To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Mechaniczna pomarańcza [film] - "300"

NURS - 11 Marca 2007, 21:31

Przypuszczam, że wątpię :-)
Ghost Rider, o wiele bardziej masowy po kilku tygodniach ledwie 100 dociągnął. Hulk tez miał podobnie. 300 ewidentnie zassało.

Anonymous - 11 Marca 2007, 21:32

Nie brałbym pod uwagę amerykańskich boxoffice'ów w przypadku tego filmu. Tam kultura obrazkowa, komiksowa jest bardzo popularna.
Ixolite - 11 Marca 2007, 21:36

NURS napisał/a
Przypuszczam, że wątpię :-)
Ghost Rider, o wiele bardziej masowy po kilku tygodniach ledwie 100 dociągnął. Hulk tez miał podobnie. 300 ewidentnie zassało.


Bo to wyjątkowe gnioty nawet jak na ich standarty :D

Homer - 12 Marca 2007, 00:04

Piech napisał/a
Nie wiem czy interesuje mnie komiksowa wersja historii.


A "Sin Citty" widział? Podobało się?

Piech - 12 Marca 2007, 00:21

Homer napisał/a
A Sin Citty widział? Podobało się?

Nie widział, ale chętnie zobaczy. Podoba mu się obsada.

Gustaw G.Garuga - 12 Marca 2007, 07:45

Bardzo ciekawe działy Critical reaction, Political aspects i Controversies na http://en.wikipedia.org/wiki/300_(film) . Bardzo cieszy mnie np. to:
Cytat
Victor Davis Hanson, a military historian, farmer, and classicist, but certainly not a disinterested party, who was asked to write a forward to the novel that was released with the movie has the following to say about why critics may not like the film:
Ultimately the film takes a moral stance, Herodotean in nature: there is a difference, an unapologetic difference between free citizens who fight for eleutheria and imperial subjects who give obeisance. We are not left with the usual postmodern quandary ‘who are the good guys’ in a battle in which the lust for violence plagues both sides. In the end, the defending Spartans are better, not perfect, just better than the invading Persians, and that proves good enough in the end. And to suggest that unambiguously these days has perhaps become a revolutionary thing in itself.

Trochę oddechu od politycznej poprawności nie zawadzi :wink:

Homer - 14 Marca 2007, 00:34

Piech napisał/a
Nie widział, ale chętnie zobaczy. Podoba mu się obsada.


To będzie jakiś przedsmak kreski Millera. Film kadrowano zgodnie z komiksem i to widać :) . '300' ma być podobnie zrobione. A co do historii, pewno będą różnice.

NURS - 14 Marca 2007, 01:35

Hercules i Xena juz zdażyli zrobić swoje. Gorzej być nie może.
Ariah - 14 Marca 2007, 10:05

NURS, mów co chcesz, ale Xena była rozkosznie post-modernistyczna...

:mrgreen:

hijo - 15 Marca 2007, 11:11

A TO ci psikus. Ilu na świecie żyje debili i fanatyków
Ariah - 15 Marca 2007, 11:39

No, pewnie. '300' obraża Irańczyków, a ja się czuję ze wszech miar obrażona filmem 'Ścigany' z Harrisonem Fordem. :mrgreen:

Czemu?

Bo pokazuje fałszywy i obraźliwy obraz Polaka na obczyźnie! O.
Kto nie pamięta o co chodzi, niech sobie przypomni rodzinę u której pomieszkiwał bohater grany przez Forda... :wink:

Trzeba uważać przy chodzeniu na 300, jeszcze nam kino wysadzą w ramach protestu...

NURS - 15 Marca 2007, 11:41

E, tam, naganiają tylko widzów do kin.
Gustaw G.Garuga - 15 Marca 2007, 12:56

Pamiętam tę rodzinkę - do tego źle mówili po polsku! (ich kwestie brzmiały jak mechanicznie przełożone z angielskiego). A pamiętacie "I stanie się koniec " ze Szwarcenegerem, gdzie złe znaki hamerykanom przepowiadała "polska chłopka"?? :mrgreen:

Ale nie kryjmy, że 300 zapowiada się na film stający jasno po jednej stronie w (istniejącym czy nie) sporze islamu z Zachodem - i znacznie bliżej mu do Oriany Fallaci niż do Ahmadineżada... A oburzeni Irańczycy tylko napędzają 300 widownię :wink:

hrabek - 15 Marca 2007, 13:01

Szczegolnie amerykanska, bo jak Iranczyk sie na cos oburza, to musi byc dobre :)
NURS - 15 Marca 2007, 13:44

dlatego nagłaśnia się takie fakty. myslicie, że oni nie protestuja przeciw wszystkiemu innemu, co ich dotyczy?
a ktos pamieta, jak gibson przed premiera Apocalypto pojechał po zydach? albo hugh grant z prostytutka w samochodzie? ten sam mechanizm, o filmie ma sie mówić.

Gustaw G.Garuga - 15 Marca 2007, 20:01

O ile baraszkowanie aktora z prostytutką nie działa na mnie jako magnes przyciągający do filmu, a antysemickie wybryki reżysera wywołują zniesmaczone kręcenie głową, o tyle protesty Irańczyków tylko jeszcze bardziej nakręcają mnie na ten film :mrgreen: Czyżbym był miękką gliną w rękach speców od marketingu, a może nowym krzyżowcem? Nie wiadomo, co gorsze :twisted:
NURS - 15 Marca 2007, 21:10

GGG, tu chodzi o to, żeby ludzie o tym mówili, a nie o wymowe faktu. dodam jeszcze russella Krowę, który boksował się z cieciem w hotelu, jak kręcił film o boksie.
Gustaw G.Garuga - 15 Marca 2007, 21:26

To znana zasada ("nieważne, dobrze czy źle, byle mówili"), huczy o niej od lat, żadna nowość. Nie zmienia to faktu, że na Apocalypto poszedłbym i bez tej "zachęty", choć na 300 mam jeszcze większy apetyt, przeczytawszy na Wikipedii, jak Irańczycy reagują na ten film. Ale co innego jednostka, a co innego masa :wink:

A Rasel to chyba telefonem rzucał? Gdyby tak jeszcze podówczas grał był A.G. Bella... :mrgreen:

Ixolite - 15 Marca 2007, 21:41

Nie, sklepał kogoś wzorem Gołoty, w hotelowym holu :mrgreen:
Gustaw G.Garuga - 15 Marca 2007, 21:48

A to co było z tym telefonem? Dałbym sobie rękaw uciąć, że rzucił telefonem w concierge... Może jedno drugiego nie wyklucza? :wink:
NURS - 15 Marca 2007, 22:58

ale generalni chodzilo o to, zeby zadyma z biciem przykuła uwage do filmu o biciu. Zeby tylko nie zareklamowaliz a ostro jakiegos filmu o wojnie atomowej :-)
Czarny - 19 Marca 2007, 07:27

za stopklatką:
Cytat
Jak wiadomo powszechnie bezpośredni sequel 300 jest niemożliwy do realizacji ponieważ bohaterscy Spartanie polegli i ponieważ Frank Miller nie stworzył żadnej komiksowej podstawy do nakręcenia kontynuacji. Ale po amerykańskiej branży już krążą informację, że Miller pracuje nad inną komiksową opowieścią bazującą na greckiej historii i to ona właśnie, w zamierzeniu amerykańskich producentów, miałby być swoistym sequelem 300.

Ixolite - 19 Marca 2007, 09:52

Dobre :mrgreen:
Ariah - 19 Marca 2007, 10:12

Ciekawe o czym...

Wojna Peloponeska?

Aleksander Wielki? (nie, nie, proszę, nie...!)

Może okres tyranii w Atenach?

dzejes - 19 Marca 2007, 10:14

Ech, niech ktoś podrzuci Millerowi parę pomysłów z historii Rzymu.
Kruk Siwy - 19 Marca 2007, 10:19

Wolę Grecję. Maraton, Legion Tebański pod Cheroneą. Zresztą sto filmów można by nakręcić.
A Rzym? Znowu panowie w pancerzach okrytych czerownymi płaszczykami?

dzejes - 19 Marca 2007, 10:30

No Kruku, zbierasz sobie.
NURS - 19 Marca 2007, 11:10

w 300 panowie Spartiaci tez są okryci czerwonymi płaszczykami :-)
Kruk Siwy - 19 Marca 2007, 11:16

Ech, chodzi mi o to że w prawie każdym filmie "rzymskim" legioniści pouberani są jak pretorianie. Jedynym wyjątkiem jaki mi przychodzi na myśl jest "Gladiator" który pomimo licznych bzdur dał się oglądać choć wizję plastyczną miał fałszywą ale za to bardzo oryginalną i spójną.
A czerwone płaszcze Spartan to przekaz jak najbardziej historyczny.

Adashi - 19 Marca 2007, 11:23

To była jakaś równia pochyła; Gladiator świetny, potem Troja ok, Aleksander można obejrzeć, fajny był Król Artur :mrgreen: Ktoś miał kręcić Hannibala (nie Lectera) :?:


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group