To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Powrót z gwiazd - Poezje i inne

elam - 16 Marca 2006, 13:47

.. a moze jednak fantastyke lepiej sie czyta i latwiej rozumie?
choc, zgadzam sie, wspolczesna poezja jest czesto do **
(a moja a moja amojaamojaamojaaaaa???? :lol: )

Misiołak - 16 Marca 2006, 21:09

Lu napisał/a
A Misiołak to chyba ma kota ;)
To nie mój kot, pożyczyłem od Schrodingera :D

elam napisał/a
zgadzam sie, wspolczesna poezja jest czesto do **
(a moja a moja amojaamojaamojaaaaa???? )
A twoja jest do-bra :)
Myrtille - 16 Marca 2006, 22:02

Ja może kiedyś napisałam,jedem wierszyk,ale kiedy to było...
Ale od paru lat słucham poezji śpiewanej.Zakochałam się w utworach Marka Grechuty i tak mi już zostało... :D

elam - 16 Marca 2006, 23:26

mi Grechuta juz przeszedl, jakis czas temu (oprocz "ocalic od zapomnienia" i w ogole, Galczynski jest the best); ale Stare Dobre Malzenstwo nigdy mi chyba nie przejdzie. na kazda okazje jest jakas piosenka...
Lambert - 16 Marca 2006, 23:40

elam napisał/a
jako specjalistka od literatury (robi sie te analizy wiersza.. :D ) powiem; problemy z rytmem, zwlaszcza druga strofa, jaki chochlik... popracuj nad tym, bo warto. chocby dla wlasnej satysfakcji...
fajne to! takie fantastyczne...
ach, pal licho analizy wiersza i nauczycielskie zboczenia zawodowe :) , mi sie podoba! :bravo


Tak, z rytmem zawsze miałem lekkie problemy, ale pracuję nad tym. Miło słyszeć, że się podobało :)

Osobiście do białych wierszy mam stosunek cokolwiek ambiwalentny- treściowo wiele z nich jest wartych uwagi, ale sama forma jakoś tak dziwnie jest mi niemiłą. Niemniej, Twoje wiersze w treści są jak najbardziej ciekawe :) Gratuluję i kłaniam się nisko, całując rączki ;)

elam - 17 Marca 2006, 20:14

kurcze, i pomyslec, ze byla niedoszla wielka poetka :) znajdzie w koncu uznanie na forum sf :)
moze wroce do pisania wierszydel, jesli Agencja Dimoon nie wypali?
((a swoja droga - co ma Dimoon do poezji?? :mrgreen: ))
no to moze pare krotkich form poetyckich, zwanych przez niektorych haiku:

***
ładna dzisiaj pogoda
powiedział dzięcioł
alfabetem Morse’a


***
po wielkiej ulewie słońce –
plaster na dziurę w niebie


***
a ja kolekcjonuję stare plamy ;
ten liść między kartkami - krew zeszłej jesieni,
ta zeschła róża - krew mojej miłości...

Anonymous - 30 Czerwca 2006, 14:12

Tu Cię mam, goratku! :twisted: Teraz już się nie wywiniesz :mrgreen:
Albion - 30 Czerwca 2006, 14:51

oto ja...

stoję nagi
przed obliczem Boga,
ściskając duszę w przepoconej dłoni,
sam...

inni zostali już zbawieni...

Anonymous - 30 Czerwca 2006, 16:23

Wszystko pięknie, tylko jak zerkam na ten wyszczerzony awatarek, to nie moge się wczuć w klimat :wink:
Piech - 30 Czerwca 2006, 16:38

A jak to pasuje do mojego avatarka?


Deszcz

Deszcz jak czas
pada niewidocznymi kroplami

Lekko dotyka drzew
lekko mnie dotyka

Zostawia ślady
na piasku
na wodzie -
na skałach też

Kropla jak chwila
zbyt krótka by ją zmierzyć
uderza mnie w twarz

Nie umiem nadstawiać
drugiego policzka

elam - 30 Czerwca 2006, 16:42

Cytat

Deszcz


Kropla jak chwila
zbyt krótka by ją zmierzyć
uderza mnie w twarz

Nie umiem nadstawiać
drugiego policzka



tak byloby o wiele lepiej :)

(ewentualnie 2 pierwsze wersy jesli zalezy ci na porownaniu z czasem)

Albion - 30 Czerwca 2006, 16:59

Wiesz moja droga - avaterek avatarkiem, a ja w duszy poetą żem jest.... :wink:
Jak dobrze się zastanowić, to avek w pewien sposób też trzyma klimat - zależy jak się patrzy... :wink:

Piech - Elam ma rację, druga część żyje swoim życiem, nie trzeba niczego wstawiać przed nią - podoba mi się taka, jaką jest :mrgreen:

Ziuta - 30 Czerwca 2006, 18:54

Ten temat (podobno) zaczął się z mojej winy, więc postanowiłem się pobawić"

Deser turpisty
Roszczep kręgosłupa utkwił
między zębami. Mdłą gorycz
trupa podlać krzyną wódki
z czerepu dziecka zrobić znicz.

Jelita są jak ramiona
splecione w wielkiej miłości.
(słodka butem twarz zmiażdżona!)
Za wykałaczki będą kości.

Owszem, deser do urzygu
i jakże smak ma bluźnierczy
lecz lepszy jest od świata krzyku
gdzie człowiek zgnieciony jęczy.
:mrgreen:

Pako - 30 Czerwca 2006, 19:13

Ziuta - cool 8)
Jak wydasz tomik poezji, to się anwet chyba sukszę, żeby kupić :)

elam - 30 Czerwca 2006, 19:54

anwet, anwet :mrgreen:
Piech - 30 Czerwca 2006, 20:18

Sio, gremliny! Niczego mi tu nie wycinać.

Ja tylko pytałem, czy tekst pasuje do awatara.

Piech - 30 Czerwca 2006, 20:20

Ziuta: Wojaczek przy Tobie wymięka.
Pako - 30 Czerwca 2006, 20:26

Co do Ziuty to racja pewnie.. tylko nie wiem, kto zacz Wojaczek ;)
Ale twój wiersz w wersji gremlinowej jest serio o wiele lepszy. I jakbyś go wstawił do podpisu stanowiłby dobre uzupełnienie szaergo, smutnego awatara ;)

elam - 30 Czerwca 2006, 20:29

nie, wiersz Piecha nie pasuje do jego awatarka.
przykro mi :mrgreen:

Ziuta - 30 Czerwca 2006, 20:31

Piech palnnął był
Cytat
Wojaczek przy Tobie wymięka.

Ostrożnie! Jeszcze uwierzę i zrobię sobie krzywdę. :wink:

Pako: Wojaczek Rafał, poeta

Pako - 30 Czerwca 2006, 20:32

Nastrojem pasuje, mi się wydaje. Przesłaniem niekoniecznie. Ale nastrojem? tak :)
elam - 30 Czerwca 2006, 20:37

Ziuta, mam tylko nadzieje, ze nie skonczysz tak, jak on...
Ziuta - 30 Czerwca 2006, 20:44

Nie mam zamiaru. Chcę żyć długo i szcześliwie.
Jak palnę cos na mirę "Wielkiej elegii o Johnie Donne" to nie omieszkam Was powiadomić :D

Pako - 30 Czerwca 2006, 20:57

:) jak palniesz, to powiadom ;) A tymczasem steampunk :P
Sam nie pisuję poezji, bo nie umiem :P

Ziuta - 30 Czerwca 2006, 20:59

A czy ja umiem? Nawet sznurowadeł nie porafię zawiązać!
Pako - 30 Czerwca 2006, 21:01

Znaczy chodzicsz w rozwiązanych, jak modnie pewnie :P czy na rzepach :twisted: ?
Raz w życiu wiersz napisałem... ble.. gdzieś go nawet mam. Pokażę, jak znajdę :P

elam - 30 Czerwca 2006, 21:51

najpierw
należy nasłuchiwać przyjścia chmur
sny pojawią się z pierwszym deszczem
potem
musimy pozostać bez ruchu
kiedy będą się przechadzać pełne gracji
w szybach naszych głów
w końcu
trzeba posłusznie się poddać
gdy deszcz powróci
by opłukać nasze oczy z marzeń

***

nie chcę dowiedzieć się prawdy
o początku i o końcu świata
a znaki zapytania niech będą jak gwiazdy
pokazujące drogę


***

A MOŻE


a może to Bóg zapuszcza srebrne korzenie
w deszczu w burzy
w ryku anielskich trąb

a może to Ziemia płacze z samotności
że z drugiej strony chmur
wszystko jest takie zimne

Bóg stworzył światło lampy
tak samo jak wszystkie słońca
żeby nawet ćmy miały swoje niebo

a może świat jest tylko kroplą deszczu
która spada w niebieski ocean

atomem w oku Boga
ćmą lecącą do świecy

a za oknem
płonie miliard gwiazd?

elam - 30 Czerwca 2006, 22:00

OJCZYZNA

Nie kocham się w beskidzkich szczytach,
nie mam w tych górach swoich ścieżek.
Bóg mnie napisał i przeczytał,
tylko do Boga więc należę.

Nie jestem córką żadnej ziemi,
nie tęsknię do żadnego domu;
dom to jest tylko stos kamieni
gdy ognia nie ma palić komu.

Moja rodzina w moim sercu
i przyjaciele zawsze blisko.
Mam mą ojczyznę w każdym miejscu
bo dusza może zmieścić wszystko.

***

nie wolno kłamać
udawać miłość
kiedy się jeszcze
wcale nie żyło

nie wolno kłamać
udawać siebie
kiedy się nie zna
kiedy się nie wie

***
ziarnka myśli szeleszczą bez końca
odwracam głowę jak klepsydrę pustą
jeśli upadnę zbiję się jak lustro
na siedem lat zajdą wszystkie słońca

***

elam - 30 Czerwca 2006, 22:05

***
im więcej szukasz tym mniej odnajdujesz
najlepszy owoc sam opadnie z drzewa
pozwól mu dojrzeć leżąc cicho w trawie
słuchaj jak wokół ciebie życie śpiewa ...

***
kasztany zbieram zawsze sama w październiku
i zapisuję smutne wiersze w pamiętniku ...
trochę nagości bez miłości
trochę miłości bez nagości

jedno to grzech drugie to pech
nie wiem co wybrać mam ?

***

nie znajdę tam gdzie będę szukać
nie dadzą mi gdy będę prosić
sama się nie da wziąć do ręki
bo jak dmuchawiec wiatr ją porwie
jej drogą tylko księżyc chadza
i nie mam do niej klucza

może ktoś przywiędłą roślinkę
poda mówiąc że to właśnie ona

jak pieczęć na sercu sprawdzić
czy nie fałszywa
gdy już tylu dało zwieść się kwiatom
letnim nocom i gorącym słowom
a cóż jest co do niej prowadzi
prócz tego nikłego światła na niebie


***
a gdy już znajdę ten pierścień magiczny
ześlę na ciebie wszystkie troski świata.
a potem uczynię cię najszczęśliwszym z ludzi
- bez jego pomocy...

elam - 30 Czerwca 2006, 22:13

(KAWAŁEK)

Aniele , Stróżu mój
który jesteś w niebie
nie potrzebuję Ciebie
bo ze mną jest Muza
Natchniuza
(ale ona nie ma uza ,
tylko uzi i smith -and -wessona)
i ona wszystkich pokona !

***
dwa i dwa jest zawsze cztery
chyba że ktoś każe inaczej
wtedy trzeba przypomnieć sobie
teorię względności...

***
jestem dobra mówię do lustra
jesteś zła mówi lustro
nie ważne jaka mówi podłoga
i tak mnie depczesz i zaśmiecasz

***
CZAS MIŁOŚCI

lipiec i sierpień 44 dni robocze
normalni kochankowie nie mają wakacji
w tych miesiącach brakuje świąt
normalni kochankowie
o szarych oczach i dłoniach
czekają na Boże Narodzenie
żar miłości w zimie
cud śniegu za oknem
na czystą bzdurę

***
jestem plasteliną
miękką w twoich dłoniach
układam się
w pocałunek

***
Z POCZEKALNI

czekają w poczekalni rejonowej przychodni
przechodnie potrąceni przy przechodzeniu przez przejście
przychodzą znużeni z przetrąconymi nóżkami
w jednym kapciu jednym bucie skapciali i zbutwiali
i nawet zakopcić nie wolno wolno spacerują zniewoleni
w cerowanych skarpetkach

***
LĘK ( a la Pawlikowska - Jasnorzewska )

Może jestem tylko słowem,
małą , płaską fotografią ;
może jestem już półbogiem ,
Dianą , Psyche, Ewą, Safo ?

Powiedz , duszę mą uwolnij !
W kręgu pytań sama stoję ;
zobacz jak ja cierpię , spojrzyj ,
jak się boję , jak się boję ...

***
TAŃCZĄ CZERWONE SMOKI

tańczą czerwone smoki
w pomarańczowych słońcach
błędne kierują wzroki
w ognia czerwień bez końca

tańczą ogniste smoki
w krwawordzawych pożogach
wije się pas szeroki
ognia na smoczych drogach

tańczą czerwone smoki
na kolorowych kartach
z tuszu zrobiony ogień
historia nic nie warta :mrgreen:

***
(króciutki wierszyk o opadach atmosferycznych
i o pustej ulicy)

Raz deszcze , raz śniegi...
dla mnie bez różnicy....
W moim sercu pustka
jak na tej ulicy...

***
BŁĘKITY

błękitne mam myśli pod niebem błękitnym
błękitną koronką Beskidów obszytym...
marzenia kwitną mi na łąkach nocy
odurzają zapachem mlecznej czekolady
sama czasem się skarżę na myśli zbyt szare
a każda być mogłaby tęczowym motylem...
jutra nie znamy a wczoraj minęło
powiedz czym mam się przejmować?
błękitne mam myśli pod niebem błękitnym
błękitną koronką Beskidów obszytym...

***
BIEDRONKA

podajesz mi płomień na dłoni ogień mam na policzkach
biedronka kursuje do nieba przynosi nam kromki szczęścia
ciągle za mało wszystkiego mówisz że życie jest krótkie
nocą Bóg stanął za drzwiami a my pijemy znów wódkę
mówisz coś do mnie cicho mówisz o innych przez sen
Bóg odszedł ciemną ulicą za parkiem budzi się dzień
podajesz mi ogień na dłoni ogień jest między nami
biedronka odleciała nic nie znajdziemy sami

***
autoportret

mam oczy koloru gorzkiej czekolady
i madrasowe usta
jaka by się nie odkryła karta
pozostanę pod planetą Marsa
słabe dłonie silne serce
zbyt dużo pragnień

***


i to by bylo na tyle.... :)



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group