To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Powrót z gwiazd - Rozmowy religijne

Piech - 8 Lutego 2006, 15:01

Co by nie powiedzieć, sprawa w istocie nie jest skomplikowana. Po prostu - nie wypada naśmiewać się z cudzych przekonań religijnych. Nie wypada i już. Normalny człowiek nie ogląda się na innych, a w żadnym przypadku na motłoch i na wartości motłochu, bo sam wie co wypada, a co nie. No a jak już mu się coś głupiego przydarzy i, dajmy na to, głośno puści bąka, to też wie co wypada w takim przypadku zrobić. Nie, nie powołuje się na konstytucyjną wolność wypowiedzi.

Mnie bardziej zastanawia skąd się wziął ten brak poszanowania dla cudzych przekonań religijnych. Chyba stąd, że w Europie i w ogóle na tzw. Zachodzie od dawna tych przekonań się nie szanuje. Tak się już przyzwyczailiśmy. Można umieścić penisa na krzyżu i w ten sposób zdobywać rozgłos jako artysta. Można umieścic krucyfiks w kuble z moczem. Można ulepić Matkę Boską ze słoniego łajna. Można... można... można.... To są może dość drastyczne przykłądy, chociaż wielu ludzi jest gotowych bronić tak pojmowanej wolności. Ale jest też wiele zwyczajnych przykładów, na codzień, które mało kto już w ogóle dostrzega. Co drugiej gołej panience na zdjęciu między cyckami dynda krzyżyk. Po prostu już się tak przyzwyczailiśmy.

Sami się nie szanujemy i dlatego uważamy, że nie trzeba szanować innych.

Haletha - 8 Lutego 2006, 15:14

Anko napisał/a

ja napisał/a
Szarganie świętości nie jest jednak przejawem potępiania jej zwichrowanych wyznawców, ale dowodem na bezgraniczną głupotę i barbarzyństwo.
Jestem człowiekiem bez poczucia humoru - tym wyraźniej widzę, jak wielką rolę ono w naszej kulturze pełni, a zwłaszcza w przypadku dziennikarstwa, literatury, itp. sztuki. W ten sposób negujesz sens istnienia poczucia humoru, bo wszyscy powinniśmy chodzić z nabożnym patosem wymalowanym na twarzy.

Poczucie humoru jest rzeczą względną. Muzułmanie nigdy, pod żadnym pozorem, nie namalowaliby portretu Mahometa - nawet na dopuszczalnych scenkach rodzajowych jest on przedstawiany z dziurą zamiast twarzy. To jedna z zasad tej religii i musimy ją uszanować, czy nam się to podoba, czy nie. Po prostu nie można i już. Złośliwe publikowanie rysunków w jawny i oczywisty sposób obrażających czyjąś religię jest barbarzyństwem, a ich przedruk w celach informacyjnych należy uznać za ignorancję, lub przynajmniej brak pomyślunku.


Nursie: zdaję sobie sprawę, że karykatury były wycelowane nie w Islam, a zbzikowanych islamskich fundamentalistów. Niestety pomysł nie wypalił z uwagi na formę, o czym pisałam powyżej. Można narysować karykaturę Bin Ladena - Mahometa nigdy. Zamiast potępienia poszczególnej kategorii członków instytucji, wyszło potępienie samej instytucji. W dodatku świętokradcze.
Dla przykładu: chrześcijaństwo potępia rozpasanie seksualne. Ortodoksyjny muzułmanin mógłby wziąć sobie na cel to popularne wszakże zjawisko, żeby wyśmiać Europejczyka. W końcu ma prawo. Gdyby jednak posłużył się w tym celu szalenie humorystycznymi rysuneczkami przedstawiającymi Jezusa w niedwuznacznej sytuacji (wszakże tylko po to, by wykazać hipokryzję jego wyznawców), zostałoby to uznane za prowokację? Oburzalibyśmy się? Zgoda, może nie nie wysadzilibyśmy w powietrze zadnej ambasady, ale w tej dyskusji nie chodzi o gwałtowność reakcji, tylko jej przyczynę.

Anko - 8 Lutego 2006, 15:50

Haletha napisał/a
Poczucie humoru jest rzeczą względną.
Oj, często odczuwam to boleśniej, niżbyś sądziła. Powiada się, że w kółko popełniam gafy - bo właśnie jakoś mi nie po drodze z ogólnie przyjętym poczuciem humoru. Ale dlatego wiem, jak to jest, gdy się wyjdzie na idiotę. :cry:

Haletha napisał/a
To jedna z zasad tej religii i musimy ją uszanować, czy nam się to podoba, czy nie.
Zatem uważasz, że musimy szanować "czy nam się podoba czy nie" świętości każdej religii, tak? :?:
dzejes - 8 Lutego 2006, 17:15

Haletha napisał/a
ale w tej dyskusji nie chodzi o gwałtowność reakcji, tylko jej przyczynę.


Ależ właśnie chodzi o gwałtowność.
Sam pisałem, że skoro coś się nie podoba, to są inne metody protestu, wymieniłem bojkot duńskich towarów.

Rodion - 8 Lutego 2006, 17:33

Musze zgodzic sie z Halethą.
Dla nich religia jest wytłumaczeniem dla wszystkiego ( Allach tak chcial/kazał ), wlączne z czynam gwaltownymi, zamach, zabójstwo, tortury itd.
My natomiast sądzmy ( przymajmniej większość z nas ) ze nic a zwlaszcza religia nie moze byc usprawiedliwieniem czy wyjaśnieniem dla tego typu zachowań.

Ziuta - 8 Lutego 2006, 19:48

Mam kumpla, jego ojciec jest arabistą, spędzili trzy lata w Jodanii. Powiedział tak: głupotą było publikować te karykatury. I zgadzam się z nim.
Mamy wolność słowa, ale przydałoby się też odrobinę szacunku dla religii. Wszystkich, bo chwilowo, Europa jest pod tym względem dosyć wybiórcza. Gdy wybuchła (pod pewnymi względami analogiczna) sytuacja z Nieznalską, wszystko skończyło się na próbie oplucia tejże artystki przez babcie w moherowych nakryciach głowy. Ogólnie rzecz biorąc, wydaje mi się, że głosy potepienia wobec publikujących karykatury wynikaja z faktu, że obrażeni mogą rzucić bombą (widział kto buddystę-terrorystę? nie? dlatego właśnie co trzeci new ageowy szarlaton profanuje budyzm).
Ta sprawa śmierdzi i co jak co, ale jeżeli fundamentaliści muzułmańscy rozwalą Europę, to bedzie to też nasza wina.

Rodion - 8 Lutego 2006, 19:52

Zgodnie z najnowszymi doniesieniam środowiska islamskie, także te radykalne odżegnują sie od tej afery, podejrzewajac czyjąs manipulację.
Gustaw G.Garuga - 8 Lutego 2006, 20:16

Świetne posty Anko i NURSa, trudno mi coś dodać. Odetchnąłem z ulgą, bo po lekturze list dyskusyjnych na Onecie ręce opadały - albo na Gaudena i Jyllands-Posten padały gromy niczym z jasnego nieba, albo pozwalano sobie na pogardliwe wypowiedzi wobec Islamu. Jakoś niewielu ludzi potrafi wypośrodkować. I to największy problem, bo nie widzę również rozsądnego podejścia pośród europejskich polityków. Tzn. i tak postępują o niebo lepiej, niż tandem Meller-Marcinkiewicz, ale obawiam się, że brak wyrażonej wprost obrony zachodnich wartości przez polityków umiarkowanych doprowadzi do tego, że część wyborców zwróci się do radykałów pokroju Le Pena, a wtedy będzie źle.

Tzw. "obraza uczuć religijnych" to termin niedefiniowalny i jako taki prowadzący wprost do nadużyć. O ile sie nie mylę Nieznalska jakiś wyrok dostała, niestety. Jej "dzieło" prezentowało sobą nikłe walory artystyczne i było pozbawione smaku, ale nie zmienia to faktu, że MIAŁA PRAWO je popełnić. Szermowanie argumentem "obrazy uczuć religijnych" doprowadziło tylko do tego, że nieszczęsny krucyfiks stał się powszechnie znany, na co nie zasługiwał, co gorsza, można podejrzewać, że z powodu nagonki część twórców zaczęła świadomie czy podświadomie cenzurowac swoje prace i wypowiedzi. Duńskie rysunki Mahometa - niektóre były kiepskie i pozbawione smaku, inne niezgorsze, na pewno uraziły tego czy owego, ale NA TYM POLEGA SATYRA - jeszcze tego brakuje, żebyśmy w imie politycznej poprawności i nieprowokowania jakichś grup cenzurowali własne poczucie humoru!

Jedna sprawa to gust i dobry smak, inna próba szantażowania wolnych mediów. Sprzeciw wobec karykatur powinien byc podstawą procesu sądowego wytoczonego przez muzułmanów, a pozostali czytelicy swoją opinie mogą najdobitniej wyrazić portfelami. Dzisiejsza nagonka jest o krok od stwierdzenia, że trzeba odgórnie zakazać satyrycznych rysunków na tematy religijne. NIGDY W ŻYCIU.

Gustaw G.Garuga - 8 Lutego 2006, 20:18

Ziuta napisał/a
Ta sprawa śmierdzi i co jak co, ale jeżeli fundamentaliści muzułmańscy rozwalą Europę, to bedzie to też nasza wina.

Co rozumiesz przez "naszą winę"?

Gustaw G.Garuga - 8 Lutego 2006, 20:44

Haletha napisał/a
Muzułmanie nigdy, pod żadnym pozorem, nie namalowaliby portretu Mahometa - nawet na dopuszczalnych scenkach rodzajowych jest on przedstawiany z dziurą zamiast twarzy. To jedna z zasad tej religii i musimy ją uszanować, czy nam się to podoba, czy nie. Po prostu nie można i już. Złośliwe publikowanie rysunków w jawny i oczywisty sposób obrażających czyjąś religię jest barbarzyństwem, a ich przedruk w celach informacyjnych należy uznać za ignorancję, lub przynajmniej brak pomyślunku.

A jednak nie; oto przegląd islamskiego malarstwa religijnego

Cóż to znaczy "musimy uszanować zasady tej religii"? Jesli nie jestem wyznawcą danego kultu, czemu mam się mu podporządkować? Religii jest multum, kto wie, czy nawet teraz nie łamię jakichś świętych zasad? Cóż to znaczy "złośliwe publikowanie rysunków"? Tak można określić każde satyryczne grafiki. Jesteśmy "barbarzyńcami"? Może jeszcze "niewiernymi" i "krzyżowcami"? Czemu dajesz sobie narzucić język fanatyków islamskich? Taka jest istota zachodniego poczucia humoru. Informowanie czytelników, o co idzie spór, jest "ignorancją"? "Brakiem pomyślunku"? To ja zapytam, czy Ty widziałaś te karykatury? Czy przynajmniej widziałaś ich opisy? Bo jesli nie, to nie wiesz, o czym mówisz. A jeśli tak, to dzięki dziennikarzom, których zadaniem jest informować, więc jestes im coś winna i nie masz prawa im tego odmawiać.

Chyba Haletho nie doceniasz samego faktu, że w tej chwili sobie dyskutujemy swobodnie, różnimy się, spieramy, a potem każdy spokojnie pójdzie sobie spać. Ja wiem, jak to jest mieć przykazane nie poruszać pewnych tematów i nie zamierzam będąc w swoim kraju kontrolować swoich wypowiedzi pod dyktando kogoś, kogo na oczy nie widzę. Z jakiej racji mamy zmieniać swoją kulturę? Czy nasze dziedzictwo jest gorsze niż dziedzictwo Islamu? Nie. Przestań wstydzić się za to, kim jesteś.


Argael - 8 Lutego 2006, 20:47

Jeśli się ciągnie lwa za ogon, treba się liczyć z tym, że ów zechce odgryźć, a przynajmniej pogryźć nam rękę.
Nie trzeba być doktorem arabistyki, żeby wiedzieć, ża Arabowie są, delikatnie mówiąc, drażliwi w kwestii wiary. Powszechnie wiadomo też, do czego są zdolni, kiedy się wkurzą. Dlatego GŁUPOTĄ jest otwarte nabijanie się z islamskich świętości. Poczucie humoru nie ma tu nic do rzeczy.

Henryk Tur - 8 Lutego 2006, 20:48

Hej, skąd ściągnąłeś tą fajną flagę ? Też bym taką chciał !
Gustaw G.Garuga - 8 Lutego 2006, 21:00

Argael napisał/a
Jeśli się ciągnie lwa za ogon, treba się liczyć z tym, że ów zechce odgryźć, a przynajmniej pogryźć nam rękę.
Nie trzeba być doktorem arabistyki, żeby wiedzieć, ża Arabowie są, delikatnie mówiąc, drażliwi w kwestii wiary. Powszechnie wiadomo też, do czego są zdolni, kiedy się wkurzą. Dlatego GŁUPOTĄ jest otwarte nabijanie się z islamskich świętości. Poczucie humoru nie ma tu nic do rzeczy.

Jestem odmiennego zdania - po prostu. I mogę być, bo siedzimy w Europie. Za taką "GŁUPOTĘ" jak piszesz dwóch jordańskich dziennikarzy już wsadzono do więzienia. Ustąpmy teraz, a gwarantuje Ci, że za jakiś czas Arabowie znowu "się wkurzą" i wymuszą na nas kolejne ustępstwa. Twój pogląd sprowadza się do tego - jak ktoś mi grozi, kulę ogon pod siebie i zmieniam sie tak, aby nie prowokować. No więc ja mam odmienne zdanie. Trochę jeszcze mam w sobie szacunku dla samego siebie.
Hansaq napisał/a
Hej, skąd ściągnąłeś tą fajną flagę ? Też bym taką chciał !

Stąd :) Jest tam więcej do wyboru (właśnie spojrzałem - jest i polska wersja!!!). Strona nawołuje do "utrzymania szyku" w walce przeciwko cywilizacyjnej konkwiście arabskiej, co jest moim zdaniem przesadą, ale autorzy mają prawo do głoszenia swoich poglądów. A może nie powinni? Jak myślisz, Argaelu?

Henryk Tur - 8 Lutego 2006, 21:05

Dzięki GGG !
Co do Arabów - nie możemy im ustępować. Europa zawsze była, jest i będzie dla białych naturalnym domem. A ich dom to Arabia. Co się ostatnio działo we Francji ?
Opoiwadał mi o tym człowiek, który wrócił miesiąc po zamieszkach do Polski,a spędził tam 10 ostatnich lat : potomkowie arabskich emigrantów to odpowiednik naszych dresiarzy. Arabusy jęczą, że są biedni, ale do pracy żaden się nie wybiera. Po prostu chcieiiby mieć wszystko za nic. I tyle.
Co do obrażania czy też nie uczuć religijnych - a jak ja bym był np. satanistą, to co ? Mogę zażądać od Papieża przeprosin za nawoływanie do walki ze Złym ?

NURS - 8 Lutego 2006, 21:20

Argael napisał/a
Jeśli się ciągnie lwa za ogon, treba się liczyć z tym, że ów zechce odgryźć, a przynajmniej pogryźć nam rękę.
Nie trzeba być doktorem arabistyki, żeby wiedzieć, ża Arabowie są, delikatnie mówiąc, drażliwi w kwestii wiary. Powszechnie wiadomo też, do czego są zdolni, kiedy się wkurzą. Dlatego GŁUPOTĄ jest otwarte nabijanie się z islamskich świętości. Poczucie humoru nie ma tu nic do rzeczy.


A kto szarpał lwa za ogon? Widziałes te karykatury? W szystkie? Ja widziałem kilka, kazda z nich celnie pietnowała tych, którzy z islamu robią jihad, nie z samej religii.
A teraz inna sprawa, piszecie, że nie powinno sie szargać czyichś przekonań. Dałem wam przyklad, zabijając krowy i jedząc ich mięso gwałcicie świętośc wyznawana przez hindusów. Jedząc wieprzowine, albo niekoszerne rzeczy, postepujecie wbrew żydom, pijac gorzałę łamiecie znowu zapisy koranu. Na litośc boską, gdyby ci duńczycy zrzucili te karykatury nad Iranem, to by była prowokacja, tak, jak prowokacją były wypowiedzi prezydenta tego kraju, o zmazaniu z mapy świata Izraela. Jesli zaczniecie się zastanawiac, dojdziecie szybko do wniosku, że wiekszość rzeczy, które sa dla nas naturalne, dla innych kultur i religii jest obraźliwe. Chcecie z tego wszystkiego zrezygnować?
I znowu ucieka wam problem, który ilustrowały te karykatury, bo skupiacie sie na fakcie, że zostały wydrukowane, a nie, dlaczego zostały wydrukowane.

NURS - 8 Lutego 2006, 21:24

Hansag napisał/a
Dzięki GGG !
Co do Arabów - nie możemy im ustępować. Europa zawsze była, jest i będzie dla białych naturalnym domem. A ich dom to Arabia. Co się ostatnio działo we Francji ?
Opoiwadał mi o tym człowiek, który wrócił miesiąc po zamieszkach do Polski,a spędził tam 10 ostatnich lat : potomkowie arabskich emigrantów to odpowiednik naszych dresiarzy. Arabusy jęczą, że są biedni, ale do pracy żaden się nie wybiera. Po prostu chcieiiby mieć wszystko za nic. I tyle.
Co do obrażania czy też nie uczuć religijnych - a jak ja bym był np. satanistą, to co ? Mogę zażądać od Papieża przeprosin za nawoływanie do walki ze Złym ?


Hansag, lekkie ostrzeżenie, powyższy tekst zahacza juz o rasizm. Chcesz dyskutować, dyskutuj merytorycznie.

Argael - 8 Lutego 2006, 21:24

Jest chyba różnica między kuleniem pod siebie ogona, a nie drażnieniem kogoś, kto jest gotów Cię zabić za byle co. Gdybyś miał sąsiada z brzydkim nosem, który od razu leje w mordę za jakąkolwiek uwagę na temat tego nosa, to czy witałbyś go za słowami "Oj, brzydki ten Pana nochal, Panie Zbyszku"? Chyba rozmowa na inny temat nie przyniosłaby Ci wstydu.
NURS - 8 Lutego 2006, 21:28

Argael napisał/a
Jest chyba różnica między kuleniem pod siebie ogona, a nie drażnieniem kogoś, kto jest gotów Cię zabić za byle co. Gdybyś miał sąsiada z brzydkim nosem, który od razu leje w mordę za jakąkolwiek uwagę na temat tego nosa, to czy witałbyś go za słowami Oj, brzydki ten Pana nochal, Panie Zbyszku? Chyba rozmowa na inny temat nie przyniosłaby Ci wstydu.


A mógłbyś tak naprawdę w kilku zdaniach przeprowadzic porówanie, tego, co tu opisałeś, z sytuacja o której dyskutujemy? bo to IMO nie na temat jest.
Ta duńska gazeta co najwyżej napisała o tym, ze facet z brzydkim nosem bije każdego, kto o tym wspomni, idac tropem twojego myslenia. A to róznica, prawda?

Gustaw G.Garuga - 8 Lutego 2006, 21:33

No cóż, jeśli do zwyczajów moich należałoby wypowiadanie uwag o nosach interlokutorów (zarówno pozytywnych, jak i negatywnych, a do tego słusznych), to miałbym z panem Zbyszkiem kłopot, musząc pod przymusem fizycznym specjalnie dla niego zmieniać swoje nawyki. Ale nie bawmy się w takie analogie, bo prawie nigdy nie przypasujemy jednego zjawiska do innego na tyle dokładnie, aby do czegoś sensownego dojść. Dla mnie niedraznienie Arabów poprzez powstrzymywanie się od form ekspresji uświęconych wielowiekową tradycją Zachodu byłoby kuleniem ogona pod siebie, czego powody jasno wyłuszczyłem wyżej, i mam nadzieję, że nigdy do tego nie dojdzie.
Ziuta - 8 Lutego 2006, 21:44

Ciekawa dyskusja, nie ma co.
Gustaw G.Garuga napisał/a
Co rozumiesz przez naszą winę?

Kultura europejska jest moim zdaniem w solidnym kryzysie. Jeszcze się jako tako trzyma, ale blisko do przesilenia. Za "winę" uważam podstawowy grzech powojennej Europy: hipokryzję. Traktowaliśmy muzułmanów jak nam się żywnie podobało, dopóki byli słabi. Teraz, gdy mają ropę i bomby (niektórzy z nich, ale to oni właśnie są agresywni) próbujemy udawać dobrych wujków i gadamy trzy po trzy o "dialogu".
W tym sęk.
Sam wspominałeś o chamskich postach na onecie. To jest objaw. Ludzie dzielą się z wolna na dwie grupy tych, którzy dadzą się zastraszyć i podbić (w imię pięknie brzmiących sloganów) i tych, którzy pragną urządzić powtórkę z holocaustu (ich hasła nie są już takie miłe, ale padają na podatny grunt)

Gustaw G.Garuga - 8 Lutego 2006, 22:12

Aha, czyli wg Ciebie, Ziuta, jeżeli "fundamentaliści muzułmańscy rozwalą Europę" to będzie to nasza wina, bo:

a) damy się zastraszyć i pomalutku ustąpimy im we wszystkim,

albo

b) odpowiemy ciosem na cios i przegramy wojnę o Europę

No nie wiem, ja bym w obu tych sytuacjach większą winę widział po ich stronie, w końcu kto tu najbardziej pali sie do podpalania... Ale o czym my tu mówimy? Ja widzę raczej nadciągające starcie ideologii i przekonań, a nie kindżałów i kozików. Musimy po prostu wierzyć w siłę europejskiej tożsamości, choć brukselskie targi bywają zniechęcające, dokonać przeglądu "oręża" ideologicznego, czyli uzgodnić pewien zrąb europejskich wartości, i nie przesadzać z polityczną poprawnością. Inaczej skończy się tolerancja, wolność i inne wartości, o których tak łatwo zapomnieć, kiedy są, ale których bolesnie brakuje, kiedy ich zabraknie. Szanujmy islam i wszystkie kultury, ale nie pozwólmy, żeby szacunek dla innych pociągnął za sobą nieposzanowania dla naszego własnego dziedzictwa.


Argael - 8 Lutego 2006, 22:34

Wiesz, NURSie, po przemyśleniu sprawy muszę Ci przyznać całkowitą rację. Nie wiem, jaki cel przyświecał rysownikom tych karykatur, ani osobom decydującym o ich publikacji. Ale jeśli traktować je jako nasz, Zachodu, protest przeciwko zamachom, to nie możemy go potępiać. Bierne przyglądanie się wybrykom islamskich terrorystów nic nam nie da.
Faktycznie, analogia z Panem Zbyszkiem była nietrafiona :oops:

Henryk Tur - 8 Lutego 2006, 22:40

NURS napisał/a
Hansag napisał/a
Dzięki GGG !
Co do Arabów - nie możemy im ustępować. Europa zawsze była, jest i będzie dla białych naturalnym domem. A ich dom to Arabia. Co się ostatnio działo we Francji ?
Opoiwadał mi o tym człowiek, który wrócił miesiąc po zamieszkach do Polski,a spędził tam 10 ostatnich lat : potomkowie arabskich emigrantów to odpowiednik naszych dresiarzy. Arabusy jęczą, że są biedni, ale do pracy żaden się nie wybiera. Po prostu chcieiiby mieć wszystko za nic. I tyle.
Co do obrażania czy też nie uczuć religijnych - a jak ja bym był np. satanistą, to co ? Mogę zażądać od Papieża przeprosin za nawoływanie do walki ze Złym ?


Hansag, lekkie ostrzeżenie, powyższy tekst zahacza juz o rasizm. Chcesz dyskutować, dyskutuj merytorycznie.


Noż, taka mać - a jest inaczej ??? Biali są z Europy. W tej chwili ostrzeganie, że wspominanie o tym to rasizm, to już parodia. A przy okazji - mój najlepszy przyjaciel to Turek pochodzenia kurdyjskiego. Serdar Ozcan.
Więc o rasizmie mowy nie ma.
Nadto nie nawołuję do prześladowań. Luzu więcej, ludzie. Na razie możemy mówić na spokojnie, bo nie mamy ICH tylu, co Unia. I normalniejsi jacyś.

NURS - 8 Lutego 2006, 23:35

Nie znam Serdara, ale widze, co piszesz, hansag. Przyjrzyj sie innym postom, można o tym mówić inaczej. Miałeś juz raz bana, bo nie widzisz, gdzie przebiega granica.
Co znaczy, że europa zawsze była domem białego człowieka? I co to jest biały człowiek, czym sie rózni od twojego przyjaciela Serdara?
Czym innym sa róznice kulturowe i ideologiczne, a czym innym wypisywanie haseł o podtekście rasistowskim. Dla twojej informacji, te arabusy w dresach zostały do Francji ściagniete, żeby harowac na białe paniska, jesli juz stosować twoją retorykę. Boom sie skończył i kwitna po blokowiskach, bo nikogo nie stac na rozwiązanie problemu. U nas jest to samo, kwestia czasu, kiedy tez wybuchną.

Anonymous - 8 Lutego 2006, 23:44

Dyskusja furczy aż miło :) :) :) .Znajdę jutro chwilę czasu, to poczytam.
A ja ze swojej strony chciałbym dodać jedno słowo.
1)Trochę żal że w ubiegłych wiekach zabrakło niestety kasy na dokończenie wypraw krzyżowych.

2)A może by jakieś mocherowe aktywistki wyszkolić do ataków samobójczych? Pomyślcie jak Al-Kaida byłaby zaskoczona. Idzie sobie turystka z Polski obok tajnej siedziby terrorystów w Afganistanie, niesie torebkę a w torebce obok różańca ma C4. I nagle srruuu.

NURS - 8 Lutego 2006, 23:52

krisu napisał/a
Dyskusja furczy aż miło :) :) :) .Znajdę jutro chwilę czasu, to poczytam.
A ja ze swojej strony chciałbym dodać jedno słowo.
1)Trochę żal że w ubiegłych wiekach zabrakło niestety kasy na dokończenie wypraw krzyżowych.

2)A może by jakieś mocherowe aktywistki wyszkolić do ataków samobójczych? Pomyślcie jak Al-Kaida byłaby zaskoczona. Idzie sobie turystka z Polski obok tajnej siedziby terrorystów w Afganistanie, niesie torebkę a w torebce obok różańca ma C4. I nagle srruuu.


Problem chyba w tym, ze na nich zabijanie jakos wrażenia nie robi. Gdyby wskoczyła z bombą do autobusu i im wszystkim przebaczyła, bez wysadzania, to może byłby szok.

Anonymous - 8 Lutego 2006, 23:59

No faktycznie, na to nie wpadłem. :idea: :idea:Dzięki NURSie.
Henryk Tur - 9 Lutego 2006, 09:45

NURS napisał/a
Nie znam Serdara, ale widze, co piszesz, hansag. Przyjrzyj sie innym postom, można o tym mówić inaczej. Miałeś juz raz bana, bo nie widzisz, gdzie przebiega granica.
Co znaczy, że europa zawsze była domem białego człowieka? I co to jest biały człowiek, czym sie rózni od twojego przyjaciela Serdara?
Czym innym sa róznice kulturowe i ideologiczne, a czym innym wypisywanie haseł o podtekście rasistowskim. Dla twojej informacji, te arabusy w dresach zostały do Francji ściagniete, żeby harowac na białe paniska, jesli juz stosować twoją retorykę. Boom sie skończył i kwitna po blokowiskach, bo nikogo nie stac na rozwiązanie problemu. U nas jest to samo, kwestia czasu, kiedy tez wybuchną.


Pisuję jak pisuję, bo ja taki impulsywny człowiek jestem :)
Co znaczy, że Europa była domem białego człowieka ? A to choćby, że nigdy nie było tu księstw/państw/osad czarnoskórych ludzi na ten przykład. Wędrówki ludów dajmy na to. Czym jest biały człowiek ? Ba, zaraz zarzucą mi rasizm, ale napisze - tzw. typ Aryjski - blondyn o niebieskich oczach. Występuje wyłącznie w Europie. Pardon - wystepował na początku dziejów. Dziś mamy kolejne wędrówki ludów i wszystko się miesza. Biali są z Europy, czarni z Afryki, żółci z Azji. Prosty obraz świata udokumentowany historią.
Czym się różnię od Serdara ? Kolorem skóry, inna mentalnością, wychowaniem w innym kręgu kulturowym.
Wystarczy ? Znam ludzi z całego świata. Inaczej widzą go ludzie np. ze Sri Lanki, inaczej z Konga czy Nigerii.
Białe jest białe, czarne jest czarne. Niektórzy lubią po prostu komplikowac najprostsze sprawy takimi właśnie pytaniami. 2+2=4. Ale zawsze ktoś może mnie spytać - ale wg. kogo ?
Co do "arabusów" - to był cytat jak zaznaczyłem. ostatnio szukałem mieszkań dla Francuza pochodzenia libańskiego. I wiecie, co mi powiedział - że wstydzi się za tych, którzy robili zamieszki. A dlaczego ? Bo siedzą i jęczą jak im źle, ale nic nie robią, żeby ten stan rzeczy zmienic.
I to mi się kojarzy z Polską. Mamy rejony biedy. Co robią ludzie, aby to zmienić ? Granice są otwarte, można wyjechac, zarobić sporo kasy i wrócić. Tylko że wymaga to zainwestowania w siebie ( choćby kurs języka ), a to już problem, bo polactwo chciałoby mieć wszystko za darmo i bez wysiłku.
I nie mówcie mi, że jest inaczej, bo ja też mieszkałem długi czas na biednym zadupiu, harując za 3,50 na godzinę. W tej chwili pracuję w garniturze i zarabiam parę razy więcej niż tam. I jest mi dobrze, mam coraz więcej perspektyw.
Jeszcze jedno - jeśli przyjechali robić dla białych '"panów" i nie są już potrzebnie, to niech wracają do swoich krajów i tam, wzorując się na tych rozwiązaniach, które widziei w Europie, niech modernizują, organizują i rozwijają ojczyzny swych przodków.
Wszystko jest możliwe, trzeba tylko działać.

Rafał - 9 Lutego 2006, 10:07

Hansag napisał/a
to niech wracają do swoich krajów i tam, wzorując się na tych rozwiązaniach, które widziei w Europie, niech modernizują, organizują i rozwijają ojczyzny swych przodków.


To jest trochę jak z królikami w Australii. Raz namnożone, za żadną cholerę nie mogą zostać wytępione. To co sugerujesz prowadzi do czystek etnicznych. Taki właśnie typ myślenia. Czasu się nie cofnie, zostaje jedynie aklimatyzacja i coś na kształt unarodowiania. Nie jest to dobre, bo pamiętamy rusyfikacje i germanizacje, ale przy wyborze ich prawa, a nasze prawa zawsze wybiorę nasze prawa bo czuję się u siebie, a reszta ma się dostosować. A jak się nie podoba to dopiero won. Ale nie wcześniej. Chcesz Arabie mieszkać w Europie to mieszkaj, ale masz się stosować do norm europejskich. Tak to widzę. Nawet jeśli oznaczać to ma ograniczenie swobód wyznaniowych. To samo robią przecież u siebie.
Swoją drogą sami wpędzają nas chyba w kompleks wyższości. Dlatego jesteśmy lepsi, bo pozwalamy wyznawać w Europie różne religie, a w niektórych krajach arabskich za praktykowanie chrześcijaństwa ucinają łby. Mam więc prawo myśleć o sobie jako o przedstawicielu kultury bardziej cywilizowanej. Nasze prawo nie przewiduje ucinania łbów za praktykowanie Islamu. I tyle natemat równych praw.

Gustaw G.Garuga - 9 Lutego 2006, 10:20

To jest właśnie Hansaq w dużej mierze gadka Le Pena i jemu podobnych - "niech wracają do swoich krajów" :roll: Widzę, że znajomość w przedstawicielami innych kultur niewiele Cię wzbogaciła. Problem polega na tym, by troszcząc się o szacunek dla innej kultury nie zapomniec o szacunku dla własnej. Jakakolwiek forma pogardy jest niedopuszczalna. Łatwo powiedzieć, zainwestowac w siebie :lol: Świetnie się tak mówi, kiedy człowiekowi wreszcie się w życiu uda; to pozwala wzruszyć ramionami na krzywdę innych z pobłazliwym "sami są sobie winni".
NURS napisał/a
I znowu ucieka wam problem, który ilustrowały te karykatury, bo skupiacie sie na fakcie, że zostały wydrukowane, a nie, dlaczego zostały wydrukowane.

Racja. Ale nie tylko nam ucieka, mam wrażenie, że w ogóle komentatorzy i politycy na to nie wpadli :shock: A to równie ważne, jak wolność słowa jako taka - to wolność krytyki.



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group