To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Powrót z gwiazd - Nobel śmobel

NURS - 20 Października 2007, 21:12

Zaryzykuję taką tezę :-)
Ambioryks - 24 Stycznia 2009, 20:36

dzejes napisał/a
pokojową nagrodę Nobla zdobył Al Gore

Aa, ten oszołom, któremu się wydaje, że robi dużo dla powstrzymania globalnego ocieplenia i twierdzi, że to państwowe regulacje przyczyniaja się do poprawy stanu środowiska naturalnego.
A prawda jest taka, że owszem - klimat się ociepla - ale nie jest to głównie "zasługa" działania ludzi, tylko po prostu cykliczność: regularnie, co ileśtam tysięcy lat mamy epoki lodowcowe i okresy ociepleń. A co kilkaset lat mamy tzw. 'małe epoki lodowcowe".
Np. od początku IX w. do połowy XI w. klimat w Europie (w tym na ziemiach polskich) był cieplejszy niż przez następne 200 lat (i niż jest obecnie). Potem była mała epoka lodowcowa, potem znowu na 300 lat ocieplenie, potem na 200 lat oziębienie, a od połowy XVIII w. znów mamy ocieplenie. Które może się skończyć praktycznie w każdej chwili.
Gore (i w ślad za nim reżimowe merdia) głosi tezę, że głównym gazem cieplarnianym jest dwutlenek węgla - a prawda jest taka, że głównym gazem cieplarnianym jest H2O - para wodna w postaci chmur - której jest w atmosferze kilkakrotnie więcej niż CO2. Wiadomo, że w rejonach, w których klimat jest morski, występują mniejsze wahania temperatur niż tam, gdzie jest klimat kontynentalny, bo chmury zatrzymują ciepło.
A co do CO2 - to przecież on jest gazem, którym oddychają rośliny - więc dla roślin, im więcej będzie w atmosferze CO2, tym lepiej. Dla roślin (jak również dla wód, budynków i ludzi) zagrożeniem są związki siarki - i to istotnie trzeba powstrzymywać. Jednak kto powiedział, że to musi się odbywać przez nakładanie państwowych regulacji? Nie lepiej np. sprywatyzować lasy i zbiorniki wodne? Wiadomo, że jeśli coś jest państwowe, to jest niczyje - a jeśli coś jest własnością prywatną, to ten właściciel dba o swoją własność i o to, żeby się nie niszczyła.
http://www.mises.pl/o-now...ki/rozdzial-13/

A co do samego Nobla - to moim zdaniem największym błędem przy przyznawaniu tej nagrody było przyznanie jej Menachemowi Beginowi - terroryście, mordercy i ludobójcy - "żydowskiemu Hitlerowi".
elam napisał/a
juz jakis czas temu czytalam w jakiejs madrej gazecie (w rodzaju swiat nauki czy cus) ze najinteligentniejszym narodem sa Zydzi

Ze statystyk wynika, że najwięcej mądrych ludzi jest wśród Chińczyków (i innych żółtych Azjatów) oraz wśród Żydów aszkenazyjskich. Jest przy tym zastanawiające, dlaczego Noble otrzymują Żydzi z USA, Anglii, Niemiec, Włoch, Polski, Ukrainy, Białorusi i Rosji, a nie z Izraela.
Być może przyczyną, dla której więcej mądrych Żydów jest wśród Aszkenazyjczyków, a nie Sefardyjczyków, jest to, że w Rosji, na Ukrainie i w okolicach było więcej pogromów i zadziałała selekcja naturalna. Choć... w Hiszpanii pogromy były w XV i XVI w.

Godzilla - 24 Stycznia 2009, 20:44

Ambioryks napisał/a
Jednak kto powiedział, że to musi się odbywać przez nakładanie państwowych regulacji? Nie lepiej np. sprywatyzować lasy i zbiorniki wodne? Wiadomo, że jeśli coś jest państwowe, to jest niczyje - a jeśli coś jest własnością prywatną, to ten właściciel dba o swoją własność i o to, żeby się nie niszczyła.

Obawiałabym się tego trochę. Różni właściciele bywają. Jeśli coś jest własnością od pokoleń, to dbają. Jeżeli chcą "nachapać się" a co zostanie to odsprzedać i kupić coś nowego, to prędzej wytną las. Tak już bywało wiele razy.

ihan - 24 Stycznia 2009, 21:05

Ambioryks, CO2 nie jest gazem, którym oddychają rośliny. Rośliny, zapewniam cię, oddychają identycznie jak inne organizmy. Potrzebują tlenu do utleniania związków organicznych w celu uzyskania energii.

Efekt cieplarniany jest dyskusyjny, z większościa wypowiedzi rzeczywiście na nie. Tylko, że to nie ocieplenie jest problemem. Wycięcie lasów to zaburzenie równowagi w ekosystemie, to utrata gatunków endemicznych, to pustynnienie ogromnych obszarów, to erozja.
I jaki byłby powód dla ktorego prywatni właściciele mieliby nie wyciąc natychmiast takiego lasu?

Ambioryks - 24 Stycznia 2009, 21:10

Godzilla napisał/a
Różni właściciele bywają

Owszem, ale władze państwa też różne bywają. jak pisałem - nie ma idealnych rozwiązań, są tylko najlepsze z możlliwych. Ale dopóki ludzie są niedoskonali (czyli do końca istnienia ludzkości), dopóty wszystko, co oni stworzą, też takie będzie.
ihan napisał/a
jaki byłby powód dla ktorego prywatni właściciele mieliby nie wyciąc natychmiast takiego lasu?

A kto nie lubi czasem sobie chodzić do lasu, słuchać śpiewu ptaków, oglądać wiewiórki itd.?
Przed wojną wiele lasów było prywatnych (upaństwowiono je dekretem PKWN w grudniu 1944) i jakoś nikt nie kwapił się do ich niszczenia.
A w czasach feudalnych to (do XVIII w. przynajmniej, kiedy to rozwijał się merkantylizm, czyli nowożytny protekcjonizm - ale to już była gospodarka folwarczno-pańszczyźniana, a nie feudalizm) nie było masowych wycinek lasów. W lasach polowano (doceniano lasy jako źródło zwierzyny) i prowadzono racjonalną gospodarkę leśną.

ihan - 24 Stycznia 2009, 21:20

A dzisiaj w większości lasów prywatnych jest prowadzona rabunkowa gospodarka. Gdyby nie przepisy wiekszość już dawno by była wycięta. Bo przed wojną i wcześniej nie było przemysłu, ktory byłby w stanie odebrać kilkaset hektarów wyciętych drzew. Bo nie było pił Stihl. I mało kto zrezygnuje z gotówki tu i teraz żeby sobie pooglądac wiewiórkę. Wiewiórke to sobie może oglądnąć w zoo, a śpiew ptaków ustawić jako dzwonek do komórki.
Godzilla - 24 Stycznia 2009, 21:34

W Tatrach jest od dawna walka górali z Tatrzańskim Parkiem Narodowym. Park ma swoje poglądy jak powinna wyglądać roślinność, górskie lasy i różne takie sprawy, a górale żyją z turystów, zresztą boli ich jak widzą "marnujące się" drzewa. Woleliby normalną gospodarkę leśną. Tylko że tam nie jest normalnie, to jedyny taki kawałek gór w Polsce, zresztą bardzo mały, i niemożebnie rozdeptany przez turystów. Nie wiem jak by to wyglądało, gdyby zlikwidować Park i po prostu oddać ziemię dawnym właścicielom.
Agi - 24 Stycznia 2009, 21:37

Godzilla napisał/a
Nie wiem jak by to wyglądało, gdyby zlikwidować Park i po prostu oddać ziemię dawnym właścicielom.

W krótkim czasie nie byłoby lasu, bo się nie opłaca

Martva - 24 Stycznia 2009, 21:42

Ambioryks napisał/a
A kto nie lubi czasem sobie chodzić do lasu, słuchać śpiewu ptaków, oglądać wiewiórki itd.?


I Tobie się naprawdę wydaje ze wszyscy prywatni właściciele zostawiliby w spokoju las i chodzili na spacer oglądać ptaki i słuchać wiewiórek...?


Gratuluję wiary w ludzkość.

dalambert - 24 Stycznia 2009, 23:15

Godzilla, akurat wTatrach chodzi nie o likwidację Paru Narodowego, ale o oddanie części hal w jego otulinie góralom, nie mogli by tam po zwrocie stawiać wyciagów , bo na to trzeba zgody wladzy samorzadowej, ale wypasali by tam jak przez wieki owce, a nie hodowal by się pibździuch raniuszek po 600 latach na nowo w góry wprowadzony. :D
Ambioryks napisał/a
A kto nie lubi czasem sobie chodzić do lasu, słuchać śpiewu ptaków, oglądać wiewiórki itd.?

ale Ty słonko jesteś jako wiewiórka świergocząca, ględzisz o wszystkim, na każdy temat wiesz lepiej i co gorsza , używasz skrótow myslowych, sloganów i szemranej demagogii/ to nie a'propos wiewiórek, ale wszystkiego co tu wrzucasz/
Jestes miły jak fala na baltyckiej plaży, o brzeg uderza i jeno piana po niej pozostaje ;P:
powodzenia :mrgreen:
A tak na marginesie zdaje się , ze stosujesz Ambiriorku metodę:
w każdym wątku trochę zamiątku i sławny będę na samym początku - aroganckie, ale baw sie pokąd możesz ;P:

Godzilla - 24 Stycznia 2009, 23:28

dalambert, jakieś trzysta lat temu nie mam pojęcia czy w ogóle pofruwał tam pibździuch raniuszek, bo ze względu na wydobycie rud żelaza czy czegóś tam innego w Dolinie Kościeliskiej i okolicach (wytop rud, dymarki jakieści czy huty, podobno zachowały się pozostałości) góry po prostu były łyse. Łyse Tatry! Do wytopu potrzebny jest piec, do pieca opał. A było co ciąć, więc cięto. Potem wydobycie się skończyło, potem austriacka władza nasadziła świerków. Akurat te austriackie świerki dożyły 150 lat i się sypią masowo. Tym łatwiej, że jako monokultura, są bardziej podatne na szkodniki niż mieszany las. Pierwotnie tatrzańskie lasy były mieszane - buki, świerki, jodły i coś tam jeszcze, nie pamiętam. Teraz widzę że na potęgę wycinają, aż się coś w żołądku skręca jak się na to patrzy, ale podobno nasadzą właśnie mieszanych drzew. Pożyjemy, zobaczymy :? W każdym razie to byłby jedyny powód, który usprawiedliwiałby to co się tam dzieje.

Edit: a wypas owiec na halach przydaje się, bo dawne hale bez tego zarastają lasem i różne halne pibździuchy raniuszki tracą miejsca lęgowe i mieszkalne.

Piech - 25 Stycznia 2009, 00:45

Podobnie z Sudetami. Lasy dawno wycięto na potrzeby przemysłu. Na starych poniemieckich zdjęciach widać prawie gołe Sudety. Sadzono szybko rosnące świerki z innych stron, żeby znów było co wycinać. Sporo tych plantacji zostało po wojnie. Potem masowo wysychały. W Karkonoszach wciąż widać te żałosne kikuty, ale to nie są naturalne lasy, tylko monokultury. Od początku były chore. Dopiero od niedawna Sudety odżywają, odzyskują naturalny drzewostan. Oczywiście nie same z siebie. Tam się naprawdę dużo robi. Nie dam nic powiedzieć na sposób w jaki prowadzone są lasy państwowe w Polsce. To akurat jest przykład na plus. Zawsze dużo chodziłem i chodzę po tych okolicach. Widzę jak tam wciąż ktoś pracuje, dba. Tego się normalnie nie widzi, ale las wymaga dużo pracy. Ci ludzie kochają swoją robotę.
Godzilla - 25 Stycznia 2009, 11:24

W Tatrach mieszanym lasem obsadzona jest bodajże Dolina Lejowa. Żałuję że mój brat nie da się ściągnąć na forum, jest biologiem, pracę tam robił i niejedno mógłby powiedzieć.
Ambioryks - 25 Stycznia 2009, 15:29

Martva napisał/a
I Tobie się naprawdę wydaje ze wszyscy prywatni właściciele zostawiliby w spokoju las i chodzili na spacer oglądać ptaki i słuchać wiewiórek...?

Czy to przekręcenie wypowiedzi było celowe?
Nie uważam, że wszyscy (tego nie wiem), ale chyba każdy rozsądny człowiek docenia znaczenie lasu. Oczywiście zawsze się znajdą i wyrachowani i bezduszni właściciele, ale - państwo postępuje nie lepiej niż oni. Niszczenie lasów tropikalnych odbywa się w sposób planowy.
Tak samo, to gospodarka krajów komunistycznych budowała najwięcej przemysłu ciężkiego, który najbardziej zatruwał wodę i powietrze.
dalambert napisał/a
Ty słonko jesteś jako wiewiórka świergocząca, ględzisz o wszystkim, na każdy temat wiesz lepiej

:? Bez takich. Wiem, że jesteś chamski, lekceważący i traktujący wybiórczo wypowiedzi oponentów, nie musisz mi tego na każdym kroku udowadniać.
dalambert napisał/a
co gorsza , używasz skrótow myslowych

Czyżbyś miał coś przeciwko skrótom myślowym?
dalambert napisał/a
Jestes miły jak fala na baltyckiej plaży, o brzeg uderza i jeno piana po niej pozostaje
powodzenia
A tak na marginesie zdaje się , ze stosujesz Ambiriorku metodę:
w każdym wątku trochę zamiątku i sławny będę na samym początku

Tym tylko udowadniasz po raz kolejny to, o czym napisałem. Tak dla twojej wiadomości: nie chodzi mi o żadne "robienie zamiątku" ani o bycie "sławnym na samym początku". Skąd miałem wiedzieć, że trafi się jakiś Francuz w peruce i okularkach, który mnie uzna za kogoś innego (czy próbującego być) kim innym, niż jestem?

Ale do mojego posta o inkwizycji wczechwiedzący historyk i gromiciel myśli wolnościowej się nie raczył odnieść. Czyżby to było poniżej jego godności? ;)
I ciekaw jestem, czy monsieur dalambert raczył przeczytać tekst, do którego linka podałem?
Piech napisał/a
W Karkonoszach wciąż widać te żałosne kikuty, ale to nie są naturalne lasy, tylko monokultury.

Wiem, widziałem to na własne oczy, idąc na Śnieżkę oraz na Chybotka.

Adanedhel - 25 Stycznia 2009, 15:51

Ambioryks napisał/a
Nie uważam, że wszyscy (tego nie wiem), ale chyba każdy rozsądny człowiek docenia znaczenie lasu.

To się nazywa idealizm, a iedalizm ma to do siebie, że nie ma wiele wspólnego z rzeczywistością.
Ambioryks napisał/a
Oczywiście zawsze się znajdą i wyrachowani i bezduszni właściciele, ale - państwo postępuje nie lepiej niż oni.

Tylko, że lasy zwykle są chronione przez państwowe ustawy, państwo łoży na nie pieniądze. Mógłbyś zwrócić też uwagę, że dbanie o środowisok jest nowym, a już ważnym elementem polityki. A podawanie krajów komunistycznych za przykład przeciwny jest strzałem w płot, bo do obecnej sytuacji na Zachodzie pasuje jak pięść do nosa.
Ambioryks napisał/a
Czyżbyś miał coś przeciwko skrótom myślowym?

Skróty myślowe często prowadzą do wypisywania idiotyzmów.

dalambert - 25 Stycznia 2009, 16:05

Ambioryks napisał/a
że trafi się jakiś Francuz w peruce i okularkach

może byś się zorientował skąd się wziąl mój nick , a potem sie go czepiał, zalewasz to Forum jak powódź co fale wprawdzie podnosi, lecz brudne wody toczy i śmiecia kupe niesie :evil:

Martva - 25 Stycznia 2009, 16:14

Ambioryks napisał/a
Nie uważam, że wszyscy (tego nie wiem), ale chyba każdy rozsądny człowiek docenia znaczenie lasu.


Gratuluję wiary w ludzi. Serio serio.

Ambioryks - 25 Stycznia 2009, 16:19

Martva napisał/a
Gratuluję wiary w ludzi.

Bez przesady - gdybym wierzył w ludzi, to twierdziłbym, że po zlikwidowaniu państwa ludzie sami przestaną być egoistami, sami przestaną chcieć mieć własność prywatną, staną się doskonalsi, lepsi itd. i w ogóle stworzą "raj na Ziemi". Tymczasem ja nic takiego nie zakładam. Zresztą, sam Murray Rothbard napisał:
Cytat
W przeciwieństwie do takich utopistów, jak marksiści albo lewicowi anarchiści (anarcho–komuniści i anarcho–syndykaliści) libertarianie nie zakładają, że wprowadzenie czysto wolnościowego społeczeństwa ich marzeń stworzy zarazem nowego, magicznie odmienionego libertariańskiego człowieka. Nie zakładamy, że lew położy się spokojnie obok jagnięcia albo że nikt nie będzie knuł podstępnie przeciwko swoim sąsiadom. Oczywiście im „lepsi” będą ludzie, tym lepiej będzie funkcjonował każdy system społeczny i tym mniej pracy będzie miała każda policja i każdy sąd. Ale libertarianie nie przyjmują takich założeń. Twierdzimy tylko, że przy dowolnie określonym poziomie „dobra” lub „zła” wśród ludzi społeczeństwo czysto libertariańskie stanie się z miejsca społeczeństwem najbardziej moralnym i wydajnym, z najmniejszą przestępczością oraz najlepiej chronionym prawem własności i nietykalności osobistej.

I ja się z tym zgadzam.

Adanedhel - 25 Stycznia 2009, 16:22

Ambioryks napisał/a
I ja się z tym zgadzam.

A jakieś argumenty poza ślepą wiarą?

Ambioryks - 25 Stycznia 2009, 16:54

Adanedhel napisał/a
A jakieś argumenty poza ślepą wiarą?

Wiara to nie jest zgadzanie się z jakimś poglądem lub nie. Poza tym, niby jakie mam mieć argumenty na to, co zacytowałem? Przecież taka jest prawda - i dowodzi braku utopijności w podejściu i odcinania się od utopizmu.

Adanedhel - 25 Stycznia 2009, 16:55

To, co podałeś, jest tylko utopią w wersji "light". Różne utopie odcinają się od innych utopii.
Toudisław - 25 Stycznia 2009, 17:05

Ambioryks napisał/a
Aa, ten oszołom, któremu się wydaje, że robi dużo dla powstrzymania globalnego ocieplenia i twierdzi, że to państwowe regulacje przyczyniają się do poprawy stanu środowiska naturalnego.

Bo czasem się przyczyniają
Ambioryks napisał/a
A prawda jest taka, że owszem - klimat się ociepla

na co oczywiście nie ma dowodów bo badanie takie nie są prowadzone od 200 lat czy 500 żeby były wiarygodne
Ambioryks napisał/a
ale chyba każdy rozsądny człowiek docenia znaczenie lasu.

A jakie to ma znaczenie ? Liczy się Argument osobisty i osobista korzyść
a wiesz dlaczego a Anglii prawie nie ma już lasów ?

Takie regulacje było od zawsze.

A jestem minarhistą. Społeczeństwo działa jako całość i jako całość się reguluje i ustala zasady. Ważne by państwo służyło obywatelom nie odwrotnie.

dzejes - 25 Stycznia 2009, 17:14

Toudisław napisał/a

Ambioryks napisał/a
A prawda jest taka, że owszem - klimat się ociepla

na co oczywiście nie ma dowodów bo badanie takie nie są prowadzone od 200 lat czy 500 żeby były wiarygodne


Oczywiście są dowody.

Toudisław - 25 Stycznia 2009, 17:40

dzejes napisał/a
Oczywiście są dowody.

Mie ma czegoś takiego jak dowody oczywiste. Wszelkie dane można interpretować rużnie. Ja osobiscie widzę raczej ocieplenie klimatu :P
Ja tam mam wiarę w naturę. Jesteśmy jej częścią i kazde nasze działanie tez. Ważne by zachować umiar. By nie nieszczyć i degradować tego co będzie nam potzrebne. Trzeba dbac o zdrowie ludzi a nie o jeden gatunek motyla. Ekolofa nie wierzę za grosz. Sam pamiętam jak promowali plastikowe butelki, że są zdrowsze od szklanych.

dzejes - 25 Stycznia 2009, 17:57

Chyba się zgubiłem.

Piszesz, że nie ma dowodów na ocieplanie klimatu, a za chwilę piszesz:

Cytat

Ja osobiscie widzę raczej ocieplenie klimatu


Nie rozumiem.

A wzrost średniej temperatury Ziemi to fakt - jedynie interpretacja tego faktu wzbudza kontrowersje.

Toudisław - 25 Stycznia 2009, 18:05

dzejes napisał/a
Nie rozumiem.

Przeciez moje obserwacje nie sa żadnym dowodem :P
dzejes napisał/a
A wzrost średniej temperatury Ziemi to fakt - jedynie interpretacja tego faktu wzbudza kontrowersje.

Jaki Fakt ? A czy ta temperatura w sposób fahowy i z godny z zasadmi podobnych ekperymatów jest mierzona od tysiąca lat ? Tak ? A to sory masz rację wahnięcie w okresie lat 50 to żaden dowód na cokolwiek.

dzejes - 25 Stycznia 2009, 18:09

Badania rdzeni lodowych - google it.

EDIT: I na Twaroga - nie pisz tak niechlujnie!

dalambert - 25 Stycznia 2009, 18:14

dzejes, słusznie , rdzenie lodowca na Grenlandii wycinane dają bardzo dokładny obraz zmian klimatu i to od bardzo odleglych czasów, przekroje pni drzew starych tyż, a w Polsce temperatury codziennie to się od Stanisława Augusta notuje, jeno trzeba chcieć poszukać lub wygooglać.
Piech - 25 Stycznia 2009, 18:23

Toudisław napisał/a
fahowy

Litości! :roll:
To przestaje być śmieszne. Zainstaluj se chłopie słownik. Przecież tak nie można.

dalambert - 9 Października 2009, 10:47

Aje jaja śmobel pokojowy Barak Obama dostał - to jakaś super kpina jest ! :twisted:


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group