Powrót z gwiazd - Najbardziej przerażające sceny podczas marszu niepodległości
Fidel-F2 - 12 Listopada 2013, 17:17
imho, patriotyzm należałoby wykorzeniać, pojawił się w celu rozróżnienia ich i nas w sytuacji gdy różnice religijne nie wystarczały, był potrzebny w sytuacji gdy możliwości komunikacyjne ograniczały możliwość stworzenia jednostki organizacyjnej do wielkości średniego państwa, był siłą odśrodkową wszystkich imperiów, gdy pojawiła się szansa (telekomunikacja) stworzenia większy jednostek rozbijał je prowadząc do wojen i degrengolady, USA wyzbyte tej cechy bo tworzone od zera mogły się zjednoczyć i stworzyć wspólny organizm
dziś, podobnie jak religia przestaje mieć jakiekolwiek pozytywne aspekty, zasadniczą funkcją patriotyzmu jest dzielenie ludzi i stawianie ich po róznych stronach barykady w sytuacji gdy nie ma powodu do podziału
dla mnie to pojęcie pejoratywne
Martva - 12 Listopada 2013, 17:23
Przeniosę ten temat do Powrotu z gwiazd, co? Bo czuję że zaraz będzie poważniej.
shenra - 12 Listopada 2013, 17:25
Żeby tylko nie zeszło do podziemi.
Rodion - 12 Listopada 2013, 18:36
Miałem ochotę napisać coś w tym temacie, ale tak poczytałem i mi przeszło.
Pozostaje mi tylko współczuć mieszkańcom grodu stołecznego ze zamiast chwili zadumy i refleksji nad tym czego dokonali nasi pradziadowie nie dysponujący praktycznie niczym poza pragnieniem i nadzieją, dostali po raz kolejny żałosną kibolska zadymę i pokaz indolenci za który nic innego a tylko wypada się wstydzić.
gorat - 12 Listopada 2013, 18:43
USA: wzorcowy przykład skrajnego patriotyzmu. Fidel, dawno takiego pudła nie walnąłeś.
Przenosiny do PF się zbliżają...
Alatar - 12 Listopada 2013, 19:49
Trudno mi uwierzyć, że władze i służby nie potrafiły sobie z tym poradzić. Co to za sposób działania? Nagrać jednego z drugim jak podnosi rękę na coś/kogoś, jak wyrywa drzewka, bruk, jak niszczy mienie. Mamy to? Łapiemy go i zakuwamy. Zabieramy się za następnych. Kary takie, żeby się odechciało.
Nie rozumiem obojętnego już stosunku do nagrań, w których widać grupkę bandytów, rzucających w policjantów czym popadnie. Toż to napaść na funkcjonariusza państwa. Wyłapać ich i zakuć. To takie trudne? A wszystko nagrywać, żeby były dowody i jasna sytuacja.
Zastanawiam się czy Ci, co mogą, nie chcą zapobiegać takim rozróbom (narzędzie polityczne itd.?); czy też może to przejaw (właściwego nam, Polakom?) motta: jakoś to będzie; czy też jest obawa przed zdecydowanym działaniem bo prawa człowieka/obywatela, strach przed łątką represyjnego państwa/policji?
Pozwalamy frustratom, którzy najwyraźniej czerpią z tego przyjemność/poczucie własnej wartości, niszczyć nam otoczenie, święto, opinię. I nie odnosi się to tylko do wczorajszych wydarzeń a do sytuacji w ogóle (np. graffiti).
Krew się gotuje. Media tylko podsycają.
Ontop: Obstawiamy co za rok zmajstrują frustraci?
ketyow - 12 Listopada 2013, 20:08
Alatar, no właśnie, wandalizm jest w Polakach tak głęboko zakorzeniony, że żadnych marszów nie trzeba, a i tak ławki w parkach powyrywane, śmietniki powyrywane, tabliczki z rozkadami jazdy pozrywane, przystanki potłuczone. W każdym mieście są takie okolice, gdzie wiadomo że jest to niszczone regularnie, ale ani starzy nie wychowują jak trzeba, ani szkoły, ani policja nie przyrżnie pałą po nerach jak należy, żeby zapamiętali że tak się nie robi.
figurant - 12 Listopada 2013, 20:25
Fidel-F2 napisał/a |
dziś, podobnie jak religia przestaje mieć jakiekolwiek pozytywne aspekty, zasadniczą funkcją patriotyzmu jest dzielenie ludzi i stawianie ich po róznych stronach barykady w sytuacji gdy nie ma powodu do podziału
dla mnie to pojęcie pejoratywne |
Serio? co proponujesz w zamian?
feralny por. - 12 Listopada 2013, 20:41
Fidel-F2 - 12 Listopada 2013, 20:50
gorat, w żadnym razie. Jakim cudem osadnicy z Irlandii, Niemiec czy innych Włoch mogli być patriotami narodu oregońskiego czy arkansaskiego?
figurant, a po co Ci coś w zamian? Jak wyrzucisz kamień z buta to wkładasz coś w zamian?
feralny por. - 12 Listopada 2013, 20:54
A nie wartałoby rozróżnić patriotyzmu (który ja osobiście rozumiem jako działanie na rzecz społeczności, której się żyje) od nacjonalizmu?
Ice - 12 Listopada 2013, 20:56
Ale gdzie jest granica tej społeczności? Blok, osiedle, rzeczka, język...
feralny por. - 12 Listopada 2013, 20:58
Gdzie sobie życzysz.
Ice - 12 Listopada 2013, 21:02
Cieżko rozmawiać o czymś, co każdy będzie inaczej definiował.
Fidel-F2 - 12 Listopada 2013, 21:03
feralny por., nie warto. To tylko semantyka. Pojęcia ukute po to by można było być Kalim i mieć o sobie dobre mniemanie.
Możesz działać dla dobra kogo chcesz. Po co Ci do tego patriotyzm?
feralny por. - 12 Listopada 2013, 21:04
No ale ICE mam za Ciebie decydować z jak szeroką grupą czujesz więź?
Edit: Racja Fidel.
Ice - 12 Listopada 2013, 21:15
Więź jak więź, wspólny interes na poziomie grupy posługującej się tym samym językiem czy zajmującej to samo terytorium, możesz mieć z kimś, do kogo czujesz szczerą nienawiśc czy obrzydzenie.
feralny por. - 12 Listopada 2013, 21:17
Tym bardziej musisz sam zdecydować.
Ice - 12 Listopada 2013, 21:25
Właśnie nie. Według mnie patriota to ktoś kto żywotne interesy własnego narodu przedkłada nad własne poczucie estetyki czy chęci.
feralny por. - 12 Listopada 2013, 21:27
Czyli ktoś musi Ci powiedzieć, z kim masz wspólne interesy? I, no właśnie, "interesy", a w nich jak wiadomo nie ma miejsca na sentymenty...
Kolejny punkt dla Fidela...
Ice - 12 Listopada 2013, 21:29
Niektórzy udają, że ich nie widzą.
Albo nie są patriotatmi, albo są patriotami, tylko innego narodu.
Ewentualnie "prawilnyj idiot", ale dla tych miejsce jest zawsze.
feralny por. - 12 Listopada 2013, 21:33
Czyli jednak wszystko sprowadza się do jasnego podziału my - oni...
Edit:
To w końcu jak to jest, można samemu decydować z kim się ma "wspólne interesy" czy nie? Pytam, bo zrobiłeś jakiś dziwny unik.
Ice - 12 Listopada 2013, 21:38
feralny, przesteań udawać, kwestia typu cena gazu czy wysokość długu publicznego dotyczy wszystkich po równo, niezależnie od innych zapatrywań. Jeżelli ktoś będzie działał na szkodę tych spraw, to zakwalifikuję go do "onych", jeżeli będzie działał na rzecz, to zakwalifikują go do swoich, choćby to był Fidel czy Tusk.
feralny por. - 12 Listopada 2013, 21:40
To jednak sam decydujesz. Kurcze, dopiero co pisałeś, że to nie wypada...
Ice - 12 Listopada 2013, 21:41
Rafał - 12 Listopada 2013, 22:45
Nasza polityka ma 5 lat i tak się zachowuje. Odpowiadam za mały kawałeczek małego miasteczka i ogólnie jest OK, bo pracując na rzecz wspólną każdy politykę zostawia na progu. Mechanizmy są proste i takie same na całym świecie. Z wyjątkiem Warszawy, bo tam rządzą politprzedszkolaki. W dużych miastach rządzi mer, burmistrz, bywa, że takiemu postawią pomnik - ale tylko jak rządzi dla miasta - nie dla partii. W Warszawie rządzą i chcą rządzić partie. Dopóki tak będzie nic się nie zmieni.
Matrim - 12 Listopada 2013, 22:58
Ice napisał/a | Według mnie patriota to ktoś kto żywotne interesy własnego naroduprzedkłada nad własne poczucie estetyki czy chęci |
To jest nacjonalista. Dodatkowo, druga część sugeruje, że wyrachowany
Zejdźmy ze trzy stopnie na drabinie patetyczności: skreślmy "żywotne", zamieńmy "naród" na "kraj", wywalmy część po przedkładaniu, dodajmy "dbanie" i może się zbliżmy do tej platońskiej idei patriotyzmu, którą nikt sobie nie da rady mordy wytrzeć. Bo to, co przedstawiasz, Ice, to patriotyzm w wersji Mickiewicza: taki piękny w czynach i słowach, ale oderwany od rzeczywistości.
figurant - 13 Listopada 2013, 00:11
A tymczasem Edyta Górniak dekoruje tęczę.
Godzilla - 13 Listopada 2013, 10:38
http://wiadomosci.onet.pl...na-racami/z6b05 - MSPANC - na razie to tylko race. Nasi Rosjan od poniedziałku przepraszają, ciekawe, czy to działa w drugą stronę i czy druga strona też uważa, że podobny incydent jest gigantyczną skazą na wizerunku państwa.
Martva - 13 Listopada 2013, 10:48
http://joemonster.org/art...co_my_tu_robimy
|
|
|