To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Najnowszy numer - Numer pomiędzy 12 a 14 - 18.11.2006

Agi - 3 Listopada 2006, 08:33

Czekam z zainteresowaniem na zapowiedziane teksty.

Niniejszym protestuję przeciwko tępieniu 13 :evil:

Rafał - 3 Listopada 2006, 08:44

Ciągnąc offtopa przyznam się, że Winetou nie czytałem :oops: Lackey prawie wszystko nabywałem, tak jak kiedyś Norton :oops: znaczy się co? Jest jakaś szansa dla mnie?
Czarny - 3 Listopada 2006, 08:51

Nie :twisted:
hjeniu - 3 Listopada 2006, 08:52

Rafał, nie czytałeś Winnetou? :shock:
Kruk Siwy - 3 Listopada 2006, 08:53

Rafał, a poza tym cóś czytał? Żwikiewicza może? Lema nieużeli? Herberta hm?
Jeżeli tak to nadzieja jest... Ale Rafale wcale nie jest obojętne od jakich rzeczy się zaczyna, naprawdę nie jest.
Offtop to niewielki albowiem Żwikiewicz i Lem są jak najbardziej do rzeczy. Nie mówię Ci ja nie czytać Norton i Lackey. Ależ czytać! Tylko wtedy spróbować także przełknąc kanon - bo warto doświadczyć spotkania 3 stopnia z rzeczami wspaniałymi. I fajnie jest nie siedzieć jak tabaka w rogu gdy doświadczeni pożeracze fantastyki rozprawiają...

Gustaw G.Garuga - 3 Listopada 2006, 09:05

Kruku, czy w świetle tego, com napisał szczegółowiej o swojej "przygodzie z Lemem", skłonnyś jest przyznać mi prawo do miana doświadczonego pożeracza fantastyki i do zabierania głosu w Waszych rozprawach??
Kruk Siwy - 3 Listopada 2006, 09:05

G G.G, Siwym Krukiem będąc mogę prezentować starcze humory. Ale żebyśmy się źle nie zrozumieli. Niezwyciężonego czytałem wielokrotnie i zamierzam jeszcze po wielokroć spędzić z nim czas. I śmieszą mnie i drażnią zarzuty Oramusa. A jednak Solaris jest nieporównanie głebsze w przekazie pytań i zadumy nad istotą człowieka, świata i ich wzajemnych relacji. Cieżko porównywać te utwory. Winetou jest świetną książką w swoim gatunku a Imię Róży w swoim.
Jednakowoż... a zresztą może rzeczywiście dość,.
Czekam na Żwikiewicza i przyłączam się w proteście do do Agi 55 - jako urodzony 13tego!

Kruk Siwy - 3 Listopada 2006, 09:08

Gustaw G.Garuga, to są nasze rozprawy. Nie zauważyłeś? I bierzesz w nich udział jak najbardziej. A poza tym kim jestem by przyznawać lub nie jakieś prawa? To, żem starszy nie czyni mnie jeszcze Dyktatorem Dyskusji Fantastycznych. Na szczęście.
Gustaw G.Garuga - 3 Listopada 2006, 09:08

No to dobrze. Jako urodzony w dzień nieparzysty solidaryzuję się z trzynastką i przyłączam do protestu!

EDIT: Kruku Siwy, młodzieniaszkiem będąc mogę prezentować młodzieńczy humor :wink:

Rafał - 3 Listopada 2006, 09:46

Kruku, pytasz, co czytałem poza "tym" :wink: :mrgreen: Chyba gdzieś tak połowę. Łatwiej będzie wymienić co nie czytałem: Weber, Goodkina, jakieś głupoty po 13,50 popłuczyny po HP, i inne śmiecia. Acha, i Kossakowskiej nie czytałem.
Pod względem czytactwa, przypominam mokrzaka Strugackiego.

Kruk Siwy - 3 Listopada 2006, 10:14

Rafał, połowę czego? Weber jeżeli ktoś lubi space operę nienajgorszy jest.
NURS - 3 Listopada 2006, 10:20

Sio mi stąd ptaszydła przebrzydłe i inne gady! Bedą mi tu o jakichś zaplujstwach zagramanicznych bajdurzyć. Tu jest Polska!
A opko Ramona P. jest o Filleganie!

Rafał - 3 Listopada 2006, 10:20

Połowę, tego co na półkach. Kiedyś więcej, teraz mniej, dużo mniej, wychodzi średnio połowę. Takie czasy :?
Kruk Siwy - 3 Listopada 2006, 10:22

Słyszymy i słuchamy Ojcze Redaktorze.
Ramonie jak bosko Twoie imię brzmiiii!

Rafał - 3 Listopada 2006, 10:23

To dobrze, lubię Fillegana :?
BTW, może by tak Ramonie wątek założyć? Co na to Romek? :wink:

Romek P. - 3 Listopada 2006, 10:26

Rafał:
Cytat
To dobrze, lubię Fillegana :?


Ja też :)

Cytat
BTW, może by tak Ramonie wątek założyć? Co na to Romek? :wink:


O Filleganie? Czy don Ramonowi?

Rafał - 3 Listopada 2006, 10:29

O Filleganie moim idolu można by mistrzu faktycznie w jego wątku pogadać, ale zaintrygowała mnie niejaka Ramona :mrgreen: Czyżby skrywane alter ego? :wink: :mrgreen:
Romek P. - 3 Listopada 2006, 10:33

Donia Ramona "Carlos" Pawlak jest moja alterglobalistką średniowieczną :)
NURS - 3 Listopada 2006, 10:47

Się teraz altergro..tfu pozbierały. Sio mi stąd, bo rozepne pazurę, znaczy pazuchę...
dzejes - 3 Listopada 2006, 10:53

A ja to Lema, panie, trzylatkiem będac łykałem! A co!
mawete - 3 Listopada 2006, 11:11

To ja też czekam na nowy numer z nadzieją... i podoba mi sie data wydania... :mrgreen:
Ale upierdliwcem będąc, zgadzam si z Krukiem w całej rozciągłości...
"Czas umierać..." :mrgreen:

hrabek - 3 Listopada 2006, 11:33

A co jest fajnego w dacie wydania? NURS mial ucinac po dwa dni z wydania kazdego numeru, a tymczasem od ladnych kilku miesiecy ciagle 18 i 18. Ehh... juz chyba nigdy nie doczekam sie SFFiH zeby wychodzilo wczesniej.
mawete - 3 Listopada 2006, 11:51

Zacytuję Rodiona:
"No....."

hijo - 3 Listopada 2006, 12:38

No.... zapowiada się ciekawie :) Będę musiał wreszcie zacząć czytać Lema (może jużdorosłem do tego :) )

BTW Elam
Cytat
Diune jak najbardziej czytalam ale przez Mesjasza juz nie przeszlam

Ja całą sagę przeczytałem już 4 razy :mrgreen: i w grudniu zaczynam znowu. Przynajmniej raz w roku muszę sobie to przeczytać. W końcu nauczę się na pamięć :mrgreen:

Kruk Siwy - 3 Listopada 2006, 12:46

hijo, to słuszna koncepcja ale znowu offtop. Zacznij Lema, już dorosłeś...
Dunadan - 3 Listopada 2006, 13:59

A ja zacząłem czytać książki w drugiej klasie LO :D zdziwieni? :D jestem jeszcze straszny szczypior. W młodości nienawidziłem czytać - strasznie mnie to nudziło, nie potrafiłem zrozumieć co ludzie w tym widzą... do momentu kiedy przeczytałem Toy Toy Song GINa w pierwszym SyFku. OD tego momentu zaczęła się moja przygoda.
A Solaris powinien być obowiązkową lekturą w LO - to prawdziwy skandal że nie jest!

gorat - 3 Listopada 2006, 14:24

Dun, nie strasz, oj...


Edit: Anko już wie czy przeczyta temat z wytrzeszczem? :)

(Że też muszę i po sobie sprzątać...)

Fidel-F2 - 3 Listopada 2006, 20:11

Dunadan rzekł
Cytat
W młodości nienawidziłem czytać - strasznie mnie to nudziło, nie potrafiłem zrozumieć co ludzie w tym widzą... do momentu kiedy przeczytałem Toy Toy Song GINa w pierwszym SyFku. OD tego momentu zaczęła się moja przygoda.

Jestem w szoku.

Dunadan - 3 Listopada 2006, 20:31

No tak to już bywa... wcześniej miałem na koncie chyba NIesamowite przytgody Marka Piegusa i Hobbita. TO pierwsze wmusili mi rodzice ( dziwne bo gdy czytałęm podobało mi się ale jakoś nie pomyślałem że można więcej czytać... *beep* tak zwane... ), drugie przeczytałęm z włąsnej inicjatywy - również mi się podobało, nawet chciałem się wziąć za WP ale nie było w bibliotece więc dałem sobie spokój.
hijo - 3 Listopada 2006, 20:43

Dunadan, ja zacząłem czytać nie wiele wcześcniej, też gdzieś w okolicach 2, 3 klasy LO, zaczałem oczywiści od Diuny i mi takl zostalo


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group