Mechaniczna pomarańcza [film] - Polskie komedie
hrabek - 16 Lutego 2009, 09:20
Z zona obejrzelismy w weekend To nie tak jak myslisz kotku. Ciezko to nazwac komedia romantyczna, ale zabawe mielismy przednia.
qbard - 21 Lutego 2009, 12:20
jeszcze dodam do tego co wymieniłem "Nie lubię poniedziałku" i Co mi zrobisz jak mnie złapiesz". Stare ale jare.
snkkrk - 19 Czerwca 2009, 20:59
Kiler
Kilerów 2
Chłopaki nie płaczą
Jak rozpętałem 2 wojnę światową
Kyle Katarn - 27 Maj 2012, 17:47
Przyznam, że mnie polskie komedie raczej nie śmieszą, choć są sympatyczne i często bywają zbiorem cytatów, które weszły do codziennego użytku - zwłaszcza "Miś", "Seksmisja", "C.K. Dezerterzy", "Rozmowy kontrolowane", "Kiler", "Chłopaki nie płaczą" i "Poranek kojota". Lubię je ze względu na cytaty, a nie ze względu na humor, bo tego jest stosunkowo mało.
Jeśli chodzi o humor, to zdecydowanie wolę komedie amerykańskie, takie jak "Kacza zupa", "Noc w operze", "Nieme kino", "Płonące siodła", "Ściśle tajne!", "Naga broń", "Ściągany", "Hot shots!", brytyjskie, jak "Różowa Pantera kontratakuje" i pozostałe z cyklu o inspektorze Clouseau, z Peterem Sellersem w roli głównej, i francuskie, jak "Żandarm z Saint Tropez", "Mania wielkości", "Wielka włóczęga" czy nowszy "Asterix: Misja Kleopatra".
qbard - 24 Czerwca 2012, 20:16
Ostatnio rozrywki dostarczył mi film Weekend m. in. z Małaszyńskim, Sochą, Wilczakiem. Taki odmóżdżacz do chipsów i piwa.
Kruk Siwy - 14 Maj 2014, 07:13
Dziś mija trzydzieści lat od premiery Seksmisji. Dowiedziałem się, że w scenie w windzie nie chciała się rozebrać żadna zawodowa aktorka i zatrudnili striptizerkę. A tej pannie tak się spodobała gra w filmie, że skończyła szkoły i dziś jest aktorką w Warszawie.
Smaczne.
Rafał - 14 Maj 2014, 07:50
To już 30 lat? O cholerka, poczułem się dotknięty wiekiem, hm, faktycznie coś w krzyżu łupie
jewgienij - 14 Maj 2014, 09:35
Oglądałem to w kinie
A potem ze 20 razy w telewizji.
Scena w windzie, a potem w tym "akwarium" mocno spieniła moje hormony naonczas.
Dzisiaj niewinne to jak akt Maneta.
I ciekaw jestem, ilu kolegów w optymalnym męskim wieku teraz będących, spacerowało mentalnie wraz z krasnoludkiem po pupie Kasi Figury w Kingsajzie? Ja - tak.
Melfka - 14 Maj 2014, 16:36
Ja najpierw grałam w grę na Atari, film był dopiero później.
Rok czy dwa temu oglądałam też w wersji z angielskimi napisami (ciekawe doświadczenie) i według mnie film nic a nic się nie zestarzał. W ramach ciekawostki powiem, że Amerykanin, który film oglądał wraz ze mną, "subtelnych" odniesień do państwa totalitarnego nie wyłapał w ogóle.
Radomir - 14 Maj 2014, 20:47
jewgienij napisał/a | Oglądałem to w kinie
A potem ze 20 razy w telewizji.
Scena w windzie, a potem w tym akwarium mocno spieniła moje hormony naonczas.
Dzisiaj niewinne to jak akt Maneta.
I ciekaw jestem, ilu kolegów w optymalnym męskim wieku teraz będących, spacerowało mentalnie wraz z krasnoludkiem po pupie Kasi Figury w Kingsajzie? Ja - tak. |
He he, trafiłeś w sedno.
|
|
|