Piknik na skraju drogi [książki/literatura] - Gramatyka i ortografia..
bebobabibuby - 2 Kwietnia 2008, 13:00
dzejes napisał/a | SpoXik, zi0m, ale spuść z dętki, bo wentyl szczeli. |
Chyba "strzeli", ziom? :]
Witchma napisał/a | swoją drogą nie lubię być ganiona za nieodmienianie słów takich jak studio, czy radio i za l.mn. postaci, a nie postacie - tak mnie nauczyli i już |
Ano, bo można tak i tak, forma nieodmienna jest starsza, ale "video" już mozna pisać tak: wideo.
A o "postaci" pisałem troche wyżej, językoznawcy lansują "postacie".
-------------------------------------------
Modne słowa - design, target.. :/
-------------------------------------------
Albo przykłady na przegłos polski:
kwiecie - kwiat, kwiaciarnia
całować - celowat (ros.)
zieleń, zieleni - zielolny, zieloni
Znacie inne?
------------------------------------------
Haha, słyszałem historie słowa "pasożyt", pisano jest przez rz, bo to stworzonko, który pasło się na rzyci.i
------------------------------------------
"Co ma piernik do wiatraka?" Ponoć kiedyś piernik to był pierdnik, czyli członek męski.
------------------------------------------
Piech napisał/a | http://www.mimuw.edu.pl/p...b60_029-046.pdf |
Na pewno zapoznam się z treścią tego dokumentu, w zasadzie czekałem na coś takiego.
A znasz może objaśnienia etymologii słów, które nadmieniłeś?
Piech - 2 Kwietnia 2008, 13:30
Moja żona twierdzi, że łatwo poznać, które dzieci dużo czasu spędzają w Sieci. Mają problemy z wysławianiem się, porozumiewają się strzępkami zdań, a zdania złożone są dla nich niezrozumiałe. Nie potrafią się skupić, ich uwaga wciąż dryfuje. Można powiedzieć, że są wyautowani z realu. Szkoła niewiele może na to poradzić, bo problem wynika z tego, jak dziecko wpędza czas wolny, a to zależy przede wszystkim od rodziców.
Z innej beczki, od dawna chodzi mi po głowie kwestia "rz" i "ż", które się kiedyś inaczej wymawiało. Górale ponoć nie robią błędów ortograficznych, bo oni to do dziś rozróżniają w wymowie. Nie znam osobiście żadnych górali, tylko wydaje mi się ze słyszenia, że oni "ż" wymawiają bardziej jak "z", a "rz" normalnie. Czy ktoś to może skomentować?
Udało mi się za to zagadnąć o to Czecha. Oni też mają swoje "rz" i "ż" i wymawiają je różnie. Prosiłem go, żeby mi dał parę przykładów i powtórzył po kilka razy, i chyba pojąłem różnicę. Czeskie "r z ptaczkiem" wymawia się jak nasze "rz", a "z z ptaczkiem" trochę jak nasze "ź".
bebobabibuby - 2 Kwietnia 2008, 13:40
Aha, tak samo jak na kresach ludzie rozróżniają w wymowie "h" i "ch". Nic tylko udać się na wycieczke i się osłuchać. :] Trudno wykazać skąd sie bierze "rz" i "ż" w mowie, ale z pisowni łatwo to wyciągnąć. Nasza rzeka to ros. reka itd.
Niedawno poznałem fajne słowo: samowtór, co oznacza wykonywanie czynności w parze (dalej samotrzeć, samoczwart, ...)
Polecam Ci zakup "Słownika zapomnianych słów" PWN za 20 zł - archaizmy, słowa nieco nieużywane i przykłady z książek je zawierających - coś pięknego.
Kup też "444 zdania polskie" Jerzego Bralczyka, kosztują ok. 37 zł - nie zawiedziesz się.
dzejes - 2 Kwietnia 2008, 13:43
Ja tylko przypomnę, że takie rozróżnianie w wymowie jest błędem, ew. regionalizmem co najwyżej, więc jeśli się wojuje o czystość języka - to chyba nie po to, by mówić jak góral z Lwowa
bebobabibuby - 2 Kwietnia 2008, 13:46
Fakt, to regionalizm, niemniej bardzo ciekawy. Jednakże można dosłyszeć w uniwersalnym polskim lekkie różnice w wymowie h i ch.
------------------------------------------------------
Nie lubię języka czeskiego, przez akcent na pierwszą sylabe brzmi ona jak seria z automatu, a zbitki spółgłosek nie są na moje ucho. Nie podoba mi się też w nim wyraźne zniemczenie, choć słowa takie jak "przeto" i "snadź" ciągle w nim żyją. Znacznie łatwiej pojąć mi język rosyjski, choć jest z mniej spokrewionej grupy wschodniosłowiańskiej.
-------------------------------------------------------
Ostatnio zaskoczyła mnie wieść, że "mi" nie można pisać przed czasownikiem, ma to coś wspólnego z akcentem. Poprawnie jest: Mnie daj. Daj mi. Za to należy pisać: Daj mnie, a nie jemu. Galimatias, jak coś wyszperacie w tym temacie, pomóżcie!
Ixolite - 2 Kwietnia 2008, 14:02
Cytat | Modne słowa - design, target.. :/ |
Anglicyzmy i angielskie zapożyczenia to coś czego nie znoszę. Tyle, że jako informatyk mam z tym poważny problem. Często zwyczajnie nie ma polskich odpowiedników pewnych terminów, a jeśli są to nie do końca oddają istotę rzeczy. A najgorsze są polskie tłumaczenia, przez które nijak nie da sie zrozumieć o co właściwie chodzi, bo nie mają nic wspólnego z powszechnie znanym i stosowanym słownictwem.
W rezultacie trochę mi się to przenosi na język, którego używam, ale staram się to w sobie zwalczać, zwłaszcza na piśmie.
bebobabibuby - 2 Kwietnia 2008, 14:11
Ixolite napisał/a | Cytat | Modne słowa - design, target.. :/ |
Anglicyzmy i angielskie zapożyczenia to coś czego nie znoszę. Tyle, że jako informatyk mam z tym poważny problem. Często zwyczajnie nie ma polskich odpowiedników pewnych terminów, a jeśli są to nie do końca oddają istotę rzeczy. A najgorsze są polskie tłumaczenia, przez które nijak nie da sie zrozumieć o co właściwie chodzi, bo nie mają nic wspólnego z powszechnie znanym i stosowanym słownictwem.
W rezultacie trochę mi się to przenosi na język, którego używam, ale staram się to w sobie zwalczać, zwłaszcza na piśmie. |
Nie zawsze jest możliwe utworzenie polskiej formy. Taka jak kiedyś byliśmy pod wpływem łaciny, tak teraz wiedzie prym język angielski. Walka do ostatniej krwi jest bez sensu. Jednak design i target można przetłumaczyć.
Witchma - 2 Kwietnia 2008, 14:23
właśnie chodzi o to, żeby tłumaczyć, co się da, a jak się nie da, to trudno w radio podobno była reklama "wygraj komórkę dla swojego frienda" i to się nazywa PRZESADA
tak samo modne ostatnio słówko "look", które wg mnie w niczym nie jest lepsze od naszego wyglądu
Ziuta - 2 Kwietnia 2008, 14:25
dzejes napisał/a | Ja tylko przypomnę, że takie rozróżnianie w wymowie jest błędem |
Nie bój żaby. Nie umiesz, nie zauważysz. Umiesz, kochasz
BTW, skąd bierze się częste zamienianie "gie" na "ge". Zwłaszcza w skrótach (pegeer, ohyda), choć raz jedna pani w radio mówiła, jak "Gerek" kraj okradał. Nie ma to czegoś wspólnego ze środkową Polską? Słyszałem o dziewczynie (było to z 35 lat temu), która przyjechała do Krakowa z Kielc. Mówiła "cuker", "pegeer", "kerunek", ale już dla odmiany "kielner".
Witchma - 2 Kwietnia 2008, 14:30
jeszcze specjalnie dla Mirii, choć to offtop (polskie słowo! )
klasa pierwsza gimnazjum, w podręczniku zdjęcie grupy nastolatków i pytanie: "Jak sądzisz, jakiej muzyki słuchają, jakich języków się uczą i co robią wolnym czasie?"
odp.: "A skąd mam wiedzieć?"
Anonymous - 2 Kwietnia 2008, 15:01
Ech, to jednak u mnie nie jest tak źle - tylko jedna klasa szósta tę postawę reprezentuje, ale to katorga jest, mieć tam lekcje. Jakby się gadalo do ściany, zero odzewu, zero inicjatywy, zero pomysłów, zero myślenia.
Ziuta, to jest cecha dialektu mazowieckiego. Dość skomplikowana sprawa, o ile się orientuję. A tutaj odpowiedź jakiegos psora na podobne pytanie.
Cytat | Wymowa
Do szkoły podstawowej i liceum uczęszczałem w Pile, studiowałem w Poznaniu. Wszędzie uczono mnie wymowy g przy literowaniu jako [ge]. Moja żona jest z Warszawy i wymawia je wszędzie jako [gie], np. PGR = [pe-gie-er]. Mnie to trochę razi i „zalatuje” Wiechem, a ona z kolei jest zbulwersowana moją wymową. Jak to pogodzić? Jak jest prawidłowo?
Dziesiątą literą polskiego alfabetu jest niewątpliwie [gie]. Jednak te wątpliwości Państwa mają swe uzasadnienie regionalne. Rzeczywiście na Mazowszu (w gwarach ludowych) występuje brak rozróżnienia między grupą gie i ge (także ke i kie), co oznacza, że jednakowo wymawia się je w takich np. wyrazach, jak: rogem albo rogiem; gęsty albo gięsty; kelner albo kielner, kedy albo kiedy, cukerek albo cukierek, bokem albo bokiem. W istocie, Wiech tę cechę wykorzystywał w swoich tekstach. Język ogólny odróżnia te grupy, podobnie też gwary Wielkopolski i Małopolski. Nazwa litery jest jednak w polszczyźnie ogólnej wymawiana miękko: [gie]. |
EDIT: Co do mi/mnie, to znalazłam takie tlumaczenie:
Cytat | Czy używanie słowa mi w zdaniu „Mi się to nie podoba” jest błędem? Powinienem zacząć zdanie od mnie? Celownik słowa ja to mi, mnie, więc nie powinno być błędu. Czy mam rację?
Zaimek ja ma dwie formy celownika: akcentowaną mnie i nie akcentowaną mi. Na początku zdania używa się tylko tej pierwszej, np.: „Mnie to daj” (ale „Daj mi to”). Formy mi można też użyć na początku zdania składowego, po spójniku, jeśli pada na niego akcent: „Robię tak, jak mi się podoba”.
To samo dotyczy kilku innych par form zaimkowych: „Nie widzę go”, ale „Jego nie widzę” (także „Widzę jego, a nie ją”); „Dużo ci zawdzięczam”, ale „Tobie wszystko zawdzięczam”. We wszystkich cytowanych przykładach form krótszych używa się w pozycji nie akcentowanej, form dłuższych – tylko wtedy, gdy są pod akcentem.
— Mirosław Bańko, PWN |
corpse bride - 2 Kwietnia 2008, 15:15
poczytałam chwilę i oto, co mi zrobiliście:
z maila z ofertą współpracy:
Cytat | dzieki ktoremu sa wstanie znalesc ogloszenia o prace, mieszkania i wiele innych. |
moja odpowiedź
Cytat | jeżeli jest Pan zainteresowany współpracą, to po sprawdzeniu poprawności tekstu, który Pan do nas kieruje proszę o przesłanie go do naszego działu marketingu. Zaznaczam, że nie traktujemy poważnie ofert, których autorzy nie przykładają wagi do poprawnej pisowni. |
co ciekawe, pan odpisał, że:
Cytat | ciezko zachowac poprawnosc gramatyczna przygotowywanego tekstu bez polskich liter, nieprawdaz? |
gorbash - 2 Kwietnia 2008, 15:16
Jesteśmy w Polsce, nieprawdaż?
Anonymous - 2 Kwietnia 2008, 15:19
corpse bride napisał/a | co ciekawe, pan odpisał, że:
Cytat:
ciezko zachowac poprawnosc gramatyczna przygotowywanego tekstu bez polskich liter, nieprawdaz? |
Ale użył "nieprawdaż" zamiast "rajt".
Piech - 2 Kwietnia 2008, 15:24
Przypomniało mi się, jak młodsza córka wróciła raz ze szkoły dumna, że nauczyła się czegoś nowego i mówi do mnie: - Tatuś, daj mi jakiś przykład na stopniowanie przymiotników.
- Dobry.
- Dobry, bardziej dobry, najbardziej dobry.
- Hm, spróbuj jeszcze raz.
- Aha! już wiem: dobry, dobrzejszy, najdobrzejszy.
corpse bride - 2 Kwietnia 2008, 15:36
gorbash napisał/a | Jesteśmy w Polsce, nieprawdaż? |
oferta pochodziła z portalu dla polaków w uk
Ixolite - 2 Kwietnia 2008, 15:44
Może nie miał polskich literek w systemie? Akurat w mailach (heh, polskie słowo czy nie?) brak polskich znaków rozumiem i toleruję. Choć tylko gdy nie wiem, czy osoba wysyłająca maila ma możliwość stosowania polskich znaków.
Godzilla - 2 Kwietnia 2008, 15:47
Ale tam są błędy, z którymi brak polskich liter nie ma nic wspólnego.
Ixolite - 2 Kwietnia 2008, 16:31
No fakt
Piech - 2 Kwietnia 2008, 16:40
Wieloletni brak polskich literek może spowodować, że zapomina się, gdzie na końcu wyrazu jest ę, nie e.
Może też prowadzić do nieporozumień: "sądzić", "zrobić komuś łaskę".
Witchma - 2 Kwietnia 2008, 16:56
pomijając już ortografię, to dostaję czasem tłumaczenia pisane przez POLAKÓW zatrudnionych w POLSKICH placówkach edukacyjnych w POLSCE, które z językiem polskim nie mają nic wspólnego... nie mam na podorędziu żadnego konkretnego przykładu, ale mogę wklejać na bieżąco (błędy ortograficzne też się pojawiają...)
Fidel-F2 - 2 Kwietnia 2008, 20:31
bebobabibuby napisał/a | Niedawno poznałem fajne słowo: samowtór, co oznacza wykonywanie czynności w parze (dalej samotrzeć, samoczwart, ...) | znaczy Sienkiewicza nie czytywał
bebobabibuby - 2 Kwietnia 2008, 21:06
Przeczytałem całą trylogie i kilka innych dzieł, które cenie, ale mogło mi umknąć już wiele od czasów podstawówki.
Wypowiedz się na temat, a nie szukaj dziury w całym. Sam zabłyśni wiedzą na tym polu, wątpie by kogoś interesowały Twoje docinki.
Chyba że tak tu się zbiera na ponad 9000 postów.
magic - 2 Kwietnia 2008, 21:14
Witchma napisał/a | słówko look, które wg mnie w niczym nie jest lepsze od naszego wyglądu |
jest krótsze, tylko jedna sylaba.
bebobabibuby - 2 Kwietnia 2008, 21:28
magic napisał/a | Witchma napisał/a | słówko look, które wg mnie w niczym nie jest lepsze od naszego wyglądu |
jest krótsze, tylko jedna sylaba. |
Lub powierzchowność, czy choćby ta sztuczniej brzmiaca aparycja i prezencja.
Fidel-F2 - 2 Kwietnia 2008, 21:35
bebobabibuby napisał/a | Wypowiedz się na temat, a nie szukaj dziury w całym. |
nie chce mi sie w temacie a szukanie dziury to moje ulubione zajecie bebobabibuby napisał/a | Przeczytałem całą trylogie i kilka innych dzieł, które cenie, ale mogło mi umknąć już wiele od czasów podstawówki. | ja, widzisz, pamiętam od podstawówki, błysnąłem?
Witchma - 2 Kwietnia 2008, 21:40
tak, wiem, że wytrwale dążymy do tego, aby porozumiewać się monosylabami... ale ludzie! sabo! nie idźcie tą drogą!
Martva - 2 Kwietnia 2008, 21:45
Cytat | Lub powierzchowność, czy choćby ta sztuczniej brzmiaca aparycja i prezencja. |
Słówko look kojarzę głównie z reklam/artykułów reklamowych firm kosmetycznych, w kontekście typu 'szminka daje błyszczący look na ustach'. Jakoś 'daje błyszczącą aparycję na ustach' brzmi mi dziwnie. Co nie znaczy że jestem zwolenniczką wsadzania wszędzie angielskopochodnych słówek, ale kilku używam, bo mi wygodniej.
Godzilla - 2 Kwietnia 2008, 21:49
Żargon reklamowy nieraz doprowadzał mnie do szału. Błyszczący look na ustach...
Martva - 2 Kwietnia 2008, 21:54
Ja się gubię w żargonie reklamowo-modowym, jest mnóstwo różnych dziwnych słów których nie znam
Nad lookiem się długo zastanawiałam, bo nie kojarzyłam co to może być
|
|
|