Zadomowienie - powitania na forum - Biją :)
Goldwin - 17 Kwietnia 2006, 15:37
Goldwin wychodzi ziewając z pokoju, rozgląda się i spostrzega Tengroma. Uśmiecha się powoli i leniwie wyciąga toporzysko zza pasa.
Przechyla się przez barierkę, chwyta wiadro wodą i rzuca.
- Ups! - mruczy kiedy orientuje się że wiadro z wodą uderza Tengroma obaliwszy go na ziemie - Zapomniałem, że się wylewa nie rzuca całym...
Uśmiecha się nieśmiało i szybkim ruchem ręki wykonuje wymach. Topór z cichym świstem przecina powietrze trafiając ogłuszonego w głowę. Tengrom upada na plecy, a jego mócg wypływa powli na posadzkę...
Krasnolud schodzi powoli, wyciąga topór i ocierając o ubranie leżącego wraca na górę mrucząc:
- A teraz ciszej bo mus pospać...
zębaty - 19 Kwietnia 2006, 02:26
Ekhem, o matko... Znaczy dzieńdobry.
To gdzieś tu się gada o fantastyce, tak?
dzejes - 19 Kwietnia 2006, 02:38
O jejku jejku. Tak późno i mięsko tylko dla mnie?
To na początek kombinerkami te ząbki usuniemy co tu szczerzą się na mnie.
zębaty - 19 Kwietnia 2006, 02:40
Hospody moj, zaraz tak brutalnie. Dlaczego mnie represjonujesz? Bo mam duże zęby, TAK!?!?
elam - 19 Kwietnia 2006, 09:58
dziekuje, dzejes, to mile z twojej strony...
pamietales, ze nie lubie, jak mi cudze zeby zgrzytaja podczas jedzenia...
fajnie, swieze miesko... jeszcze nie ostyglo do konca.. ale tylko jedno udko wezme, bo przejadlam sie przez swieta.
reszte zebatego przepuscimy przez maszynke do mielenia miesa i zrobimy obiadek dla starszych amatorow horroru.
witamy na forum
Godzilla - 19 Kwietnia 2006, 12:06
Witaj, zębaty! Na powitanie klepię cię łapą po pleckach. No, no, tylko tu nie śmieć. Pozbieraj te ząbki, ino szybko, co one ci tak łatwo wypadły? A teraz biegiem do pisania postów, baw się dobrze i zajrzyj od czasu do czasu pod Zdechłego Smoka dla poratowania zdrowia jakimś trunkiem rozgrzewającym
zębaty - 19 Kwietnia 2006, 13:41
Hmm, kombinerki, maszynki do mięsa... Więc to w tym temacie można folgować swym.. ekhem.. niecodziennym upodobaniom. Mrrrrrauu.
elam - 20 Kwietnia 2006, 11:22
nie, zebaty. tu tylko starsi i bardziej doswiadczeni forumowicze witaja nowych i pokazuja, na co ich stac - a ty masz udowodnic, ze ciebie tez na cos.
folguje sie w "karczmie pod zdechlym smokiem"
ale tam lepiej nie mrrraucz.
naszym ulubionym drunkiem jest bowiem kefir z kota.
i nie pomoze tlumaczenie, ze jestes tygrysem he-mana. im wiekszy, tym smaczniejszy
Godzilla - 20 Kwietnia 2006, 12:06
Howgh!
zębaty - 20 Kwietnia 2006, 21:32
elam napisał/a | nie, zebaty. tu tylko starsi i bardziej doswiadczeni forumowicze witaja nowych i pokazuja, na co ich stac - a ty masz udowodnic, ze ciebie tez na cos. |
Wstyd się przyznać, ale ja stary okropecznie jestem, a i doświadczon - nie chwaląc się - przez życie, ojoj. Rozumiem jednak, że pokazywanie na co mnie stać polega na rubasznym rechotaniu w odpowiedzi na owe umiarkowanie pomysłowe propozycje kocenia. Cięższy kaliber poproszę, w takim razie.
dzejes - 20 Kwietnia 2006, 21:48
Oj zębaty, myślisz że jesteś złośliwy, ironiczny i wogle?
Zapraszamy
zębaty - 20 Kwietnia 2006, 22:01
Broń Boże, stężenie ironii we krwi na poziomie zdechłego kota ciotki Klotyldy. Mam na to papiery.
Tak czy siak, za powitanie serdecznie dziękuję. Cieniasy.
Sasori - 20 Kwietnia 2006, 23:04
Wiesz co, ty z tym swoim attitude możesz się udać prosto do piaskownicy chomikom bunkier stawiać, synu.
zębaty - 20 Kwietnia 2006, 23:09
Za to ty, ze swoją vis comica możesz potłumaczyć owym przesympatycznym zwierzątkom swoje przecudne metafory, ojcze.
Sasori - 20 Kwietnia 2006, 23:18
De facto nie była to metafora, gdyż mój kolega kiedyś budował swoim chomikom bunkry w piaskownicy. Któregoś dnia odkrył, że mały, kudłaty Rysiek, ten ze słodką plamką na uszku, nie wyszedłbył z kolegami. Było tąpnięcie. Nie miał żadnych szans.
You seeżycie czasami samo w sobie jest chińską mądrością, maksymą. Jak w ciasteczkach, fortune coockies, ale ty tego nie wiesz, nie rozumiesz. Masz swój internet i życia poza nim nie widzisz. Żałosne.
zębaty - 20 Kwietnia 2006, 23:25
Twój obrzydliwy, podawany w obcisłych latexowych rękawiczkach i absolutnie wymuszony cynizm tylko uwidacznia jak smutnym człowieczkiem jesteś. Może lepiej będzie dla naszego gesundheit, jeśli dołączysz do swojego tąpniętego kolegi i rid us of your stupidity.
Sasori - 20 Kwietnia 2006, 23:36
Widzę że nie czytasz ze zrozumieniem między wierszami. Tąpnęło na chomika, a nie kolegę. Po prostu nie wiesz o czym rozmawiamy i wyjeżdżasz z jakimiś incorrecte visione. Wyjdź kiedyś zza ekranu monitora i spójrz w lustro i zapytaj się, in vino veritas, czy jesteś sobą. Dotknij językiem emalii, poręczy na klatce, lub przytul drzewo. Poczuj życie, jak Amelia groovy chick z filmu Amelia, która wsadzała rękę w fasolę i lubiła czopa ze sklepu warzywnego.
NURS - 20 Kwietnia 2006, 23:44
O, widzę, że grzecznie się bawicie, jakby ktos przezył, to niech sie nie martwi, ludzkie ze mnie panisko, dobiję miłosiernie...
Sasori - 20 Kwietnia 2006, 23:45
Spokojnie Robert, załatwię to.
zębaty - 20 Kwietnia 2006, 23:48
Wiesz, in truth nie czytam dokładnie twoich postów, gdyż do trudno mi poważnie traktować człowieka wie ein schrecklich dumkopf und trottel ist, also czas już conversazione concludere, albowiem naturam fajansum mutare difficile est, jak mawiali starożytni.
Rafał - 21 Kwietnia 2006, 10:39
Ale fajnie się bawicie, nowa forma powitań, jak nic ,stanie się to nową świecką tradycją!
Godzilla - 21 Kwietnia 2006, 10:51
Wiesz co, Rafał, jeżeli forum ma zdryfować w tę stronę, to chyba się przeniosę. Do innej piaskownicy. Bo na durnowate prężenie muskułków rady nie ma, i nie chce mi się tego oglądać.
Rafał - 21 Kwietnia 2006, 11:19
Wyraziłem nadzieję, że powyższy dialog jest li tylko formą zabawy traktowaną z mocnym przymrużeniem oka . Bo jak jest inaczej to przełoże przez kolano i będę pasował
Godzilla - 21 Kwietnia 2006, 11:23
A ja chlasnę ogonem przez mózgownicę.
elam - 21 Kwietnia 2006, 11:27
Sasori, Zebaty - chapeaux bas, Messieurs, chapeaux bas!
encore! encore!
Indy - 21 Kwietnia 2006, 12:54
Alea iacta est. Zebaty Elam się tobą zaopiekuje.
Sasori - 21 Kwietnia 2006, 14:01
Niestety, Elam - jak mawiają Indonezyjczycy, perang merupakan. Żadnych więcej bisów, dokładek, repet nawet. Moja osobista rozmowa z Zębatym jest z mojej strony zakończona, koniec, schluss. Po prostu nie widzę opcji porozumienia się z tym frutti di mare, co więcej, próby takiegoż porozumienia nawiązania spełzły na Godzilli, która poszła do innej piaskownicy naprężać swój muskułek. Gdyby nie el presidente Robert to już nie wiem co by było, na szczęście on zawsze mówi prawdę, był za granicą i książki pisze, a książki się nie piszą same przecież, i właśnie Robert trzyma tu wszystko w ryzach. Dlatego by go uszanować, osobiście poprzestanę na nierozmawianiu już z tak zwanym przez siebie (w sieci można wszystko, anonimowa przestrzeń zagubionych dusz szukających akceptacji, najlepiej u Roberta) Zębatym.
Ponadto, pozwoliłem sobie dokonać le psychologique analisis Zębatego w oparciu o jego postawę obywatelską zaprezentowaną nam tutaj na forum oraz jego posty i ogólną pierdołowatość. Na podstawie otrzymanego rysu psychologicznego zrekonstruwałem jego osobisty wygląd, prezencję:
Wyszedł zwykły homme de néandertal, to widać gołym okiem, czyż nie? Proszę również zwrócić uwagę na dzidę, którą Zębaty trzyma w dłoni. Używa jej najprawdopodobniej do wciskania pojedyńczych klawiszy klawiatury komputera, co udowadnia w sposób dosadny jego niższość, gdyż my piszemy wszystkimi palcami a on tylko dzidą, zresztą i tak najprawdopodobniej wyginął (extinct)już.
elam - 21 Kwietnia 2006, 14:13
l'analyse psychologique, jesli juz chcesz po francusku
niezla
przydalby sie wam osobny watek, obywatelu..
Sasori - 21 Kwietnia 2006, 14:16
Cytat | l'analyse psychologique, jesli juz chcesz po francusku :) |
To był dialekt mauretański, więc się proszę nie popisywać. I nie trzeba nowego wątku tylko więcej materiałów w postaci nowych użytkowników do zanalizowania.
elam - 21 Kwietnia 2006, 14:19
no wlasnie jeden sie zalogowal przed chwila, ale jak to gollum, nie trafil do odpowiedniego tematu:)
ale jakby co, ostrzymy juz zabki i jezyki
|
|
|