To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Konwenty dawno minione - BIELSKO 30 czerwca- 1 lipca

elam - 26 Czerwca 2007, 22:20

no mnie tez opcja schodzenia z gor po ciemku nie podchodzi

a knajpy na miescie sie znajda

wiec, jak chcecie... ( mnie, jak dzejesa - menu z Wielkiego Zarcia przeraza, ale nie mozna zamowic ze mniej niz 30 zl jesli sie chce ognisko)

Anonymous - 26 Czerwca 2007, 22:31

Dzejes mądrze prawi.

(Nie wierzę, że to napisałam :roll: :wink: )

elam - 26 Czerwca 2007, 22:32

noo, madrze, madrze, ale - ze niby co? :)
Agi - 26 Czerwca 2007, 22:52

Po zastanowieniu dochodzę do wniosku, że propozycja dzejesa odnośnie spędzenia wieczoru w knajpie jest lepsza niż potencjalne łamanie nóg na szlaku.
elam - 26 Czerwca 2007, 22:54

no to ide jutro rozgladac sie za knajpami, tak? :)
hijo - 26 Czerwca 2007, 22:55

schodzimy przed zmrokiem i idziemy(jedziemy na miasto)
Rafal Kosik - 27 Czerwca 2007, 11:58

Chyba trochę za późno przyuważyłem tę dyskusję. Co do schodzenia nocą z gór, to nie wiem jak w przypadku Szyndzielni, ale w Tatrach zdarzyło mi się to dwa razy, tyle że:
1. miałem porządną latarkę;
2. miałem buty góskie;
3. miałem 0 promili.
Tym razem zdaje się będę miał tylko latarkę:) Dlatego też jestem za knajpą.

R.

elam - 27 Czerwca 2007, 20:33

rozejrzalam sie troche po miescie - noo nie wiedzialam nawet, ze w Bielsku jest tyle restauracji :shock:
zydowska, czeska, staropolska, mlodopolska, egipska, turecka, wloska, amerykanska... yyyyyy....
teraz musze cos zdecydowac i miejsce zarezerwowac, tak?

GGG, co myslisz o Sphinx'ie? ten grillhouse na rogu 11 listopada i Barlickiego? jest tam duza sala na pietrze, a w cenie 25 - 30 zl ma sie wielki talerz pieczonego miesiwa z wszelkimi dodatkami?
(plus piwo niestety drogie 5 - 6 zl )
albo Pod Jemiolami, tam gdzie bylismy na Bielskonie? (kuchnia tradycyjna)?

popytam jeszcze jutro kolezanki z biura, moze cos znaja :)

Gustaw G.Garuga - 27 Czerwca 2007, 20:43

W Sphinxie nie byłem (choć rzecz jasna widziałem), ale jeśli karmią tak, jak w niedalekiej Piramidzie (a menu zdaje się podobne) to warto :) Pod Jemiołami byłaby chyba za to lepsza atmosfera do debaty :) Strzelam oczywiście, bo, jak mówię, Sphinxa od środka nie widziałem.

A w piątek dokąd? I jak to będzie wyglądać? Ktoś przyjedzie o np. 15, ktoś o 16, ktoś jeszcze kiedy indziej, ekspediujemy ich gdzieś kolejno czy czekamy aż się wszyscy zbiorą w klimatycznej restauracji Dworcowej? ( :mrgreen: )

elam - 27 Czerwca 2007, 21:14

klimatyczna restauracja Dworcowa :mrgreen: hihihi

no wlasnie, nie wiadomo, jak to z tym piatkiem bedzie, kiedy sie towarzystwo zbierze -
przypuszczam, ze kolo 17tej juz wszyscy dotra do hotelu i bedzie mozna ruszyc na miasto w poszukiwaniu knajpki ?
(moze do Piramidy pojdziemy, bo tam taniej, niz w Sphinxie - ale za to w Sphinxie mozna zarezerwowac gorna sale, hmm. to sie juz obaczy na miejscu...)

Gustaw G.Garuga - 27 Czerwca 2007, 21:22

Się decyzję podejmie większością głosów (lub ich głośnością). Się zastanawiam, czy się zjawić na dworcu, w hotelu czy w knajpie od razu.
Agi - 27 Czerwca 2007, 21:24

My przyjedziemy transportem własnym w piątek prosto do hotelu. O której, na razie nie potrafię powiedzieć. Pomysł ze Sphinxem jest dobry, to niezła sieć, jedzenie dobre, a porcje duże.
elam - 27 Czerwca 2007, 21:40

to Sphinx bedzie zamaist ogniska w sobote - zapachnialo mi tak pieczonym mieskiem, kiedy przechodzialam obok, ze... ;P:
a w piatek pojdziemy albo do Piramidy, albo Pod Jemioly, albo pod Dobra Date - to o rzut kapciem kazda, sie zobaczy :)

kto to jeszcze w piatek przyjedzie? :) dzejes i hijo?

no i, kurcze, ilu nas bedzie w sobote? :D

dzejes - 27 Czerwca 2007, 22:57

Myślę, że ustalanie teraz gdzie pójdziemy w sobotę to lekka przesada :P Poza tym Sphinxa to chyba każdy[*] ma pod bokiem. A np. tak żydowska? ;P:



[*] No dobra, może nie każdy, ale jednak to dość popularna sieć.

elam - 27 Czerwca 2007, 23:18

dzejes, pojsc gdzies w 10 -12 osob w sobote wieczorem i znalezc wolne stoliki to nie jest taka latwa sprawa... :)
a ja jeszcze w Sphinxie nie bylam. :)

dzejes - 27 Czerwca 2007, 23:30

Nie ma sprawy - ta kwestia nie ma dla mnie specjalnego znaczenia, byle tylko portfel wytrzymał.
elam - 28 Czerwca 2007, 19:52

KOLEJ LINOWA NA SZYNDZIELNIE
JUZ DZIALA


:mrgreen:

Gustaw G.Garuga - 28 Czerwca 2007, 20:22

Kto przybywa koleją, niech podaje godziny przyjazdu. Zorganizujemy chleb i sól :mrgreen:
Tomcich - 28 Czerwca 2007, 21:30

Udało mi się cudem wyrwać wolne na jutro. :mrgreen: (Po tygodniach walk) :evil: Mógłbym się pojawić, ale w hotelu miejsc brak. :cry: Czy ktoś zna jakąś noclegownię w tamtych rejonach z wolnymi miejscami. :roll:
elam - 28 Czerwca 2007, 21:50

hmm, Nurs ma pokoj dwuosobowy ... :)

a ja sie rozejrze jeszcze :)

dzejes - 28 Czerwca 2007, 22:08

Ja w każdym razie w BB jestem o 14.57. Jeśli ktoś będzie na dworcu - to kul :)
elam - 28 Czerwca 2007, 22:26

to kul :D

a hijo?
no i Tomcich, sprez sie, to z Katowic z dzejesem przyjedziesz :)

dzejes - 28 Czerwca 2007, 22:29

13:43 w Katowicach - pisać proszę czy mam rezerwować miejsca :)
Tomcich - 28 Czerwca 2007, 22:38

Ja się mogę sprężyć, ;P: ale pociąg na 14:49 w Katowicach da radę. :|
elam - 28 Czerwca 2007, 22:43

no to jesli dzejes zechce, poczekamy na ciebie w jakiejs klimatycznej restauracji (niekoniecznie Dworcowej :D )
Tomcich - 28 Czerwca 2007, 23:08

Po co na mnie czekać, dam sobie radę. :D Tym bardziej, że nie wiem o której w BB będę :roll: Dajcie tylko namiar na punkt zborny. :D
elam - 28 Czerwca 2007, 23:10

- kolo dworca? :D

zobaczy sie jutro

hijo - 28 Czerwca 2007, 23:11

będem ;P: z dzejesem a teraz zmykam do jutra
Gustaw G.Garuga - 28 Czerwca 2007, 23:24

dzejes, hijo, mnie możecie się spodziewać na pewno :D Tomcich, nie ma problemu, tamtych się wyekspediuje w cho... tzn. do hotelu, a na Ciebie się poczeka, żebyś nie zaginął w czeluściach aglomeracji bielskiej :)
dzejes - 28 Czerwca 2007, 23:26

Gustaw G.Garuga napisał/a
tamtych się wyekspediuje w cho...


Tak tak, a GGG jeszcze dalej :twisted:



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group