Powrót z gwiazd - trzy razy przez lewe ramie, albo co w szafie piszczy ;o)
Lu - 20 Marca 2006, 22:03
elam napisał/a | poza tym, do tej pory obracam straszne obrazki (np chyba 50ty numer sf z moim opowiadaniem, z taka alienowata morda na okladce - zawsze lezal okladka do dolu, |
Mam ten numer i u mnie też leżał okładką do dołu.
Co prawda nie bałam sie że coś z niego wyjdzie, bałam się swojej wyobraźni - że jak będę na to coś spoglądać to uruchomię wyobraźnię i zacznę sama sobie w głowie nakręcać jakieś horrorowate historie
A w tym alienowatym to najbardziej przerazały mnie te wielkie oczy.
elam - 20 Marca 2006, 22:07
oczywiscie, ja tez nie wierze, ze potwor z obrazka moze sie zmaterializowac, ale po co miec niepotrzebne koszmary
panie Redaktorze, prosimy o ladne okladki!
Anonymous - 20 Marca 2006, 22:10
Lu napisał/a | Co prawda nie bałam sie że coś z niego wyjdzie, bałam się swojej wyobraźni - że jak będę na to coś spoglądać to uruchomię wyobraźnię i zacznę sama sobie w głowie nakręcać jakieś horrorowate historie |
O, własnie o to chodzi!
Ja sie boję samego faktu, że mam oglądac horror, choćby durny był, bo potem moja wyobraźnia zaczyna pracować. Z moją głową jest najwyraźniej coś nie tak.
Matko, przyznałam się publicznie do swojej paranoi...
elam - 20 Marca 2006, 22:39
dlatego ja nie ogladam horrorow przed zasnieciem
albo rano, albo potem jeszcze jakis inny, fajny film, zeby o horrorze zapomniec.
kiedys dawno-dawno temu obejrzalam owczesna wersje "mgly" (teraz jakis remake wychodzi). film mnie nawet nie wzruszyl, smialam sie momentami. skonczylo sie toto kolo polnocy. ide do swojego pokoju spac, patrze przez okno... a tam taaaka mgla....
pamietam, siedzialam z tata do trzeciej nad ranem pod pozorem wielkiego zainteresowania jakims durnym programem w tv...
Anonymous - 20 Marca 2006, 22:52
elam napisał/a | panie Redaktorze, prosimy o ladne okladki! |
Z przystojnymi panami zamiast potworów.
elam napisał/a | pamietam, siedzialam z tata do trzeciej nad ranem pod pozorem wielkiego zainteresowania jakims durnym programem w tv... |
Czego ja nie wymyślałam, żeby nie być sama, a jednocześnie, żeby nikt sie nie domyslił, że się okropnie boję.
Mój mąż jest niewrażliwy na horrory i ciemność i jego ulubioną rozrywką jest straszenie mnie. Powiedzcie mu coś.
Rafał - 21 Marca 2006, 05:30
Miria napisał/a | Powiedzcie mu coś. |
Te, mąż Mirii, uważaj: COŚ!
I jak Miria, może być?
Anonymous - 21 Marca 2006, 08:05
Cytat | Te, mąż Mirii, uważaj: COŚ!
I jak Miria, może być? |
Myślę, że dla niego w sam raz Zrozumie
elam - 21 Marca 2006, 11:38
kiedy jeszcze byl w technikum, moj brat mial zwyczaj chowania sie za drzwiami, kiedy wracalam do domu, i straszenia mnie przy wejsciu. rzucal sie z takim strasznym okrzykiem "aaarrrrrhhhh!!!!!"
kiedys postanowilam, ze pokaze mu, jak to jest.. widzialam, ze nadchodzi, i schowalam sie za drzwiami. gdy sie otworzyly, wyskoczylam z dzikim wrzaskiem ..... na plecy taty, ktory go jakos wyprzedzil...
biedny staruszek, o malo nie dostal zawalu. ale w odruchu obronnym, jak nie walnal! ! !
i tak sie skonczylo straszenie w moim domu
|
|
|