Pierwsze koty za płoty - Wypociny - czyli 1 rozdział książki
Wojtek - 20 Sierpnia 2011, 14:31
-> Agi: to tak przez porównanie z ludźmi którzy mają po ileś tam tysięcy postów
słuchajcie - ogólnie rzecz biorąc, to ja nie twierdzę, że Wasze uwagi są jakieś bezsensowne itp
i prawdę mówiąc nie wiem jakich słów mam użyć by przekazać to co chcę przekazać w taki sposób, żeby kogoś znów nie urazić, czy nie wiem co...
jest jak jest
nureczka - 20 Sierpnia 2011, 14:34
Wojtek, nikogo nie uraziłeś. My som po prostu ludzie prości, walim prosto z mostu.
A poza tym lubimy Cię. Serio, serio.
Wojtek - 20 Sierpnia 2011, 14:37
nureczka napisał/a | Wojtek, nikogo nie uraziłeś. My som po prostu ludzie prości, walim prosto z mostu.
A poza tym lubimy Cię. Serio, serio. |
oooo takie głaskanie po głowie to lubie P
dobra - jak jesteś gospodarzem to gość który przychodzi może i ma rozwiązane sznurówki, źle zawiązany krawat, chrząka i tysiąc innych takich..
ale jednak na samym początku nie zaczynasz rozmowy z nim od wyliczenia ich wszystkich po kolei (albo kiedyś spróbuj, co szkodzi) - nawet jeśli słuszne
ok, muszę spadać do roboty
shenra - 20 Sierpnia 2011, 14:39
Z drugiej strony jak przychodzisz do kogoś kto zna się na czymś, albo wychodzisz z takiego założenia i prezentujesz mu swoją wersję, to zazwyczaj oczekujesz, że się wypowie na ten temat. Nie zakładasz, że zapieje z zachwytu i będzie Ci bił pokłony
Wojtek - 20 Sierpnia 2011, 14:52
no tak, jasne
jednak przeczytajcie sobie pierwsze (bardzo pierwsze) zdanie jakim powitano nową twórczość - pierwsze wrażenie najważniejsze - (dlatego też napisałem o punkcie widzenia gościa, kogoś z zewnątrz, kto nie wie kto jeszcze jest na tej imprezie, kto jak się zwykł normalnie tu zachowywać, kogo trzeba pomijać, jakie i czyje zachowania są tu tolerowane) - po prostu dostaje krótki komunikat i tyle
(dobra, lecę, muszę - odpowiem ewent potem)
Agi - 20 Sierpnia 2011, 14:55
Cytat | -> Agi: to tak przez porównanie z ludźmi którzy mają po ileś tam tysięcy postów |
Pobędziesz tu trochę, też będziesz miał ileś tysięcy (szczególnie jeśli zadomowisz się na Planecie Małp ) , ale ilość postów nie jest na forum wyznacznikiem ważności głosu.
Jesteś tu u siebie, tak jak wszyscy zarejestrowani użyszkodnicy i nie musisz stać przy progu z czapką w garści.
Wojtek napisał/a | dobra - jak jesteś gospodarzem to gość który przychodzi może i ma rozwiązane sznurówki, źle zawiązany krawat, chrząka i tysiąc innych takich..
ale jednak na samym początku nie zaczynasz rozmowy z nim od wyliczenia ich wszystkich po kolei (albo kiedyś spróbuj, co szkodzi) - nawet jeśli słuszne | Nowy user nie jest już gościem, jest jednym z nas, ma takie same prawa, a obowiązki (po otrzęsinach w bijalni) też niczym się nie różnią.
Wojtek napisał/a | no tak, jasne
jednak przeczytajcie sobie pierwsze (bardzo pierwsze) zdanie jakim powitano nową twórczość - pierwsze wrażenie najważniejsze - (dlatego też napisałem o punkcie widzenia gościa, kogoś z zewnątrz, kto nie wie kto jeszcze jest na tej imprezie, kto jak się zwykł normalnie tu zachowywać, kogo trzeba pomijać, jakie i czyje zachowania są tu tolerowane) - po prostu dostaje krótki komunikat i tyle | To może bezpieczniej jest nie prowadzić rozpoznania bojem, w drugim, a czasem nawet w pierwszym poscie wklejając tekst do oceny?
Gdy trafiam w nowe miejsce najpierw rozglądam się, poznaję otoczenie, a dopiero po jakimś czasie "rozwijam skrzydła".
Problem w tym, że często forum traktowane jest jak tablica ogłoszeń, nowy user wiesza komunikat i pędzi dalej by jak największej liczbie osób zaprezentować swoje "dzieuo".
merula - 20 Sierpnia 2011, 15:44
poza tym nie rozumiem oczekiwania, aby na forum, w jakimś tam stopniu literackim, oczekiwać peanów i padania na kolana przed każdym tworem składającym się z literek i łaskawcą, który zaszczycił ludzkość łaską złożenia ich do, czasem bardzo dosłownej, kupy. i to tak z marszu.
Skotopasek - 20 Sierpnia 2011, 18:46
Właściwie skoro ałtor pozbawił Nas przyjemności obcowania ze swoim wiekopomnym, to może zwyczajnie usunąć wątek? I tak nie zrozumie, że pójście w gości w codziennych szmatach i z brudnymi paznokciami to brak szacunku dla gospodarza.
Wojtek - 20 Sierpnia 2011, 19:55
-> Agi masz rację - ale pytaniem otwartym pozostaje ilu ludzi przyszło incognito rozpoznało teren i sobie poszło
->skotopasek - wklejenie linku download zamiast odesłania do tekstu na stronie - to ewentualnie porównać można do źle dobranego koloru chusteczki do nosa
a oprócz Matrima to rozumiem że tekstu nikt nie przeczytał - więc nie widzę powodu do oceny jakości tekstu
Matrim - 20 Sierpnia 2011, 20:30
Wojtek napisał/a | a oprócz Matrima to rozumiem że tekstu nikt nie przeczytał |
Matrim też tekstu nie przeczytał - pierwsze pół strony tylko.
Nawiasem mówiąc, to Volar naruszył Regulamin edytując swój pierwszy post w ten, a nie inny, sposób.
Jotha - 20 Sierpnia 2011, 21:13
Wojtek trochę racji ma. Taki tekst, jak ponizej, w drugim poście miły nie jest.
Ozzborn napisał/a | Fidel-F2, wiesz, że internet jest nawet bardziej cierpliwy niż papier.
Szanownemu autoru pozostaje pogratulować tylko tytułu tematu, od razu mówi co sam autor myśli o własnej twórczości... przynajmniej oszczędza mi to zbędnego czytania... |
A i pierwszy post też błyskotliwy bardzo był. Nowicjusz na forum nie wie wszak, że niektórzy po prostu muszą...
Z drugiej strony autor oczekiwał chyba merytorycznej oceny swego tekstu, mógł poczekać, aż, a raczej czy, się taka pokaże. Pewnie młody jest, stąd pewne przewrażliwienie. Mnie, na innym forum, pewien stary bywalec tak mojego pierwszego szorta podsumował "Humor subtelny niczym dezynsekcja mieszkań, przeprowadzana za pomocą miotaczy ognia i bomb z napalmem". Bardzo mnie rozbawił. Za to przyjąłem do wiadomości (i stosowania) słuszne uwagi na temat interpunkcji, powtórzeń czy przesady w stosowaniu wielokropków
A konkludując to, według mnie, albo należy zniechęcić "mlodzież" do zamieszczania tu swoich próbek, albo moderator dzialu powinien natychmiast ciąc takie wykwity poczucia humoru jak wypowiedzi Fidela-F2 czy Ozzborna.
Ozzborn - 20 Sierpnia 2011, 21:25
Jotha napisał/a | autor oczekiwał chyba merytorycznej oceny swego tekstu, mógł poczekać, aż, a raczej czy, się taka pokaże. |
Zgadza się. Nawet powinien, szczególnie, że niektórzy byli do niej skłonni jeśli tekst byłby wygodniej dostępny. Dodatkowo jakby to było naprawdę dobre to by a) nie nazywał tego wypocinami b) olał niekonstruktywną krytykę, a nie się obrażał. Powtarzam: trzeba mieć żelazną do.opę i otwarty umysł poddając się publicznej krytyce w internetach. Jak po pierwszej głupiej uwadze się obrażasz i uciekasz, to jeszcze długa droga. CBDU
Fidel-F2 - 20 Sierpnia 2011, 21:29
Jotha, można się lizać po phutah ale po co?
Lis Rudy - 20 Sierpnia 2011, 21:38
Wojtek napisał/a | no tak, jasne
jednak przeczytajcie sobie pierwsze (bardzo pierwsze) zdanie jakim powitano nową twórczość - pierwsze wrażenie najważniejsze - (dlatego też napisałem o punkcie widzenia gościa, kogoś z zewnątrz, kto nie wie kto jeszcze jest na tej imprezie, kto jak się zwykł normalnie tu zachowywać, kogo trzeba pomijać, jakie i czyje zachowania są tu tolerowane) - po prostu dostaje krótki komunikat i tyle
(dobra, lecę, muszę - odpowiem ewent potem) |
Wojtek, na Bogów Wszelakich !
Jak ktoś wcześniej zauważył, bierzesz się za takie rzeczy, których obrona skazana jest na porażkę niemal na samym początku. Posłużę się przyjkładem: ktoś wsypał do naszej piwnicy kartofle, a teraz oczekuje (i on i Ty) że my będziemy z tego powodu dziko szczęśliwi. Na dodatek zrobił to tak, że aby do tej przykładowej piwnicy dostać, musimy wchodzić przez balkon sąsiada. Aluzję chwytasz ? Na dodatek zaraz po władowaniu owych kartofli uciekł chyłkiem i zostawił nam kartkę czy nam się to podoba.
A kiedy my mówimy że jakoś głupio te kartofle leżą, to Ty niczym jakiś Sancho Pansa, siodłasz swojego Rozynanta i lecisz w bój z nastawioną kopią.
Dla wyjaśnienia-ja nie jestem osobą piszącą, nie mnie oceniać daną twórczość pod kątem jej poprawności, ale zwróć uwagę że na TYM forum za poszczególnymi avikami kryją się ludzie którzy (wyobraź sobie) nie dość że popełnili kilka szortów to niektórzy także nawet kilka książek (ale zwyrodnialcy straszni !). Osoba która wrzuca tu cokolwiek napisanego, powinna z pokorą czekać na wydaną przez tych pisarzy opinię lub rady lub nie wrzucać wcale jeśli nie chcę takowej opinii usłyszeć.
I nagle zjawiasz sie TY, obrońca takich egzotycznych typów, który jest gotów lecieć ze snopkiem słomy ratować świat. Nie zrozum mnie źle-wydajesz się być sympatycznym gościem, z poczuciem humoru i dobrym piórem, ale w pewnych sytuacjach odpuść sobie coś co jest bez sensu. Przypomnę Ci, że ostatnio okładałeś się po twarzy a to z Fidelem a to z Rafałem a później to już niemal ze wszystkimi w obronie jakiegoś grafomana.
Ja nie wiem czy jest sens takiego postępowania-czasami lepiej jest pozostawiś sprawy własnemu biegowi, interweniując wtedy (i tylko wtedy) jeśli rzeczywiście autor tekstu jest krzywdzony w sposób szczególnie okrutny. A i wtedy, zanim podniesiesz raban, zobacz KTO bije, najlepiej sprawdzając bijącego w wątku Mistrzowie i Małgorzaty. Możesz się zdziwić.
Jotha - 20 Sierpnia 2011, 21:39
Ozzborn, wyśmiewanie sie dla samego wyśmiewania jest oznaką... złego wychowania. Łagodnie określając. I to jest aksjomat.
Fidel-F2, można być wrednym, ale po co?
Agi - 20 Sierpnia 2011, 23:36
Cytat | -> Agi masz rację - ale pytaniem otwartym pozostaje ilu ludzi przyszło incognito rozpoznało teren i sobie poszło |
To akurat jest ich problem i ewentualna strata. Nie ma przymusu bycia na naszym forum, powiem więcej, nie ma przymusu bycia na jakimkolwiek forum.
Jeśli potencjalnemu userowi nie odpowiada atmosfera i towarzystwo, nie zarejestruje się, albo po zarejestrowaniu nie będzie się udzielał.
Nie można podobać się wszystkim. Tak, wiem, to banał, ale przy Twoich argumentach zaczynają mi ręce opadać i poczucie humoru szwankuje.
Ozzborn - 21 Sierpnia 2011, 04:35
Jotha napisał/a | Ozzborn, wyśmiewanie sie dla samego wyśmiewania jest oznaką... złego wychowania. Łagodnie określając. I to jest aksjomat. |
Po pierwsze, zwisa mi to zdechłym wężem, bo zwykle jestem miły i fajny, ale lubię sobie potrolować dla sportu. A po drugie to była celowa (choć w mniejszym stopniu) prowokacja, żeby sprawdzić kto zacz. Okazało się, że wymiękł. Dziękujemy. Następny!
Wojtek - 21 Sierpnia 2011, 08:00
-> Agi - no dobra, racja: snucie teorii o rzeczach których i tak się nie sprawdzi jest pewnie bez sensu
-> Lis Rudy: bronię dla zasady, żeby nie było jednostronności (ale też bo takie mam zdanie i nie kalkuluję, czy obrona jest skazana na porażkę)
o ile oczywiście zgadzam się, że uwagi typu marketingowego: np, żeby tytułować raczej sugerując, że autorowi zależało (choć wiemy i tak że zależało, ale ktoś może tego nie wiedzieć) - OK; poza tym, żeby ułatwić czytelnikowi kontakt z tekstem (a nie by się zastanawiał, czy np nie ściąga z plikiem jakiego wirusa - to są użyteczne rzeczy - sprawa jasna
natomiast hasło pt "jesteś któryś z kolei nudny a poza tym szarańcza" - no to jak ktoś (domownik) częstuje gościa na progu czymś takim - to ja z kolei nie rozumiem, czemu się dziwicie, że ktoś obrócił się na pięcie i sobie poszedł - Wy byście tak nie zrobili? przecież to hasło można wg mnie streścić jednym dosadnym "wypier...." tylko wypowiedzianym "między linijkami" - jakiej konkretnej reakcji chcielibyście się spodziewać
OK - to jest mój punkt widzenia, nie chcę się już rozpisywać i zaśmiecać - choć odpowiadać postaram się jak ktoś zapyta
jeśli kogoś uraziłem arogancją własną - sorry
Fidel-F2 - 21 Sierpnia 2011, 08:10
Jotha napisał/a | Fidel-F2, można być wrednym, ale po co? | też nie wiem, ale ta sytuacja nie ma miejsca więc nie bardzo wiem jaki miałaś cel zadając to pytanie.
Ozzborn napisał/a | A po drugie to była celowa (choć w mniejszym stopniu) prowokacja, żeby sprawdzić kto zacz. Okazało się, że wymiękł. Dziękujemy. Następny! | +1
Jotha, od zawsze w różnorodnych organizacjach, stowarzyszeniach, itp istnieje funkcja 'kota', 'kandydata' (raz nawet byłem kandydatem na kandydata) oraz rytuały inicjacyjne. Nie chce mi się rozwodzić nad socjologią rzeczy. Sam sobie sprawdź.
Nie rozumiem dlaczego nasze forum ma być inne? To byłoby nienaturalne, nienormalne i szkodliwe.
edit: i tuczące
nureczka - 21 Sierpnia 2011, 09:33
A ja z rosnącym zdumieniem obserwuję następujące zjawisko.
Wpada niedoszły autor na forum -> przedstawia zdumionemu światu swoje dzieło -> i tyle go widzieli
A na forum przez kolejne tygodnie szaleje dyskusja, którą ówże ma gdzieś.
Innymi słowy, wszyscy się przejmują poza podmiotem lirycznym.
Lis Rudy - 21 Sierpnia 2011, 09:44
nureczka, używając krótkich żołnierskich słów, przedstawiłaś sedno problemu
+1
Skotopasek - 21 Sierpnia 2011, 10:35
Fidel-F2 napisał/a |
Jotha, od zawsze w różnorodnych organizacjach, stowarzyszeniach, itp istnieje funkcja 'kota', 'kandydata' (raz nawet byłem kandydatem na kandydata) oraz rytuały inicjacyjne. Nie chce mi się rozwodzić nad socjologią rzeczy. Sam sobie sprawdź.
Nie rozumiem dlaczego nasze forum ma być inne? To byłoby nienaturalne, nienormalne i szkodliwe.
edit: i tuczące |
Fidel, masz rację. Kontakt z Tobą wzmacnia szkielet moralny. I utwardza *beep*. Eliminujesz mięczaki a promujesz skorupiaki.
Pucek - 21 Sierpnia 2011, 10:47
nureczka, słuszna racja.
+1
Jednakowoż - interes musi się kręcić (za Sapkowskim)
Skotopasek,
bo w życiu twardym trza być, a nie mientkim ( za Krukiem Siwym)
mBiko - 21 Sierpnia 2011, 12:58
nureczka napisał/a | Innymi słowy, wszyscy się przejmują poza podmiotem lirycznym |
I właśnie dlatego czekam kilka dni zanim się w takim temacie wypowiem, dzięki czemu zazwyczaj wcale nie muszę dotykać klawiatury. Szczególnie, że o ile dobrze widzę, tym razem tekst wisiał niespełna godzinę.
terebka - 21 Sierpnia 2011, 13:32
Ktoś pamięta tytuł?
feralny por. - 21 Sierpnia 2011, 20:41
"Bękart".
nureczka - 21 Sierpnia 2011, 20:46
feralny por., a może pamiętasz o czym traktuje? Bo mnie nie dane było przeczytać.
feralny por. - 21 Sierpnia 2011, 20:48
Nie czytałem, tytuł i konieczność ściągania pliku mnie zniechęciły.
Jotha - 21 Sierpnia 2011, 21:33
Ozzborn, Fidel_F2 podziwiam wasze poświęcenie dla sprawy.
Było by to śmieszne, gdyby nie było żalosne.
Fidel-F2 - 21 Sierpnia 2011, 21:43
Jotha, jak Ty niczego nie rozumiesz
|
|
|