To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Literatura - Tekst numeru 100! - czyli 49-go głosowanie do 12 XII

Fidel-F2 - 11 Listopada 2009, 23:40

Trzech do podziału Standardowy Komuda, czytało się bez bólu ale i bez szczególnych zachwytów. Rzemielśnicza robota.
Błysk w dolinie i Mnich Dabliu na ZB nawet tłumaczył pewne zakręty fabuły ale jakoś to ponad mój rozum. Język ok, historia bez celu.
Uroczy zakątek baranek rulez, w zasadzie jedyny jasny punkt na szarzyźnie numeru, uchachałem się szczerze.
Dług Miejscami bardzo ładny jezyk, jeszcze kilka lat i autorka wyrobi sobie naprawdę świetny styl. Historia bez sensu, wtórność bije po twarzy.
Sól ziemi Gniot klasy I. Pierwsze cirka 50% utworu czytałem klasycznie czyli wszystko co autor napisał. Męka moja była okrutna, wóz z węglem przy tym to pryszcz. Potem poszedłem po rozum do głowy, zamiast czytać wszystko, czytałem mniej wiecej co drugie zdanie, nie kończyłem co dłuższych, rzucałem jeno okiem na pomniejsze akapity. I pomogło, w miarę lekko dobrnąłem do głupawego końca. Zadziwia mnie w autorach chęć pisania takiego badziewia, powodem może byc to, że za bardzo nie trzeba myśleć nad fabułą. Nieszczęśliwe dziecko, anomalia wyglądu, nieuchwytny zły, niezrozumiałe napisy, zaginione alfabety, przenikanie snu i jawy, przypadkowy przechodzień nakierowujący na trop, bezwolność bohatera, choroby psychiczne, gromny kret z hipnotyzującym wzrokiem, stado stepujacych szyfrem pingwinów, dużo śluzu i zgnilizny. Wszystko wymieszane bez ładu, składu i logiki, polane sosem nadętych i napuszonych zdań. Byłem zażenowany.
Ogary miłości znudziło mnie, meczyłem się czytając.
Kłopoty w Hamdirholm Świtne poczucie humoru. Fragmencik zdecydowanie zachęca mnie do poznania całosci.

Punkty: baranek i Świdziniewski

numer słabiutki

Godzilla - 12 Listopada 2009, 08:10

Jeśli chodzi o mnie, nie wiem czy doczytam. Horrorów nie lubię - albo (rzadziej) sprawiają mi głęboką przykrość, albo (przeważnie) przelatuję je wzrokiem nie wczytując się. W tej chwili punkty postawiłabym identycznie jak Fidel: Baranek i Świdziniewski. Oba teksty bardzo fajne.
khamenei - 12 Listopada 2009, 09:44

Jacek Komuda - Trzech do podziału
Jakoś bez rewelacji. Ostatnio przeczytałem nawet kilka książek Komudy i ogólnie podoba mi się jego twórczość, ale tu mi czegoś brakowało. Może przejadł mi się motyw konszachtów z diabłem? Przyzwoicie, ale czytałem wiele lepszego autorstwa tegoż pisarza.

Rafał W. Orkan - Błysk w dolinie i Mnich
Wg mnie najlepszy tekst numeru. Głównie ze względu na język, dobór słów i tego typu smaczki, które zazwyczaj kuleją u innych (vide dwa następne opowiadania). Tutaj zdania wydawały mi się przemyślane, sensowne, a do tego budowały niesamowity klimat. Fabuła też prezentuje się niebanalnie, co w rezultacie daje w pełni zasłużony PUNKT. Horror pełną gębą. Można się jedynie przyczepić do zbyt często pojawiających się imiesłowów przysłówkowych ("poszedłszy", "idąc").

Krzysztof Baranowski - Uroczy zakątek
Język prosty, fabuła banalna, niejasny dla mnie do końca motyw szczurów i innych dziwadeł kręcących się na zewnątrz. Fakt, uśmiechnąłem się dwa razy, ale nie zmienia to faktu, że nie przepadam za podobnymi lekkimi lecz infantylnymi tekstami.

Ewa Skuta - Dług
Nie urzekło mnie, choć trudno mi jednoznacznie wskazać tego przyczyny. Najprawdopodobniej wpłynęło na to wszystko po trochu: średnia fabuła, średni język itd. Opowiadanie o górnikach podobało mi się bardziej.

Tomasz Golis - Sól ziemi
Gdyby to sfilmować, powstałby zapewne klasyczny horror klasy C (albo przy odpowiednich zmianach odcinek serialu grozy w stylu "Z Archiwum X" czy coś takiego). Niemniej jednak całkiem miło mi się to czytało; mimo szafowania wieloma motywami typowymi dla horroru, w szczególności tego lovecraftowskiego. Przyzwoicie wykonany pastisz. Niestety nie jest to ten sam poziom, co tekst Orkana, ale dam PUNKT na zachętę.

Paweł Paliński - Ogary miłości
Całkiem zgrabnie napisane, ale nie czułem klimatu. Z początku historia wciągała mnie, myślałem, że fabuła potoczy się bardziej w kierunku seksmaniaków, seksobserwatorów i innych fanatyków. W momencie gdy zaczęły pojawiać się ogary spragnione miłości, którą można wyssać z człowieka żywcem, moja niewiara opadła na ziemię. Końcówka, morał nie przemawiają do mnie, ale kawał przyzwoitej prozy; o włos od punktu.

Fidel-F2 - 12 Listopada 2009, 17:20

khamenei napisał/a
średni język
chyba Ci się opowiadania pomyliły
khamenei - 12 Listopada 2009, 19:47

Na pewno nie.
Fidel-F2 - 12 Listopada 2009, 23:04

tak pytam, bo językowo Dług jest najlepej napisanym opowiadaniem w tym numerze
khamenei - 13 Listopada 2009, 06:52

Masz prawo do własnego zdania.
mBiko - 14 Listopada 2009, 00:41

Numer przeczytany, ale mam duży problem z oceną. Muszę przetrawić.
Ziemniak - 15 Listopada 2009, 21:34

Trzech do podziału Nie znałem wcześniej tego tekstu i nie żałuję, że poznałem. Kawałek dobrej literatury.
Błysk w dolinie i Mnich Tekst zakręcony jak słoik, pozostawił średnie wrażenie. Autor nieźle buduje klimat, tyle tylko, że niewiele z tego budowania wynika.
Uroczy zakątek Dobre opowiadanie, ale wygląda na mocno pociachane, chętnie przeczytałbym dłuższy tekst albo następne opowiadania ze świata.
Dług Temat strasznie wyeksploatowany i chociaż autorce udało się tchnąć w niego trochę życia, to jedynym mocnym punktem tego utworu jest miodopłynny język.
Sól ziemi Kalka na kalce i kalką pogania. Ja rozumiem, że autor wzoruje się na pewnych autorach, czego z resztą nie ukrywa, ale wzorowanie nie polega raczej na miksowaniu strzępów pomysłów innych autorów i wylewaniu na papier. Porażka.
Ogary miłości Mniej więcej w połowie odpadłem. Tekst nie dotarł do mnie, nudziłem się jak mops.
Kłopoty w Hamdirholm Świetny kawałek, szkoda tylko, że do publikacji został wybrany fragment, który już był publikowany w SF.

Punkty: Uroczy zakątek i Trzech do podziału. Kłopoty w Hamdirholm bez punktu tylko dla tego, że miały pełnić rolę raczej reklamy, niż pełnowartościowego opowiadania.

Godzilla - 16 Listopada 2009, 09:54

Zostaje tak jak mówiłam:

Uroczy zakątek (zrobiłam się w bambuko, dałam się dziecku naciągnąć na przeczytanie kawałka, tego o duchu w windzie, i chciało resztę... ale reszta jest nie bardzo dla dzieci w jego wieku ;P: )

i Hamdirholm, który planuję dorwać w postaci książkowej, czekam tylko na okazję.

Chal-Chenet - 17 Listopada 2009, 15:07

Komuda - Tekstu wcześniej nie znałem. Nie podchodziłem do niego nastawiony zbyt optymistycznie, ale wyszło inaczej niż przypuszczałem. Ciekawa historia, wciągająca gładko i szybko. Teksty z tłem historycznym nie należą do moich ulubionych, ten jednak się wyłamuje z granic moich gustów.
Orkan - Nastawiałem się na tekst numeru, nic jednak nie wyszło. Klimat może i jakiś jest, ale co z tego, fabuła niepotrzebnie pogmatwana. Aż w końcu się pogubiłem. Duży zawód.
Baranowski - Czyta się szybko, łatwo i przyjemnie, ale jest to jakieś zbyt błahe. Przy ocenianiu, mimo wcześniejszej łatwości czytania, musiałem sobie to opowiadanie przypominać.
Skuta - Napisane nieźle, czepiać się nie ma o co, tylko fabuła jest strasznie przewidywalna. W tym wypadku to duży minus.
Golis - Nienajgorsze. Tylko jak jedziemy Lovecraftem, to jedziemy do końca, bohater powinien jak na mój gust nie wyjść z tego żywo, albo wylądować w psychiatryku.
Paliński - Pomysł oryginalny, wykonanie lekko denerwujące, zwłaszcza brak wyróżnienia dialogów. Tym niemniej całość jest intrygująca.
Świdziniewski - jako wyjątek od niepublikowania fragmentów, przy punktach uwzględniać nie będę. Ale sam w sobie tekst bardzo dobry. Lekki, a dowcip niewymuszony. Zachęca do kupna książki.

Punkt:
Komuda

hrabek - 28 Listopada 2009, 09:42

Dwa głosy na Orkana i Baranowskiego. Po kolei:

Komuda - fajnie się czyta, ale mam wrażenie, że jak przeczytałem jedną powieść Komudy, to tak jakbym przeczytał wszystkie. I opowiadania takoż. Zawsze jest jakiś zabijaka, któremu tylko nazwisko się zmienia i zawsze jest jakiś wielki Pan, którego łatwo zabić nie można, ale w końcu się to udaje. Bądź o co tam akurat chodzi głównemu zabijace.
Orkan - śweitny klimat, sprawnie napisane. Trochę zakręcone, niektóre fragmenty musiałem sobie powtarzać i nieco się nad nimi zastanowić. Ale wydaje mi się, że udało mi się odnaleźć myśl przewodnią i dzięki temu docenić zalety tekstu.
Baranowski - tekst numeru dla mnie. Świetne opowiadanie, napisane z wielkim jajem, ale na luzie, z niewymuszonym humorem, ze znakomitymi dialogami, przy czym wszystko jest pisane naturalnie, bez jakiejkolwiek sztuczności. Płynąłem przez tekst i znakomicie się bawiłem.
Skuta - ło matko, nie jestem w stanie przypomnieć sobie o czym to było. Pamiętam tylko, że musiałem się mocno się zaprzeć, żeby ukończyć.
Golis - zacząłem czytać i hrrrr... Tak, na czym to ja stanąłem, hrrrr... Spróbujmy może jeszcze razzzzz..., hrrr... Tego nie dało się przeczytać. Zmęczony Skutą, Golisa odpuściłem po 1/3.
Paliński - fajnie napisane. Pomysł z dialogami zdecydowanie nie wypalił, kto to widział takie dialogi? Jeszcze żeby były w cudzysłowach, jak w USA, ale tak bez żadnego wskaźnika. Ciężko się przez to czytało.
Cała reszta bardzo dobra. Pomysł świetny, do połowy wykonanie znakomite, ale pod koniec fabuła stała się jakoś mniej wiarygodna. Nie byłem w stanie uwierzyć w tą nagłą przemianę bohaterki i to, że nie ma absolutnie żadnej kontroli nad psami. Za to duży minus, gdyby ten element dopracować, pewnie byłby punkt.
Swidziniewski - wiedziałem czego się spodziewać i niczym mnie to nie zaskoczyło. Zresztą czy ten fragment nie był już kiedyś publikowany? Jestem niemal pewien, że czytałem to już wcześniej w SF (może jeszcze bez literek). Ale było to tak dawno, że mógł to być także inny fragment z tego samego świata.
Zastanawiam się nad kupnem książki. Nie jestem specjalnie zachwycony Hamdirholmem, zdecydowanie bardziej wolę świat Murarzy, ale rozrywka jest niezgorsza, więc może...

terebka - 30 Listopada 2009, 00:14

Trochę z poślizgiem. Numer niestety nierówny.

Jacek Komuda - Trzech do podziału
Świetne. Zdecydowanie autor miesiąca utrafiony w samo sedno. PUNKT.

Rafał W. Orkan - Błysk w dolinie i Mnich
Jedno z tych opowiadań bieżącego numeru, które mnie zawiodły. Zbyt zamotane fabularnie. Z drugiej strony klimat rozdmuchany aż za bardzo.

Krzysztof Baranowski - Uroczy zakątek
Lekkie. I takie miało być. Nie pozowało przynajmniej na coś czym nie było, czego nie można powiedzieć o kilku innych opowiadaniach, nadętych ponad miarę. I choćby za to PUNKT

Ewa Skuta - Dług
Kolejne dobre opowiadanie tej Autorki. Może odrobinę mało odkrywcze, ale przyjemne. PUNKT

Tomasz Golis - Sól ziemi
Nie. Coś, co się dobrze zaczęło, przerodziło się w fantasmagorię, którą ledwie udało mi się dokończyć.

Paweł Paliński - Ogary miłości
Bodajże najbardziej nadmuchany tekst numeru. Pomysł potraktowany po macoszemu.

Wojciech Świdziniewski - Kłopoty w Hamdirholm: Baugi
Jestem świeżo po lekturze książki Olafa. To między innymi dla niej porzuciłem na czas jakiś ten numer SFFiH, by dokończyć go dzisiaj. Sam fragment, wycięty z całości, nie robi takiego wrażenia. Trzeba jednak przeczytać książkę.


Punkty: Komuda, Baranowski, Skuta.

Dragoon - 30 Listopada 2009, 14:15

Trzech do podziału
To moja pierwsza styczność z tym autorem i nie zawiodłem się. Ciekawy pomysł i historyczne klimaty, to coś dla mnie. Zachęciło mnie do sięgnięcia po inne pozycje. PUNKT.

Błysk w dolinie i Mnich
Świetnie oddany klimat, aż czułem wiatr we włosach i spiew ptaków w lesie :D
Niestety sama treść opowiadania taka sobie. Jak dla mnie to było za bardzo "zakręcone".

Uroczy zakątek
O! i takie klimaty lubię. Dowcipna i lekko napisana historia, którą przyjemnie się czyta. PUNKT.

Dług
Całkiem dobre. Sprawnie napisane i intrygujące, trochę smutne. PUNKT.

Sól ziemi
Początek był świetny, ale już cała reszta strasznie nudna i oklepana. Zawiodłem się.

Ogary miłości
Nudne i całkowicie mnie nie zainteresowało. Jakoś nie trafia do mnie taka tematyka.

Kłopoty w Hamdirholm
Autora znałem wcześniej z felietonów o wikingach w Fahrenhaicie i czytałem zawsze z duża przyjemnością. Fragment był bardzo dobry i w ten sposób książka znalazła się zdecydowanie na mojej liście życzeń.

xan4 - 30 Listopada 2009, 15:00

26 głosujących, no byście się wstydzili, po haśle NURSa:

Cytat
Pobijcie wszelkie rekordy głosowania.


wykazujemy się jak ta lala :evil:

Głosujcie ludzie, tak ze trzydziestu jeszcze, minimum oczywiście ;P:

Martva - 30 Listopada 2009, 15:11

dlaczego mi się pokazuje:
Zakończenie ankiety za: 1 Dni, 20 Godzin, 26 Minut?

terebka - 30 Listopada 2009, 23:10

Zdaje się, że jeszcze kiedy głosowałem, termin był do połowy grudnia. Chyba coś się zmieniło.
mad - 30 Listopada 2009, 23:15

Ups, znów nie zdążę :(
Virgo C. - 1 Grudnia 2009, 10:59

Trzech do podziału Komuda
Podobnie jak Dragoon było to moje pierwsze zetknięcie z twórczością Komudy. I zdaje się, że na jakiś czas będzie ostatnim. Nie wiem konkretnie co mi nie leżało, ale jednak tekst pozostawił mnie doskonale obojętnym, ot przeczytałem i tyle. Zero zachwytu, zero krzywienia się.

Błysk w dolinie i Mnich Orkan
A tutaj z kolei o obojętności nie mogło być mowy. Wspaniała, duszna atmosfera i dobrze przemyślana fabuła. Bez punktu obejść się nie może :)

Uroczy zakątek Baranowski
Po tym opowiadaniu stwierdzam u siebie przedawkowanie Baranka. Pomimo kilku niezłych pomysłów humor jakoś do mnie trafić nie mógł, a czytanie po raz kolejny o dobrze wyposażonej dziewicy jakoś tak - no nie bardzo :roll:

Dług Skuta
Mając ciągle w pamięci jej debiut spodziewałem się niezłego tekstu. A wyszedł temat wałkowany po wielokroć, w dodatku bez nowego spojrzenia i momentami usypiający. Szkoda, może następnym razem będzie lepiej?

Sól ziemi Golis
Kocham Lovecrafta. I w związku z tym za to, co autor nawyczyniał w dalszej części tekstu chyba powinienem go złożyć w ofierze Wielkim Przedwiecznym :evil:

Ogary miłości Paliński
Pomysł ciekawy i chociaż mam wątpliwości podobne do hrabka, to jednak opowiadanie to jest drugim tekstem, który przykuł moją uwagę w tym numerze. Punkt.

Fragmentów z zasady nie czytam, więc nie wiem czy Baugi był w stanie uratować ten w sumie średni (dolne stany średnie by być dokładnym) numer :|

rag - 2 Grudnia 2009, 09:12
Temat postu: opinie o 49
Jacek Komuda "Trzech do podziału"
Fantasy szlachecko-diabelska. Świetny kawałek: dobry pomysł, mocni bohaterowie, znakomicie napisane. W końcówce może nieco przeszarżowane przewidywanie przyszłości (łącznie z fragmentami tekstów, które dopiero powstaną). THE BEST OF 49

Rafał W. Orkan "Błysk w dolinie i Mnich"
Horror dziwny. Trochę za bardzo zakręcone, dziwaczne. Jak na zaprezentowany pomysł, to za długie. (Albo zbyt niejasne.)

Krzysztof Baranowski "Uroczy zakątek"
Miejskie legendy. Umiarkowanie zabawne.

Ewa Skuta "Dług"
Horror współczesny. Niezły pomysł, dobrze napisane, ostre zakończenie. Przydałoby się tylko troszkę więcej akcji (albo mniej rozgadania) w środku.

Tomasz Golis "Sól ziemi"
Horror lovecraftowski. Bardzo dobry początek (i w ogóle, kilka całkiem ciekawych scen), ale w pewnym momencie niestety narracja kompletnie się rozpada. nie wiadomo o co chodzi i czy w ogóle o coś. Autorów uprasza się o nie branie przykładu z "W paszczy szaleństwa".

Paweł Paliński "Ogary miłości"
Horror współczesny. Mocne obyczajowo, ciekawy pomysł. Świetny kontrast (a może właśnie powinowactwo?) między światem rzeczywistym a fantastycznym. Trochę z początku nie bardzo wiadomo, do czego autor zmierza, ale to chyba celowy zabieg, żeby zaskoczenie było większe.

Wojciech Świdziniewski "Baugi"
Fantasy. Dobre! Świat z pomysłem, bohaterowie z iskrą - i przede wszystkim, autentycznie bawi! SECOND BEST OF 49.

Ramzes - 4 Grudnia 2009, 15:29

KOMUDA - klasa sama w sobie. Gość by potrafił pasjonująco napisać nawet o konwencji PiS-u :wink:
ŚWIDZINEWSKI - przeurocze opowiadanie. Tylko jedno można powiedzieć: żal.

dalambert - 4 Grudnia 2009, 15:40

Ramzes napisał/a
Gość by potrafił pasjonująco napisać nawet o konwencji PiS-u
możesz mi wyjaśnić jaką to pokrętną droga PiS Ci sie powiązał z rozbiorem Polski i Sanisławem zdrajcaPoniatowskim /
Ramzes - 4 Grudnia 2009, 15:44

Ogólne spojrzenie na knowania polityczne. A kto obecnie najbardziej knuje? Do odpowiedzi na to pytanie nie trzeba pokrętnej drogi ;P:
dalambert - 4 Grudnia 2009, 15:47

Ramzes napisał/a
A kto obecnie najbardziej knuje?

masz rację obecnie najbardziej knuje PO by Rycha, Zdzicha , Zbycha, Mira &Co zasłonić cudzymi wymyślonymi sprawami - gratuluję orientacji w rzeczywistości ;P:
na ewentualne CDN zapraszam do ciszy wyborczej, ona znosi nie takiepoglądy :mrgreen:

Ozzborn - 4 Grudnia 2009, 18:53

Ja natomiast zapraszam do wrzucenia "ciszy wyborczej" do ignorów - zdecydowanie poprawia higienę psychiczną :mrgreen:
mBiko - 5 Grudnia 2009, 00:02

Dosyć długo wahałem się nad rozdaniem głosów, ale ostatecznie wędrują one do: Krzysztofa Baranowskiego i Wojciecha Świdziniewskiego. Jednak wolę humor niż klasyczny horror.
dalambert - 5 Grudnia 2009, 11:17

Ozzborn napisał/a
Ja natomiast zapraszam do wrzucenia ciszy wyborczej do ignorów - zdecydowanie poprawia higienę psychiczną
No to wtreciki politycznych propagandystów rozsnują się po wsiech watkach :mrgreen:
I draka będzie wszędzie kochany cenzorze :evil:

Martva - 5 Grudnia 2009, 11:19

dalambert, do osobistych ignorów, a nie do złomowiska.
dalambert - 5 Grudnia 2009, 11:21

Martva, a to wolna wola i skrzypce :D
Ozzborn - 5 Grudnia 2009, 11:39

dalambert, czytanie ze zrozumieniem - przydatna rzecz :twisted:


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group