To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Spodenki - Szorty - Bezzębny anioł - głosowanie do 9 sierpnia 2009 r

Gustaw G.Garuga - 28 Lipca 2009, 08:41

dalambert napisał/a
dzejes, Dawaj order dla Gustaw G.Garuga, czyli Brawo Guciu :bravo

Całus martvej wystarczy - dzejes nie musi się już ze swoim fatygować ;)
Martva napisał/a
Gustaw G.Garuga, Obrazek za pierwszy głos :)

EDIT: żaden tam "obrazek" - całus był, soczysty całus!

dzejes - 28 Lipca 2009, 08:42

:(

Jestem rozczarowany.

Gustaw G.Garuga - 28 Lipca 2009, 08:44

Trzeba się było pospieszyć :mrgreen:
Martva - 28 Lipca 2009, 09:31

Kolejność jest mniej więcej alfabetyczna, nie wiem czy tytuły maja związek z jakością ;P:

dzejes, nikt Ci nie broni rozdawać całusów :D

marcolphus - 28 Lipca 2009, 10:05

Przeczytałem większość i na razie żaden szort mnie nie poruszył. Szkoda, że tak wiele z nich bezpośrednio przedstawia postacie aniołów - można było temat wykorzystać w ciekawszy sposób (tutaj piętno dla mnie, bo miałem taki pomysł, ale go w końcu nie zrealizowałem - <samochwała mode on>przynajmniej bym się trochę wyróżnił<samochwała mode off>) :wink:
dzejes - 28 Lipca 2009, 10:16

Martva napisał/a

dzejes, nikt Ci nie broni rozdawać całusów :D


A jak dostanę w papę?

Agi - 28 Lipca 2009, 10:21

dzejes napisał/a
A jak dostanę w papę?

jest ryzyko, jest zabawa :mrgreen:

Czytanie bieżącej edycji szortów opornie mi idzie na razie, ale nie poddaję się.

dzejes - 28 Lipca 2009, 10:43

Ale ja delikatny jestem, i nieśmiały. Dostanę w papę i będę cierpiał przez miesiąc.

A teraz pozwolicie, że sam się przywołam do porządku - koniec offtopa!

xan4 - 28 Lipca 2009, 10:59

Dwóch modów offtopuje, co za czasy, ach ta młodzież ;P:
Agi - 28 Lipca 2009, 11:05

Przyganiał kocioł... ;P:
xan4 - 28 Lipca 2009, 11:21

a tak ontopicznie to właśnie przeczytałem pierwszego szorta i mam już wytypowanego autora :D ,
ale muszę przyśpieszyć, bo w tempie 1 szort na 4 dni to chyba nie wyrobię :P

Chal-Chenet - 28 Lipca 2009, 11:23

Przeczytałem.
Rudus - 28 Lipca 2009, 11:30

Zawsze najbardziej narzekaja Ci co nie napisali.... :roll:
xan4 - 28 Lipca 2009, 11:32

Rudus, a na co narzekają?? na poziom, na ilość, czy tak ogólnie??


edit offtopiczny:

zauważyliście, że mam nowego TM na żółtym tle :?:

Gwynhwar - 28 Lipca 2009, 11:35

Cytat
zauważyliście, że mam nowego TM na żółtym tle


Nie, ja widzę tego starego.

Rudus - 28 Lipca 2009, 11:36

Cytat
Przeczytałem większość i na razie żaden szort mnie nie poruszył.

Cytat

Jestem rozczarowany.


I takie tam ... ja nie wiem co im sie nie podoba ...

xan4 - 28 Lipca 2009, 11:49

Nie. to chyba nie tak do końca, na pewno jest większy luz przy ocenianiu, ale nie przypuszczam, że doprowadza to do większego marudzenia.
Na swoim przykładzie na pewno tego nie zaobserwowałem, krytykuję jak mi się nie podoba, albo nie mam nastroju na określony typ szortów, które akurat się pojawiły, a nie dlatego, że napisałem czy nie.
Nawet głupio by to wyglądało: nie napisałem, więc edycja musi być słabsza ;P:

Ozzborn - 28 Lipca 2009, 11:59

Rudus Szorty? Ja przeczytałem kilka i też nie jestem zachwycony. Chodzi o to, że my (jedni badziej inni mniej) mamy odniesienie do poprzednich edycji i jeśli poziom jest niższy to marudzimy ot co.

Ja np. napisałem, ale pomarudzę i tak ;]

Rudus - 28 Lipca 2009, 12:02

Nie mowie ze wszystkie z tej edycji sa perelkami - ale z drugiej strony ocena ze nie ma nic ciekawego wsrod nich jest (z mojego pkt. widzenia) krzywdzaca - bo ja potrafie cos fajnego tam znalezc (nawet oprocz tego co sam napisalem :])
Ozzborn - 28 Lipca 2009, 12:09

Życie jest brutalne, a szortooceniacze na tym forum wyjątkowo wredni - przyzwyczajaj się :twisted:
Chal-Chenet - 28 Lipca 2009, 12:27

A mi trocha zupy - Nie przepadam za gwarą, a historia nie wciągnęła.
Coś się zmieniło - Na pewno nie moja ocena. Nudnawe.
Dentysta - protetyk - Miało być chyba nieco śmieszne? Cóż, nie było.
Egzamin - Związku z tematem praktycznie nie ma, a sama fabuła moim zdaniem przeciętniutka.
Frank a.k.a. Równy Koleś - Niespecjalnie zajarzyłem o co tu w ogóle chodzi. Ot, scenka.
Hefajstos - Napisane nieźle, ale nie podoba mi się lekceważąca wymowa końcówki.
Karolek - Spłynęło po mnie.
kilka metrów od - Kolejny tekst, w którym kompletnie nie wiem o co chodzi.
Król życia - Dokądś to na początku zmierza, ale nie ogarniam o co chodzi w końcówce.
Mój prywatny anioł - Króciutka, dosyć mocna scenka. Da się przeczytać, rewelacji jednak nie ma.
Niebo? Nie, bo... - Najbardziej składne z dotychczasowych, ale i tak nie jest to to, co lubię najbardziej.
Ostatnia Misja - Nie wciąga. Ale przynajmniej wiem o co chodzi...
Pewien remake - Nie było śmieszne.
Przemiana - Nie podobało mi się. Takie, hmmm, naiwne? No i nie wciąga.
Przepraszam i dziękuję - Końcówka strasznie typowa, historia też nie grzeszy pomysłowością, ale da radę przeczytać.
Trudne decyzje - Sprawnie napisane, treść co prawda trąci myszką, ale wybija się na tle pozostałych tekstów.
Witamy w piekle - Może być. Momentami nieco patetycznie, ale tekst potrafi zainteresować. I to mimo tego, że końcówka nie robi specjalnie wrażenia.


Ufff. Ciężko się czytało... Moim zdanie edycja jest niestety słaba.
Nie ma tekstów, którym dałbym punkt bez wahania, wszystkie muszę wyciągać za uszy.
Ostatecznie moje naciągane głosy idą na teksty: Trudne decyzje; Witamy w piekle; Mój prywatny anioł

Anonymous - 28 Lipca 2009, 12:47

Niestety zgadzam się z Chalem. :( Ominęłam poprzednią edycję, wyostrzyłam sobie zęby na tę, a tu ogólnie kicha... Oddałam głos na trzy teksty, które nie wywołały u mnie przemożnej chęci przewinięcia tekstu, bo miały w sobie "to coś". :wink: Punkty otrzymują:
1) Coś się zmieniło
2) Trudne decyzje
3) Witamy w piekle

Radek - 28 Lipca 2009, 12:55

Bardzo dobra edycja, większość opowiadań na wyższym poziomie niż w „podróży za jeden uśmiech”. Miałem problem z wybraniem tych trzech najlepszych.

A mi trocha zupy…
4/5

„Pankracy rozejrzał się swym mętnym wzrokiem” – a czyim wzrokiem miał się rozejrzeć?
„taczka posuwała się przed siebie ciągnięta przez Pankracego.” - pisarzu, czyś Ty taczki na oczy nie widział? Taczki się pcha, a nie ciągnie. A jeśli już koniecznie trzeba ją ciągnąć, wówczas taczka nie posuwa się „przed siebie”, ale „wspak”.
„Chwycił taczkę i parskając cicho pociągnął ją dalej” – wszystko jasne: „taczka” to lokalna nazwa wozu (bo się ją ciągnie), a Pankracy jest koniem (bo parska).
„Czemu żeś w polu nie jest” – stylizacja na gwarę wiejską to straszliwie trudne zadanie. Bardziej by pasowało „czemu żeś nie w polu”.
„stary imbecylu” – niby prosty ekonom, a kmini slangiem psychiatrycznym jak stary Frojd.
„będzie trzecia taczka a jeszcze nie dzwonili na piątą.” – za dużo liczebników, komizm chyba niezamierzony
„coby się farosz nie dowiedział co prawisz bo Cie każe wychłostać za Herezyje! – Każdy we wsi wiedział że staruszek całymi dniami zbiera kamienie” – 1. A zatem akcja toczy się na Śląsku. 2. Chłostanie chłopa za herezje? Nobody expects the Silesian Inquisition. 3. Każdy we wsi wiedział, a proboszcz nie wiedział? Dobre sobie. (EDIT - po kolejnej lekturze tekstu stwierdzam, że uwaga 3 jest najprawdopodobniej bezzasadna)
„Dokąd je zabiera? To już tajemnica.” – i nikomu nie chciało się iść do lasu? Mało prawdopodobne.
„bardziej zapadniętych chat” – chyba raczej „zapadłych”
„pociągając nosem jak mały smok.” – wielce oryginalne porównanie. Wydaje mi się, że do rustykalnego klimatu opowiadania lepiej pasowałoby „jak prosiak”.
„z aniołomi w nybie spowić Ponu” – mam niejasne wrażenie, że w tym miejscu gwara zamienia się w bełkot. Dlaczego „spowić”, a nie „śpiwoć”?
„i zniknęła w trzewiach chatki” – może nie jest to wielki błąd, ale Pankracy tez był w trzewiach chatki, więc albo należałoby wystawić go za drzwi, albo podkreślić, że chatka to w istocie wielopokojowa willa.
„Dajże panie” – uprasza się o konsekwencję: nie „panie”, tylko „Ponie”
„zaczęła cicho kasłać czując się lepiej” – jasne, że cudowne uzdrowienie to szybka operacja, ale należałoby chyba rozbić ten epizod chociaż na dwa zdania.

Uwagi końcowe: bardzo sympatyczne, bardzo nastrojowe i bardzo niedopracowane opowiadanie.

Coś się zmieniło

3/5

Porada motywacyjna nr 666: Wybijanie zębów archaniołowi. Ten człowiek miał uprawnienia kaskadera i wysokie ubezpieczenie. Nie róbcie tego w domu.

Dentysta - protetyk

4,5/5

„Zaiste okropna pogoda – odezwał się doktor Parzydło” – zaiste, flegma doktora Parzydło w obliczu końca świata budzi mój najwyższy podziw.
„Pan wypłuka” – wypłucze, wypłucze, wypłucze, wypłucze, wypłucze, wypłucze…
„Mówią, że przyspieszy integrację europejską.” – albo kandydat będzie się spieszył jak diabli, żeby zdążyć przed końcem świata, albo Apokalipsa i integracja europejska to to samo (A gdy się skończy tysiąc lat, z więzienia swego szatan zostanie zwolniony. I wyjdzie, by omamić narody z czterech narożników ziemi, Ap. 20, 7-8).

Uwagi końcowe: świetny tekst.

Egzamin

4,5/5

Wprowadzenie, suspens, puenta na piąteczkę (no, może na cztery plus). Brawo!

Frank a.k.a. Równy koleś

4/5

Co to jest „hiperadrenalina’?
Opowiadanie dobre, zabawne (przy „określonym” poczuciu humoru) i konsekwentne w stylu.

Hefajstos

3/5

„ciągnęło go do pracy bardziej drastycznej” – przedziwne pragnienia maja ci greccy bogowie
„sprzęt do borowania” – to moja osobista fobia, ale nie znoszę, nienawidzę słowa „borowanie”. Mówimy „wiercić”, a nie „*borować”, „wiertarka”, a nie „*bormaszyna”, „poziomnica”, a nie „*waserwaga”, „dłuto”, a nie „*holajza”.
Reszta opowiadania pozostaje dla mnie niezrozumiała.

Karolek

2,5/5

Zwariowana jakaś historia.

kilka metrów od

1,5/5

Moim skromnym zdaniem to jest grafomania, ale czy ja się znam?

Radek - 28 Lipca 2009, 12:56

c.d.

Król życia

4/5

„ Śmierdziała przetrawionym alkoholem” – chyba jeszcze nieprzetrawionym?

Zażywasz – przegrywasz. Opisy, dialogi i fabuła konsekwentnie odrażające. Dobry tekst.

Mój prywatny Anioł...

1/5

Bez sensu.

Niebo? Nie, bo...

3,5/5

„Non stop impreza. Panienki. Wódeczka.” – jeszcze się zdziwisz.
Zasadniczo poprawnie napisane.

Ostatnia misja

3,5/5

„niczym wyhodowane z ziaren diamentowca” – co to jest „diamentowiec”?
„Cień anioła na srebrzystokwietnym dywanie wyszczerzył się w demonicznym uśmiechu.” – przekombinowane zdanie.
Mimo pewnej barokowości opisów opowiadanie da się czytać. Teologia oczywiście jest tu przedziwnie postmodernistyczna, ale to przypadłość większości szortów w tej edycji.

Pewien remake

4/5

Krótko i na temat, he he he.

Przemiana

3/5

Jest napięcie, jest happy end, język poprawny, ale ogólnie rzecz biorąc niezbyt interesujący szort.

Przepraszam i dziękuję

4/5

„Przybrudzone przez chmury promienie słońca rozwlekały się po porośniętej trawą pagórkowatej okolicy i tylko gdzieniegdzie, czyniąc wyłomy w stratocumulusach, wąskimi pasmami zdobiły ją barwą delikatnej żółci.” – takie opisy bywają niebezpieczne, ale autor nakreślił pejzaż całkiem wiarygodnie. Mam tylko wątpliwości co do „rozwleczonych promieni słońca” – jeżeli promień nie pada prosto i jasno, to chyba nie można nazwać go promieniem, tylko raczej „światłem”. Taka luźna uwaga.
„Rozpalę cię do czerwoności mój słodki Romanie.” – niezłe, niezłe

Podoba się.

Trudne decyzje

3,5/5

Z jednej strony aniołek, z drugiej diabełek - nie lubię takich komiksowych scen w literaturze. Z etycznego punktu widzenia przekaz tekstu dość dwuznaczny, ale całość dobrze napisana.

Witamy w piekle

3,5/5

Pamiętajcie, aby dokładnie czytać umowy. Zwłaszcza jeśli podpisujecie kontrakt na 9 lat pracy w kopalni, bez możliwości wcześniejszej rezygnacji. Poprawny tekst.

I podsumowanie:

Dentysta-protetyk – PUNKT
Egzamin – PUNKT
Po namyśle: Frank a.k.a. Równy koleś - PUNKT

Wyróżnienia: Pewien remake, Przepraszam i dziękuję , Król życia , A mi trocha zupy…

Dziękuję i pozdrawiam

Martva - 28 Lipca 2009, 13:22

marcolphus napisał/a
Szkoda, że tak wiele z nich bezpośrednio przedstawia postacie aniołów - można było temat wykorzystać w ciekawszy sposób


Jeden ma pretensje że bezpośrednio, druga że brak związku z tematem, trudno Was zadowolić, moi drodzy :)

dzejes napisał/a
A jak dostanę w papę?

Ha! a myślisz że ja się nie bałam?

Chal-Chenet, Miria, Radek, dzięki za głosy :)

Jorlanda - 28 Lipca 2009, 14:46

Ale marudy... jedźcie na wczasy i przestańcie dręczyć. A potem wróćcie i piszcie z optymizmem. Aż ciężko uwierzyć, że wakacje w pełni...

Czytam szorty i mam niezły ubaw. Wskazany dystans i brak szukania dziury w całym. :D

Ozzborn - 28 Lipca 2009, 15:15

O dżemdobry somsiadko, jak wyjazd? Czytaj, czytaj ciekawe czy tym razem też trafisz na mojego szorta :mrgreen:
Martva - 28 Lipca 2009, 19:08

Numer 10 do zgarnięcia, kto chce?
Rudus - 28 Lipca 2009, 19:10

<czyta i zaczyna sie dziwic... ale tak to chyba jest z gustami, zawsze nas dziwi to co wybiora inni :]>
baranek - 28 Lipca 2009, 22:04

Rudus masz rację. czy może raczej "racje". ale nasze szortowisko to pikuś w porównaniu z, dla naprzykładu, wyborami mispoloni [nigdy nie wybiorą najładniejszej], czy, dla innego naprzykładu, z wyborami parlamentarnymi.
marginesując, twoje posty zmuszają mnie do myślenia. mało komu sie to udaje.



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group