To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Ludzie z tamtej strony świata - Piotr Rogoża

Rodion - 13 Stycznia 2006, 12:00

Margot napisał/a
bo mi się jeszcze włamie i ukradnie papierosy....


O! I to jest mśl! Bo wlaśnie wypalilem ostatnią fajke z paczki, a na tem wiatr nie mam ochoty wychodzić! :lol:

Margot - 13 Stycznia 2006, 12:03

Rodion napisał/a
Margot napisał/a
bo mi się jeszcze włamie i ukradnie papierosy....

O! I to jest mśl! Bo wlaśnie wypalilem ostatnią fajke z paczki, a na tem wiatr nie mam ochoty wychodzić! :lol:

Się zabezpieczyłam, bo mam jeszcze cztery i też nie mam ochoty na spacer do kiosku :D

A Cielęcin niech nie będzie podobny inaczej do Wielkiego Guslaru, jak tylko w idei, że małe miasteczko ma swoje fantastyczne absurdy. I niech się na tym podobieństwo kończy. :mrgreen:

Rodion - 13 Stycznia 2006, 12:13

Margot napisał/a
A Cielęcin niech nie będzie podobny inaczej do Wielkiego Guslaru, jak tylko w idei, że małe miasteczko ma swoje fantastyczne absurdy. I niech się na tym podobieństwo kończy.


No i o tym mowie! Niech będzie swoiskie, mlode i niepoprawne! :lol:
I tu podobieństwo do Pilipiuka! Sorki Piotrek, ale wpadleś na podobny pomysl, sie zdaża! :D
Tam stary bimbrownik, tu młody robiący wino.
Jak w dowcipie o starym i młodym harleyowcu. :lol:

Piotrek Rogoża - 13 Stycznia 2006, 12:15

Nikotyńcy obmierzli :twisted: . Nie cierpię papierosów.

Jak wyszły pierwsze opka o Cielęcinie, pojawiły się głosy, że to podobne do Guslaru Bułyczowa. Z ciekawości przeczytałem parę opowiadań (kupiłem tomik w Międzyzdrojach za złotówkę, na wyprzedaży :) ) - i podobieństw nie widzę.

Rodion: może to nowa generacja domorosłych twórców alkoholu? :)
Tak serio, to porównaniom do Pilipiuka się nie dziwię - proza takoż rozrywkowa, pojawiają się elementy nadprzyrodzone i alkohol-samizdat. Ale chyba jednak różnica jest na tyle wyraźna, że nikogo to nie zrazi. Gdybym wcześniej znał Wędrowycze, Cielęcin na pewno wyglądałby inaczej.

Margot - 13 Stycznia 2006, 12:20

Podobieństwo istnieć może wyłącznie w bardzo ogólnej idei => małe miasteczko, absurdy i wydarzenia dziwne, podejście humorystyczne. W żadnym razie w niczym innym podobieństw bym się nie doszukiwała. Czyli - bardziej na poziomie cech koncepcji zbieżności mozna się doszukać. :D
Rodion - 13 Stycznia 2006, 12:25

Dokladnie! Piotrek, po prostu zbieżność koncepcji, nie koniecznie zmierzona. :lol:
Ale taka może być w ocenie czytających. Czytasz oceny w odpowiednim topiku to wiesz. 8)

Piotrek Rogoża - 13 Stycznia 2006, 12:37

Rodion napisał/a
Ale taka może być w ocenie czytających. Czytasz oceny w odpowiednim topiku to wiesz.


Ano tak. Tylko, że tam ludzie wypowiadają się na temat jednego konkretnego opowiadania, które, jak już wspomniałem, nie jest dla Cielęcina zbyt reprezentatywne.
Tak się nieszczęśliwie złożyło. Moje założenia programowe dobrze oddaje "Wielki powrót von Keisera", ale nie sądzę, aby czytało go zbyt wielu użytkowników tego forum.
Ja myślę o całym cyklu. Na przykłąd powstająca powieść nie ma z "Rock'n'rollem" zbyt wiele wspólnego - tyle tylko, że dzieje się w Cielęcinie :) .

Aha. NURS ma na stanie jeszcze jedno opko, króciutkie takie. Inspirowane Dziadami :twisted: . Może kiedyś je pokaże. Miał też dwa inne, ale niedawno je przeczytałem i poprosiłem o skasowanie, bo przestały mi się podobać 8) .

Henryk Tur - 13 Stycznia 2006, 13:34

Ale wszyscy poklepuja Cię po plecach i zachęcają do dalszej pracy, więc nie jest źle :)
Margot - nie zmieniaj co chwila avatara, bo mnie dezorientujesz :)

Piotrek Rogoża - 13 Stycznia 2006, 13:49

Hansag napisał/a
Ale wszyscy poklepuja Cię po plecach i zachęcają do dalszej pracy, więc nie jest źle


Ano. Lepsze to niż np. wbijanie w plecy ostrych narzędzi. Przy okazji, coś mi miałeś podesłać... :) .

Margot - 13 Stycznia 2006, 13:53

Hansag napisał/a
Ale wszyscy poklepuja Cię po plecach i zachęcają do dalszej pracy, więc nie jest źle :)
Margot - nie zmieniaj co chwila avatara, bo mnie dezorientujesz :)

E, tam, bez przesady z tym klepaniem po plecach.
A zmiany avatarów są związane ze zmianą statusu => samoczynnie mi idzie :mrgreen:

Piotrek Rogoża - 13 Stycznia 2006, 13:56

Margot napisał/a
A zmiany avatarów są związane ze zmianą statusu => samoczynnie mi idzie


Podejrzanie często ten status Ci się zmienia. Wietrzę spisek.

Rodion - 13 Stycznia 2006, 14:01

Piotrek Rogoża napisał/a
Wietrzę spisek.


To nie spisek tylko statystyka! :lol:
Piotrek Rogoża napisał/a
Ja myślę o całym cyklu.


Wydaj! Siekery i widly gotowe! :mrgreen:

Margot - 13 Stycznia 2006, 14:02

Piotrek Rogoża napisał/a
Margot napisał/a
A zmiany avatarów są związane ze zmianą statusu => samoczynnie mi idzie

Podejrzanie często ten status Ci się zmienia. Wietrzę spisek.

Wszystko to wina NURSa :mrgreen:

Cykl może być - byle nie za długi => wszystko z czasem zaczyna się nudzić. Pilipiuk o tyle mi się nie podoba, że im dłużej ciągnie Wędrowycza, tym bardziej wymuszone są tam utwory. Doceniam zawsze, gdy autor wie, kiedy skończyć i szuka nowych pomysłów.

Piotrek Rogoża - 13 Stycznia 2006, 14:06

Rodion napisał/a
Wydaj! Siekery i widly gotowe!


Żeby rozpędzić grafomaństwo w cholerę? I pewnie jeszcze cała wieś będzie przeciw mnie, jak na nowym teledysku Rammsteina :) .

Rodion - 13 Stycznia 2006, 14:09

Piotrek Rogoża napisał/a
I pewnie jeszcze cała wieś będzie przeciw mnie, jak na nowym teledysku Rammsteina


O toto! :lol: To się nazywa presja czytelników! :mrgreen:
Tak że się staraj! :evil:

Piotrek Rogoża - 13 Stycznia 2006, 14:12

Margot napisał/a
Cykl może być - byle nie za długi => wszystko z czasem zaczyna się nudzić. Pilipiuk o tyle mi się nie podoba, że im dłużej ciągnie Wędrowycza, tym bardziej wymuszone są tam utwory. Doceniam zawsze, gdy autor wie, kiedy skończyć i szuka nowych pomysłów.


Póki co do druku poszły cztery opowiadania, mało kto przeczytał je wszystkie, więc o nudzeniu czytelników chyba jeszcze nie może być mowy. Chciałbym wypuścić jeszcze trzy-cztery Cielęciny, i kilka innych opowiadań - ale to pozostaje w kategorii chciejstwa. Jutro może mnie trafić meteoryt* i zostanę zapamiętany jako autor czterech opowiadań o Cielęcinie. Hmmm, zawsze coś.

* - czytałem o Niemcu, który tak zginął. Meteoryt wielkości jajka przebił dach jego samochodu, rozwalił biedakowi głowę, przebił podwozie i wbił się w ziemię. Pech. Był też płetwonurek, którego zwęglone zwłoki znaleziono w pogorzelisku po pożarze lasu. Pechowiec pływał w jeziorze, gdy strażacki helikopter nabierał wody.
Jak o tym myślę, skończenie kariery na Cielęcinie nie wydaje się szczytem nieszczęścia :) .

Taclem - 13 Stycznia 2006, 14:23

Piotrek, zrób tak jak Musierowicz i King, wspominaj mimochodem o bohaterach z innych opowiadań, to fajna zabawa jest :)
Piotrek Rogoża - 13 Stycznia 2006, 14:32

Taclem napisał/a
Piotrek, zrób tak jak Musierowicz i King, wspominaj mimochodem o bohaterach z innych opowiadań, to fajna zabawa jest


Z innych opowiadań - cudzych, czy własnych?

Henryk Tur - 13 Stycznia 2006, 14:57

A ja niespodziewanie dla siebie stałem się Predatorem.
Tak więc nie pyskować mi tu, bo użyję technologii przyszłości :D
Zaraz Ci wysyłam trzy teksty.

RB - 13 Stycznia 2006, 15:03

Piotrek, dostałeś ode mnie wiadomość o "zgrzytach"? ;) Wysłałem na pw, ale nie bardzo wiem jak to działa.
Piotrek Rogoża - 13 Stycznia 2006, 15:39

RB napisał/a
Piotrek, dostałeś ode mnie wiadomość o zgrzytach? Wysłałem na pw, ale nie bardzo wiem jak to działa.


Nie dostałem. A jak to działa... nie wnikajmy. Ja np. do dziś nie wiem, jak działał pistolet dołączany do gier telewizyjnych typu Pegasus. I nie chcę wiedzieć - wtedy zniknęłaby ta MAGIA :shock: .

Spróbuj może na maila: piotrrogoza@o2.pl. Albo w tym wątku 8) .

Piotrek Rogoża - 13 Stycznia 2006, 15:43

Hansag: dotarły. Po skończonej lekturze wypowiem się w Twoim topicu, OK?
RB - 13 Stycznia 2006, 16:21

Wysłałem do Ciebie maila :)
Piotrek Rogoża - 13 Stycznia 2006, 16:53

Dzięki. Przeczytałem. I odpowiedziałem nawet 8) .
Lu - 13 Stycznia 2006, 21:51

Piotrek Rogoża napisał/a
Moje założenia programowe dobrze oddaje Wielki powrót von Keisera,


Niestety, nie mam pamięci do tytułów, ale jeśli jest to opowiadanie o powracającym
faszyście, na którego reaguje amulet (i lewitującym hipisie w altance na działkach) to jest to zdecydowanie najlepsze Twoje opowiadanie. :bravo :mrgreen:

Pako - 13 Stycznia 2006, 22:31

Ha! Piotrek ma swój temat!
Dobrze jest :)
A ja przeczytałem wszystkie Twoje opowiadania i musze powiedzeć, że dobre są. Ale to ty już wiesz, teraz piszę tylko, żęby inni wiedzieli, zę ja wiem, że Ty wiesz :)

Piotrek Rogoża - 13 Stycznia 2006, 22:32

Lu napisał/a
Niestety, nie mam pamięci do tytułów, ale jeśli jest to opowiadanie o powracającym
faszyście, na którego reaguje amulet (i lewitującym hipisie w altance na działkach) to jest to zdecydowanie najlepsze Twoje opowiadanie.


Taa jest, to był właśnie "Wielki powrót". To moje ulubione z opublikowanych opowiadań. Cieszę się, że Ci się podobało :) .
W podobnym klimacie staram się utrzymać powieść - też pojawia się dużo postaci w drugim planie, też jest zły madafaka z Tamtej Strony (ale inaczej potraktowany), i Krzywy też będzie miał swoją rolę w końcówce.

Piotrek Rogoża - 13 Stycznia 2006, 22:34

Pako napisał/a
Ha! Piotrek ma swój temat!
Dobrze jest


Ha! Jarek jednak żyje! Dawno żeś znaku życia nie dawał... Awaria jakaś? Skoro wróciłeś - dobrze jest :) .

Pako napisał/a
Ale to ty już wiesz, teraz piszę tylko, żęby inni wiedzieli, zę ja wiem, że Ty wiesz


I już wszyscy wszystko wiedzą 8) .

Pako - 14 Stycznia 2006, 08:53

Piotrek Rogoża napisał/a
Ha! Jarek jednak żyje! Dawno żeś znaku życia nie dawał... Awaria jakaś? Skoro wróciłeś - dobrze jest :) .

Ah... żebyś wiedział, jaka awaria... najpierw myślałem, że procek, choć to prawie niemożliwe, potem drzwi u kumpla rozwaliły moją kartę graficzną, ale udało się ja naprawić, chociaż 5 kondensatorków było wyrwanych. Potem kupiłem nowego procka, okazało się, że nie działa, ale dzięki Bogu w sklepie przyjęli. Potem komp do serwisu i okazało się, że płyta główna padła i trzeba ją wymienić. No i wyminił mi serwisant... 100 zeta za płytę główną bez instrukcji obsługi czy cd ze sterownikami....
Ale już jest dobrze :) I niech tak zostanie :mrgreen:
Piotrek Rogoża napisał/a
Pako napisał/a
Ale to ty już wiesz, teraz piszę tylko, żęby inni wiedzieli, zę ja wiem, że Ty wiesz

I już wszyscy wszystko wiedzą 8) .

Byle się za szybko nie wygadali ;) Bo my też wiemy, że oni wiedzą :)

Piotrek Rogoża - 14 Stycznia 2006, 14:39

Pako napisał/a
Byle się za szybko nie wygadali Bo my też wiemy, że oni wiedzą


Teraz to ja już nie wiem :mrgreen: .



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group