To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Summa Technologiae - Zwijać czy rozwijać? Energetyka jądrowa dla zaangażowanych

Rodion - 26 Kwietnia 2006, 15:18

Tylko aby sie o tym przekonac to trzeba takie cos postawic u nas, a wtedy nie bedzie przebacz.
Vykosh - 26 Kwietnia 2006, 15:28

Plus jest taki, ze tym razem z gazet, TV i radia dowiemy sie o wszystkim od razu i na biezaco. Wyobraz sobie Magde Molek w masce gazowej i pomaranczowym kombinezonie na tle dymiacych i opalizujacych zielono zgliszcz :) Czy dla takiego widoku nie warto zaryzykowac? :wink:
Dunadan - 26 Kwietnia 2006, 15:29

Jestem za Atomem... choć szczerze mówiąc musze się do tego stwierdzenia zmusić. Gdzieś w głęłbi kryje się jakiś podświadomy strach przed tą energią. Na dobrą sprawę my, zwykli śmiertelnicy mało o tym wszystkim wiemy ( mówie o technologiach ). No, pewnie Baron wie rzeczywiście na tyle dużo że może spać spokojnie :D Na dzień dzisiejszy po prostu nie ma innej alternatywy... przynajmniej dla Polski. Wykorzystanie biomasy jest niestety u nas mało mozliwe... może za 50-100 lat? ale twedy dojdą jak jest z tą zimną fuzją ( swoją drogą to chyba też nie taka piekna rzecz jkaby się wydawało... ).
Logan - 26 Kwietnia 2006, 16:12

Cytat

Środa, 26 kwietnia 2006

Elektrownia atomowa w Polsce już w 2015 roku?
PAP - dodane 1 godzinę i 31 minut temu

Elektrownia atomowa w Polsce może powstać już w 2015 roku - uważa zastępca dyrektora Środowiskowego Laboratorium Ciężkich Jonów Uniwersytetu Warszawskiego dr hab. Ludwik Pieńkowski. Jego zdaniem, dla naszego kraju najlepsze byłyby reaktory wysokotemperaturowe.

Jak powiedział Pieńkowski, chodzi o małe reaktory o niewielkiej mocy, które wytwarzałyby wysokie temperatury, dzięki czemu bardzo efektywnie zamieniałyby ciepło na prąd, ale i węgiel na gaz ziemny i inne cenne paliwa. Dlatego - uważa naukowiec - budowa elektrowni atomowej w Polsce jest możliwa we współpracy z przemysłem węglowym.

Plany budowy takich, chłodzonych helem, reaktorów powstają w USA, Francji, Chinach, Japonii i RPA. Pomysł zaś powstał w Niemczech, ale tam zarzucono go na skutek katastrofy w Czarnobylu. Kilka dni po tej katastrofie miała miejsce mała awaria w elektrowni jądrowej w Hamm-Uentrop. W jej wyniku doszło do niewielkiego skażenia, które w żaden sposób nie było groźne. Masowe protesty przeciwników energetyki jądrowej w Niemczech i sukces wyborczy Partii Zielonych spowodowały jednak politykę odwrotu od tej technologii.

Niemcy inwestują ogromne pieniądze w energetykę odnawialną oraz w udoskonalenie energetyki tradycyjnej tak, aby elektrownie były bardziej wydajne i efektywniej przetwarzały ciepło na energię elektryczną. My tych pieniędzy nie mamy; Polski nie stać na to by całkowicie odrzucić elektrownie atomowe - podkreślił Pieńkowski.

Według niego, reaktor wysokotemperaturowy mógłby być wykorzystywany nie tylko w elektrowniach, ale także w zakładach przetwórstwa chemicznego, które temperaturę potrzebną do procesów produkcyjnych uzyskują obecnie ze spalania gazu ziemnego. Zaletą takiego reaktora jest też małe prawdopodobieństwo skażenia środowiska, gdyby doszło do zniszczenia instalacji.

Prawdopodobieństwo awarii w nowoczesnych instalacjach jest bliskie zeru. Gdyby jednak elektrownia została zniszczona w sposób mechaniczny, np. poprzez bombardowanie, z klasycznego reaktora wydostałoby się paliwo, emitując pierwiastki promieniotwórcze i powodując skażenie porównywalne z czarnobylskim - zaznaczył Pieńkowski.

W reaktorze wysokotemperaturowym, przypadku takiej awarii, zamknięte w mikrokapsułkach paliwo rozsypałoby się w pobliżu reaktora, ale wytrzymałoby tę próbę; jedynie jego własne promieniowanie byłoby groźne na niewielkim obszarze wokół miejsca katastrofy - tłumaczy naukowiec.

Ponadto w reaktorze tego typu nie może dojść do katastrofy na skutek wycieku chłodziwa. Jest on zaprojektowany tak, aby w przypadku wycieku helu z instalacji chłodzącej, reaktor został schłodzony przez otaczające go powietrze.

Pieńkowski jest orędownikiem uczestnictwa polskich naukowców w badaniach nad takimi reaktorami, na przykład w ramach projektu Unii Europejskiej. Według niego, prototyp reaktora powstały w wyniku badań, powinien stanąć w Polsce, aby można było zbadać jego przydatność dla naszego przemysłu chemicznego i węglowego.

W grudniu ub.r. rząd przyjął dokument Polityka energetyczna Polski do 2025 roku. Przewiduje on budowę elektrowni atomowej w Polsce ok. roku 2020.
(mila)


Czyli jednak coś z tego może będzie...

Hauer - 26 Kwietnia 2006, 16:30

:bravo Jestem na "Tak!".
GAndrel - 26 Kwietnia 2006, 20:28

Jestem zwolennikiem energii atomowej.
Szczerze pisząc to nie wiem dlaczgo "ekolodzy" wolą zakywać niezliczone hektary bateriami słonecznymi, albo na podobnej powierzchni stawiać elektrownie wiatrowe. Zdaje się, że dopiero z takich obiektów dałoby sie uzyskać tyle energii co z elektrowni atomowej.

W Polsce chyba nie powinno byc problemu z odpadami. Mamy wystarczająco dużo głębokich kopalń, które można zamknąć.

Co do technologii i kadry. Amerykanie (chyba nie tylko) pracują nad modułowymi elektrowniami bezobsługowymi, które pracować mogą non stop kilkadzeisiąt lat. Pewnie takie byłyby w sam raz dla nas. ;> Z tym, że są one projektowane dla potrzeb krajów trzeciego świata. ;)

Acha, brak uprzedzeń do rozpadu atomów pewnie wiąrze się u mnie z tym, że miałem okazję materiałami radioaktywnymi się bawić. ;)

Hauer - 26 Kwietnia 2006, 20:33

Cytat
Z tym, że są one projektowane dla potrzeb krajów trzeciego świata

Toz to w sam raz dla nas :!:
Doskonały pomysł :idea:
:bravo

Pako - 26 Kwietnia 2006, 20:42

Też atomów się nie boję. Czernobyl to ludzie, nie maszyna (no, może maszyna też, ale w gdyby nie ludzie...) zawinili. No i konstrukcja reaktorów poszła do przodu.
Elektrownie jądrowe to, biorąc pod uwagę ilość wytwarzanej energii na zanieczyszczenie, wcale czyste elektrownie, jeśli dobrze się odpadki chowa, a nie siup do Bałtyku.
Jestem za, jakby nie patrzeć :)

Indy - 27 Kwietnia 2006, 07:59

Mi to tam obojętne, żeby tylko mi prądu w środku dnia nie wyłączali.
Vykosh - 27 Kwietnia 2006, 08:20

A bedzie nas stac na te elektrownie dla 3 swiata? :)
Druga sprawa to lobby weglowe, ktore chyba bedzie mocno oponowac kaimkolwiek probom ograniczenia gornictwa weglowego.

A sam pomysl jest super, tylko ciekawe jak opinia publiczna na to zareaguje.

GAndrel - 27 Kwietnia 2006, 08:34

Duża część opinii legnei w błocie przed buldożerami jadącymi równać teren pod reaktor. A potem dostaną zlecenie na posadzenie paru drzewek wokół elektrowni w ramach rewitalizacji terenu. ;)

Elektrownie dla trzeciego świata zachód planuje dawać gratis oby tylko te kraje same nie pracowały nad tecnologią rozszczepiania atomów. Ale z dobrego serca dla przyspieszenia rozwoju cywilizacyjnego czarnej Afryki.

A czy byłoby Polskę stać na nowoczesną elektrownię? Znalazłem coś takiego ale nie mam na razie czasu czytać.
http://www.uic.com.au/nip08.htm

GAndrel - 27 Kwietnia 2006, 10:03

I jeszcze ta informacja pomoże się ustosunkować: Gazprom szykuje dla Europy gazowy OPEC
Hauer - 27 Kwietnia 2006, 10:39

Cytat
Elektrownie dla trzeciego świata zachód planuje dawać gratis oby tylko te kraje same nie pracowały nad tecnologią rozszczepiania atomów.
No zaraz.... skoro prace krajów trzeciego świata nad rozszczepianiem atomów sa realnym zagrożeniem to nam chyba też się moze udać? No chyba że naprawde jesteśmy "100 lat za murzynami" i nawet nie ma potrzeby, zeby nam dawac elektrownie gratis bo i tak technologii atomowej nie ruszymy z miejsca.
GAndrel - 27 Kwietnia 2006, 10:59

Z pierwszego powodu elektrownię atomową, w której nie można grzebać dostałby Iran. Jest to chyba nadal
jeden ze sposobów na rozwiązanie problemy z irańskimi badaniami.

Z drugiego Afryka.

A do której kategorii należy Polska? Pewnie do tej, do której należą kraje wypłacalne. Na razie. ;)

dzejes - 27 Kwietnia 2006, 11:35

A co ma wspólnego zaawansowanie technologiczne z budową elektrowni?

Dajesz kasę, przyjeżdża ekipa, stawia reaktor,dostajesz klucze, obalacie flaszkę i git.

No przynajmniej w uproszczeniu :wink:

Elektrownie są budowane przez prywatne konsorcja.

Vykosh - 27 Kwietnia 2006, 12:03

Hauer, technologia u nas to chyba i jest - bo naukowców troche zdolnych i siedzących za granicąmamy to może i by tu pomogli. Z kasą jest problem. Jeśli elektrownie mają być budowane tak jak autostrady to słabo to widzę.

GAndrel, Polska to ani miejsce, którego trzeba się obawiać, bo Kaczka albo kto inny sobie pokrzyczy i na tym się skończy, ani złożami surowców nie dysponujemy, wieć chyba dawać nam nic nie będą. Prędzej postarają się sprzedać nam prąd z zagranicy, ewentualnie postawić coś co będzie wyjątkowo beznadziejne dla środowiska.

Jedyna szansa to gdyby inwestorzy wykupujący polskie elektrownie w ramach cięcia kosztów przeszli na atom. Ale chyba prędzej wybudują to gdzie indziej a nam będą sprzedawać gotowy towar, czyli prąd :)

dzejes, zaawansowanie jest o tyle potrzebne, zeby chociaz kupic wlasciwe plany :) W Polsce nawet tunel zamawia się o metr za niski, a autostrady rozmakające to co dopiero będzie z elektrowniami atomowymi :)

Godzilla - 27 Kwietnia 2006, 12:08

Tak, w uproszczeniu, bo zgodnie z prawem energetycznym musisz odprowadzić energię do państwowej elektrowni, która następnie ci sprzeda własną energię. Tak słyszałam.
Rafał - 27 Kwietnia 2006, 12:27

Cytat
Tak słyszałam.

Dobrze słyszałaś. To jest tak chore, że aż mi się pisać nie chce. Lekką ręką obiecuje się złote góry (traktaty przedakcesyjne), robotę zwala się na murzyna (samorządy), a posprząta i tak inna ekipa. To dotyczy i "zielonej" energii, a w szczgólności energii śmieciowej i samej gospodarki odpadami. Jeszcze trochę, a tak się posypią kary za łamanie traktatów, że szok :shock: I to jest dobre w tym całym członkostwie w UE, że ktoś dostał bat, aby zrobić porządek w naszym grajdole :evil:

GAndrel - 27 Kwietnia 2006, 12:37

Vykosh, jeszcze się okaże, że w ramach jakiegoś offsetu i elektrownię nam dadzą. ;)
Dużo ostatnio o tych elektrowaniach piszą, więc nie pamiętam gdzie to czytałem, ale jakieś miasto na Alasce dostanie niewielką elektrownię atomową w prezencie. Firma im ją da w zamian za reklamę. Czyli jak się zakręcić to można mieć atom za darmo. ;)

Jeżeli będą budować to na pewno nie wybudują badziewia. Po prostu dlatego, że żadna nowoczesna elektrownia to nie badziewie, a zabytku nawet u nas nikt nie wybuduje. Na dłuższą metę to się nie opłaca.

Co do sprzedawania nam prądu, to ciekawe czy nie jest tak, że bardziej opłacałoby się produkowac go u nas i sprzedawać na zachód.

esgaroth - 27 Kwietnia 2006, 19:54

cześć, chciałbym dodać parę moich przemysleń :D :

- w najbliższym czasie w polsce zajdzie potrzeba budowy nowych elektrowni ponieważ większość elektrowni pracujących w polskim systemie energetycznym została wybudowana po wojnie, w latach 50, czas życia takiej elektrowni to około 50lat, źle się stało że wszystkie elektrownie trzeba będzie na raz wymieniać - budować nowe, a nie stopniowo jedna po drugiej, dlatego bardzo kuszącym rozwiązeniem jest wybudowanie większej elektrowni jądrowej

- w zasięgu polski są dostępne dwie technologie budowy reaktorów, nazwijmy je: wschodnią (ta zła :evil: ) i zachodnią (ta dobra 8) ) , elektrownia jądrowa w czarnobylu została zbudowana w oparciu oczywiście o technologię wschodnią, reaktory owe nazywają się RBMK-1000 czyli Reaktor Bolszoj Moszcznosti Kanalnyj 1000 :D

- reaktory RBMK-1000 jagby nie patrzeć z radzieckiego punktu widzenia są bardzo dobre ponieważ mają dużą moc 3200MW, używają taniego paliwa, w dodatku produkują pluton (żeby puźniej go zrzucić komuś na głowę w postaci bomby), mogą pracować na zwykłej wodzie "z rzeki", mają niestety jedną wadę - ich praca staje się niestabilna gdy są mało obciążone - poniżej 700MW, wtedy reaktor stara się zwiększyć swą moc, zostawiony sam sobie zamiast się wygaszać "sam się rozkręca"

- awaria w elektrowni czarnobyl spowodowana była przeprowadzanym tam eksperymentem, chodziło o to "rozkręcanie się elektrowni", w skrócie: celowo obniżona moc reaktora raz zwiększała się raz malała, ciśnienie pary w kotle wygina rury którymi do reaktora są zrzucane pręty kontrolne powodujące wygaszenie reaktora, nie da się tego zrobić, reaktor osiąga kikadziesiąt razy większą moc od znamionowej, ciśnienie pary rozrywa poszycie reaktora - następuje wybuch, podczas akcji ratunkowej wtapiający się w ziemię rdzeń reaktora jest schładzany wodą, powstają kłęby pary które następnie w postaci chmur i deszczu skażają europę

- jeżeli chodzi o budowę elektrowni w polsce oczywiście wchodzi tylko w grę technologia zachodnia, może amerykanie wesprzą swoic braci z europy środkowej :lol:

- w polsce mamy kadrę naukową zajmującą się atomistyką, mało osób wie że w polsce od 30lat działa reaktor jądrowy, nie jest przeznaczony do energetyki zawodowej lecz do celów naukowy, do produkowania izotopów wykorzystywanych w medycynie, itp.

- przydatne linki:

spis reaktorów i ich typów na świecie:
http://www.world-nuclear....orsdb_index.php

opis awari w czarnobylu
http://2lo.rz.pl/~kl1h/czarnobyl.html

państwowa agencja atomistyki
http://www.paa.gov.pl/

reaktor maria
http://www.cyf.gov.pl/wstep.html
http://pl.wikipedia.org/wiki/Reaktor_Maria

Pako - 27 Kwietnia 2006, 21:20

Zapraszam do wątku biją w dziale zadomowienia :) Mam nadzieję, że zostaniesz na dlużej :)

A tego, że w polsce jest już elektrownia, to nie wiedziałem. Mocna jakaś?

Hauer - 27 Kwietnia 2006, 21:40

Cytat
może amerykanie wesprzą swoic braci z europy środkowej
Może w zamian za pomoc w ukróceniu irańskiego programu atomowego? :lol:
Godzilla - 28 Kwietnia 2006, 08:36

Pako, to nie elektrownia, to Instytut Badań Jądrowych w Świerku pod Warszawą. Kiedyś tam byliśmy z wycieczką klasową (chyba w liceum :) ), oglądaliśmy reaktor Ewa i patrzyliśmy do środka przez specjalny peryskop. Wszystko było widać na zielono :mrgreen:
savikol - 28 Kwietnia 2006, 09:27

Reaktor Ewa to właściwie narodowy skarb i zabytek. Pamiętacie banknot 20 000 zł ze Skłodowską? Na rewersie miał rysunek Ewy.
O, spórzcie tu:
banknot

Vykosh - 28 Kwietnia 2006, 09:42

Godzilla:
Cytat
Pako, to nie elektrownia, to Instytut Badań Jądrowych w Świerku pod Warszawą. Kiedyś tam byliśmy z wycieczką klasową (chyba w liceum :) ), oglądaliśmy reaktor Ewa i patrzyliśmy do środka przez specjalny peryskop. Wszystko było widać na zielono :mrgreen:

A mozna tam sie wybrac bez wyciaczki klasowej? Znaczy tak w celu poszerzania horyzontów naukowych.

Słowik - 28 Kwietnia 2006, 09:52

Nie chce mi się za bardzo pracować przed weekendem, więc znalazłem coś dla ciebie Vykosh :arrow: link.
Rafał - 28 Kwietnia 2006, 10:20

Jest tu trochę mieszkańców Twierdzy, może mnie poprawią. Reaktor ataomowy miał też znajdować się we Wrocku, bodajże na Wystawowej czy okolicach, w każdym bądź razie niedaleko Parku Szczytnickiego. Prawda to czy blaga?
inquisitor - 30 Kwietnia 2006, 16:12

Z elektrowniami węglowymi porzegnać się musim i to im szybciej tym lepiej po pierwsze trują po drugie węgiel rzeczywiście kiedyś się skończy podobnie jak ropa a oba te surowce można wykorzystać w zdecydowanie lepszy sposób. Więc energetyka jądrowa staje się koniecznością, przynajmniej do chwili kiedy nie zajdziemy sposobu na udoskonalenie źrdeł energi odnawialnej.
elam - 30 Kwietnia 2006, 16:16

ja tam sobie nie pozwole zadnego reaktora wybudowac w promieniu conajmniej 100 km od domu ! :twisted:
Hauer - 30 Kwietnia 2006, 16:50

O tak, względy bezpieczeństawa przede wszystkim. Nie powinno sie budowąc reaktorów w odległości mniejszej niz 100 km od siedzib gremlinów. to grozi awarią!!


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group