To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Mechaniczna pomarańcza [film] - Jakich filmów unikać...

JohnDoe - 20 Stycznia 2006, 14:11

Obejrzałem AEon Flux i... zdenerwowałem się. Ten film po prostu działa na nerwy, w każdym szczególe. Poczynając od wystudiowanego kroku pani głównej boCHaterki, aż po "tor przeszkód" i głupawe sekwencje walk. Odradzam.
Rafał - 20 Stycznia 2006, 14:44

Delikatnej natury coś jesteście, przecież zaopatrzywszy się w odpowiednie instrumenty, w dobrym towarzystwie każda szmira zamienia się niezłą komedię. Od totalnych gniotów po wybryki przyrodniczo-ginekologiczne. Odpowiednie nastawienie trza tylko mieć i duuuużo humoru. Pamiętam film "Sniegi pustynii", był o niczym, ale na żadnej komedii tak sie nie uśmiałem jak na tej "sensacji". Sztuka chyba w odpowiednich komentarzach.
Ariah - 21 Stycznia 2006, 14:45

Z podobnym do Rafała nastawieniem ogladałam niegdyś film 'Tunel' z Sylvestrem Stallone jak naprawdę histerycznie dobrą komedię...

Szczególnie gdy Sylvek próbował coś przekazać mimiką twarzy. :mrgreen:

Alkioneus - 21 Stycznia 2006, 16:25

Rafał napisał/a
Delikatnej natury coś jesteście, przecież zaopatrzywszy się w odpowiednie instrumenty, w dobrym towarzystwie każda szmira zamienia się niezłą komedię. Od totalnych gniotów po wybryki przyrodniczo-ginekologiczne. Odpowiednie nastawienie trza tylko mieć i duuuużo humoru. Pamiętam film Sniegi pustynii, był o niczym, ale na żadnej komedii tak sie nie uśmiałem jak na tej sensacji. Sztuka chyba w odpowiednich komentarzach.


YES. Od Aeon Flux po prostu oczekiwałem czegoś. Ale mój faworyt do filmów tak głupich, że aż trzeba je obejrzeć to nieśmiertelny już "Blade III". Czekam na czwórkę.

Hannya - 21 Stycznia 2006, 17:06

A "Niesmiertelny" IV ? Nawet z piwem i serkiem nie oglądajcie.
Czarny - 21 Stycznia 2006, 19:10

Oglądałem go na razie na PRO7 kawałki i po niemiecku (tzn. ze śladowym zrozumieniem) i planuję go obejrzeć całego i po polsku. Ostatnio mi uciekł na jedynce, bo oglądałem coś na innym kanale. :evil:
Logan - 19 Lutego 2006, 17:02

Kochani, dla mnie ta wiadomość to bomba i promyczek nadzieji na przyszłość... :mrgreen:

Cytat
Uwe Boll kończy z filmem?

Michał Grabacki
18 lutego 2006 11:40
GameStar
Uwe Boll, reżyser znany głównie z tworzenia dennych filmów na podstawie gier komputerowych, zamierza zrezygnować z tworzenia nowych produkcji.

Nie wierzycie? Jednak jest to fakt. Boll w jednym z wywiadów powiedział, iż jest już zmęczony i zniesmaczony ciągłymi atakami prasy na swą osobę.

Reżyser uważa, iż jest krytykowany za samo nazwisko i nikt nie bierze pod uwagę jego dorobku oraz jakości filmów, które tworzy. Ową jakość pozostawmy lepiej bez komentarza.

Jako ciekawostkę można podać też opinię pana Bolla na temat nadchodzącej ekranizacji Halo. Wyraził on przekonanie, iż ten film będzie pewną klapą.

Aż wypadałoby powiedzieć mu, aby najpierw poszukał belki w swoim oku, a dopiero później drzazgi w cudzym...

lavojtek - 25 Lutego 2006, 12:31

Boze chron nas przed istniejacymi i przyszlymi filmami Johna Woo!!!
Argael - 25 Lutego 2006, 12:39

A oglądałeś na przykład "Heroes Shed No Tears" (Bohaterowie nie płaczą)? Czy tylko jego amerykańskie filmy?
lavojtek - 25 Lutego 2006, 12:45

O ile pamietam to "Heroes Shed No Tears" nie jest filmem Johna Woo! Zaraz sprawdze kto to zrobil. A film jest spoko :lol: Typowy :lol:
lavojtek - 25 Lutego 2006, 12:51

Pan, ktory zrobil ten filmik nazywa sie Chor Yuen.
NURS - 25 Lutego 2006, 13:06

Logan napisał/a
Kochani, dla mnie ta wiadomość to bomba i promyczek nadzieji na przyszłość... :mrgreen:

Cytat
Uwe Boll kończy z filmem?

Michał Grabacki
18 lutego 2006 11:40
GameStar
Uwe Boll, reżyser znany głównie z tworzenia dennych filmów na podstawie gier komputerowych, zamierza zrezygnować z tworzenia nowych produkcji.

Nie wierzycie? Jednak jest to fakt. Boll w jednym z wywiadów powiedział, iż jest już zmęczony i zniesmaczony ciągłymi atakami prasy na swą osobę.

Reżyser uważa, iż jest krytykowany za samo nazwisko i nikt nie bierze pod uwagę jego dorobku oraz jakości filmów, które tworzy. Ową jakość pozostawmy lepiej bez komentarza.

Jako ciekawostkę można podać też opinię pana Bolla na temat nadchodzącej ekranizacji Halo. Wyraził on przekonanie, iż ten film będzie pewną klapą.

Aż wypadałoby powiedzieć mu, aby najpierw poszukał belki w swoim oku, a dopiero później drzazgi w cudzym...


A jednak Bóg istnieje!

Argael - 25 Lutego 2006, 13:20

lavojtek napisał/a
Pan, ktory zrobil ten filmik nazywa sie Chor Yuen.

A jednak John Woo :) Dowód masz tutaj

lavojtek - 25 Lutego 2006, 13:25

Hehe. Wyglada na to ze mowimy o dwoch roznych filmach z tym samym tytulem :lol: Oto dowod: http://www.gotterdammerun...d-no-tears.html
Argael - 25 Lutego 2006, 13:33

Rzeczywiście, hihi.
W każdym razie chodziło mi o film Johna Woo. Jego ostatnie dokonania faktycznie są kiepskie, ale filmy, które zrobił w Hong Kongu są warte polecenia.

lavojtek - 25 Lutego 2006, 13:42

Blizsze jest mi klasyczne kino made in Hong Kong spod znaku piesci i kopniaka. Chociaz lubie czasem kiedy sie strzelaja, o ile strzelajacym jest Yun-Fat Chow lub ewentualnie Jet Li.
mad - 25 Lutego 2006, 14:21

Ariah napisał/a
ogladałam niegdyś film 'Tunel' z Sylvestrem Stallone jak naprawdę histerycznie dobrą komedię..

Dla mnie wszystkie filmy ze Sylwkiem są złe. Omijam je szerokim łukiem i oglądam, kiedy muszę. Nie wiem, ale ten aktor ma coś tak odstraszającego w sobie, że nie daję rady obiektywnie ocenić jego artystycznych działań.
Uwierzycie, że nie obejrzałem do końca żadnego Rambo?

lavojtek - 25 Lutego 2006, 14:28

Nie wszystkie filmy z Sylwkiem sa zle! Jest taki jeden, w ktorym on gra i mimo to jest bardzo dobry: "Cop land"
Aga - 25 Lutego 2006, 15:50

mad68 napisał/a
Ariah napisał/a
ogladałam niegdyś film 'Tunel' z Sylvestrem Stallone jak naprawdę histerycznie dobrą komedię..

Dla mnie wszystkie filmy ze Sylwkiem są złe. Omijam je szerokim łukiem i oglądam, kiedy muszę. Nie wiem, ale ten aktor ma coś tak odstraszającego w sobie, że nie daję rady obiektywnie ocenić jego artystycznych działań.
Uwierzycie, że nie obejrzałem do końca żadnego Rambo?

Uwierzycie. Ja też nie trawię Stallone'a. Co do "Tunelu". Widziałam. Szczyt głupoty, który najbardziej zapadł mi w pamięć? Niejaki Viggo Mortensen, grający jakiegoś bogatego ekscentryka, usiłuje się wydostać z tunelu za pomocą sprzętu do wspinaczki. Oczywiście kończy jako krwawa miazga na betonie.

elam - 25 Lutego 2006, 16:58

Stallone gra tez ostatnio w serialu "las vegas" i jest tam calkiem ogladalny..
nie wiem, czy to leci w Polsce. James Caan, Josh Duhamel i cala kupa seksownych babek?

Iscariote - 25 Lutego 2006, 17:13

No Stallone to Stallone... pierwszego Rockiego oglądałem za młodu z zachwytem i na tym się skończyło. Cobra też do kitu. I w sumie kogoś takiego jak Stallone bym zapomniał gdyby nie taki film o ojcu, który dla syna chce walczyć w mistrzostwach w siłowaniu się na ręke. I miłość do syna pomaga mu wygrać. Naprawde fajny film. To chyba jedyny film ze Stallone do którego nic nie mam. (W tunelu nie podobało mi się to, że wyszli przez kratkę w jakimś garażu, akurat tam gdzie była ekipa ratunkowa - tylko na filmach mają takie szczęscie)
Ziemniak - 26 Lutego 2006, 14:10

Film o którym pisesz Iscariote to "Over the top" a jeżeli chodzi o Sylwka to podobają mi się komedie z jego udziałem gdzie potrafi zagrać swoją postać śmiertelnie poważnie, ale równocześnie punktuje przerysowane cechy tych postaci co stwarza istną mieszankę wybuchową (Tango i Cash albo komedia gangsterska gdzie gra "Psztyka" Provolone tytuł mi wyleciał)
Czarny - 26 Lutego 2006, 21:19

Ziemniak napisał/a
komedia gangsterska gdzie gra Psztyka Provolone tytuł mi wyleciał)



To Oskar, czyli 60 problemów na minutę - czy jakoś tak (Oskar na pewno) :mrgreen:

Iscariote - 26 Lutego 2006, 21:29

Ooo.. Tango i Cash wyleciał mi z głowy. Ten jeszcze ujdzie. Głównie dla akcji dziejących się w więzieniu. Oskara wolałem jednak z Louis de Funes.
Rodion - 26 Lutego 2006, 22:44

Wczoraj zamiast unikać podjalem próbę obejrzenia "dziela" pod tytulem "Duchy Marsa".
I to byl błąd! Jest to wlaśnie taki filn którego nalezy unikac!
Gdy tylko zobacztcie ten tytul, uciekacie! :?

Anonymous - 26 Lutego 2006, 22:55

Rodion napisał/a
Wczoraj zamiast unikać podjalem próbę obejrzenia dziela pod tytulem Duchy Marsa.

Ja też. Myślałam, że się pośmieję. Nie udało się. Zamiast tego posiedziałam w Internecie, sącząc wesoło piwko. Tylko trochę mi wrzaski z telewizora przeszkadzały.

Rodion - 26 Lutego 2006, 23:11

Ja niestety ( a raczej stety :D ) nie wytrwalem i wyłączylem to coś. :P
Czarny - 27 Lutego 2006, 07:23

Miętki jesteś Rodion, ja obejrzałem cały - kiedyś wypożyczyłem sobie kasetę. :mrgreen:
Rodion - 27 Lutego 2006, 09:56

Masochista, albo wielbiciel złych filmów. :mrgreen:
Czarny - 27 Lutego 2006, 10:00

Masochistą raczej nie jestem, ale filmy z reguły oglądam do końca. Chyba, że coś ważniejszego z tym koliduje, ale sam nie wymiękam nigdy. :mrgreen:


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group