Park marzeń [gry] - Stare, ale jare.... czyli ukochane RPG n (na kompa :)
Anonymous - 11 Grudnia 2005, 18:13
W dwójkę Baldursa nie grałem, ale jedynka jest moją ulubiona.Grałem też w Icewind dale, ale jest cieńsza, taki substytut.A moją najlepszą grą rpg był Final fantasy 9, z czasów, kiedy ujeżdżałem jeszcze Playstation. Niestety Playka nie wytrzymała i jej szkielet leży na strychu obok Commodore 64 i gry telewizyjnej.
Vivaadeal - 17 Grudnia 2005, 22:05
ehh Fallout... w jedynke zaczalem grac zanim dobrze nauczylem sie angielskiego. te dialogi wypowiadane losowo i zdziwienie "czemu oni mnie tak nie lubia?"... i beztroskie wybijanie shandy sands. ale p.
oczywiscie planescape: torment. genialne. tyle ze niestety nie przeszedlem...
Sasori - 17 Grudnia 2005, 22:48
Moim numerem jeden jest Planescape: Torment, za wspaniały, wykręcony świat, filozofię, niesamowite pomysły, niebagatelne postaci, przebogate dialogi i przede wszystkim nieliniową rozgrywkę. Zakończenie gry sprawiło, że coś ścisnęło mi gardło... Wielkie przeżycie. Do dzisiaj słucham też OST z gry.
Na drugim miejscu stawiam oba Fallouty, za rzeczy podobne jak powyżej (tylko trochę bardziej stonowane;)
Baldur's Gate II nigdy nie skończyłem. Jest to najgorzej wydana 100 w moim życiu jako gracza. Totalna liniowość (np możesz powiedzieć cokolwiek, walki nieunikniesz), zbytnie nastawienie na walkę, płaskie postaci i o wiele słabsza niż w PS:T lokalizacja. Jedynki nie tknąłem, bo jest jeszcze gorzej.
kruczywiatr napisał/a | Na Amigę miałem takiego RPG-a, w którym się miało drużynę złożoną z czarodzieja, elfa, krasnoluda. W trybie turowym się chodziło po lokacjach, zwiedzało lochy, komnaty, otwierało skrzynie i wpadało w pułapki. |
Mówisz o Hero Quest (nie mylić z przygodówką SIERRY o tym samym tytule). Świetna rzecz, zagrywałem się w nią dekadę temu :] Do dziś kiszę to na emulatorze Amigi.
deyot - 18 Grudnia 2005, 13:03
Witam.
Mój pierwszy post na forum. W tym temacie, bo temat fajny.
Większość osób lubi mimo wszystko BG2. Ale i NWN było niezłe. Przynejmniej jeśli chodzi o kwestie mechaniki gdy,bo fabuła cieniuta (w ostatnim dodatku już jednak było lepiej).
Aż dziwię się, że wspomniano o Deus Ex, ale nikt nie przypomniał o System Shock 2. Według mnie najlepszego jakie dotychczas powstało połączenia RPG i FPP. Zdumiewa mnie, że tak świetna gra właściwie przeszła bez echa.
Z uwagi na to, że mój komputer nie był od dawna modernizowany (Duron 800Mhz), ostatnio zająłem się wyszukiwaniem mało znanych, często robionych przez mało znane firmy perełek. Tak trafiłem na serię Avernum, którą wszystkim polecam. Oczywiście swego czasu zagrywałem się też w ADOMa.
Rodion - 18 Grudnia 2005, 13:38
deyot napisał/a | Mój pierwszy post na forum. |
Twój pierwszy post powinien być w powitalni!!
Duke - 19 Grudnia 2005, 14:34
Sasori napisał/a | Mówisz o Hero Quest |
W wersji na PC dostępne na "Underdogsach". Z innych nie wymienionych tutaj RPG to jeszcze chciałbym wymienić "Twilight 2000" - mniam nie dość że klimaty Follauta to jeszcze dzieje sie na terenie Polski (głównie Kraków i okolice)
Sasori - 19 Grudnia 2005, 16:28
Duke napisał/a | Sasori napisał/a | Mówisz o Hero Quest |
W wersji na PC dostępne na Underdogsach. |
Wydaje mi się, że Kruczywiatr mówił raczej o tym:
Pełny tytuł to "Hero Quest II: Legacy of Sorasil" i z tego, co wiem, nie wyszedł na PC.
Duke - 20 Grudnia 2005, 09:28
Sasori napisał/a | Pełny tytuł to Hero Quest II: Legacy of Sorasil i z tego, co wiem, nie wyszedł na PC. |
Chyba że tak...
Alkioneus - 20 Grudnia 2005, 22:06
Czy tylko ja z RPGów gram w rogue-like'i?
ADOM, Ancient Domains of Mystery, to chyba jest mój RPG numer jeden.
taranis - 22 Grudnia 2005, 08:58
Witam,
Nie odkryję Ameryki mówiąc Fallout (1+2). No bajka po prostu.
ADOMa spróbowałem i wydał mi się całkiem fajny, ale szybko mnie jakieś bezdomne szczeniaczki zagryzły (i znowu, i jeszcze raz i kolejny) no to dałem sobie spokój. W ramach gier hack'n'slash muszę wyróżnić Diablo (część 1) i ostatnio Dungeon Siege 2.
A dawno, dawno temu grałem, też na Amidze (która ciągle stoi koło monitora), w coś co się zwało Battletech 2 - Jakiś Tam Podtytuł - nie wiem czy można to uznać za RPG, ale dziwnie mnie jakoś zahipnotyzowało.
No i lubiłem sobie wejść czasem na MUDa jakiegoś, a nawet swojego postawiłem (na jakieś 15 minut), ale koniec końców nie wciągnęło mnie to.
A co do gierek nie takich znowu 'Starych, ale jarych' to próbowałem Morrowinda - i było fajnie póki mi komp nie zdechł i musiałbym iść od początku, jeszcze kiedyś się za to zabiorę, ale na razie już nie mam ochoty. Podobnie z Vampire - The Masquerade Bloodlines - ale do tego wrócę chyba wcześniej.
Pozdrawiam.
Alkioneus - 22 Grudnia 2005, 10:25
ADOM ukradł mi pół roku życia. A vide Fallouta II, to brat sobie go niedawnie zarzucił i w ogóle nie czuję, że ta gra jest stara. Inna sprawa, że do dziś powinni stawiac ją jako wzór poprawnego tłumaczenia.
buczek - 23 Grudnia 2005, 15:06
Do konca zycia nie zapomne Betrayal at Krondor, w ktore gralem jeszcze na PC 386
A z obecnych najwieksze wrazenie z gier RPG na mnie zrobil KOTOR 1 - przeszedlem oczywiscie 2 razy, oczywista... ci co nie wiedza dlaczego niech graja, graja i jeszcze raz graja. Dosc powiedziec ze dzieki KOTOR 1 z antyfana SW nie stalem sie moze fanem, ale juz nie powarkuje, gdy slysze Imperial March
Jesli chodzi o Fallouty to zupelnie mnie te klimaty nie pobraly (jeden moj kumpel do dzis mi to wypomina ).
Heglana - 10 Stycznia 2006, 14:07
Might & Magic (6). Przez muda doprowadziłam się do niezłej anemii
Z rogalików jasne, że ADOM, oczywiście nethack, a do tego całkiem zabawne były angbandy.
Icewind, Baldur, Planescape - świat znam na pamięć, ale nie dałam im rady - szlag mnie trafiał po godzinie grania. Jak mam druzynę złożoną z więcej niż trzech sztuk (wyjątkiem jest M&M) to gra mnie nudzi :>
Anko - 10 Stycznia 2006, 18:21
Heglana napisał/a | Jak mam druzynę złożoną z więcej niż trzech sztuk (wyjątkiem jest M&M) to gra mnie nudzi :> |
Ja mam chyba na odwrót. Jak zobaczyłam w FF7, że są tylko 3 osoby w drużynie, to się wkurzyłam (pierwsza reakcja: w FF6 były 4 osoby! to nie fair!) Tak samo NeverWinter Nights - strasznie żałowałam, że nie ma klasycznej "drużyny", gra byłaby o wiele lepsza. "Sok" RPG to wykorzystanie różnych umiejętności poszczególnych człownków drużyny oraz ich wzajemne przekomarzanki, o, tak . Nie lubię RPG które zaczynają przypominać TPP - czyli idzie jeden człowiek (albo inna istota ) i wszystko robi sam. Bo musi być wszechstronny, a ja nie lubię takich supermanów. W Baldurze przynajmniej jak moja postać nie umiała czegoś zrobić, to mógł ją wyręczyć któryś z 5 kumpli. Od tego ma się przyjaciół.
Heglana - 11 Stycznia 2006, 14:38
Może to reakcja na rpg, gdzie zdarza mi się prowadzić 10 osobowe drużyny. Ale jeśli masz mniej umiejętności do wykorzystania, a nie da sie zrobić superbohaterów, to jest więcej kombinowania -> więcej zabawy, no nie?
W KOTORze jest aktywna co prawda 3 osobowa drużyna, ale masz wybór, kogo do drużyny bierzesz. A te teksty! Skończyłam grę kilka razy i nadal do niej wracam, bo jak inny skład drużyny, to inne gadki
Kaldur - 12 Stycznia 2006, 12:46
Zdecydowanie saga Fallout.
Z innych hmm grałem w bardzo wiele i pamiętam godziny nad Eye of Bholder
No myślę że NWN i KOTOR dużo zmieniły w materii gier RPG i to dość pozytywnie.
Henryk Tur - 26 Stycznia 2006, 10:57
A ja ściągnąłem sobie obie części Eye of the beholder, w necie wyszukałem mapy poziomów i solucje i wreszcie jakoś mi to idzie
A wciąga jak za amigowych czasó, hej...
( tu sentymentalna łza spłynęła po policzku )
Argael - 26 Stycznia 2006, 11:41
A działa toto na Windows XP?
Henryk Tur - 26 Stycznia 2006, 12:06
Pewnie ! Żeby nie robić reklamy innym stronom, prześlę Ci - jak chcesz - adres strony na priva. Na zachętę linki do solucji :
http://www.gamewinners.co...lder/index.html
http://www.gamewinners.co...er_2/index.html
Iscariote - 26 Stycznia 2006, 23:28
W sumie to nie jest RPG... ale ta gra mnie powala i musze to napisać... LITTLE FIGHTER 2 No nie dość, że juz sama nazwa sprawia, że jestem weselszy to jeszcze te postacie. A motyw z przedmiotami spadającymi z nieba, typu bejsbol, którym można przyłożyć przeciwnikowi albo rzucić nim w niego jest świetny
Duke - 2 Lutego 2006, 13:42
Argael napisał/a | A działa toto na Windows XP? |
Jak sobie zarzucisz dosboxa to wszystko Ci zadziala.
Z innej beczki ostanio udało mi się zassać Wing Commandera zoptymalizowanego dla windy. Łezka się w oku zakręciła i przypomnialy mi się te stare czasy...
Wujek - 2 Lutego 2006, 14:23
Ach, dobre RPG - marzenie...
Za szczenięcych lat grało sie w Diablo, Falouta, NWN, Morowinda... Wszystko co tylko.
Ale dzisiaj zdecydowanie wolę serię Heroes, począwszy od III do końca. Wiem, że z prawdziwym RPG mają tylko trochę wspólnego, ale ten klimat rekompensuje wszystko.
Jak byłem jeszcze małom dziewczynkom i miałem długie blond włosy to grałem w Falouta po nocach i później strasznie wyglądałem w szkole...
Duke - 6 Lutego 2006, 15:42
Wujek napisał/a | Za szczenięcych lat grało sie w Diablo, Falouta, NWN, Morowinda... |
Toś dowalił, ja za szczenięcych lat pykałem w Arhona na ZX Spectrum... Kurde, ale ja stary jestem
Vykosh - 6 Lutego 2006, 16:16
Oba EoB byly klasyka - byl chyba nawet i trzeci.
Ze strasznych staroci pamietam jeszcze Hobbita ale to byla przygodówka a nie klasyczne RPG.
Anko - 6 Lutego 2006, 16:44
Wujek napisał/a | Za szczenięcych lat grało sie w Diablo, Falouta, NWN, Morowinda... |
I pomyśleć, że ja NWN dopiero w ubiegłym roku kupiłam, bo promocja/obniżka była... A dla niektórych to już zamierzchła historia, dzieciństwo, od którego łezka się w oku kręci.
vandam - 8 Marca 2006, 08:37
kruczywiatr napisał/a | Na Amigę miałem takiego RPG-a, w którym się miało drużynę złożoną z czarodzieja, elfa, krasnoluda. W trybie turowym się chodziło po lokacjach, zwiedzało lochy, komnaty, otwierało skrzynie i wpadało w pułapki.
Na PC the one and only Baldur`s Gate 1 - tysiące godzin zeszło:) |
RPG na Amigę w trybie turowym to chyba cyber-punkowy Peryhelion (udało mi sie przejść, ale przydaje sie opis).
Swego czasu nieźle mnie wciągnęły klasyki na Amige:
Black Crypt
Eye Of The Beholder I/II
Elvira I/II
Dungeon Master II (tej niestety nie ukończyłem)
Darkseed
Jak ktoś bawi się jeszcze Amiga to tu jest (jak twierdza autorzy) jedyna polska gra RPG (na ami) http://vanderhaal.webpark.pl/
Gdyby ktoś chciał te (lub inne) tytuły na Amigę z checią pomogę.
Na początek można poszukać na http://amigos.amiga.hu/ancientoys/ albo na http://www.planetemu.net/
.:CyberCat:. - 8 Marca 2006, 15:44
Wstyd mi sie przyznać, ale nie znam nazw gier które podajecie oprócz Fallouta i Buldursa.
Dunadan - 8 Marca 2006, 22:59
Na amigę było coś co się zwało Dungeons - chyba można uznać za RPG? miało się nawet drużynę i łąziło po lochach - widok FPP! Elvira... orzeszty... te wspomnienia...
A ja ostatnio grałem w KOTOR II, ale muszę przyznać ze mnie znudził i przytłoczył. Znudził bo ciągle się robiło to samo, choć muszę przyznać że były ciekawe zwroty akcji. Przytłoczył bo za dużo tego wszystkiego - za dużo nieciekawych questów i w ogóle, jakoś tak...
Przestałem grać na rzecz Onimusha 3 - to jest coś! co prawda nie jest to rasowy RPG ale ma elementy - a jaka grafika! takich efektów jeszcze nigdzie nie widziałem...
.:CyberCat:. - 9 Marca 2006, 08:27
Taa...KOTOR dużo miejsca zajmuje :/ A nie jest jakiś super.
Musze wypróbować
Dunadan - 9 Marca 2006, 09:02
Polecam zacząć od jedynki choć nie grałem... ale chodzi o fabułę - to jest najważniejsze. Tylko musisz mieć mocnego kompa.
Swoją drogą żałujęże jest tak mało gier w stylu Onimusha - tzn. - rozwalanie hord przeciwników+elementy RPG ( rozwój broni, czy jakiś umiejeętności ). Pamiętam taką grę Blade of darkness - sama grafika była kiepska ale za do fizyka była genialna! ( jeszcze chyba takiej nie widziałem... ). Co innego że fabuły tam nie było. Ale grało się superancko.
|
|
|