Mistrzowie i Małgorzaty - Tomasz Bochiński
Anko - 16 Sierpnia 2006, 15:38
Kruk Siwy: Cytat | Anko, owszem. Zjadliwe posty w sieci także. hihihi. | gorat chyba jednak miał rację, że forum to insza inszość:
Kruk Siwy: Cytat | Co do poprawności tę osiąga się ją po pierwszych 10 000 zapisanych (nie opublikowanych) stron. | (pogrubienie moje)
P.S. Czy ten post można zaliczyć do "zjadliwych"?
Kruk Siwy - 16 Sierpnia 2006, 16:34
Anko, nie. Ten post jest zwykłym postem Anko.
Anko - 16 Sierpnia 2006, 17:48
P.S. A że tak zapytam z innej beczki: kiedyś się forumowicze pytali Pako o Lubomię, to ja teraz Ciebie spytam: co to są te Szmulki i gdzie?
Romek P. - 16 Sierpnia 2006, 17:55
To nie wiesz? To takie miejsce w Warszawie, gdzie biale kołnierzyki żywcem zakopują uciążliwych klientów
Kruk Siwy - 16 Sierpnia 2006, 18:02
R.I.P. natrętom, wieśmakom, hippisom oraz wszystkim, którzy nie są z naszego wiatraka i nie mają kiepsko u dzielnicowego.
Zwiedzać tylko w towarzystwie mawete - bo sprawny nadzwyczaj i moim bo wiedzę posiadam kiedy trzeba być szybkim nadzwyczaj.
Generalnie okolice Brzeskiej, Ząbkowskiej, Targowej, Stalowej. Zabijalność spora, legenda jeszcze większa.
Wiadomo - Praga!
mawete - 16 Sierpnia 2006, 18:27
Na Pragie to Ziomusie mieszkajom....
//edit: Kruk Siwy to Ty Ziomal jesteś... Cholera co sie porobiło...
Kruk Siwy - 16 Sierpnia 2006, 18:40
mawete, ziomalem byłem ale utyłem. I zmuszony byłem się wyprowadzić...
Pewnie wpis "skąd" przyjdzie mi zmienić. Chlip! (pijackie łzy ciekną Krukowi).
mawete - 16 Sierpnia 2006, 18:48
Kruk Siwy: doskonale wiesz, że swój swego nie ruszy... tylko szczyli trzeba klepać po pyszczkach... a kto sie urodził...
//edit: ja nie jestem z Pragi - ja mam tam tylko rodzinę... ale już sie nauczyli...
draken - 16 Sierpnia 2006, 19:27
Kruku Siwy, z tym Ang Hare sie tak rozpisałem, gdyż akurat niezależnie z małżonką mieliśmy podobne odczucia - coś nam tam nie zagrało
Ale obiecuję przeczytać jeszcze raz, moze z wyłączoną opcją "pochłanianie tekstu" która załączyła mi się automatycznie po pierwszym opowiadaniu i za cholere nie szło jej wyłączyć
(tym sposobem ksiażkę w 2 dni właściwie przeczytałem)
teraz mogę z czystym sumieniem poczytać sobie te recenzje o których wspominałeś
no i zacząłem "Królową Alimor" i pewnie uda mi się skończyć też szybko
i znowu coś napiszę
Kruk Siwy - 16 Sierpnia 2006, 19:40
draken, Królowa Alimor jest sprzed 20 lat. Weź to pod uwagę...
draken - 16 Sierpnia 2006, 19:46
biorę Kruku, biorę...
hm.. powiem, ze widać drogę, którą przebyłeś i pod tym kątem patrząc IMO warto zapoznawać się ze starszymi dokonaniami
a poza tym mam sentyment do tej serii Almapressowej... złego słowa nie napiszę, obiecuję
Anko - 16 Sierpnia 2006, 20:00
Zgodnie z obietnicą, wyjaśnienia do cytatu z wątku o PAKONie:
Kruk Siwy: Cytat | Ty w tym bałaganie zginiesz. Zgubiłaś w nim swój ostatni tekst. Gdybyś nie zgubiła to już by u NURSA leżał na biurku. Do roboty! Szukać, znaleźć, dokończyć, wysłać! | No, bardzo, baaardzo śmieszne... Poza biurkiem NURSa jest tysiąc albo i więcej miejsc, gdzie się mogą znajdować teksty literackie (niezgubione przez autora) - i jak widać nie nad każdym Kruk lata. Mój ostatni (najświeższy napisany) tekst posłałam, gdzie posłałam, 10. sierpnia. Cóż mogę wiedzieć o jego losach, jeszcze nawet tydzień nie minął.
A jeśli chodzi o ten tekst, o którym była mowa na PAKONie, to wersję poprawioną (de facto trzecią) posłałam tam, gdzie mnie NURS skierował. I to jeszcze przed PAKONem.
A od wysłuchiwania haseł "do roboty!" masz swojego czeladnika. Przykro mi, ale w tej chwili pracuję pod okiem innego mistrza.
Kruk Siwy - 16 Sierpnia 2006, 21:10
Ach, ach dama się obraziła. No nie, miła Anko żarty brać za rzeczywistość a rzeczywistość za żarty... z takim podejściem trudno żyć. Serio to nie zamierzam być niczyim mistrzem. Za duża odpowiedzialność, efekty zazwyczaj mierne, rzecz nie warta trudu.
Zgodnie z podejściem Klubu Tfurcóf mogę co najwyżej wygłosić trochę koleźeńskich uwag. Ale nie martw się, wygłaszam je tylko do tych, którzy tego sobie życzą.
Cieszę się, że pracujesz, bo tylko to mnie interesowało.
I tyle.
Kruk Siwy - 16 Sierpnia 2006, 21:14
draken, możesz spokojnie przprowadzić ocenę w tym wątku. Teksty w Królowej Alimor są słabiutkie, ale jednak podpisałem je swoim imieniem i nazwiskiem. Tedy wciąż biorę za nie odpowiedzialność.
To też jest fakt, który polecam przemyśleć mlodym twórcom.
gorat - 16 Sierpnia 2006, 22:23
Anko: extra kawałek, na takie kfiatki nawet przy pisaniu postów powinno się zwracać uwagę Oczywiście samemu - inni niech sobie głowy nie zawracają.
Anko - 16 Sierpnia 2006, 23:46
Kruk Siwy: Cytat | Ach, ach dama się obraziła. No nie, miła Anko żarty brać za rzeczywistość a rzeczywistość za żarty... | Żartem to jeszcze ewentualnie mogło być to: Cytat | na forum można odebrać Jej posty jakby miała 113 lat i ostatni (bolący) ząb. | Choć nie sądziłam, że dżentelmeni gustują w takich żartach. Mówisz tak: Cytat | Cieszę się, że pracujesz, bo tylko to mnie interesowało. | Zaiste, cóż za wyrafinowany sposób pytania o interesującą kwestię: Cytat | Zgubiłaś w nim swój ostatni tekst. Gdybyś nie zgubiła to już by u NURSA leżał na biurku. | I pomyśleć, że zaledwie stronę wcześniej rzekłeś: Cytat | Młodzi ludzie bywają bardzo drażliwi i wrażliwi. |
P.S. Jeśli przypadkiem za brak poczucia humoru grozi kara , to niech się moderator nie krępuje (gorat, jesteś w pobliżu ). Zresztą, najlepiej sama udam się na dobrowolną banicję z forum na tydzień lub dłużej, zabiorę się za robotę, ot, co. Jeśli o to Krukowi Siwemu chodziło, - osiągnął swój cel. O, i jak dobrze się przy tym bawił, nieprawdaż.
mawete - 17 Sierpnia 2006, 07:52
Znaczy, CIACH?
Kruk Siwy - 17 Sierpnia 2006, 08:37
mawete, zdaje się, że niestety CIACH!
mawete - 17 Sierpnia 2006, 08:40
No to CIACH! I z głowy (dosłownie)
Kruk Siwy - 17 Sierpnia 2006, 08:50
gorat, zwracam się do Ciebie jako moderatora i człowieka niegłupiego. Możesz mi wytłumaczyć ale tak w krótkich żołnierskich słowach o co chodzi Anko? I w którym miejscu Ją uraziłem? Bo wszystkie moje wypowiedzi były tylko aluzjami do osobistych wynurzeń Anko, która mówiła, że bardzo starannie pracuje nad tekstami i dlatego wolno Jej to idzie.
Cóż zawołanie: "do roboty!" obraźliwe chyba nie jest?
Anko, manipulowanie wypowiedziami jest Twoją specjalnością. Ale przypomnę niezorientowanym, że co innego wrażliwość co do swojej twórczości, konkretnego tekstu a co innego doszukiwanie się napaści w każdej niewinnej uwadze, a choćby i w niezbyt udanym żarcie.
Przyjąłem do wiadomości Twój sposób odbioru i postaram sie na przyszłość być śmiertelnie wręcz grobowo poważny.
Jeżeli Cię obraziłem (dalej nie wiem czym) to przepraszam. I na tym kończę te przykre zajście.
Jeżeli masz mi jeszcze coś do powiedzenia zapraszam na priva. Forumowicze zapewne mają już dość starcia Nie Wiadomo O Co.
mawete - 17 Sierpnia 2006, 11:25
No i po CIACH! zapadła wiele mówiąca cisza....
Kruk Siwy - 17 Sierpnia 2006, 11:37
mawete, dobre ostrze jest lekarstwem na wiele wątpliości i potrafi przeciąć wiele sporów...
gorat - 17 Sierpnia 2006, 14:10
Kruk: niestety nie wiem, o co kobiecie chodzi... i dobrze, że zakończyłeś. Choć wzmianka o wysyłaniu tekstu niezbyt chyba przytomna, bo to chyba ona pisała wczoraj, że wysłała nowy tekst do NURSa już siedem (od dzisiaj!) dni temu?
Kruk Siwy - 17 Sierpnia 2006, 14:52
gorat, jeżeli nawet, to czy jest to casus beli? Zresztą na Pakonie twierdzila, że ma jeszcze dużo pracy nad tekstem... Ale przecież nie o to tak naprawdę chodzi. Zresztą koniec szlus i i bomba a kto czytał ten trąba.
Wiedźma - 17 Sierpnia 2006, 16:43
jestem trąba Bo kompletnie nie wiem "i o co chodzi?"
Ale to może i lepiej
Anko ma chęci pracować i jest OK trzymam kciuki
Bochiński Ją zachęcał i też jest OK
draken - 17 Sierpnia 2006, 19:32
to ja już zupełnie offtopicznie powiem, "co to się panie porobiło przez ten internet. drzewiej człowiek miał takiego autora za jakieś stworzenie nieziemskie i nieosiągalne, a teraz panie nie dosyć że można zapytać, to jeszcze odpowie. i nie koniec na tym, można się na takiego obrazić nawet. za nic! co to sie panie porobiło...."
Kruk Siwy - 17 Sierpnia 2006, 20:50
draken, cóż... hm. Wiesz co? Lepiej porozmawiajmy o literaturze. Tak będzie dużo zdrowiej dla wszystkich. Jeżeli czytasz Królową Alimor proponuję także Sen o Złotym Cesarstwie. Teraz już bym tak nie pisał - i wcale nie o szwankującą technikę chodzi - ale młodym ludziom (17 - 20 latkom) to się nadal podoba. No i sporo informacji o Ocalonej Krainie można tam wyczytać. W sieci można to znaleźć bez problemu za dosłownie parę złotych. A i w antykwariatach występuje.
draken - 18 Sierpnia 2006, 06:42
ok, widzę ża na allegro jest
są i "Kurierzy galaktycznych szlaków"...
a nie planujesz wznowienia?
Eugeniusz Dębski jak ostatnio widziałem wznowił (a raczej Fabryka mu wznowiła) "Śmierć magów z Yara"... która to ksiażka też jest chyba dosyć wczesna w dorobku tegoz autora...
Może by tak popracować nad tekstem (jeżeli trzeba) dołączyć te z "Królowej Alimor" i wydać?
Kruk Siwy - 18 Sierpnia 2006, 07:45
Fabryka coś tam kląskała o "Kurierach Galaktycznych Szlaków" ale odpowiedziałem: "po moim trupie". I "Sen..." i "Kurierów..." musiałbym napisać praktycznie na nowo.
Nie kalkuluje się.
Kto napisze za mnie nowego Moncka?
A teksty z Alimor .... pomińmy ich jakość sa pisane we współpracy z Wojtkiem Bąkiem moim serdecznym (a jaki miałby być?) przyjacielem. Umieszczanie ich wyłącznie pod swoim nazwiskiem nie wchodzi w grę.
draken - 18 Sierpnia 2006, 11:53
ani mi to przez myśl nie przyszło, zeby współautora pominąć...
inni jak widać po wspomnianym przeze mnie przykładzie nie mają oporów takich... dodałbym tu jeszcze wznowione wiekopomne dzieło polskiej fantastyki "Pani śmierć"... no ale jak widać jest koniunktura to trzeba pchać w rynek tytuły... oby się tylko rynek nie zapchał i nie starczy miejsca dla nowych pozycji
rzeczywiście pewnie lepiej jest stare rzeczy, które by wymagały dużo pracy przy "odświeżaniu" zostawić obiegowi antykwarycznemu
tak, chyba wolę nowego Moncka, a właściwie na pewno
i pytanko: w którym roku zostali NAPISANI "Strażnicy gór..."? Wydanie jest 1988, ale w którym roku opowiadanie powstało?
|
|
|