hrabek - 15 Listopada 2007, 15:10 Adashi: Bez, za recordera trzeba placic po 40zl miesiecznie wiecej za VOD, a tam g... jest, wiec mnie to nie interere. Ale w kazdej chwili mozna wymienic doplacajac roznice z obecnej promocji, wiec jak za pol roku zrobia lepsza promocje, to moze wymienie. Nagrywanie programow jest kuszace, ale nie az tak. Ja generalnie telewizje i tak bardzo malo ogladam. Tylko, ze jak juz ogladam, to chce miec dobra jakosc, a Polsat tego nie zapewnia (dekoder bez wyjscia cyfrowego audio i zadnych programow w HD obecnie, ani nawet na horyzoncie). A co do Windowsa, to wcale nie jest taki zly. Tylko trzeba go poznac. IE tez. Wieszanie psow na IE dla zasady tez mnie wkurza. W IE7 sa zakladki, a i adres jak wpiszesz, to ci sie strona odpali. Czegoz chciec wiecej? Pako - 15 Listopada 2007, 16:02 Adashi - ja piłem troszku do czegoś innego. Zmiana windowsa jest niemożliwa dla plain usera z powodu stopnia trudności, to po pierwsze (nawet, jeśi to po części mit), po drugie wszystko jest na windowsa, na linuchy i inne takie nie ma wszystkiego. Nie zagram w fallouta na linuksie. Tak się przyjęło. Z kolei zmiana gg->tlen lub jakiś inny multukounikator jest bezbolesna, nie wymaga wyrzeczenia się czegokolwiek, a otwiera jedynie nowe możliwości. Ja w tę stronę patrzę 
Ale co do twojego to w sumie racja, wszyscy mają gg, mam i ja i cześć. Niestety. Chociaż... trochę osób jednak na tlenie siedzi, wychodzi tego jakoś milion userów... Do gg pewnie daleko, ale i tak to juz coś. Zaś co do IE - zakładki to ona powinna mieć pięć lat temu. Powinien być mniej dziurawy. I udawać żę spełnia standardy W3C, jak robią to inne przeglądarki Tylko tyle mam do zarzucenia IE, poza tym przeglądarka jak każda inna.
Adashi - 15 Listopada 2007, 16:07 Na Polsacie z tego co słyszałem też ma być coś w HD, ale oni konkurują przede wszystkim ceną (zwłaszcza w stosunku do Cyfry+). Natomiast N-ka bardzo fajna, dużo ciekawych kanałów tematycznych (edukacyjnych zwłaszcza), Mientoto ma, to oglądam u niej Aha, u niej N-ka zaskoczyła bez żadnych problemów...
Edit: Ja się Windows nie czepiałem i raczej tego nie robię. P.S. Pako, to sobie wszystko wyjaśniliśmy  Pozdrawiam.
Ixolite - 15 Listopada 2007, 17:56 W Windowsach wkurzają tylko monopolistyczne rozwiązania, często zwyczajnie nie ma żadnej alternatywy. Natomiast IE i jego twórcy powinni się smażyć w piekle po wsze czasy. IE nie spełnia nawet swoich własnych standartów, od tego trzeba zacząć. dzejes - 15 Listopada 2007, 18:01 GG - żadne zaskoczenie 
hrabek - 16 Listopada 2007, 08:50 N wreszcie poszla. I nawet nowy kanal Sci-Fi dadza od pierwszego grudnia. Zajawki sa obiecujace, rozpoznalem kilka fajnych seriali. Wciaz jednak wkurza mnie, ze dekoder na niektorych kanalach piszczy. Piszczy takze, jak jest wylaczony, co jest juz bardziej denerwujace. Wkurza mnie, ze znowu musze zadzwonic na ta zasrana infolinie i znowu bogu-ducha winny pan, czy pani bedzie probowal znudzonym glosem mnie uspokoic i oczywiscie nic nie zalatwie. Rafał - 16 Listopada 2007, 10:30 KSIĘGOWA 
...rrrr...wa fa! Kruk Siwy - 16 Listopada 2007, 10:31 Księgowi to nie ludzie... nie trza się denerwować trza eksterminować! Kostucha Drang - 16 Listopada 2007, 10:59 Nie palę trzeci dzień i chyba nigdy nie byłem taki w...wiony. Do tego wcale nie czuje się zdrowszy.
Ixolite - 16 Listopada 2007, 11:08 Moje własne lenistwo, wprost proporcjonalne do ilości roboty, którą mam do wykonania. Czyli w tej chwili kosmiczne. Rafał - 16 Listopada 2007, 11:53 Kostek tylko nicorette do żucia nie bierz pod żadnym pozorem - a jeśli już to jak najmniej. Kostucha Drang - 16 Listopada 2007, 11:59 dzieki, ale tym razem jem tabletki. Nazywają się champix. Podobno rewelacja itp. itd. Liczyłem, że całkowicie usuwają uczucie głodu ale teraz myśle, że to zwykły pic. Rafał - 16 Listopada 2007, 12:08 Nogi już się trzęsą? Gdzieś tak na trzeci lub czwarty dzień dostawałem drgawek mięśni, normalnie szok. A choć niedługo rok będzie jak rzuciłem to czasami jeszcze najdzie ochota na dyma. Kruk Siwy - 16 Listopada 2007, 12:10 Rafał, jeżeli miałeś takie objawy to zdaje się i po dwudziestu latach ochotę mieć będziesz. Jestem Rafał, i jestem anonimowym papierośnikiem... Rafał - 16 Listopada 2007, 12:22 No, dokładnie  . Na całe szczęście wogóle nie ciągnie mnie do fajek przy wódzie.
Kostucha Drang - 16 Listopada 2007, 13:20 Choelera, a moje próby zawsze kończyły sie "jednym papieroskiem" przy wódzie
Rok bez papieroska - to juz coś! Martva - 16 Listopada 2007, 15:11 Rany, a ja nigdy w życiu nie miałam w ustach papierosa (raz w ręce, bo trzymałam koleżance, 2 klasa LO). Tak nigdy-nigdy. I pewnie tak już zostanie. Godzilla - 16 Listopada 2007, 15:13 O! Ja też. ihan - 16 Listopada 2007, 15:45 I ja, i ja. Palenie papierosów jest dla mnie niewytłumaczalne. Powiedzmy, od pierwszego razu nie wpada się w nałóg. Narkotyki, alkohol na początku mogą być miłe, ale papieros? Przede wszystkim śmierdzi niemożebnie. Martva - 16 Listopada 2007, 15:50 Dokładnie, alkohol i inne takie wprawiają człowieka w fajny humor. A papieros cuchnie. Nigdy nie rozumiałam po co ludzie zaczynają ze sobą robic coś, co nie jest przyjemne i cuchnie. Hubert - 16 Listopada 2007, 15:55 ... Papieros jest dobrze widziany w 'towarzystwie'. A dla mnie to zabójstwo. hrabek - 16 Listopada 2007, 15:58 A ja mialem. W sumie wypalilem moze jednego calego w zyciu. Zaczalem w podstawowce (mama mi dala na sprobowanie, bo sie awanturowalem), a pozniej ze dwa razy po machu na jakichs imprezach. Czuje sie gorszy od was
Ixolite - 16 Listopada 2007, 16:03 Ja kiedyś po pijaku chyba ze dwa spaliłem (bo o paleniu rzecz jasna mowy nie było ) i to chyba tyle. Kiedyś, jeszcze w podstawówce, poszliśmy z kolegami zimą (z 10-15 stopni mrozu było) w celu "nielegalnego" wypalenia papierosów, ale z zimna i wiatru, próba spełzła na niczym. Ehh, czego to się nie robiło jako *beep*
Pako - 16 Listopada 2007, 16:05 Fuj papierosy, fuj... a OnTop - wkwia mnie śnieg. Strasznie! Jeszcze strawszniej niż jesteście to sobie w stanie wyobrazić.... Martva - 16 Listopada 2007, 16:10 Towarzystwo towarzystwem, ale jak wracam z bardzo miłego wieczornego spotkania w knajpie, gdzie przy naszym stoliku palą 2 osoby, a przy innych różnie, to cuchnę tak ze mi się niedobrze robi. Zdjęcie ubrania i wywalenie go za okno  oraz prysznic pomagają, ale zostają jeszcze włosy (mycie włosów o północy, jak reszta rodziny śpi, jest... nieuprzejme).
I irytuje mnie, że w Polsce nie ma całkowitego zakazu palenia w miejscach publicznych, a nowa minister zdrowia się od niego miga. Godzilla - 16 Listopada 2007, 16:15 Dla niektórych chyba wabikiem jest wrażenie że z papierosem wydają się bardziej dorośli. Ja miałam antyprzykład, palaczką była najkochańsza na świecie ciocia, mocno starsza pani z cholerycznym charakterem. Palenie kojarzyło nam się z kłębami dymu z socjalistycznych produktów tytoniowych (Giewonty, Karo, Ekstra-mocne itd) i ciężkim zaflegmionym kaszlem. Ciocia wpadła w nałóg w czasie wojny a rzuciła go nareszcie na bardzo stare lata, przy okazji operacji zaćmy. Lekarz powiedział, że ma zgubić ten kaszel, bo inaczej oko jej się nie wyleczy. Nie wytrzyma ciągłych wstrząsów. ihan - 16 Listopada 2007, 16:16 Zakaz palenia, może inaczej, niech sobie palacze się kiszą wśród palaczy. Ich wybór. Można go wymóc na właścicielach restauracji po prostu wychodząc z lokalu, gdzie nie ma sali dla niepalących. Zdarzyło nam się to kilka razy z głośnym powiadomieniem obsługi dlaczego wychodzimy. Rozwaliło mnie natomiast miejsce dla niepalących w Łowcach Smaków na Karmelickiej w Krakowie: otóż jest to jeden stolik tuż przy wejściu, gdzie najbardziej wieje od drzwi. Też podziękowaliśmy. Ziemniak - 16 Listopada 2007, 16:23 Ja palę od 19 roku życia, ale staram się przestrzegać kilku zasad: Nie palę w domu, wyłącznie na balkonie Staram sie nie palić w towarzystwie osób niepalących Po knajpach nie chodzę, dlatego nie mam problemów z niepalącymi Zakazy administracyjne uważam za idiotyczny pomysł
Gwynhwar - 16 Listopada 2007, 18:48 Oszukali mnie na Alegro 
Agi - 16 Listopada 2007, 19:26 Walnij negatywem. |
||||||||
