |
Czyli taki ozdrowieniec z pozytywnym do szpitala do chorujących.
Cytat | Pokoje male bez mozliwosci wyjscia poza pokoj, Monitoring i natychmiast po opuszczeniu pokoju odzywa sie hotelowa szczekaczka o natychmiastowym powrocie do pokoju pod grozba kary 100000 KRW ok 340 PLN. Posilki 3razy dziennie w chinskim wydaniu, niezbyt duze i do tego pojemnik z ryzem. U mnie nie ma zup.
Do tego paleczki i mala plastikowa lyzeczka, brak noza i widelca. Brak normalnej kawy lub herbaty. Brak rowniez jakiegos normalnego kubka, tylko papierowe jednorazowe o niewielkiej pojemnosci. |
A to wszystko za niecałe 5000 zł, ktoś chce do Korei?
ketyow - 14 Lutego 2022, 15:36
Ja już *beep* dłużej nie mogę. Ten skurwiały kraj to po prostu *beep* *beep* żart.
Cytat | Ważne! Jeśli z powodu mieszkania z osobą zakażoną objęto Cię kwarantanną przed 15.02., odbywasz ją na dotychczasowych zasadach (czyli okres izolacji osoby chorej plus 7 dni). |
Czyli *beep* mimo zmiany przepisów córka będzie mieć kwarantannę do 21-go lutego. Choć już od dawna oboje jesteśmy zdrowi, ja się dziś badałem dodatkowo i mam negatywny. Czyli jak komuś wyjdzie pozytywny dziś, 14-go, to tak samo będzie *beep* na 17 dni (to znaczy jego domownicy), ale dzień później już na 7 dni (bo izolacja skraca się z 10 do 7 dni też). O *beep* złoty.
konopia - 24 Lutego 2022, 15:58
Debile żartujacy z sytuacji na Ukrainie.
Idioci twierdzący że Putin nie chciał wojny tylko go wręcz zmusili do niej i z eto kiedys było Rosja - dziwne, że to zazwyczaj ci co przyjechali z byłych republik tak mówią.
Głupcy twierdzący, że nas w UK, to nie dotyczy bo to daleko.
Jprdl, rok 2022 i mamy wojna w Europie, uwierzyłby ktoś?
Fidel-F2 - 24 Lutego 2022, 16:04
twarz w twarz czy w internecie?
konopia - 24 Lutego 2022, 19:57
Twarzą w twarz, wytłumaczyć się nie da, rece opadają.
Takie mięzynarodowe towarzystwo, odporne na wiedzę i argumenty.
A ci byli "Ruscy" u mnie to prawie wszyscy mają wyprane mózgi, normalnie w alternatywnym świecie dorastali, uczyli się dziwnej historii i mają jakiś kult jednostki (cara) zaszczepiony.
Anglików, młodych, to nie dotyczy bo to daleko i UK nie powinna się mieszać bo to nie nasza wojna.
Ale wszyscy zgodnie twierdzą, że to żle że giną ludzie.... i że benzyna drożeje.
ketyow - 7 Marca 2022, 15:44
Cóż, w takim razie dobrze, że choć raz politycy okazują się być mądrzejsi - przynajmniej po szkodzie...
Natomiast co do winy UE to jest w tym pewna racja - putin wielokrotnie dostawał zielone światło do swoich działań, a teraz wszyscy przeżywają szok, że wariat jednak realizuje swój plan.
gorat - 17 Kwietnia 2022, 18:37
Denerwuje mnie 1042-S, jest tego osiem dolarów i chyba mam coś zrobić... PIT zmienić czy coś. Nie ogarniam jeszcze.
gorbash - 19 Kwietnia 2022, 07:33
Ja rozliczam takie grosze jak się przywalil do znajomej - nic sie nie stało ale miała wizytę w urzędzie + donieść przeprosiny za jakieś 20pln nie rozliczonego podatku.
|
|
|