Adon - 20 Sierpnia 2010, 00:18 Tymczasem rewelacyjny nowy epizod Simon's Cat, jak zwykle świetnie zaobserwowane i sparodiowane kocie zachowanie. 
Witchma - 20 Sierpnia 2010, 09:00 Jakbym Dakara widziała, wszystkie pudełka w domu są jego 
Adon - 20 Sierpnia 2010, 09:52 Nom, koty maja jakis pociag do pudelek. Moja Gryzmo robi dokladnie to samo.
dzejes - 20 Sierpnia 2010, 10:03
A co na to pudelki? Adon - 20 Sierpnia 2010, 10:05 No coz, te, ktore widzialem, przed moja kotka zawsze uciekaly z jazgotem. 
Witchma - 20 Sierpnia 2010, 10:19 
To jest zdjęcie z ostatniej wigilii, kiedy to Dakar wcisnął się do pudełka, do którego nie miał prawa się zmieścić 
Ostatnio wczołgał się do pudełka, w którym przyszła rakieta tenisowa, nie wiem, jak on to robi 
Martva - 20 Sierpnia 2010, 10:23 Witchma, aśtam, to lajtowe, nie wylewa się. Moja kotka preferuje takie połowę mniejsze. Ale ostatnio sypia na gałęzi jabłoni i zwisa
Virgo C. - 20 Sierpnia 2010, 10:33 Operacja przycięcia pazurków Lesiowi zakończona sukcesem. Co prawda pacjent od pewnego momentu zaczął gryźć obcinak, a dodatkowo darł się jakby go żywcem ze skóry obdzierali, ale jak mu trochę kaszy manny rozlałem na pralkę to tak się skupił na jedzeniu, że zapomniał o urażonej dumie 
ilcattivo13 - 20 Sierpnia 2010, 10:39 Grucha oprócz pudełek kocha też plastykowe miski. Adon - 20 Sierpnia 2010, 10:49 Moja kotka jeszcze wszelakie miski i reklamowki. ilcattivo13 - 20 Sierpnia 2010, 11:00 Grucha przestał lubić reklamówki, jak raz się spętał (przy małej pomocy Czochraczki). Trzeba go było nożyczkami uwalniać
Witchma - 20 Sierpnia 2010, 11:03 A torby, walizki i plecaki... to dopiero frajda
merula - 20 Sierpnia 2010, 16:23 a torebki na prezenty to pies?
Kai - 21 Sierpnia 2010, 09:33 kot raczej Skoro już o włażeniu mowa, nie mam pojęcia, jak moja kota mieści się w 5-centymetrową szczelinę, prowadzącą do jej kryjówki pod kredensem. Miski i pudełka naturalnie, podobnie reklamówki i torby ekologiczne, jak człowiek nie chce wyjsć z kotem, to musi uważać.
Memento - 22 Sierpnia 2010, 12:41 
Moja nowa zakładka do książki.
Witchma - 22 Sierpnia 2010, 13:05 Memento, jaka słodka 
Kai - 22 Sierpnia 2010, 13:39 Memento, będziesz potrzebował większej torby na książkę z zakładką
Kruk Siwy - 22 Sierpnia 2010, 20:45 Po wizycie u Kresa poznałem prawdziwe imiona jego kociarni. Są to: Poranny Wrzaskun, Straszliwa Konstatacja i Cicha Trucizna. ihan - 22 Sierpnia 2010, 22:12 Mój kanarek też ma ksywę Poranny Wrzaskun. Bo oficjalnie, jak kilka przed nim, ma na imię Kundel. Kruk Siwy - 23 Sierpnia 2010, 00:39 Oficjalnie koty Kresa to Chajna, Anessa i Merlin, ale to nie oddaje ich charakterów... nureczka - 23 Sierpnia 2010, 10:29 Jedyna słuszna decyzja właścicielki kota
Witchma - 23 Sierpnia 2010, 10:36 nureczka,
nureczka - 23 Sierpnia 2010, 11:05 Cytat z książki "Mopsy" autorstwa Stanisława Kuchlewskiego. Urzekł mnie.
Rafał - 23 Sierpnia 2010, 11:43 Może ktoś się zna na pająkach? W sobotę ubiłem takie jedno bydle wielkości 3-4 cm składające się głównie z czarnego odwłoka w kształcie idealnej kulki i czarno-czerwonawych nóg, biegające na dodatek z prędkością dźwięku. Aż się pies wystraszył. Pajęczyna była dość duża (obszar gdzieś 30x40 cm) w postaci jakby strzępek i farfocli, całkowicie biała - jak pleśń, z gniazdem w kształcie lejka. Ki czort? Nie pasuje mi do żadnych fotek polskich pająków w necie. Zostawiłbym w spokoju, ale strasznie się rzucało i nie wiadomo było gdzie spierdzielać
dzejes - 23 Sierpnia 2010, 15:22 3-4 cm głowotułów, czy całość z odnóżami? Kai - 23 Sierpnia 2010, 16:21 Kruku Siwy, moja ma ksywę Wielka Tłusta Biała D**a więc nic nowego.
Swoją drogą, nie wiedziałam, że kot europejski krótkowłosy może się filcować  W miejscu, gdzie Kota kręciła zadem po dywanie, na wspomnianym zadzie porobiły się twarde, nie do rozlizania kołtuny. Musiałam nabyć zgrzebełko i teraz obie jesteśmy szczęśliwe, a mruczenie wyczesywanej Koty słychać aż na parterze.
nureczka, pod tekstem się podpiszę, szkoda, że nie jestem taka śliczna, jak ta laska na fotce
Rafał - 24 Sierpnia 2010, 07:49 Całość z odnóżami. Memento - 28 Sierpnia 2010, 22:53 Poznajcie Kruszynkę.
Maleństwo kimało mi na ręku. Ma jeszcze siostrzyczkę i dwóch braci, ale tylko ona z tej zgrai nie boi się ludzi i nie ucieka gdy chce się ją wziąć na ręce. Cudne maleństwo, i choć podbiła serca moje i matuli, szkoda że nie mogliśmy jej zabrać. A raczej - mogliśmy, ale baliśmy się że nasz kitajec zrobi jej krzywdę. Z drugiej strony, u familii na wsi ma więcej miejsca do baraszkowania. =) Anonymous - 29 Sierpnia 2010, 10:37 Ale słodzinka! Witchma - 29 Sierpnia 2010, 10:38 O rany, jakie prześliczniaste maleństwo... |
||||||||||
