Mechaniczna pomarańcza [film] - Najpiekniejsi aktorzy? :o))
Ariah - 15 Stycznia 2006, 18:39
Z aniety to Johnny i Sean 'fasolka', ale poza tym...
Moje 2$ do 'konkursu męskich piękności'
Ed Harris. Za oczy. I za 'Głebię'.
Ioan Gruffudd. Mam słabość do Walii.
Christian Bale. Batman Begins.
Viggo Mortensen. Wbrew pozorom bardziej za History of Violence niż Władcę...
I mam też dziki sentyment do pienego lalusiowatego chłopczyka Juda Law'a (może być ze Sky Captain, a co mi tam.)
Logan - 15 Stycznia 2006, 20:16
Ariah napisał/a | Viggo Mortensen. Wbrew pozorom bardziej za History of Violence niż Władcę... |
I za Lucyfera w "Armii Boga".
Iscariote - 16 Stycznia 2006, 11:29
Jak ja patrze jak ten Deep wygrywa to mnie krew zalewa przecie to ma 160 cm wzrostu...
joe_cool - 16 Stycznia 2006, 18:20
na razie idzie łeb w łeb z rutgerem, tuż za nimi keanu i bruce, na szarym końcu stary (ale czy jeszcze jary?) sean connery - czy da radę, czy prześcignie swojego immienika, CO ZA EMOCJE, PROSZĘ PAŃSTWA, SZKODA, ŻE PAŃSTWO TEGO NIE WIDZĄ!!!!
Margot - 16 Stycznia 2006, 19:17
Boski Sean. Wyłącznie. Jak wino, im starszy, tym lepszy
Zasymilowałabym Seana
Z diodkami i celownikiem na lewym oku wyglądałby jeszcze przystojniej :D:D
Argael - 16 Stycznia 2006, 20:05
Ale który Sean?
Ja osobiście wolę Beana, wygląda i, przede wszystkim, brzmi lepiej. Seana Beana mógłbym słuchać godzinami.
Ariah - 16 Stycznia 2006, 20:58
Margot ma na myśli Connerego -- bo jak wino.
Tu się zgodzę, Bondem był takim sobie, ale na starość... O jejku jej.
I ten uśmiech.
Dla niego obejrzałam Twierdzę...
No, i dla Harrisa.
Margot - 16 Stycznia 2006, 21:08
Connery, jasne, że Connery! I ten akcent! Seksowny
Sean Fasolka się nie liczy
elam - 18 Stycznia 2006, 11:54
popieram. Connery, jak dobre wino. do sluchania. na dzie.
a na noc Bean, bo mlodszy.. albo jeszcze lepiej, naprawde fantastyczny Karl (rezerwuje )
Haletha - 18 Stycznia 2006, 12:09
Nie przesadzacie z tym Karlem? Jako Eomer faktycznie wygląda nieźle, ale przecież bez charakteryzacji przypomina dresa !
elam - 18 Stycznia 2006, 12:23
ech, lubie facetow, ktorzy nie sa BOSKO piekni..
a mi sie jako eomer tak bardzo nie podoba, wole go w doomie, czy w riddicku..
ale oczywiscie, jest cala kupa aktorow, bardziej w moim typie niz karl urban. tylko on mi sie tak kojarzy z "aktorem fantastycznym", ze wzgledu na dorobek..
Iscariote - 18 Stycznia 2006, 16:41
Ariah napisał/a | popieram. Connery, jak dobre wino. do sluchania. na dzie.
a na noc Bean, bo mlodszy.. albo jeszcze lepiej, naprawde fantastyczny Karl Smile (rezerwuje Mr. Green ) |
a mówią, że to facet mysli tylko o jednym
joe_cool - 18 Stycznia 2006, 17:04
Haletha napisał/a | Nie przesadzacie z tym Karlem? Jako Eomer faktycznie wygląda nieźle, ale przecież bez charakteryzacji przypomina dresa ! |
ale to szaleństwo w oku ma nawet jako dres
elam - 20 Stycznia 2006, 12:22
Iscariote napisał/a | Ariah napisał/a | popieram. Connery, jak dobre wino. do sluchania. na dzie.
a na noc Bean, bo mlodszy.. albo jeszcze lepiej, naprawde fantastyczny Karl Smile (rezerwuje Mr. Green ) |
a mówią, że to facet mysli tylko o jednym |
hej, przeciez nie mowie, ze mysle CALY CZAS!. (o Karlu, bo ogolnie, to chyba mysle... skoro jestem...rzadko sie wylaczam, ze strachu, zeby nie zniknac ...)
jestem pelnoletnia, dojrzala, samotna. moge sobie myslec, o kim chce? szczegolow przeciez nie podaje
Vesper - 20 Stycznia 2006, 12:30
Mój dorzut: Michael Pare - beznadziejne role w beznadziejnych filmach, ale moje znajome twierdzą 'ciacho'
Iscariote - 20 Stycznia 2006, 14:49
elam napisał/a | szczegolow przeciez nie podaje |
no tego by brakowało... nowy wątek by trzeba było założyć... o czym myślimy cały czas( ze szczegółami)
Hannya - 21 Stycznia 2006, 01:09
Vesper napisał/a | znajome twierdzą 'ciacho' | To nie ciacho.
Dorzucam Yula Brynnera. Ten łysy z "siedmiu wspaniałych". Siłą rozpędu zagrał w siedmiu wspaniałych w kosmosie (nie pamiętam tytułu). I w filmie o zbuntowanych robotach mmmm.... JEszcze cały taki na czarno mniam!
Bardzo podoba mi się LAmbert jako niesmiertelny, Ale na pierwsze miejsce wysuwa się chyba Michael Praed w "Robin of Sherwood" i szeryf Nottingham, w serialu "gwiezdne wrota" był taki jeden Gould, Marta się nazywał, ciacho z wisienką.
elam - 21 Stycznia 2006, 16:00
Iscariote napisał/a | elam napisał/a | szczegolow przeciez nie podaje |
no tego by brakowało... nowy wątek by trzeba było założyć... o czym myślimy cały czas( ze szczegółami) |
panowie maja swoja "rozowa landrynke, pania wstep wzbroniony". no to czemu by nie zalozyc "rozowego lizaczka"?
a Hannya mowi o Tok'ra Martufie. oo, taaaaak....
mam nawet parte jego fotek....
jesli chodzi o kariere filmowa, R.J.Bourne, bo tak sie aktor nazywa, gral m.in. w "13tu duchach"a teraz w "egzorcyzmie emily rose". tego filmu akurat nie widzialam.
Hannya - 21 Stycznia 2006, 17:00
Tok'ra Martuf O!O!O!O! ten.
Założenie wątku tylko dla pań byłoby całkiem ciekawe. Popieram!:D
Ach tak dobrać się do bródki Tadanobu Asano. hihihihi
elam - 21 Stycznia 2006, 17:26
dla Hannyi.
pan bourne
http://dazzlingstarz.com/...?album=18&pos=3
Lu - 21 Stycznia 2006, 19:53
Vesper napisał/a | Mój dorzut: Michael Pare - beznadziejne role w beznadziejnych filmach, ale moje znajome twierdzą 'ciacho' |
beznadziejny...
Elam: podoba mi się ten "różowy lizaczek" .
Swoją drogą, ciekawe masz skojarzenia...
Ach, i jeszcze Pan Bourne - niezły
Lu - 21 Stycznia 2006, 19:55
Hannya napisał/a | Założenie wątku tylko dla pań byłoby całkiem ciekawe. Popieram! |
Jak znam życie, panowie waliliby tam tłumnie
Iscariote - 21 Stycznia 2006, 20:09
taaaaaaaaaaaaa... SEX wszedzie sie wedrze... nawet do świata fantastyki
Hannya - 21 Stycznia 2006, 20:37
Iscariote napisał/a | taaaaaaaaaaaaa... SEX wszedzie sie wedrze... nawet do świata fantastyki | Ale tylko w świecie fantastyki możesz zostać skazany na śmierć poprzez orgazm!
Pan Bourne mmmrrrr mrrrr mrrrrr miodzio
Iscariote - 22 Stycznia 2006, 14:25
Hannya napisał/a | Ale tylko w świecie fantastyki możesz zostać skazany na śmierć poprzez orgazm! Mr. Green |
wspaniałe ale jakie nierealne
Lu - 22 Stycznia 2006, 14:28
Iscariote napisał/a | ... SEX wszedzie sie wedrze... nawet do świata fantastyki |
On nawet nie musi się specjalnie wdzierać, on po prostu jest obecny.
I dobrze.
Przecież nawet fantastyczne gatunki muszą się jakoś rozmnażać.
Wyobraź sobie , co by to było gdyby zdrowi ludzie w wieku produkcyjnym przestali
myśleć o seksie. Wyginęlibyśmy niechybnie, jak smoki
Czarny - 22 Stycznia 2006, 16:11
Gdyby tylko myśleli to i tak niewiele by pomogło
joe_cool - 22 Stycznia 2006, 16:25
ten bourne może być w sumie - w czym on gra, bo nie wiem?
a w trzynastym wojowniku to mi się ten ich król beowulf podobał (czy jak mu tam było) - jak wtedy w tej wiosce wziął ten pal naostrzony i stanąl se na środku drogi, żeby to złe powstrzymać, to odleciałam... dżizzz, gdzie tacy mężczyźni...
elam - 22 Stycznia 2006, 17:55
pan Bourne - uwaga, powtarzam sie; 3ci i chyba 4ty sezon Stargate, jako Martuf (Tok'ra); 13cie duchow; egzorcyzm Emily rose
ale, ale, drogie panie, zapomnialysmy o swietnym, WIELKIM (192cm) kawalku FANTASTYCZNEGO mieska! !
JEFF GOLDBLUM.
tu
za cudowne, przeslodkie, przepyszne usmiechy, w Parku Jurajskim, Dniu Niepodleglosci... i za pana Frosta, i za... Muche
Lu - 22 Stycznia 2006, 23:01
JEFF GOLDBLUM.
...eee... to chyba nie mój typ...
Zresztą, ostatnio doszłam do wniosku że w mężczyznach najbardziej podnieca mnie ich umysł.
Bo nie znajduję innego wytłumaczenia dla mojej fascynacji Johnem Torturro
|
|
|