To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Stare ogłoszenia - Dzieciaczki

Pako - 10 Marca 2006, 19:00

Miria - dzieci cusdze a swoje to różnica. W szkole - pozabijałbym, ajk młodszych znam... ale braci to tylko czasem... kurde.. ja ich kocham i jak trzeba to obronię... Miria - dorób się dzieciaczka :) Chcę cię zobaczyć jako matkę. Dziecko byłoby dumne.. mąż byłby dumny... ja byłbym dumny... TO by już był szczyt prowokatorstwa - sprowokować kogoś do zrobienia sobie dziecka :mrgreen:
A dzieci są kochane...

Anonymous - 10 Marca 2006, 21:27

Pako napisał/a
TO by już był szczyt prowokatorstwa - sprowokować kogoś do zrobienia sobie dziecka
A dzieci są kochane...

Tego szczytu tak łatwo nie osiągniesz. :wink: Pewnie kiedyś się dorobię... na razie nie czuję się na siłach, żeby wychowywac dziecko. Usprawiedliwię się tym, że mnie dziś pani w sklepie poprosiła o dowód, jak kupowałam piwko - nawet z wyglądu jestem zbyt młoda :roll:

gorat - 10 Marca 2006, 21:30

Miria napisał/a
nawet z wyglądu jestem zbyt młoda

A se ciesz, kobiety przecież lubią wyglądać młodo :mrgreen:
A na emeryturze to serio zatęsknisz za własnym dzieciakiem. Szkoła robi swoje ;)

Anonymous - 10 Marca 2006, 21:43

gorat napisał/a
A se ciesz, kobiety przecież lubią wyglądać młodo

Niestety jestem już w wieku, kiedy się cieszę, że proszą mnie o dowód w sklepie;)
Już mi nie suszcie głowy, co Wy, politykę prorodzinną uprawiacie? :roll:

Rodion - 10 Marca 2006, 21:45

Nie pro rodzinną co pro SFFiH'ową :lol:
Nowych fanów nigdy dość! :mrgreen:

Pako - 11 Marca 2006, 09:21

:mrgreen:
Chcielibyśmy poobserwować rozwój nowego fana od samiusieńkiego początku... ale na to chyba ani ty, ani mąż się nie zgodzicie ;) Ale tak to mielibyśmy trzecie (?) dziecko z SFFH od początku związane... Logan, Count i ty :)

Anonymous - 11 Marca 2006, 10:09

Pako napisał/a
Chcielibyśmy poobserwować rozwój nowego fana od samiusieńkiego początku...

No, bez przesady :wink:
Pako napisał/a
Ale tak to mielibyśmy trzecie (?) dziecko z SFFH od początku związane...

Nie wiadomo, czy Ty się wcześniej nie dorobisz potomstwa. :twisted:

Jakby coś się u mnie zmieniło w sprawie posiadania dzieci, dam Wam znać. :)

Pako - 11 Marca 2006, 10:42

Miria napisał/a
Nie wiadomo, czy Ty się wcześniej nie dorobisz potomstwa.

Nie życz mi, nie życz.... chociaż kobiety wiatropylne chyba nie są ;) A inaczej to ja narazie zapylać nei zapylam :P
Ale zejdźmy z tych tematów, bo nas Logan albo inny gorat cenzurą pojedzie ;) Kto z was jeszcze ma dziecko albo w drodze, albo już obok siebie? Czarny mówił chyba, że ma... Rodion chyba tez wspominał.. dajcie fotki, pokażcie innym amusiiom - tatusiom jak wyglądają te doroślejsze :) I jakieś fragmenty z życia - dzieci mają bardzo kolorowe życie... Chodzenie po parapecie na zewątrz okna, przewrócenie całej wielkiej szafy i unik godny matrixa, wylądowanie parę razy na masce samochodu? A może coś innego :>?

Iscariote - 11 Marca 2006, 11:02

Pako napisał/a
hodzenie po parapecie na zewątrz okna, przewrócenie całej wielkiej szafy i unik godny matrixa, wylądowanie parę razy na masce samochodu?


Pamiętam jak byłem mały i wdrapywałem się na komode 3 razy większą ode mnie.. Wdrapać się wdrapałem. Jednak na komodzie był telewizor (jeszcze taki wieeeelki stary i ciężki) Kimże bym był jakbym nie spróbował się wdrapać i na telewizor. To było wezwanie. I gdy już byłem na samej górze zleciałem razem z telewizorem na podłogę. Ja miękiego lądowania nie miałem, ale za to telewizor przeżył tylko dzięki temu, że spadł prosto na moją rękę :? Życie 5 latka jest bardzo niebezpieczne

Pako - 11 Marca 2006, 11:05

geez.. nie no.. takich przepałów aż nie miałem :) CO z ręką? żyje?
Iscariote - 11 Marca 2006, 11:18

Miałem odciśniętą kratkę od obudowy telewizora, ale się zagoiła i jest gites.. zawsze byłem mądre dziecko :D
Pako - 11 Marca 2006, 11:29

Ta... szkoda, że wszystko tak szybko się zmienia.. kiedyś mądre dziecko, a dziś?... :P
Iscariote - 11 Marca 2006, 11:33

kiedyś byłem piękny i mądry, teraz jestem tylko mądry :P
Rodion - 11 Marca 2006, 12:04

Pako napisał/a
I jakieś fragmenty z życia - dzieci mają bardzo kolorowe życie... Chodzenie po parapecie na zewątrz okna, przewrócenie całej wielkiej szafy i unik godny matrixa, wylądowanie parę razy na masce samochodu? A może coś innego :>?


To plus parę inny rzeczy!
Czyli:
WEŹ SIĘ I ZAMKNIJ !!! :evil:

Pako - 11 Marca 2006, 12:15

O... znaczy dzieciaczki Rodiona do najgrzeczniejszych nie należą :) Podziel sie tym - inni będą wiedzieli czego pilnować.
Mój młodzszy brat raz o mało domu nie spalił :) Jak jeszce nie mieliśmy pieca gazowego, tylko zwykły, opalany węglem, to skłądowało siepapier na rozpałkę. Brat to niewinnie podpalił i zostawił... Dobrze, żę herbata była w dzbanku pozstawiona, bo ojciec miał czym na szybko gasić :mrgreen:

Rafał - 11 Marca 2006, 12:22

Jak tak czytam, to moje bąki chyba normalne są. Czyli dziurawią ściany, malują po nich, rysują sobie gwoździem po aucie :twisted: , z hałdy piasku na zaprawę w godzinę zrobili piaskownicę z trawnika, robią babki z błota na praniu, namioty z prześcieradeł :twisted: , takie tam zwykłe rzeczy :wink:
Ale rezolutne są, kiedyś Bartek jak miał 3 lata dostał w sklepie lizaka i wychodzi. Zwracam mu uwagę: co się mówi (liczyłem na dziękuję), odwrócił się do sklepowej, spojżał i huknął: DO WIDZENIA!
Sam za to byłem gorszy. Kiedyś miałem fazę wybuchową, robiłem różne takie bomby i petardy. Raz zrobiłem większą ilość prochu i podsuszałem go rozsypanego na stole w pokoju. Dużo go było. trzeba było sprawdzić czy już wysechł i odgarnąłem odrobinkę na blachę i podpaliłem. Rozbryznęło się i całość zrobiła bum. Stół był powypalany na 1 cm wgłąb. Cała chata pełna dymu. Trochę się najadłem strachu. Od tamtej pory nie robię bomb w domu. :? :mrgreen:
Za to jak się moje dzieciaki o tym dowiedziały to jakieś takie dumne ze mnie się zrobiły, ciekawe dlaczego ...

Rodion - 11 Marca 2006, 12:25

No kurcze nawet na forum chwili spokoju! :roll: :evil:
Wiesz Pako ze z drugiej strony barykady to nie wygląda wcale tak radośnie i różowo?
Mam nastoletnią córę, z mojej perspektywy wcale nie tak wiele mlodszą od np.Ciebie. :mrgreen:
I zaczynam przemyśliwać o dokonaniu okrutnego mordu! :twisted:
Do tego bardzo "ruchliwego" równolatka SFFiH. :D
Co prawda zabezpieczylem telewizor, majac świadomość jego pomyslów ( i nie tylko jego jak widze), ale półki z książkami to wspanialy teren wspinaczkowy! :evil:
Jednym słowem nawet chwilowe osłabienie uwagi moze miec nieciekawe konsekwencje. :(

Czxyli Herod wielkim królem był i basta! :evil:

Pako - 11 Marca 2006, 12:33

No wiesz, Rodion, za przyjemności się płaci ;)
i domyślam sie, że to tak różowo nie wygląda. Ale ciekai mnie teraz coś innego - czy majac już et dzieci, dzieci, które rozrabiają i w ogóle - zamienilibyście je na inne, albo pozbylibyście się ich?

Rodion - 11 Marca 2006, 12:35

Pako napisał/a
czy majac już et dzieci, dzieci, które rozrabiają i w ogóle - zamienilibyście je na inne,


No co TY! Zagrozenie znane, zawsze jest lepsze od nieznanego! :D

Pako - 11 Marca 2006, 12:40

No właśnie :mrgreen: Czyli jednak je kochasz.. Rodion.. słodziutki jesteś, taki niedostępny niby, niby ich nie kochasz... ale serce mięciutkie w środku :P :mrgreen:
Rodion - 11 Marca 2006, 12:42

Jjjasne! :twisted:
Pako - 11 Marca 2006, 12:47

Teraz już i tak nie wygracsz.. wszyscy cię widzą jako kochającego tatusia :)
Ile lat ma ta twoja córeczka, że nie tak znowu ode mnie młodsza :> Wiesz,, ja samotny jestem :P ;)

Rodion - 11 Marca 2006, 12:52

Ręce to Ty, misiek, trzymaj przy sobie.....Mamusia :twisted:

I widzisz? Samobójco! :twisted: Na dodatek zirytowałeś mój element nadzorczy! :mrgreen:

Pako - 11 Marca 2006, 12:59

hehe :) Władysławowo to i tak dla mnie trochę za daleko ;)
A reszta? Co tak ucichliście? Tylko Rodion ma dzieci niegrzeczne i Rafał?

Haletha - 11 Marca 2006, 13:02

A ja przypominam o istnieniu forumowego albumu na zdjęcia, do którego każdy może wklejać fotki swoich pociech, bądź swoje. Na dowód istnienia;)))
Rodion - 11 Marca 2006, 13:09

Haletha napisał/a
A ja przypominam o istnieniu forumowego albumu na zdjęcia, do którego każdy może wklejać fotki swoich pociech, bądź swoje. Na dowód istnienia;)))


Swojego, czy progenitury? :mrgreen:

Godzilla - 11 Marca 2006, 13:26

Dowód jak dowód, niejedno zdjęcie można spreparować.

Nie sprawdzałam jeszcze jak się do niego wkleja zdjęcia i jaki jest maksymalny rozmiar.

A co do wyczynów dzieci, pierwsze co mi przychodzi do głowy, to jak mój synek zwracał na siebie uwagę kiedy miał około dwóch lat. Otóż leciał truchcikiem do łazienki i wsadzał łapy do sedesu :shock: No i trzeba było widzieć ten triumfujący uśmieszek, gdy za nim pędziłam!

Lu - 11 Marca 2006, 14:32

Hmmm.... nie mam dzieci, ale moje co poniektóre koleżanki mają. Podobno marzeniem każdej matki jest przedszkole w Szwajcarii z internatem i wizyty dziecka w domu dwa razy do roku - na święta Wielkanocne i Bożego narodzenia - żeby nie traciło kontaktu z kulturą polską i domem rodzinnym :twisted: :twisted:
Piech - 11 Marca 2006, 16:28

Bezdzietnym pod rozwagę:

"...aktywność seksualna i dochowywanie się potomstwa znacząco wydłużają życie pewnych ssaków"

http://serwisy.gazeta.pl/...33,3190201.html

Haletha - 11 Marca 2006, 18:26

A, to dlatego już się czuję jak staruszka;-)


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group