Ludzie z tamtej strony świata - Jacek Dukaj
revenant - 10 Lutego 2006, 16:02
książkę "Czarne Oceany" kupiłem parę dni po premierze, natomiast przeczytałem ja dopiero rok później. Może brak byłoodpowiedniego nastawienia do książki.
Książka tak mi sie spodobała, że sięgnąłem po następną, czyli Extensę. Druga powieść już mnie tak nie urzekła jak Czarne Oceany. Innych pieśni jeszcze nie czytałem (biblioteka woli kupować nowe książki Pratchetta niż wspierać polską fantastykę )
gorat - 5 Kwietnia 2006, 15:45
Czy ktoś ma jakieś wtyczki np. w wydawnictwie? Czasem zaglądam na stronę WL lub Jacka i żadnych konkretnych zapowiedzi
Kiedy coś będzie?!?!?
gorat - 20 Maj 2006, 16:07
Alleluja! "Lód" będzie na jesieni! Alleluja! "Król bólu" w trzy miesiące później! Alleluja! Okładki są już znane! Alleluja! Okładki są niesamowite! Alleluja! "Lód" będzie miał 1000 stron! Alleluja! "Król bólu" 700 stron! Alleluja!
bogow - 20 Maj 2006, 17:01
gorat napisał/a | Okładki są już znane! Alleluja! Okładki są niesamowite! Alleluja! Lód będzie miał 1000 stron! Alleluja! Król bólu 700 stron! Alleluja! |
Można prosić o jakieś źródełko? Pobieżne guglowanie nie przyniosło zadowalających rezultatów. Chyba, że oficjalna prezentacja w błysku fleszy odbyła się na targach
GAndrel - 20 Maj 2006, 17:19
Będzie czytania. Muszę szybciej czytać to co mam.
Dane gorata są zgodne z danymi z Esensji.
bogow - 20 Maj 2006, 17:30
Oczywiście, że są zgodne. Miałem na myśli okładki.
GAndrel - 20 Maj 2006, 18:03
A to przepraszam...
gorat - 20 Maj 2006, 19:21
Na targach książki są rozdawane broszurki o Dukaju - przód i tył to okładki tych książek w docelowej skali
Słowik - 20 Maj 2006, 20:21
Wow, bardzo się cieszę, super wieści goracie. Może masz możliwość zamieścić tutaj cyfrową wersję tej broszurki ?
gorat - 20 Maj 2006, 21:11
Teraz kibicuję Lordiemu, więc nie bardzo mogę, ale opiszę zawartość.
Główne danie to rzeczone okładki na pierwszej i ostatniej stronie oprawy - EXTRA! Wewnątrz jest dość rozbudowana biografia, fragment wywiadu z przedostatniej "Lampy" i notki o książkach (liczba stron, ISBN itd.) razem z krótkimi fragmentami. Co ciekawe - wewnątrz przy "Lodzie" nie ma okładki, choć zdobi broszurę!
Ziuta - 20 Maj 2006, 21:30
Będzie "Lód"? I "Król Bólu"? Hurrra! Rozumiem, że w przyszłym roku Dukaj zgarnia Zajdla, Nike, Paszport Polityki, Pulitzera i Nobla?
gorat - 20 Maj 2006, 22:05
O Nautilusie i Sfinksie zapomniałeś!
Edit: dodam, że tym razem (w "Lodzie") będzie "zabawa" prawami logiki. Czyli nieprzyznanie Nobla byłoby nielogiczne!
nimfa bagienna - 20 Maj 2006, 23:10
Pierwsze cokolwiek Dukaja, jakie przeczytałam, to było 'Serce Mroku'. Przeczytałam, odłożyłam i stwierdziłam, że autor chyba jest chory Potem zapomniałam, że ktoś taki istnieje. A potem przeczytałam I.A.C.T.A. i wszystko się zmieniło. uznałam, że facet, który w jednym opowiadaniu zmieścił Indianina, podróże kosmiczne, cybersymulacje, Obcych, degenerację, skoki czasowe i co tam jeszcze (i konstrukcja mu się nie rozlazła) - albo ma nawalone, albo jest geniuszem. Zaczęłam czytać więcej.
Dukaj umiejętnie umie czerpać wzorce - 'Zanim noc' podobalo mi sie bardzo, do momentu, kiedy przeczytalam ksiazke Michio Kaku o hiperprzestrzeni. Mam dziwne wrazenie, ze Dukaj tez ja czytal. Zostala wydana w 1995, Dukaj napisal 'Zanim noc' w 1996, zatem jest to bardzo mozliwe. Kaku poswieca jeden rozdzial Hintonowi i jego wizjom. Osobliwie plastyczne opisuje, jak wygladalyby twory czterowymiarowe w przestrzeni trojwymiarowej. Wypisz-wymaluj wizja 'miesa', ktore widzieli Siwy i Trudny. Trochę mój zachwyt osłabł.
Za 'Inne pieśni' go wielbię. Ten świat jest kompletny, a ja lubię kompletne światy. Wędrówka Berbeleka, po której napluł w twarz Czarnoksiężnikowi, przyprawia mnie o dreszcze.
'Perfekcyja niedoskonałość' troszeczkę mnie rozczarowała. Nie poziomem, o nie. Trochę trudności sprawiły mi kwestie informatyczne, za to fizyka - wcale. Niestety, epizod w Saku za bardzo przypominał mi fragmenty 'Córki łupieżcy', która wśród utworów D. zajmuje u mnie niekwestionowaną pozycję numer 1. Jeśli podziwiać autora za jego oryginalność, to lektura czegoś opartego na podobnym pomyśle troszeczkę boli.
Poza tym cenię 'Irrehaare' - za upór bohatera w dążeniu do odkrycia tego, kim jest. I za plastyczny, wręcz malarski język.
'Czarne oceany' - trochę chaotyczne, miejscami niepotrzebnie rozdęte. Interesująca wizja świata nie tak znowu odległego. Przerażający obraz stosunków międzyludzkich i pomysłowo pokazany korporacjonizm w idealny sposób odzwierciedlają nasze lęki. Ale nie ma tego błysku, który pojawił się w IP.
gorat - 21 Maj 2006, 18:59
Zapomniałem wspomnieć o jednej rzeczy, która zapodziała się na końcu broszury i w sumie sam nie bardzo w nią wierzę Zapowiadana bowiem jest jeszcze książka "Chrześcijanin kwantowy", która ma być zbiorem artykułów m.in. (a może jedynie?) z "Księgarni alternatywnej". Data wydania nie jest podana.
nimfa bagienna - 21 Maj 2006, 19:00
Tytuł mi się podoba. Ciekawe, jakie będzie jego uzasadnienie.
Dobrze, że na kwantach nie wymiękam. Pewno połowa smaku by mi umkła.
Słowik - 21 Maj 2006, 19:01
Czemu nie, to całkiem prawdopodobne. Każdy grosz się przyda
Ale nie było tych recenzji znowu tak wiele, żeby zrobić z nich książkę, może Dukaj dorzuci jeszcze jakieś opowiadanie lub dwa...
bogow - 21 Maj 2006, 21:29
Za Esensjopedią:
Opis wydawcy
„Chrześcijanin kwantowy” to zbiór tekstów parapublicystycznych, w większości recenzji nieistniejących ksiażek, zarówno beletrystycznych jak i literatury „faktu”, autorów prawdziwych (m.in. Jonathana Carolla, Toma Clancy’ego, Iaina Banksa, Michała Hellera, Krzysztofa Rutkowskiego) i fikcyjnych. Część z nich ukazała się przed laty w miesięczniku „Science Fiction” pod szyldem „Ksiegarni Alternatywnej”.
W podwójnym cudzysłowie fikcji otrzymujemy fakty i „fakty”, fabuły i „fabuły”, teorie i „teorie”. Czy rozumowanie przeprowadzone przez zmyśloną postać mniej jest prawdziwe, skoro osoba, która je wypowiada, nie istnieje?
Format ok. 250 str, termin wydania: przyszły rok
gorat - 3 Listopada 2006, 23:11
Właśnie się dowiedziałem, że Lód będzie w przyszłym roku $@#$#$, co innego mam powiedzieć?
Ale za to ma być 1500 stron, więc może przeżyję
Rafał - 27 Grudnia 2006, 11:14
Krajobraz po zwycięstwie w ostatnim nr Fantastyki. Czytał kto?
Trudno się nie zgodzić z tezami stawianymi przez Jacka. Jednakże nie do końca podzielam jego zdanie o misji fantastyki i oczekiwaniach co do niej stawianych. Są chętni do obgadania?
Ziuta - 27 Grudnia 2006, 11:28
Ja jestem.
Tekst szczery, uczciwy. Nie mogę się doczekać doczytania do końca nowych numerów NF i SFFiH, bo wówczas zaloguję się na fora i napiszę recenzje z prawdziwego zdarzenia, to jest takie, jakich (zdaniem Dukaja) jest za mało.
NURS - 27 Grudnia 2006, 11:29
Na przykład z tezą, że w SFFH nie ma w ogóle redakcji?
Ziuta - 27 Grudnia 2006, 11:33
Racja! czemuż ja zapomniał, zwróciłem na to uwagę już podczas pierwszego czytania, w tramwaju. Zdaje się Savikol narzekał, że redakcja porżnęła mu tekst? (przesadzam rzecz jasna)
Ale poza tymi kilkoma zarzucikami, powinieneś być dumny, NURSie. "Papierowa platforma promocyjna polskiej fantastyki", to jest coś.
NURS - 27 Grudnia 2006, 11:59
Bez urazy, ale ten artykuł zawiera parę solidnych błędów, które wypaczają całość. Takiej oceny nie może pisać ktoś, kto nie jest zawodowcem w danej materii. Ten tekst powiela jedynie opinie krążące na syffie od lat.
Odniosę się do całości, jak tylko będę miał tekst przed nosem.
Ziuta - 27 Grudnia 2006, 12:08
E, nie jest tak źle. Dukaj się starał. Chwała mu za to, kto inny napisałby coś w stylu "my być prawdziwy Fandom, my mieć racja".
Dziwi mnie tylko niechęć do "lekkiego, satyryczno-postmodernistycznego tonu, który stał się w polskiej fantastyce już niemal powszednim". Przecież Dukaj opowiada się głośno za new weirdem, który zasadniczo niewiele się od tego różni. Jest tylko trochę mniej satyryczny. I bardziej anglosaski*
* też nie jestem zawodowce w tej materii. Nie jestem zawodowcem w żadnej materii.
NURS - 27 Grudnia 2006, 12:20
Nie chodzi mi o odczucia Dukaja i jego pogląd na stan literatury, ale na historię rynku, którą opisał w sposób, powiedzmy, niedokładny
Anko - 27 Grudnia 2006, 17:28
NURS: Cytat | Ten tekst powiela jedynie opinie krążące na syffie od lat. | A ja myślałam, że Dukaj jest poza tym środowiskiem i ponad nie.
Ale tekstu jeszcze nie widziałam. Zobaczę, to się przekonam...
Ziuta - 27 Grudnia 2006, 18:07
Anko
Cytat | A ja myślałam, że Dukaj jest poza tym środowiskiem i ponad nie |
To kogokolwiek te tzw. "środowiska" interesują?
A propos: już kilka razy słyszałem klechdę fantastów, jakoby miał przyjść mesjasz i wyprowadzić fantastykę na salony i do grubej kasy. Znamieniem tego kogoś miałaby być jego "nieśrodowiskowość". Myślałem, że te czasy są bliskie, odkąd odumarło się ostatnim, którzy obdarzali bohaterów jednosylabowymi imionami, a tu proszę...
NURS - 27 Grudnia 2006, 21:46
Też dlatego, póki jacyś piprztyńcy to gadali i pisali, miałem to gdzieś. W momencie, gdy te półprawdy powtarza Dukaj, robi się problem. Bo za lat naście, ktoś może sie oprzeć na tym tekście, jako na wyznaczniku rzeczywistości.
Anko, Jacek trzyma się na uboczu, tyle tylko, że jedynym jego okienkiem na światek wirtualny jest usenet, czyli mityczny syff. Znając jedną stronę medalu, ba, przyjmując ją za pewnik, można się nieźle przejechać przy konstruowaniu tez.
Tomcich - 27 Grudnia 2006, 22:11
Przeczytałem, oj będzie chyba ciekawie.
Anko - 28 Grudnia 2006, 01:09
NURS: Cytat | Anko, Jacek trzyma się na uboczu, tyle tylko, że jedynym jego okienkiem na światek wirtualny jest usenet, czyli mityczny syff. | Ja to nawet nie wiem, jakim programem się ten usenet przegląda... Ech, ta przepaść pokoleniowa.
Cytat | za lat naście, ktoś może sie oprzeć na tym tekście, jako na wyznaczniku rzeczywistości. | No cóż, a mnie na studiach uczyli, że należy nie tylko "coś wiedzieć", ale jeszcze wiedzieć, skąd jest to "coś" i jaką to "skąd" ma wiarygodność.
|
|
|