Powrót z gwiazd - Kto pisze, nie publikuje, zajrzeć proszę
Lu - 3 Stycznia 2006, 21:06
Czarny napisał/a | Mogę się nieskromnie przyznać, że należę do początkujących pisarzyn. Dotychczas me wypociny trafiły na kilka stron internetowych ..... |
Proszę, bądź nieskromny.... nie są takie złe, te Twoje "wypociny"
Czarny - 3 Stycznia 2006, 21:10
Już dość mnie nachwaliłaś na priva. Od innych dostawałem gorsze oceny.
Pako - 3 Stycznia 2006, 21:25
Zawsze od jednych są oceny gorsze, od innych lepiej. A klub, czy co tam powstanie, ma właśnie zapewnić otrzymanie oceny od jak największej ilości osób i dyskusję, co jest nie tak, a co jest wręcz dobre
Co do wklejania treści opowiadania do posta, to jestm przeciwko wszystkimi czterema łapami.
Czemu? Bo czyta się niewygodnie - długie linijki, a poza tym posty mają ograniczoną długość Jak keidyś na jakieś forum wklejałem moje opowiadanie, to bodaj na trzy kawałki ej musiałem ciąć Poza tym taka ilość tekstu źle działa na czytelnika, jeśli jest na forum, a do tego musi się załadować. Pliki *.rtf albo *.pdf toleruję. *.txt przeżyję. Doce też jakoś, ale już nie tak bardzo. Posty z opowiadaniami, jeśli mają więcej niż 2 tys znaków odpadają
Ja nie chcę robić z tego klubu jakiejś organizacji. Wiem tylko, że jak nie będzie podziału zadań, to się zrobi bajzel, krótko określiwszy. I trzeba wtesdy sie dopeiro męczyć nad podziałem, żeby było dobrze. A tak, jak już się zrobi na początku, znaczy da się tego "przewodniczącego" czyli po prostu kogoś, kto ma więcej do roboty, to będzie wiadomo, że do niego idą teksty. A tak, to ktoś tekst dostanie, ktoś nie i będzie nieciekawie. Z doświadczenia trochę gadam.
Czarny - 3 Stycznia 2006, 21:29
Dobry do takiej "zabawy" jest konkretny portal. Ja kiedyś brałem udział w takich publikacjo/recenzjach na Srebrnym Globie i Słowie (link był nawet na stronie SF). Jeden zarządca dokładał teksty, reszta oceniała i dyskusje były. Niestety oba portale umarły. A jeszcze jedno, druga część Dyptyku o Go (jak również inne utwory Grygorowicza) były właśnie przedyskutowane na Słowie.
NURS - 3 Stycznia 2006, 22:29
Własnie, cos takiego jak słowo było fajną rzeczą, ale niestety chyba było zbyt hermetyczne. A Gieno miał to za wcześnie.
Możecie zrobić cos takiego tutaj, jesli chcecie, mogę wrzucać teksty na strony czytelni, a tutaj sobie potem bedziecie dyskutowac o nich.
Iscariote - 3 Stycznia 2006, 22:41
hmm a mi sie bardzo podobał pomysł indywidualnego recenzowania...
Alkioneus - 3 Stycznia 2006, 22:52
Osobiście uważam,że nie ma nic gorszego niż wklejanie tekstów w posty. Raz, że zabija to układ tekstu, a dwa, że robi się chaos.
gorat - 3 Stycznia 2006, 23:11
Można połączyć oba rodzaje recenzowania - najpierw jest pewien czas na wysyłanie opinii do autora, potem w wyznaczonym temacie autor (a tak!) wrzuca na raz wszystkie opinie w miarę czytelnym układzie i rusza dyskusja
Edit: i tu proszę o uprzywilejowanie autora, żeby mógł napisać dwa posty pod rząd. Najpierw ten z opiniami innych, ładnie uporządkowany (żeby wszystko, co zostało do niego przysłane w pierwszej fazie oceniania, było na początku tematu), a potem odpowiedzi autora.
Jakby autor machleje jakieś przy wklejaniu opinii robił, to i tak zainteresowani go zakrzyczą
Edit2: proponowałbym jednak podawanie tekstów NIE w htmlu ze względu na mniejsze możliwości przyzwoitego sformatowania tekstu, jak też i wygodę czytających. Lepiej już wysyłać te txt/rtf do zainteresowanych lub dać linka do pliku będącego np. na stronie NURSa.
Edit3: niezła pomyłka... poprawione
Alkioneus - 3 Stycznia 2006, 23:33
Ja się trzymam mailowania. Forum służy wymianie informacji, teksty mam po kilkanaście stron, więc zaśmieciłbym to wszystko niesamowicie. A krótka forma, to krótka forma. Mało w niej do czytania, mało do poprawiania i chyba za skromna próbka.
Kwestia formatu tekstu... no mile widziane przynajmniej .rtf
Pierwszą partię wysłałem, kto nie dostał a oczekuje niech wali na pocztę albo gg.
dzejes - 4 Stycznia 2006, 00:27
Ja też uważam, że zdecydowanie lepszą formuła byłoby wysyłanie tekstów na mail wybranym osobom.
Postowanie tekstów na forum bez wątpienia zainspiruje kogoś (może nawet mnie ) do wykrzyknięcia "Sezon na jelenie rozpoczęty!" i odpalenia serii z katiuszy.
Grupa odpowiednio mała, by móc "skleić" opinię z osobą ją wydającą, czyli nie 20/30 osób, a mniej.
Na takie coś jak najbardziej się piszę
EDIT : odsłoniłem e-maila -> zapraszam chętnych do wysyłania, kończę tekst, który tez chętnie pokazałbym ludziom.
A może jakiś news-letter? Bo ja np. chętnie zapoznałbym się z opiniami nie tylko dot. moich tekstów, ale wszystkich, które by się pojawiły, a wysyłanie maili do kilku/nastu osób może byc męczące.
NURS - 4 Stycznia 2006, 01:08
Alkioneus napisał/a | Osobiście uważam,że nie ma nic gorszego niż wklejanie tekstów w posty. Raz, że zabija to układ tekstu, a dwa, że robi się chaos. |
nie w posty, moge to wstawiać w strony czytleni, te, w ktorych sa zajawki numeru
Alkioneus - 4 Stycznia 2006, 01:26
dzejes napisał/a |
A może jakiś news-letter? Bo ja np. chętnie zapoznałbym się z opiniami nie tylko dot. moich tekstów, ale wszystkich, które by się pojawiły, a wysyłanie maili do kilku/nastu osób może byc męczące. |
Powiedzmy, że na wstępnym etapie mogę się zająć rozsyłaniem maili. Rano podeślę ci swoje teksty, razem z tymi które do mnie dojdą(jeśli jakieś dojdą). Jak podochodzą do mnie wszystkie recenzje, to zobowiązuje się każdy tekst oprawić w PDF i dołączyć recenzje.
NURS napisał/a |
nie w posty, moge to wstawiać w strony czytleni, te, w ktorych sa zajawki numeru |
Hmmmm... umówmy się może, że daj nam trochę czasu, niech się porecenzujemy sobie nawzajem i popoprawiamy to wszystko a potem to będzie można podesłać. Oczywiście, nie mówię za wszystkich, o tej porze nie mam nikogo pod ręką.
NURS - 4 Stycznia 2006, 03:06
Teksty mogę wstawic do czytelni, jesli chcecie nawet anonimowo, tak łatwiej się czyta. A dyskutować możecie tam, gdzie zechcecie
Alkioneus - 4 Stycznia 2006, 04:15
Rany Boskie...
NURS, czy ty nigdy nie śpisz?
Duke - 4 Stycznia 2006, 10:38
Dobra, przesyłka odebrana i przerobionona, grom/peany gdzie wysyłać?
Alkioneus - 4 Stycznia 2006, 12:05
Wszystko pod mój adres. Będę co pewien czas wysyłał "paczuszki" z zgromadzonymi materiałami. Biorę na siebie segregację tego wszystkiego, składanie w PDFy i rozsyłanie ludziom. Jeśli najwyżej coś się popindzili, to ktoś otrzyma coś, co już otrzymał.
Czarny - 4 Stycznia 2006, 12:52
A ja mam jeszcze pytanie natury technicznej. Obrabiamy wszystko jak leci, czy raczej teksty, na publikacje których liczą autorzy. Po co mamy się zasypywać starociami, które lepiej żeby nie oglądały światła dziennego, albo zostały już gdzieś zrecenzowane. Co Wy na to?
Alkioneus - 4 Stycznia 2006, 13:02
Wysłałem dwa teksty
- jeden, na który bardzo liczę
- jeden, który ma trochę czasu, ale chcę go odkurzyć i też na niego liczę
Też mam siedem, osiem opowiadań. Wybrałem dwa, nad którymi obecnie pracuję. Data się chyba nie liczy tyle, co to, co chcemy zrobić z tymi tekstami. Może po prostu nie wysyłajmy tekstów, które uznaliśmy za zamknięte.
Czarny - 4 Stycznia 2006, 13:06
Też tak myślałem. Nie chodziło mi dokładnie o Twoje teksty, tylko w ogóle o zasadę działania. Myśląc przy okazji co swojego mógłbym przesłać.
Alkioneus - 4 Stycznia 2006, 13:15
Innymi słowy - bądźmy ambitni, walczmy o debiut.
gorat - 4 Stycznia 2006, 13:38
Ciągle nic nie dostałem, mimo że się zgłaszałem
NURS - 4 Stycznia 2006, 14:31
Alkioneus napisał/a | Rany Boskie...
NURS, czy ty nigdy nie śpisz? |
sen skraca życie...
Czarny - 4 Stycznia 2006, 14:39
NURS napisał/a | sen skraca życie |
Tak jak większość przyjemności, albo i wszystkie, ale co po życiu bez nich
Pako - 4 Stycznia 2006, 16:35
Też tekstu nie dostałem.
Z tą czytelnią NURS nieźle, ale tam za szeroka strona jest, powinno być góra 600px szerokości, łatwiej się czyta.
Anko - 4 Stycznia 2006, 17:19
NURS napisał/a | O, i to jest pomysł wart tynfa! |
Nagrodę mu! Nagrodę!
NURS napisał/a | Ludzie, tak to się pozabijacie prędzej, czy później. (...) Musicie nie krytykować i niszczyc wzajemnie swoje teksty, bo to da sie z niemal każdym opkiem zrobić, nawet z bardzo dobrym - vide oceny w naszych plebiscytach. co jednemu pasi, drugiego odrzuca. |
W pełni się zgadzam. Doczepić się zawsze można, wyżywać dla zaspokojenia sadystycznych popędów także. Ale o to bym Was nie podejrzewała.
Cóż, problem w tym, że - wg mnie - jeśli ktoś ma diametralnie odmienny gust, to nie pomoże. Potrzeba, by dobrali się ludzie nadający na podobnych falach. Bo co innego, jeśli opowiadanie się komuś nie podoba, bo np. kompozycja jest zjechana (nie trzyma napięcia albo nie wiadomo, o co chodzi) a co innego, kiedy ktoś kwestionuje całe założenie (bo np. nie lubi elfów/marsjan/wampirów, nie toleruje jatek albo znowuż nie wyobraża sobie bez nich tekstu...) - wtedy nie sposób się dogadać. To tak, jakby mnie ktoś zapytał, co ma zrobić, żeby jego zupa była smaczna, a ugotował barszcz - ja barszczu nie lubię i co mu miałabym powiedzieć? Ugotuj inną zupę?
Alkioneus - 4 Stycznia 2006, 18:06
Całkowita racja Anko. Ale dobra machina nie musi być sprawna na planie konstrukcyjnym. Wystarczy, że się tryby dotrą, tu coś przeskoczy, tam stuknie - taki ruski czołg. Wymiana zdań - nie ze wszystkim się zgadzam, ale każdy komentarz jest cenny, nawet(a może ZWŁASZCZA) od osoby o innych preferencjach. To raz. A dwa, preferencje to jedno - a warsztat to drugie. Wzajemna wymiana tekstów, choćby diametralnie różnych, to wszystko służy musi siłą rzeczy prowokowac pewien rozwój. Pierwszy podłożyłem głowę pod ten topór i żadnego sadyzmu nie dostrzegłem. Ciekawych uwag, a owszem i się nasłuchałem. Z pewnością wiem, z ilu punktów widzenia muszę na tekst spojrzeć, by go dopieścić. Kiedy więcej tekstów wejdzie w krwiobieg, to zobaczymy jak to wszystko razem będzie się układać.
Iscariote - 4 Stycznia 2006, 20:33
Ja życze by wypaliło i wszyscy byli zadowoleni może podbijemy swiat i wykreujemy jakieś nowe talenty jeszcze nieodkryte
Anko - 5 Stycznia 2006, 14:13
Alkioneus napisał/a | Pierwszy podłożyłem głowę pod ten topór i żadnego sadyzmu nie dostrzegłem. Ciekawych uwag, a owszem i się nasłuchałem. Z pewnością wiem, z ilu punktów widzenia muszę na tekst spojrzeć, by go dopieścić. Kiedy więcej tekstów wejdzie w krwiobieg, to zobaczymy jak to wszystko razem będzie się układać. |
Wiesz co, te słowa bardzo mnie pokrzepiają - dobrze słyszeć coś przyjemnego o ludziach. Może i sama bym w to weszła, ale... Brak czasu (ten tydzień to wyjątek, mam grypę i się nudzę. ). Wiesz co, nie wiem, jak szybko trzeba recenzować czyjś tekst, bo weszłabym w to, jeżeli ten limit nie jest zbyt sztywny i zbyt krótki. A tak w ogóle, to trochę ciężko mi wyłapać z dyskusji, na jakim stanie zaawansowania jesteście i które osoby dokładnie są w grupie. Mógłbyś mi przesłać "krótką piłkę" na maila albo na priva, z "regulaminem" (czy jak zwiecie ustalone ostatecznie zasady, bo się trochę zmieniały w ciągu dyskusji) i listą osób. No, chyba że to klub zamknięty do grona szczęśliwców, którzy mają mnóstwo czasu i mój "ekstensywny" tryb pracy tylko byłby zawadą. To wtedy daj znać, że nie, dzięki.
Iscariote - 5 Stycznia 2006, 15:17
no ja dostałem teksty i postaram sie odpisac w piatek wieczorem... bo potem niestety wyjeżdzam na tydzien do Zakopanego i nie bede miał dostępu do kompa, a nie chce przetrzymywac tekstu
Lu - 5 Stycznia 2006, 18:17
Nie przesadzajmy z tymi terminami recenzowania
Wiekszość z nas pracuje, ma rodziny, przyjaciół, lenia....
Możemy umówić się że teksty recenzujemy w ciągu kilku dni, a jeśli ktoś otrzyma teksty, ale nie będzie mógł zrecenzować ich przez dłuższy okres czasu to powiadomi o tym autora.
|
|
|