Summa Technologiae - Maszyna krocząca
Fearfol - 14 Września 2006, 19:03
Moim zdaniem "nogi" takiej machiny byłby narażone na na uszkodzenie , w takim wypadku cały mech wali się jak domek z kart.
Przyszłość mają mechy typu "spider" , niskie czteronożne z platformą na której zamontować można karabin maszynowy. Taki pojazd musiałby być dużo niższy od współczesnego czołgu i najlepiej zdalnie sterowany. Działałby na zasadzie siłowników hydrauniczych i przeznaczony byłby do zwalczania piechoty wroga. Wyposażony równierz w plazmony (http://lexx.eu.org/startrek/032005/14021.html) byłby niewidzialny dla piechoty przeciwnika .
Ixolite - 14 Września 2006, 19:14
Szescionożna platforma byłaby zdecydowanie stabilniejsza. Ale trochę mało mobilna jak na potrzeby współczesnego pola walki.
Pewnie mogłoby się to sprawdzić jako mobilne stanowiska wsparcia ogniowego, ciężki sprzęt mogłaby obsługiwać jedna osoba i przestawiać z miejsca na miejsce w miarę potrzeb.
Dwunożne urządzenia fajnie wyglądają, ale realistycznie patrząc marne mają szanse na powstanie
Dunadan - 14 Września 2006, 19:19
ekhem - zapraszam do linka na poczatku tego watku - owa szescionozna platforma zostala zbudowana
Taka platforma moglaby poruszac sie w bardzo trudnym terenie - Maszyna kroczaca porusza sie po terenie lesnym przy bardzo duzym nachyleniu... i nie zostawia po sobie prawie zadnych sladow
Ixolite - 14 Września 2006, 19:27
Ja wiem, ja wiem, ale myślę o zastosowaniach bojowych, czyli do tego co jest na filmie trzeba by dołożyć jakiś pancerz, skuteczniejszy system zasilania, ubciążyć dodatkowo uzbrojeniem, przeprojektować tak, żeby na wierzchu nie zostały jakieś wrażliwe na uszkodzenia elementy...
Dunadan - 14 Września 2006, 19:51
Imho glowica harvestera w jaka wyposarzona jest maszyna kroczaca wazy swoje... zwlaszcza ze jest na wysiegniku. Zwroc rowniez uwage na fakt iz cala maszyna jest naparwde solidna i szczelna - w koncu jej zadaniem jest ciecie drzew i ich obrobka! a wiec ten sprzet utrzymuje rowniez sciete drzewo w powietrzu w lapach glowicy harvestera... IMHo najwiekszy nacisk powiniene byc polozony na przyspieszenie calej maszyny - bo ta wersja porusza sie z predkoscia 6 km/h
Fearfol - 15 Września 2006, 14:27
Ixolite twój pomysł jest dobry , ale wydaje mi się że realne szanse na polu bitwy miałby mech sześcionożny dużo niższy od tego pokazanego w linku. Wyobrażam sobie to tak :
1) Mech o wysokości do 1,5 metra służyłby jako przenośne stanowisko ciężkiej broni maszynowej lub rakietowej.
2) (Lub) Mech wyposażony w czujniki termiczne z zamonotowanym działkiem dużego kalibru służyłby do likwidowania żołnierzy wroga ( taka zmodernizowana miniaturka "Behemota" z "Fallauta Tactic" nie wiem czy kojarzycie ) w leśnym terenie, albo terenie miejskim do walki z partyzantką.
Jednak dla obu przypadków wymiary takego mech nie powinny być większe niż 1,5 na 2 na 1,5 metra .
Dunadan - 15 Września 2006, 14:31
hmm... jak tak maly to z pewnoscia poruszalby sie o niebo szybciej - nawet gdyby go zbudowali teraz zaraz juz... cos w ym jest. Ciekaw jestem czy wojsko zwrocilo jakakolwiek uwage na wyczyny naukowcow z TimberJacka...
Indy - 15 Września 2006, 14:49
Słyszeliście ?:
Cytat | Piwne Roboty
Najnowszy wynalazek japońskiej firmy Asahi to sprytny robocik,który pomieści w swoim brzuchu 6 puszek piwa i na dodatek je schłodzi. W swoich dłoniach przytrzyma dwa kufle, a trzecią naleje złocisty napój. Wystarczy nacisnąć przycisk,a robot otowrzy puszkę i z niebywałą precyzją naleje piwo do kufla. Robota-cudeńko można mieć za darmo, trzeba tylko zebrać 36 pieczątek z puszek piwa Asahi i liczyć na szczęśliwy los, czyli na wygranie jednego z 5000 robotów z pełną piwa brzuszną lodówką . Szkoda, że taki konkurs piwny jest organizowany tylko w Japonii
|
Asahi’s Beer Pouring Robots
Dunadan - 15 Września 2006, 15:10
zabawka a my tu powaznie o BattleMechach
hjeniu - 15 Września 2006, 16:07
BattleMech, BattleMech'em ale takie coś może przydać się jako kombinezon do operowania w "gorących strefach" czyli skażonych radioaktywnie, chemicznie lub biologicznie. W mecha można wpakować skuteczniejszą aparaturę filtrującą (lub większy zapas powietrza przy obiegu zamkniętym), pomiarową itp. no i opancerzyć czymś pochłaniającym promieniowanie. Nasz armia kochana moga by zostać prekursorem i zastąpić mechami stare chemiczne BRDM-y.
dzejes - 15 Września 2006, 17:24
Tak sobie gadacie i nieuchronnie zbliżacie się do koncepcji samobieżnych min - opisanych przez KTL w "Notece".
Dunadan - 15 Września 2006, 17:26
powiedz no cos wiecej
dzejes - 15 Września 2006, 17:29
Co tu więcej mówić? Zakopana pod ziemią mina samobieżna na nóżkach streowana przez wypreparowany układ nerwowy korsarza.
Dunadan - 15 Września 2006, 18:31
nie no, to na razie fantastyka a taki samobiezny mech na szesciu lapkach jest juz niemal rzeczywistoscia
Fearfol - 15 Września 2006, 19:25
Ale jak z tą miną
Przy wykryciu ruchu natychmiastowo "lgnie" to poruszającego się ciała i wybucha
Jeżeli tak to równierz tego tego typu miny mogłby być stosowane w marynarce podwodnej.
Wystarczy tylko zaminować wody terytorialne i żadna łódź podwodna się nie zbliży
hjeniu - 15 Września 2006, 19:38
Takie miny już są np. brytyjska Stonefish tyle, że się nie ruszają bo i po co. Leżą sobie spokojnie na dnie i czekają aż pojawi się jednostka zapisana w pamięci jako cel no i BUM!
|
|
|