Publicystyka - Publicystyka numeru 71 - głosujemy do 12 października
Lis Rudy - 1 Września 2011, 13:21
Agi, Matrim, jeśli tak uważacie, to nie pozostaje mi nic innego jak tylko zastosować się do Waszych sugestii mając na uwadze Wasze funkcje i staż na Forum.
Agi - 1 Września 2011, 13:35
Lisie Rudy, tak będzie lepiej. Niepotrzebne nam forumowe wojny. Jeśli cenisz twórczość Sztaudyngera, znajdziesz tam stosowną fraszkę, a nawet dwie.
xan4 - 10 Września 2011, 12:59
Grzędowicz, Domagalski, w tej kolejności.
Lis Rudy - 11 Września 2011, 20:58
Punkt otrzymał Grzędowicz.
Domagalski mnie nie przekonał, a autor Ondriej Pilipiuk dostaje -100
cranberry - 13 Września 2011, 11:38
Punkt dałam Grzędowiczowi, bo będąc programistką wychowaną na Pirxie, mam podobne podejście do potencjalnych autopilotów i to mimo że ja jako kierowca sprawdzam się najlepiej związana, zakneblowana i wrzucona do bagażnika
Ale szczerze mówiąc oba felietony - Grzędowicza i Domagalskiego, spłynęły po mnie i niedlugo po przeczytaniu musiałam sobie przypominać, o czym były.
Felieton Pilipiuka nie splynął tylko dlatego, że jest częścią większej awantury - awantury, którą starannie omijałam na forum, a będąc "zwykłym", niezwiązanym z forum czytelnikiem, w ogóle nie wiedziałabym, o co chodzi. Awantura była na forum, potem jeden z uczestników wykorzystał jako narzędzie (jednostronnego przecież) "ostatniego słowa" pismo, za które pozostali uczestnicy afery płacą. W dodatku też płacą i muszą czytać ludzie z zewnątrz. Hmmm.
terebka - 17 Września 2011, 17:39
Punkty dla Domagalskiego i Grzędowicza. Pilipiuk jak zwykle dla mnie zbyt elitarny. Cóż, z nizin społecznych, czy kulturowych, trudno mi ocenić Jego geniusz i wizjonerstwo. Nie sięgam. Choć może to i dobrze, bo sama aura bijąca odeń oślepia, jeszcze bym się poparzył.
mBiko - 20 Września 2011, 20:19
Pilipiuk - spuśćmy zasłonę milczenia.
Grzędowicz - temat mnie w ogóle nie zainteresował. Felieton przeczytałem nawet z przyjemnością, ale zupełnie na chłodno. Obawiam się, że za kilka dni nie będę już pamiętał o czym był.
Domagalski - może nie do łez, ale mnie rozbawił. Wizja jakiegoś urzędnika, który będzie musiał wpasować jego komentarz w Niezwykle Ważny Formularz RW - 36 p, po czym zamieścić w sprawozdaniu półrocznym jest bezcenna. Punkt.
nekroskop - 21 Września 2011, 12:32
PUNKT dla Grzędowicza - łatwo i przyjemnie
Nitj'sefni - 22 Września 2011, 17:28
Pilipiuk - To samo co zwykle, tyle że znacznie agresywniej. Coraz mniej wartości merytorycznych, a coraz więcej jadu wypływa z tekstów tego Pana. Do tego w perfidny sposób najeżdża na "prestiżowe forum", co jest poniżej jakiejkolwiek krytyki. Dno i wodorosty.
Domagalski - Bardzo fajna anegdotka na temat spisu powszechnego, zgrabne przejście do tematu naszego miejsca we wszechświecie i ładne jego spuentowanie. Fakt, że nie jest to żadna nowość, ale wszystko podano w taki sposób, że zasługuje na PUNKT
Grzędowicz - Ta sama uwaga co do Domagalskiego, czyli mało świeży temat, ale również ta sama zaleta: trafność i dobry styl. PUNKT
rybieudka - 9 Października 2011, 15:53
Krótko:
Pilipiuk - znów zrzędzenie i mesjanistyczne wizje środowiska miłosników fantastyki. Lipa. Bez punktu.
Domagalski - robienie sobie jaj z tak poważnej rzezcy jaką jest Spis Powszechny budzi u mnie - socjologa - głęboki sprzeciw ale sam felieton jest całkiem fajny i z pomysłem - dlatego PUNKT
Grzędowicz - niby nic w tym felietonie szczególnego nie ma... ale mi się podobał. Bo podejmuje problem ciekawy, prawdopodobnie coraz ważniejszy, no i powiązany z tym o czym jest pismo - literaturą sf. Niby nic szczególnego... ale się podoba. I za to PUNKT
Freja - 9 Października 2011, 20:25
Punkt dla Grzędowicza
Ceridwen - 11 Października 2011, 12:15
Pilipiuk - nie rozumiem, dlaczego redakcja wciąż nas dręczy felietonami tego pana. Umowa dożywotnia, czy co? Naprawdę jego nazwisko przyciąga rzesze czytelników? Znowu to, co zwykle, czyli dużo marudzenia, jadu, niechęć do świata i przekonanie o własnej nieomylności. Dziękuję, postoję, aż czasem jak dostaję SFFH mam ochotę wyrwać stronę z pilipiukowym felietonem.
Domagalski - a mnie to rozbawiło i za to będzie punkt, chociaż też niby mam być socjologiem i powinnam się buntować przeciwko takiemu traktowaniu formularzy. Chciałabym zobaczyć minę osobnika, któremu przyjdzie czytać ten formularz. Zabawne, lekko napisane, PUNKT!
Grzędowicz - jak już wcześniej bywało - trochę wyolbrzymiony problem i (prawie) jak zwykle opisany tak ciekawie, że felieton kończy się nie wiadomo kiedy. PUNKT.
rybieudka - 11 Października 2011, 12:29
Ceridwen napisał/a | Chciałabym zobaczyć minę osobnika, któremu przyjdzie czytać ten formularz |
Dawno temu, w studenckich czasach zrobiliśmy ze znajomym dla jaj ankietą o wypełnianiu ankiet, w której postanowiliśmy złamać wszystkie możliwe zasady tworzenia kwestionariuszy. To miała być taka polewkowa promocja KNSS (albo SKNM) UWr na giełdzie kół naukowych. Pewnie jeszcze gdzieś mają ten kwestionariusz w kronice... może nawet ja mam na dysku?
Ed. Ha! Znalazłem! zaraz wrzucę do wątku z humorem
|
|
|