Najnowszy numer - Numer 01 - 25.10.2005.
Ywaldeiro - 25 Października 2005, 11:42
To akurat ("czytej takie gupoty, to dostaniesz do gowy") pedziała moja muter ło tym, jak żech ji pokozoł, co jo z filozofii egzystyncjalnyj czytóm...
+ postulat do syćkich, co piszóm łopowiadania fantasy:
Chopy, smólcie te orki i hobbity! Lepij napiszcie co, ło utopcach!
To sóm pierónym szprytne stworoczki - w sóm roz sie nadajóm do takij literatury, jako terozki jes w modzie!
NURS - 25 Października 2005, 15:23
Chociaz jedna dobra wiadomość dzisiaj. Jesli ktoś jest z Twierdzy. Na Rynku, pod plafonem mozna juz kupić SFFH! Margotę wcięło gdzieś, więc nie melduje, ale innym pod rozwagę polecam. Połowa dostawy jeszcze jest na półce.
Ywaldeiro - 25 Października 2005, 16:09
Jo coś czuja, że w Tichau wcale SFFH niy bydzie. Pewnie zaś siostry Boromeuszki zrobióm u nos skok na dostawa z gazetami i byda musioł kaj indzij pylać...
Boromeuszki takie sóm!
http://www.boromeuszki.pl/
Miołek wizja! Godóm wóm!!!
A może to niy była wizja?
Może mi już na gowa piere łod tego kómputera???
Cołkie szczyńście za godzina fajrant i do dóm ida.
Siedź tu chopie do osiymnostyj w robocie...
(podczytujónc opowiadania z kónkuryncyjnego pisma...)
To jes dopiyro perwercha!
NURS - 25 Października 2005, 16:22
Perwecha to jest ten cycat ze strony Boromeuszek:
"W drodze na górę, nie wolno życzyć sobie żadnego towarzystwa, którym zajmowałoby się nasze serce.
Nie możemy nikogo zamknąć w naszym sercu, gdyż Pan zabrania
każdego pożądania uczuciowego,
wszelkich trosk, wszelkiej zapobiegliwości.
On nie tylko pragnie,
abyśmy się tymi rzeczami nie zajmowali,
ale nawet nie powinniśmy o nich myśleć,
gdyż są od nas dalekie".
Jezus by się zdziwił, gdyby to przeczytał
Ywaldeiro - 25 Października 2005, 16:35
Dżizus Krajst!
Szkoda mi tych dziołchów.
(zwłaszcza tych co dopiyro tam wstómpiły... na fali ymocji i zamiyszanio z pokolyniym J. P. II).
Czeba je stamtónd odbić!
Kto jes zy mnóm?
Na Zbaraż!
Na klasztor!!!
Cza im pokozać, co to jes petting i inksze takie!
Ajck?
Dunadan - 25 Października 2005, 20:05
Eee... zrozumiałem tylko to ostatnie... Czyli już nawet na forum SFFH chcą palić kościoły? no to się mogę przyłączyć, mam niejaką wprawę... Tylkko z tymi nowymi to taki problem że one z marmuru i innego białego złota, więc trzeba jakiegoś Semtexu czy czegoś ( ja się tam aż tak nie znam ).
Romek P. - 25 Października 2005, 20:13
Dunadan napisał/a | Eee... zrozumiałem tylko to ostatnie... Czyli już nawet na forum SFFH chcą palić kościoły? no to się mogę przyłączyć, mam niejaką wprawę... Tylkko z tymi nowymi to taki problem że one z marmuru i innego białego złota, więc trzeba jakiegoś Semtexu czy czegoś ( ja się tam aż tak nie znam ). |
Dun, ale po co chcesz palić te kościoły? Nie lepiej znaleźć im jakąś fajniejszą funkcję?
niepco - 25 Października 2005, 20:17
U mnie też nie ma - ale jutro następny rajd po kioskach
Dunadan - 25 Października 2005, 20:36
Romek P. napisał/a |
Dun, ale po co chcesz palić te kościoły? Nie lepiej znaleźć im jakąś fajniejszą funkcję? |
A bo to funkcja rozrywkowa zła jest? widziałeś jak kiedyś kościół się pali? bo ja nie a jestem ciekaw. No, chyba zę to taki łądny stray drewniany kościółek - wtedy to wara.
NURSie a ile expów dostaniemy jak wykonamy questa znalezienia pierwszego numeru SFFH?
dofo - 25 Października 2005, 20:41
Romek P. napisał/a | Dun, ale po co chcesz palić te kościoły? Nie lepiej znaleźć im jakąś fajniejszą funkcję? |
Byl taki jeden co chcial robic z nich "domy publicznego uzytku"
Romek P. - 25 Października 2005, 20:50
dofo napisał/a | Romek P. napisał/a | Dun, ale po co chcesz palić te kościoły? Nie lepiej znaleźć im jakąś fajniejszą funkcję? |
Byl taki jeden co chcial robic z nich domy publicznego uzytku |
Stanowczo nie pochodził z mojej bajki
Mnie się podobają średniowieczne historie o przerabianiu kościołów na twierdze
Godzilla - 25 Października 2005, 21:05
Ywaldeiro napisał/a | Dżizus Krajst!
Szkoda mi tych dziołchów.
Cza im pokozać, co to jes petting i inksze takie! |
To wiesz co, załóż sobie wątek o zasadach postępowania z siostrami zakonnymi. Takie metody przetrenowano ok. 10 lat temu w byłej Jugosławii. Czad, prawda? Obcinanie rąk dzieciom też było, i jeszcze parę pomysłów na szczęśliwość powszechną. Uważasz, koleś, że kobieta nie jest kobietą, jeżeli nikt jej nie przeleci?
Robercie, a gdyby mnisi buddyjscy walnęli sobie na stronce tekst o konieczności absolutnego wyrzeczenia się kontaktów międzyludzkich celem osiągnięcia nirwany czy czegoś, to pewnie pół forum gdakałoby o głębokiej duchowości.
Co do pomysłów na zagospodarowanie kościołów, Ruscy już to mają opracowane. Sięgnijcie do podręczników historii XX wieku.
I tyle. Wkurzyłam się.
NURS - 25 Października 2005, 21:08
Nie znam ich wiary, ale to Jezus rzekł, a jest to zapisane w Biblii "Idźcie i kochajcie się i rozmnażajcie się", wybacz jeśli kaleczę, ale z pamieci cytuje. W tym kontekście mnie to uderzyło.
Reszta, wybacz, to nie moje słowa.
Romek P. - 25 Października 2005, 21:12
Co dotyczy mojej działki, Godzillo:
Godzilla napisał/a | Co do pomysłów na zagospodarowanie kościołów, Ruscy już to mają opracowane. Sięgnijcie do podręczników historii XX wieku. |
Ruscy to nie średniowiecze, i wiem, jak postępowali.
A w średniowieczu, o czym pewnie jednak wiesz, to właśnie ludność cywilna się chroniła. Kobiety i dzieci. I to miałem ma myśli, "uspolecznienie" kościołów - bo wcześniejszy cytat z sióstr zaskakuje niechęcią do ludzi, nie uważasz?
NURS - 25 Października 2005, 21:14
Generalnie to jakies wypaczenie nauk Biblii.
Dunadan - 25 Października 2005, 21:16
Ludzie wypaczają Biblię od stuleci... to jest bardzosmutne... aletu chyba nowy wątek powstał? nieco jakby na kontrowersyjne obszary wchodzimy...
NURS - 25 Października 2005, 21:20
A widziałeś normalna rozmowę, w której nie ma dryfów? Przecież trudno trzymać sie tylko o wyłącznie tematu pierwszego posta bo dyskusja ewoluuje i poki ma jakies powiazanie z tematem, nie nalezy jej przrywac. Jesli sie rozrośnie, ciachniemy ją do odpiwedniego działu, gdzie bedzie kontynuowana jak osobny wątek. Zaraz to logan zrobi, prawda Loganie?
Do Disneylandu z tym!
Wiedźma - 25 Października 2005, 21:22
Cytat | wcześniejszy cytat z sióstr zaskakuje niechęcią do ludzi, nie uważasz? |
Mnie nie zaskakuje ten cytat, od dawna taka zasada obowiązywała w wielu zakonach, szczególnie tych bardziej kontemplacyjnych. Zajrzyj sobie do reguły zakonów karmelitanów bosych. Wspólcześnie wieilu zakonach też jest taka zasada. Wiem, to trochę zaprzecza wychodzeniu kościoła na zewnątrz do ludzi. raczej uczy sie w zakonach jednoczesnego wychodzenia do ludzi, ale bez emocjonalnego osobistego przywiązywania się, chyba o to chodzi.Tto da się wypracować. Tak jak lekarz pomaga, ale nie musi być z pacjentem związany emocjonalnie,w ręcz nie powinien.
Dunadan - 25 Października 2005, 21:23
Oj no wiem co masz na myśli i masz rację ale tu straszny offtop jest
Wracajac do tematu. NA początek moze się przyznam zę Biblii nie czytałęm ( muszę się choroba wreszcie za nią wziąć... ) ale czaami mnie zastanawia ile w niej jest tegoco było kiedyś... znaczy się 1000-1500 lat temu.
Romek P. - 25 Października 2005, 21:43
Wiedźma napisał/a | Cytat | wcześniejszy cytat z sióstr zaskakuje niechęcią do ludzi, nie uważasz? |
Mnie nie zaskakuje ten cytat, od dawna taka zasada obowiązywała w wielu zakonach, szczególnie tych bardziej kontemplacyjnych. Zajrzyj sobie do reguły zakonów karmelitanów bosych. Wspólcześnie wieilu zakonach też jest taka zasada. Wiem, to trochę zaprzecza wychodzeniu kościoła na zewnątrz do ludzi. raczej uczy sie w zakonach jednoczesnego wychodzenia do ludzi, ale bez emocjonalnego osobistego przywiązywania się, chyba o to chodzi.Tto da się wypracować. Tak jak lekarz pomaga, ale nie musi być z pacjentem związany emocjonalnie,w ręcz nie powinien. |
Hm, o zakonach wiem co nieco. Ale nadal uważam, że z posoborowym nauczaniem taki manifest ma niewiele współnego, podobnie jak z naukami Jana Pawła II.
Wiedźma - 25 Października 2005, 21:47
Cytat | Hm, o zakonach wiem co nieco. Ale nadal uważam, że z posoborowym nauczaniem taki manifest ma niewiele współnego, podobnie jak z naukami Jana Pawła II. |
Zgadza się. Ale nie wydaje Ci się, że zakony od początku rządziły się trochę swoimi prawami? Próbowały wprowadzić swoje reguły?
Romek P. - 25 Października 2005, 21:52
Wiedźma napisał/a | Cytat | Hm, o zakonach wiem co nieco. Ale nadal uważam, że z posoborowym nauczaniem taki manifest ma niewiele współnego, podobnie jak z naukami Jana Pawła II. |
Zgadza się. Ale nie wydaje Ci się, że zakony od początku rządziły się trochę swoimi prawami? Próbowały wprowadzić swoje reguły? |
Tak. Ale zdecydowanie wolę te zakony, które zamiast gardzić światem, próbują pomagać ludziom. Nie przemawia po prostu do mnie wizja, że zamknięcie się w murach jest wiecej warte niż leczenie chorych czy praca z ubogimi. Mam ten feler, że czytałem Pismo Święte.
Mam wrażenie, że niektóre gałęzie Kościoła poszły nie w tym kierunku co trzeba - choć zaznaczam, to moje osobiste zdanie. a offtopic straszny, swoją drogą
Ywaldeiro - 26 Października 2005, 07:37
Ale żech tukej napochoł...
Z niywinnego żartu o pettingu i siostrach zakónnych (bo w założyniu mioł być niywinny) zrobiła sie sam haja jak pierón.
Szanowno Godzillo!
Niy uważóm, że "kobieta nie jest kobietą, jeżeli nikt jej nie przeleci".
To mioł być ino taki mały, absurdalny wpis, żeby na chwila odskoczyć od tymatu naszego wzajymnego rozpaczanio ze wzglyndu na brak SFFH w kioskach.
To było na tyla...
Terozki leca do kiosku łobejrzeć, czy SFFH już jes!
Czimejcie sie eple z pokolynio J. P II!
(jo tam wola pokolynie X... he he...)
Bajla!
NURS - 26 Października 2005, 10:16
Religia to śliski temat. Łatwo kogos obrazić, dlatego lepiej unikać, bo przyjdzie Hiszpańska Inkwizycjia:-)
NURS - 26 Października 2005, 12:42
UWAGA UWAGA!
Własnie zaczynaja mi sie urywac telefony. Prenumeraty trafiaja w cel. Wiekopolska juz ma!
hijo - 26 Października 2005, 15:41
Jak to jest, że w Katowicach drugi dzień po premierze nikt o czyms takim nie słyszał, a obleciałem kilkadziesiąk punktów z prasą w tym empik. CO JEST GRANE?
NURS - 26 Października 2005, 15:51
Czytaj wątek, prosze cię:-) Plan nie do końca sie udał. Prenumerat juz dochodzi, w kioskach powinno być jutro.
Romek P. - 26 Października 2005, 15:52
hijo napisał/a | Jak to jest, że w Katowicach drugi dzień po premierze nikt o czyms takim nie słyszał, a obleciałem kilkadziesiąk punktów z prasą w tym empik. CO JEST GRANE? |
Ty nawet nie żartuj, że nie ma w Katowicach! Ja jutro chciałem się zrujnować, a tu... hm...
Empiki zawsze mają moim zdaniem opóźnienie, ale z tymi innymi kioskami to mnie zmartwiłeś.
Ech, przyjdzie prenumeratę założyć
hijo - 26 Października 2005, 16:30
Niestety w samym centrum byłem w kilku salonikach kolportera i ruchu oraz we wszystkich kioskach i innych punktach z prasą na i wokolicy dworca i Akademii Ekonomicznej i na drodze pomiędzy Dworcem a AE. Na osiedlu i w mojej dzielnicy tez nic. W sumie w około 40 punktach które odwiedziłem nie ma inie słyszeli o tym piśmie.
Jakoś nie wierzę że jutro w pociągu o 7:00 rano będę czytał SFFH
A szanownego NURS'a przepraszam za nieuwagę.
Ywaldeiro - 26 Października 2005, 18:36
Niy ma w nos ciyrpliwości... Ani grama...
Ale takie lotanie łod kiosku do kiosku, to lepsze jak jogging jes!
|
|
|