Ludzie z tamtej strony świata - Andrzej "Soulless" Kozakowski
Kaxi - 13 Listopada 2005, 11:03
Jeden na kilka dni, dwa w tygodni zupełnie wystarczą. Przecież twórczość Soullessa to nie mikołajowy worek bez dna
Margot - 13 Listopada 2005, 12:37
Tak jest! Jak za dużo i za często, to się przyzwyczaję i zacznę marudzić
Soulless - 13 Listopada 2005, 16:03
Jak się tworzy dużo shortów, to tak jakby się pisało opowiadanie, czyli się rozwadnia...
W końcu substancja gąbczasta też ma swoją pojemność nasiękową
Margot - 17 Listopada 2005, 15:30
No, dobra, czas minął, gdzie następny short???
Soulless - 17 Listopada 2005, 17:51
No to kolejny karkołomny szorcik, przy okazji językołomny
Lewiatan
Wychlupłem się. Nie będąc kolorowych zamieniła ja w istotnię. Tętnię, suwam, dudnię, obrzydzeniem jesteśmy istotnie. Nie skieruję ja się na stronę do celu. Nauczałem emocyjność nienawiśćność do istotni się nawzajem. Oddaliłem dęzełkować porzuconą nie kolorowych. Ja istotnie niem kolor, oddzielony od składu się jestem. Obmacują się nowym zewnętrz. Nie być chcieć! Pozmieniam zewnętrz! Pozmniam mniam mniam...
Margot - 18 Listopada 2005, 10:04
Jooj... Dzisiaj nie mam szans tego zrozumieć...
<Batman obudził się wcześnie. Spojrzał do lustra. W lustrze zobaczył zombie. Zombie miał w wykrzywionych ustach odpadki, a w kaprawych oczkach, porażonych światłem, cierpienie. Widok był obrzydliwy i Batman zareagował obrzydliwie. Pomyślał, że następnym razem na kacu nie będzie się gapił w lustro...>
mawete - 18 Listopada 2005, 11:08
Soulles: na kacu tego nie będę czytał, ale ... rewelka...
sulka - 18 Listopada 2005, 12:26
Jak wy to robicie, ze w srodku tygodnia i na kacu jestescie?
Ja tez tak chce!
A shorcik naprawde kreci zdrowo w glowie...
Margot - 18 Listopada 2005, 12:49
Bo spotkania fantastyczne są w czwartki. To kac może być tylko w piątek...
Fajny short, fajny. Jak trochę mi się lepiej zrobiło, to przeczytałam jeszcze raz i zawrót głowy nastąpił... Sobie poczytam, jak już minie mi słabość...
Ziuta - 21 Listopada 2005, 15:54
Lewiatan...
Dobre... coś w tym jest. Teraz tylko rozszyfrować i można się chwalić znajomością literatury ambitnej. Sprawność słowotwórcza na poziomie tuwimowsko-leśmiańskim.
Dunadan - 21 Listopada 2005, 18:59
Hehe Souless, genialne - fajnie się to czyta na głos ( oczywiście mwie o szorciku )
Margot - 21 Listopada 2005, 19:40
Dziś mi sie podoba bardziej, bo jestem w miarę przytomna
Znaczy: short fajny. Jeszcze go sobie poczytam. Istna czysta SF - samo życie :D:D
Soulless - 23 Listopada 2005, 09:41
A to na chybkiego
Mandala
Układam mandale. Nie żyję, nie osiągam celów, układam mandale. Nie zostanie po mnie nic trwałego. Jedynie blaknąca w pamięci opowieść ludzi, którzy widzieli mnie z garścią kolorowego piasku.
Margot - 23 Listopada 2005, 13:58
Jakbyś to zapisał w formie wersowej, wyszłoby haiku.
mawete - 14 Kwietnia 2006, 12:18
Andrzej: wyrazy współczucia... Trzymajcie się.
Pako - 14 Kwietnia 2006, 14:06
Jakie wyrazy współczucia? O czym ja nie wiem? Stało się coś?
Ziuta - 14 Kwietnia 2006, 15:16
Przeczytaj notkę w nowym numerze.
Ja też przekzuję wyrazy współczucia. Chociaż wiem, że to mało...
Pako - 14 Kwietnia 2006, 18:23
Przykro mi strasznie, że taka smutna okazja.
Ogromne wyrazy współczucia. Może te słowa nic nie znaczą, ale masz nasze wspracie. Ty i Twoja żona. Przykro mi niezwykle
Soulless - 14 Kwietnia 2006, 18:39
Życie. To dziwne coś wkoło nas. I w nas.
Dziękuję serdecznie.
Wiem, jak trudno znaleźć słowa, by wyrazić coś takiego. Wiem, że sam w analogicznej sytuacji też bym ich nie potrafił znaleźć. Dlatego liczy się każde słowo. Dobrze się liczy. Zwykła pamięć.
Życie się zmieniło. Poprzesuwało się jak kostki w Budokanie. Nic nie będzie już takie samo.
Ale będę pisał.
Trzeba przecież jakoś
Logan - 14 Kwietnia 2006, 21:37
Andrzeju, jesteśmy z Tobą...
Hauer - 14 Kwietnia 2006, 22:52
Dopiero dziś zajzałem na ta strone ... strasznie przykro mi się zrobiło. Współczuję.
Lu - 14 Kwietnia 2006, 23:12
Jestem z Wami i wspieram, choć wiem że myśl to zbyt mało, nawet ta najlepsza...
Soulless - 20 Maj 2006, 23:16
Szorcik na dziś... show must go on
Pirat
Żagiel wydymał się mocniej i mocniej. Po chwili niósł nas na złamanie karku szybciej i szybciej. Wydymał się ciężarem zrabowanego przez nas złota, gdy szliśmy na dno. W dół i w dół.
Haletha - 21 Maj 2006, 20:07
Miałam nie dokładać swoich trzech groszy, więc powiem tylko: dobrze, Souless, że się trzymasz. A szort fajny:)
Soulless - 25 Marca 2007, 21:25
Szorcik na dziś
Poczucia
Poczucie godności jest najważniejsze, zaraz po poczuciu wolności. Jeśli ich nie masz, to masz przynajmniej o co walczyć.
gorat - 26 Marca 2007, 08:58
To short? Wygląda na aforyzm...
Soulless - 26 Marca 2007, 16:34
A możliwe, short, bo krótkie, ja tu od pisania jestem, nie od autoszufladkowania
Kuba - 7 Maj 2007, 09:28
Przeczytałem wczoraj dwa opowiadania z Fahrenheita: "Blacky" i "Niebieski".
Obydwa mocno dające do myślenia, bardzo zapadające w pamięć.
Szacun
Soulless - 7 Maj 2007, 16:00
Hmmm, dziekuje
A swoja droga z opowiadaniem Blackie wiaze sie dziwna historia rozdwojenia rzeczywistosci
A najlatwiej przekonac sie o co chodzi, czytajac moje opko "Nie będziesz sam", które poszło w SF10/2001
Soulless - 21 Maj 2007, 20:15
A tu prezencik dla wszystkich czytelników shorcika z SFFiH 19
Rurze majo kolce
|
|
|