To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Autostopem przez galaktykę - kosmiczne jaja albo po prostu dowcipy

Sandman - 29 Października 2008, 13:46

Mąż siedzi przy komputerze, za jego plecami żona.
Żona mówi:
- No weź, puść mnie na chwile, teraz ja sobie posurfuje po internecie...
A mąż na to:
- No żesz ku**a mać! Czy ja Ci wyrywam gąbkę z ręki jak zmywasz naczynia?!

Jasio, pisząc wypracowanie, pyta ojca:
- Tato, jak się powinno pisać: Królowa Lodu, czy Królowa Loda?
- To zależy, synu, czy chcesz żeby była postacią negatywną, czy pozytywną ...

Blondynka u doktora:
- Niech mi pan pomoże! Trzmiel mnie użądlił!
- Spokojnie, zaraz posmarujemy maścią...
- A jak go pan doktor złapie? Przecież on już poleciał!
- Nie! Posmaruję to miejsce, gdzie panią użądlił!
- Aaaa! To było w parku, przy fontannie, na ławce pod drzewem.
- Kretynko! Posmaruję tą część ciała, w którą cię uciął!
- To trzeba było od razu tak mówić! W palec mnie użądlił. Boże, jak to boli!
- Który to konkretnie?
- A skąd mam wiedzieć? Wszystkie trzmiele wyglądają podobnie...

Syn pisze list do matki:
"Droga Mamo! Urodził mi się syn. Żona nie miała pokarmu, wzięła mamkę
Murzynkę, więc synek zrobił się czarny."
Matka odpisuje:
"Drogi Synu! Gdy Ty się urodziłeś, również nie miałam mleka w piersiach.Wychowałeś się na krowim, ale rogi ci wyrosły dopiero teraz."

ilcattivo13 - 30 Października 2008, 22:15

Najpierw Bóg stworzył mężczyznę w Rajskim swym Ogrodzie
pomyślał, "Muszę stworzyć, coś, co w życiu tobie pomoże"
Tak powstał projekt wielki, piękniejszy od bursztynu.
Przed oczyma mężczyzny pojawiła się dziewczyna.
Dwie piękne nogi, długie i aksamitne, delikatne i gładkie, można by rzec wybitne.
Przepiękne bioderka o kształcie pożądanym, by mężczyzna wiedział, że jest przez Boga wybranym.
Dwie cudne piersi, pełne i soczyste, tworzące w myślach mężczyzny marzenia nieczyste.
Ukochane ręce, idealne do przytulania i dwie kochające dłonie, do głaskania i całowania.
Pęk długich i pięknych włosów, do ramion sięgających
I para błękitnych oczu, zawsze czułych i wielbiących.
Stworzył to Bóg dla mężczyzny, by serce jego śpiewało.
Dodał jeszcze usta...
... i wszystko się zje**ło

Iwan - 2 Listopada 2008, 17:14

ostatnio u mnie w robocie była afera z kablowaniem choć może raczej z uskarżaniem się jednych na drugich i dziś ktoś w biurze powiesił:

Zbieraj punkty, łap nagrody

PUNKTY ZA kablowanie na kolegów W PRACY:

1 PKT - Przypadkowe nieumyślne podkablowanie;
5 PKT - Niby nieumyślne podkablowanie;
10 PKT - Zwykle kablowanie w cztery oczy z przełożonym bez świadków;
20 PKT - Anonimowy donos na samego siebie, mimo, iż nie jest się winnym, byle zaistnieć;
30 PKT - Kablowanie w obecnosci świadków;
40 PKT - Samokablowanie w cztery oczy z przełożonym;
50 PKT - - Samokablowanie przy świadkach;
60 PKT - Kablowanie do przełożonego w obecności podkablowywanego bez innych świadków;
70 PKT - Kablowanie w obecności podkablowywanego przy większej ilości świadków;
80 PKT - Kablowanie w obecności podkablowywanego, pomimo, iż ten nie jest winny;
90 PKT - Kablowanie w obecności podkablowywanego,, pomimo, iż ten nie jest winny, a czynu tego dokonał sam kablujący;
100 PKT - Kablowanie w obecności podkablowywanego,, pomimo, iż ten nie jest winny , a czynu tego dokonał sam kablujący na spółkę z przełożonym, do którego się kabluje i wmówienie podkablowywanemu jego winy.

Bonusy:
* dodatkowo 10 PKT - kablowanie najlepszego kumpla ;
** dodatkowo 20 PKT - kablowanie zanim czyn zostanie dokonany;
*** dodatkowo 25 PKT - kiedy dzień wcześniej piło się z podkablowywanym jego wódkę, w jego domu

feralny por. - 2 Listopada 2008, 18:08

Swego czasu ta rozpiska wisiała chyba w każdej kancelarii. Zawsze na czasie.
Agi - 3 Listopada 2008, 14:14

Barack Obama w czasie wiecu wyborczego powiedzial, ze jesli zostanie wybrany na prezydenta zapewni wszystkim prace. Wedlug najnowszego sondazu stracil 30% elektoratu wsrod Afroamerykanow.

- Proszę powiedzieć doktorze, jak on się czuje?
- Jest świadomy, ale w szoku, stan ogólny bardzo ciężki, oczekujemy przełomu...
- Mogę z nim porozmawiać?
- Niestety, nie.
- Ale to bardzo ważne, doktorze!
- Wykluczone. Proszę mi przekazać wiadomość do niego, jak jego stan się polepszy, to mu przekażę tę wiadomość osobiście.
- Dobrze... Niech Pan go spyta doktorze, czy zdałam ten egzamin na prawo jazdy...

- wczoraj napadli mnie bandyci. Zabrali komórkę, zegarek...
- Stary, przecież ty masz medal mistrzowski w boksie!
- Medalu na szczęście nie znaleźli.

"Tu był Jurek", "Tu był Zenek", "Tu był Sławek"...
Niby zwyczajne napisy...
Czemu mnie tak niepokoją?
Czy to z powodu dziwnego koloru czy charakteru pisma?
A może dlatego, że czytam je w swojej szafie...

by Joe Monster

Agi - 5 Listopada 2008, 16:50

Stoję sobie ostatnio spokojnie w kolejce do kasy w Carrefourze.
Stoję sobie... stoję... Nagle zauważam przy drugiej kasie, wpatrzoną we mnie i uśmiechająca się DO MNIE blondynę.
Ale jaką blondynę Mówię Wam - Karaiby, słońce, plaża, Bacardi...! Ostatnio ładne dziewczyny się do mnie tak uśmiechały, gdy przytaszczyłem do akademika, na drugi dzień po imprezie, skrzynkę zimnego piwa. Ale to było 10 lat temu...
Ta jednak uśmiechała się do mnie przyjaźnie nawet bez piwa. Jakaś taka znajoma mi się przez chwilę wydała ale nie mogłem sobie przypomnieć skąd... Pewnie podobna do jakieś aktorki... Powoli budził się we mnie głęboko uśpiony instynkt łowcy. Mieszanka adrenaliny i testosteronu wypełniały mój organizm.
To one kazały mi bez zastanowienia zapytać: - Przepraszam, czy my się skądś nie znamy?
Wypadło nawet nieźle. Lala połknęła haczyk. Jej reakcja była szybka, uśmiech bez zmian: - Nie jestem pewna, ale chyba jest pan ojcem jednego z moich dzieci.....
Mówi się, że ludzki umysł potrafi w sytuacjach ekstremalnych pracować nie gorzej od komputera. Mój był w tej sekundzie w stanie konkurować z najlepszymi. Po chwili miałem wydruk. Zawsze używam gumek.
Zdrada małżeńska jest już sama w sobie wydarzeniem szargającym nerwy szanującego się mężczyzny. Po co ją jeszcze dodatkowo komplikować? Mój komputer pokładowy przypomniał mi tylko trzy przypadki, które były odstępstwem od tej zasady.
Koleżanka z pracy, na szczęście tak brzydka, tak że sama jej twarz była najlepszym zabezpieczeniem. Koleżanka żony z pracy, na szczęście po takim alkoholu, że mi nie do końca ... tego... Pozostała tylko jedna możliwość kiedy mogłem sobie strzelić dzidziucha na boku.
Nie omieszkałem podzielić się tą radosną nowiną z matką mojego nieślubnego dziecka i setką kupujących przy okazji:
- Już wiem, Pani musi być tą stripteaserką, którą moi koledzy zamówili na mój wieczór kawalerski przed 8-ma laty. Pamiętam, że za niewielką dodatkową opłatą zgodziła się pani wtedy robić TO ze mną na stole w jadalni na oczach moich klaszczących kolegów i tak się pani przy tym rozochociła, że na koniec za darmo zrobiła im pani wszystkim po lodziku!!!
Zaległa całkowita cisza. Nawet kasjerki przestały pracować. Wszyscy wpatrywali się na przemian we mnie i w czerwieniącą się coraz bardziej ślicznotkę. Kiedy osiągnęła kolor znany w kręgach muzycznych jako Deep Purple wysyczała przez śliczne usteczka:
- Pan się myli, jestem wychowawczynią pana syna z II B.

Fidel-F2 - 5 Listopada 2008, 16:56

bylo niedawno
Agi - 5 Listopada 2008, 17:57

tak? nie widziałam.
Czy chociaż raz mógłbyś powstrzymać się od komentarza?
A może na status "cenzor" pracujesz?

dalambert - 5 Listopada 2008, 18:45

Agi, co sie przejmujesz - było nie było, lecz śliczne było i jak dobrze się skończyło , no nie :?:
a i tak najlepsze opowieści zawsze są z serii"Znacie - znamy, no to posluchajcie" hej :P

hrabek - 6 Listopada 2008, 10:02

Agi napisał/a
A może na status cenzor pracujesz?


...albo "archiwista".

Piech - 6 Listopada 2008, 10:15

Agi, nie denerwuj się. Co Ci szkodzi, że Fidel komentuje albo nie komentuje.
Agi - 6 Listopada 2008, 10:38

Piech, nie chodzi tylko o mnie. Fidel chyba postawił sobie za punkt honoru wytykanie innym niedoskonałości. A, że akurat trafił na mój gorszy humor...
Rafał - 6 Listopada 2008, 13:24



A teraz przyjdzie Fidel i powie, że już było :wink: :lol:

Fidel-F2 - 6 Listopada 2008, 13:57

nie było
corpse bride - 6 Listopada 2008, 13:58

Jak myślisz, jak nasz prezydent wymówi imię i nazwisko nowego prezydenta USA ?
Baba Omama
Oback Barama
Baran Obawa
Barubar Bambama
Barabar Obameiro
Borubak O'Lama
Brak Banana
Barek Odrana
Burak Osama
Obak z Bahama
Burak z Bahama
Bahama Mama

Witchma - 6 Listopada 2008, 14:00

Boruback Ombareiro?
Godzilla - 6 Listopada 2008, 14:33

E tam. Francuzi mają większe doświadczenie na tym polu.

Dostałam kiedyś do ręki dokument wyprodukowany przez kolegów z Francji - załącznik do faktury dla klienta. W załączniku przewijało się nazwisko pewnego pracownika klienta (nie naszego!), Turka. Nazwisko długie (6 sylab), skomplikowane. Pindzie z Francji ani razu się nie zdublowały na tych kilku stronach, za każdym razem pisały to nazwisko inaczej. Co do mnie, jeszcze po latach pamiętam co do literki.

Witchma - 6 Listopada 2008, 14:44

Godzilla, ostatnio dostałam do tłumaczenia fascynujący tekst o zdrowiu napisany przez instruktorkę fitness, która nawet dwa razy nie potrafiła napisać "pilates", był i pilastes, pilate, pilaste i inne takie...
ihan - 11 Listopada 2008, 19:03

Zaryzykuje, może nie było:

Umierający mąż do żony:
- Najdroższa, zanim umrę, muszę ci się do czegoś przyznać...
- Nie, kochanie, nic nie mów. Uspokój się.
- Muszę się pokajać...
- Nie musisz się kajać. Śpij...
- Nie, ja chcę umrzeć z czystym sumieniem! Spałem z twoją siostrą, twoją

najlepszą przyjaciółką, jej koleżanką i z twoją matką...
- Wiem, ukochany. Dlatego cię otrułam...

Agi - 11 Listopada 2008, 21:05

Dobre! :mrgreen:
Rafał - 13 Listopada 2008, 09:09

- Ile jaj ma nowy prezydent USA?
- Oba Ma!
- A jak się teraz nazywa Biały Dom?
- Barak Obamy

I coś do pooglądania - Upadek IV RP (ale strasznie mięchem rzucają):

http://www.youtube.com/watch?v=q2whkmQmK-U

ihan - 14 Listopada 2008, 11:44

Posiadacz Land Rovera patrząc na Jeepa i pogardliwie rzucił:
- A cóż to u diaska jest?
Odpowiedział mu właściciel Jeepa:
- To jest auto na które nikt nigdy nie powie Land Rover.
W przeciwieństwie do Twojego auta, na które większość mówi dżip!

merula - 15 Listopada 2008, 10:27

Coraz bardziej zaciekła bitwa pomiędzy atakującą dziczą a obrońcami grodu. Krew się leje wokół, obrońcy padają jak muchy, szala zwycięstwa przechyla się w stronę atakujących.
Przywódca napadających z triumfem podnosi w górę flagę swojej watahy. Rozlega się dziki wrzask atakującej czeredy. Resztka obrońców rejteruje z placu bitwy.
Miasto zdobyte!
Dowódca trzymając dumnie drzewce flagi krzyczy:
- Zwyciężyliśmy!!!
Wszyscy:
- URAAAAA!!!!
- Teraz to nasze miasto!!!
Wszyscy:
- URAAAAA!!!
- I teraz to miasto nazwiemy Yrmery!!!
Wszyscy:
- ???
Dowódca wyciąga komórkę, wykręca numer i krzyczy:
- No, Wania! Wywinąłem się!!! Miasto Yrmery! Teraz Twój ruch. Miasto na literę Y. Czekam!!!

Witchma - 15 Listopada 2008, 11:16

merula, :bravo Rozbroiło mnie to zupełnie :D
Iwan - 15 Listopada 2008, 12:09

ha ha ha :lol: dobrte :D
Rafał - 15 Listopada 2008, 12:33

A ja się pewnie rozpęknę na skrzyżowaniu :? :wink:
Iwan - 15 Listopada 2008, 14:22

By dogonić konkurencyjne stacje, Telewizja Trwam
zapowiada nowy program rozrywkowy:

Gwiazdy chodzą po wodzie

Chal-Chenet - 15 Listopada 2008, 18:20

:mrgreen:
Iwan - 15 Listopada 2008, 21:29

:mrgreen:
Duke - 17 Listopada 2008, 10:28

- Jaka jest najbardziej troskliwa grupa społeczna?

- DRESIARZE! Ciągle chodzą i tylko: "masz jakiś problem?"



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group