Ludzie z tamtej strony świata - Marcin Przybyłek
Jedenastka - 19 Października 2009, 07:56
M. Przybyłek napisał/a | Kto się czuje zintegrowany i w jakim stopniu i w jakim stopniu o jakiej porze dnia? |
Z kim ?
merula - 19 Października 2009, 11:50
widzisz, kontakty z nami są kopalnią pomysłów, nie możesz odrzucić tej szansy
ps: jak koszulki?
M. Przybyłek - 19 Października 2009, 11:55
Te małe okazały się jednak... za małe. Oddałem córce. Te duże za to - całkiem fajne . Żona dostała oczopląsu .
merula - 19 Października 2009, 13:01
fajnie, że sie sprawdzają
chociaż szkoda tych mniejszych...
Jedenastka - 19 Października 2009, 14:39
W kopalni pomysłów wykopałam kilka pytań. Nie tylko do Marcina .
Może wspomniane koszulki nadają się na nasze szkolenie?
M. Przybyłek napisał/a | Te małe okazały się jednak... za małe. |
Za małe na kogo?
M. Przybyłek napisał/a | Oddałem córce. |
Kalince się podobają?
M. Przybyłek napisał/a | Te duże za to - całkiem fajne . |
Fajne dlatego, że duże?
M. Przybyłek napisał/a | Żona dostała oczopląsu . |
Takie piękne te koszulki? Jakie mają kolory? A może są na nich nadruki?
Wiadomo, nie szata zdobi człowieka ale trudno dać sobie radę z tą mądrością będąc kobietą...
merula - 19 Października 2009, 15:27
koszulki są "fantazyjne"
Jedenastka - 20 Października 2009, 06:07
M. Przybyłek napisał/a | Mam Wam robić szkolenie z opamiętywania się? Czy z antyporadnictwa? |
A to nie jest to samo?
Przeczytaj uważnie co piszemy i oceń jakie szkolenie jest niezbędne.
Jakiego byś nie zrobił - sukces gwarantowany .
M. Przybyłek napisał/a | To jest jakiś pomysł, bo każdy rozdział Antyporadnika nadaje się na prelekcję... Jedenastka, zdaje się, że podsunęłaś mi świetny pomysł. Zawsze się zastanawiam, co tym razem zaproponować jako prelekcję na konwent. |
Na który konwent Marcinie?
M. Przybyłek - 21 Października 2009, 11:25
Koszulki są za małe na mnie
Kalince podobają się tak sobie, bo są ze smokami, a nie, dajmy na to, z wróżkami (swoją drogą zgubiłem na Polconie reklamówkę z pudełkami na karty i koszulką dla Kalinki)
Te duże są fajne, bo są fantazyjnie zarąbiste czyli ślicznie kolorowe
Żona dostała oczopląsu, bo tak jaskrawych i kiczowatych koszulek jeszcze nie widziała
Na który konwetn przygotować wystąpienia z Antyporadnika? Może na Pyrkon?
Jedenastka - 21 Października 2009, 13:26
M. Przybyłek napisał/a | Żona dostała oczopląsu, bo tak jaskrawych i kiczowatych koszulek jeszcze nie widziała |
Czy coś jest jaskrawe i/lub kiczowate to kwestia gustu.
M. Przybyłek napisał/a | Na który konwent przygotować wystąpienia z Antyporadnika? Może na Pyrkon? |
Kiedy i gdzie odbywać się będzie to "zgrupowanie" ?
Nie chce mi się szukać, zmęczona jestem bardzo i spać mi się chce...
joe_cool - 21 Października 2009, 14:24
Pyrkon jest w marcu (zazwyczaj ostatni weekend) w Poznaniu.
Jedenastka - 21 Października 2009, 15:10
joe_cool napisał/a | Pyrkon jest w marcu (zazwyczaj ostatni weekend) w Poznaniu. |
Termin i miejsce super. Mieszkam przy trasie poznańskiej .
Będę mogła wziąć udział w szkoleniu. Być może aktywny. Bierny też nie jest zły.
Marcin na pewno się postara żeby było atrakcyjnie i skutecznie.
Czytam Błyski. Doskonała książka. Po prostu brak mi słów...
gorim1 - 24 Października 2009, 01:14
merula, taaa koszulki są bardzo fantazyjne a kto do nich marcina zaciągnął no kto
merula - 25 Października 2009, 00:43
my
Toudisław - 25 Października 2009, 06:09
M. Przybyłek, czemu znów opóźnienie ? ja chyba kogoś nabiję na pal za to. Jeszce troszkę i pomiędzy książkami będzie 2 lata. ;(
A czytałem antytporadnik . Nie we wszystkim się z tobą zgodzę. Paradoksalnie czasem za bardzo wierzysz że ludzie postępują racjonalnie. Albo ja się za bardzo gubię Ironii
Generalnie fajny
Jedenastka - 25 Października 2009, 15:46
gorim1 napisał/a | merula, taaa koszulki są bardzo fantazyjne |
Z opisu wynika, że są w sam raz dla celebrytów.
M. Przybyłek - 26 Października 2009, 15:17
To prawda, Gorim i Merula mnie zaprowadzili, a koszulki są fantazyjne i zakładam je na sesje grania w planszówki .
Toudi. Opóźnienie wynika nie ze złej woli SuperNOWEJ, ani z mojego lenistwa, jak wiesz, Sztorm był gotowy dokładnie wtedy, gdy gotowe były Błyski, bo to dwie częście tej samej powieści. Zamieszaniu winne są gangsterskie praktyki Empiku. Tak, tak, to straszne, ale prawdziwe. Sprawdź w tej szacownej instytucji, czy jest tam Sapkowskiego Żmija. Nie ma. Dlaczego? Moje wydawnictwo, z czego jestem dumny, jako pierwsze powiedziało "nie" panoszącemu się monopoliście. Być może to skłoni go do renegocjacji pewnych warunków. Gdyby SuperNOWA przeprowadziła owo "nie" na gamedeku, czyli mój IV tom wprowadziła do wszysktich księgarni BEZ empików, mocno bym oberwał. Ponieważ AS ma już nazwisko, renomę i bardzo, bardzo dużą sprzedaż w całej Europie, nawet jeśli troszkę zostanie trącony przez ten manewr, to przeżyje i z podniesionym czołem będzie pokazywał bliznę. Operacja przeprowadzona na mnie mogła by się skończyć zgonem pacjenta, bo chociaż literaturę tworzę całkiem światową, to nazwiska światowego jeszcze nia mam.
Jedenastka - 26 Października 2009, 18:55
M. Przybyłek napisał/a | To prawda, Gorim i Merula mnie zaprowadzili, a koszulki są fantazyjne i zakładam je na sesje grania w planszówki . |
Niektórzy są zdania, że fantaści ubierają się wyłącznie na czarno
mBiko - 26 Października 2009, 21:20
A nie sądzisz Marcinie, że się Empikowi należy?
M. Przybyłek - 27 Października 2009, 08:07
Ja się ubieram wyłącznie na niebiesko .
mBiko, ale co masz na myśli? "Należy mu się", czyli zasłużył na klapsa, czy "Należy mu się", czyli ma prawo dostawać 70% ceny detalicznej?
Bo w zależności od znaczenia Twojego pytania, ułożę inną odpowiedź .
Jedenastka - 27 Października 2009, 13:21
Toudisław napisał/a | A czytałem antytporadnik . Nie we wszystkim się z tobą zgodzę. Paradoksalnie czasem za bardzo wierzysz że ludzie postępują racjonalnie. Albo ja się za bardzo gubię Ironii |
Jak mawia Marcin a ja po nim teraz powtórzę: to bardzo ciekawe.
Marcin wierzy, że ludzie postępują racjonalnie?
Mój były pracodawca "używał" (sorry za brzydkie słowo... ) Marcina głównie w celu przełamania racjonalnego myślenia u sprzedawców (agentów ubezpieczeniowych).
Efekty szkoleń były znakomite. Byłam współorganizatorem kilku więc po szkoleniach rozmawiałam z agentami, zbierałam ankiety oceniające szkoleniowca, odbierałam dziesiątki telefonów i e-maili... Chociaż rzadkie to zjawisko, w przypadku Marcina były to same pozytywy. Cóż, geniusze są wśród nas... . Kierowani opiniami agentów ubezpieczeniowych zatrudnialiśmy Marcina po raz kolejny i kolejny...
Agenci dziękowali i prosili o jeszcze.
Podkreślali siłę słowa Marcina, mówili o wspaniałym relaksie i uwolnieniu emocji podczas szkoleń.
Dla firmy oczywiście najważniejsze były efekty.
W postaci lawinowo rosnącej sprzedaży...
Toudisław - 27 Października 2009, 20:09
Jedenastka napisał/a | Marcin wierzy, że ludzie postępują racjonalnie? |
Np. przy ujawnianiu swoich dochodów. Czyżbyś pominął fakt zwykłej zazdrości i zawiści ? Miałem podobny przypadek u siebie w pracy. Gdy ktoś dowiedział się że zarbia gorzej niż ja zrobił awanturę a mnie podrzucał świnie. Ona sama zarabiał mniej bo miała gorsze wyniki i tyle. do tego miałem kilka razy dłuższy staż pracy.
jescze było kilka przypadków. Marcin czy ty nie zakładasz że tylko pracodawcy czy menadżerowie postępuję irracjonalnein a szary pracownik nie ?
Edit
Marcin Żmija jest do kupienia w Empiku
M. Przybyłek - 27 Października 2009, 21:09
Toudisław napisał/a |
Np. przy ujawnianiu swoich dochodów. Czyżbyś pominął fakt zwykłej zazdrości i zawiści ? |
Hm. Toudi, jesteś pewien, że czytałeś ze zrozumieniem ?
Toudisław napisał/a | Miałem podobny przypadek u siebie w pracy. Gdy ktoś dowiedział się że zarbia gorzej niż ja zrobił awanturę a mnie podrzucał świnie. Ona sama zarabiał mniej bo miała gorsze wyniki i tyle. do tego miałem kilka razy dłuższy staż pracy. |
Przecież dokładnie o tym piszę omawiając "wewnętrznego niewolnika". Z przykładami. Dwoma. W obie strony. No Toudi.
Toudisław napisał/a | Marcin czy ty nie zakładasz że tylko pracodawcy czy menadżerowie postępuję irracjonalnein a szary pracownik nie ? |
Nie zakładam, zresztą piszę przecież, że właśnie te zachowania pracowników nieco usprawiedliwiają tajemnicę płac. Jest takie zdanie.
Toudisław napisał/a | Marcin Żmija jest do kupienia w Empiku |
O! Naprawdę? To by było świetnie! Ale jesteś pewien? Bo z tego, co wiem, ona jest do kupienia w Empik.com. Ale nie w reistycznej, realnej księgarni.
Toudisław - 27 Października 2009, 21:57
M. Przybyłek napisał/a | Hm. Toudi, jesteś pewien, że czytałeś ze zrozumieniem ? |
Tak. Uznałem że wysówasz wniosek że powodem iż pracodawcy chcą by nie mówiono o dochodach jest Fakt że mogą mnieł płacić za tą samą parce
M. Przybyłek napisał/a | Nie zakładam, zresztą piszę przecież, że właśnie te zachowania pracowników nieco usprawiedliwiają tajemnicę płac. Jest takie zdanie. |
Luz
generalnie czasm kpina mi się zmywała z prawdziwym stwierdzenie
mBiko - 27 Października 2009, 23:49
Marcinie,
wysokie ceny, ogólny bałagan, żenujący poziom kompetencji pracowników, a za to wszystko chcą spijać większość śmietanki. Z mojej strony zdecydowanie klaps.
Dodam jeszcze, że Empik służy mi jako punkt przeglądu nowości i bardziej rozbudowany kiosk "Ruchu". Książki kupuję gdzie indziej.
Jedenastka - 28 Października 2009, 07:45
Toudisław napisał/a | generalnie czasm kpina mi się zmywała z prawdziwym stwierdzenie |
Podczas lektury Sprzedaży albo śmierci ?
Nie dziwię się, Marcin jest mistrzem w tworzeniu wielu poziomów przekazu.
Chyba nikomu nie udało się dotrzeć do dna jego głębokich myśli...
... ale oczywiście mogę się mylić...
Martva - 28 Października 2009, 08:14
mBiko napisał/a | Z mojej strony zdecydowanie klaps. |
Z mojej też, przez empik wydawca dalej wisi mi honorarium za listopad...
M. Przybyłek - 28 Października 2009, 08:36
Toudi, czyli wszystko jasne, chociaż wielopoziomowe, czy tak? We wstępie Antyporadnika piszę, że w sumie w tej książce nie tak ważne jest, co ja myślę, bo takich tomów powstały tysiące, tylko to, co myśli czytelnik ją pożerając.
mBiko. Okej, czyli KLAPS! po raz pierwszy
Jedenastka ma rację. Jeszcze nie spotkałem człowieka, który dotarłby do dna moich głębokich myśli Hm. To w sumie wcale nie takie wesołe stwierdzenie. Z czego się śmiejesz, Zielony? No z czego? I weź się z takim dogadaj. On jest jak błazen na królewskim dworze: szczerzy się i ma taką minę, jakby coś wiedział. Tym władcę niepokoi i zmusza do myślenia. I tak oto zielona ikona zmusiła mnie do myślenia . O, znowu.
Martva, okej... KLAPS! po raz drugi.
Toudisław - 28 Października 2009, 09:00
M. Przybyłek, - Ja miałem takie przemyślenie po Antyporadniku że korporację to jeden wielki cyrk. A trzymają się tylko dlatego że "na zewnątrz" jest jeszcze większy dom wariatów.
Ludzie sami uprzykrzają sobie życie. A Zgadzam się w 100 % z tym że 8 godzin pracy w biurze to Absurd.
Pozwolisz że pożyczę twoją książkę 2 moim wykładowcą ? Ciekawi mnie ich opinia
Jedenastka - 28 Października 2009, 15:01
Toudisław napisał/a | Ja miałem takie przemyślenie po Antyporadniku że korporację to jeden wielki cyrk. |
O tak! Pełen zadziwiających i niesamowitych stworzeń !
Można w korporacyjnym cyrku spotkać... na przykład słonia.
Słoń charakteryzuje się tym, że nie radzi sobie w Dziale Porcelany...
M. Przybyłek - 29 Października 2009, 20:07
Toudi, pożyczaj . Przez to, że na 4 stronie okładki jest zdanie, że ludzie powinni w pracy przebywać do 6 godzin, żaden prezes ani dyrektor nie zdecydował się na zakup większej ilości tomów dla pracowników...
|
|
|