Konwenty, te fandomowe i te forumowe - Towarzyskie spotkania w Grodzie Kraka
dzejes - 30 Czerwca 2009, 21:16
Jestem w piątek. Tradycyjnie - od ok. 14 jestem wolny.
corpse bride - 30 Czerwca 2009, 23:01
ha! ja chyba też
Martva - 1 Lipca 2009, 08:36
Jeśli nie pojadę do Wawy, to będę.
illianna - 1 Lipca 2009, 09:03
ja nie jadę nigdzie, mam urlop do końca tygodnia , więc mogę być z miłą chęcią miejsce jak zwykle?
corpse bride - 1 Lipca 2009, 10:25
może mój ulubiony ogrodek koło teatru słowackiego?
Martva - 1 Lipca 2009, 10:29
On był chyba nieczynny ostatnio, na topie jest Re
Ziuta - 1 Lipca 2009, 10:37
| corpse bride napisał/a | | może mój ulubiony ogrodek koło teatru słowackiego? |
Za ten ogródek raz mi się już oberwało
corpse bride - 1 Lipca 2009, 10:42
nieczynny? tak na zawsze? o nie! toz to jedno z raptem kilku miejsc, gdzie lubię chodzić. re nie lubię, bo ten żwir niszczy mi buty, jakichkolwiek bym nie ubrała. no, ale ok. jak musi być re to jakoś to przeżyję. chociaż, nie wiem, czy wspomniałam, nie lubię re.
Martva - 1 Lipca 2009, 15:04
Kurde, sytuacja na chwilę obecną:
nie jadę na Avangardę,
ojciec w piątek koło 15.00 ma jakieś rzeczy do załatwienia
siostra wraca koło 19.00 i jadą na weekend gdzieś daleko
Czyli wychodziłoby że niby jestem w Krakowie, ale dość uziemiona i nie bardzo mogę wyjść
Ziemniak - 1 Lipca 2009, 15:20
To może my przyjdziemy do ciebie
Martva - 1 Lipca 2009, 15:23
I to jest pewien plan. Ojciec go nawet popiera
To co? Balkon2: Taras?
Jacyś chętni? Tylko nie ubierajcie się na czarno, pliiiz.
illianna - 1 Lipca 2009, 17:19
a czemu nie na czarno, tatko nie lubi satanistów i metalów
| Martva napisał/a | | Balkon2: Taras? | to chyba Trascon1
ja jestem za obiema ręcami i innymi częściami tyż , co przynieść, o której i dokładnie to gdzie to jest
Martva - 1 Lipca 2009, 17:28
| illianna napisał/a | tatko nie lubi satanistów i metalów |
Nie, pies zostawia białą sierść
| illianna napisał/a | | co przynieść, |
To co będziecie jeść i pić. Zrobię jakąś sałatkę, ciasto albo coś w ten deseń, jak ktoś się umie bawić grillem to jest węgiel i podobno jakaś kiełbasa się plącze w zamrażarce.
| illianna napisał/a | | o której |
O której?
| illianna napisał/a | dokładnie to gdzie to jest |
Wola Justowska, trasa 192, 292, 102, ewentualnie 152. Chyba zrobię mapkę
illianna - 1 Lipca 2009, 17:44
zrób mapkę , a o której Ci najbardziej pasuje, dzejes jest od 14 wolny, ja mam urlop mogę być o dowolnej i pomóc , Sebcio jak zwykle dobije po pracy
Martva - 1 Lipca 2009, 17:48
Ha, mnie jest absolutnie wszystko jedno. Ewentualnie pojadę rano po jakieś zakupy, a tak poza tym też jestem wolna, zapraszam
To komu wysłać mapkę? Znaczy jak już ją zrobię
dzejes - 1 Lipca 2009, 17:48
To, że jestem wolny od 14 nie znaczy, że pogalopuję natychmiast na jakiegoś grilla. Zwłasza jeśli miałbym kroić warzywa, czy coś.
Martva - 1 Lipca 2009, 18:35
Możesz przygalopować i nie kroić warzywek. Pogadać, odpocząć, napić się soczku czy coś.
Zrobiłam mapkę z zaznaczoną drogą z przystanków i nie wiem co z nią dalej zrobić.
Ziemniak - 1 Lipca 2009, 18:43
Wklej na forum
corpse bride - 1 Lipca 2009, 18:49
wyślij mi mapkę, por favor. cokolwiek jest lepsze niż re.
a tak przy okazji, to stwierdziłam, że powinniśmy kiedyś spotkać się w hucie. w jakiejś stylowej, czy gdzieś. huta ma sporą reprezentację na naszych spotkaniach i raz w życiu to my mielibyśmy blisko, co?
aha, mam czyjąś książkę o sprzedawcy broni. martvej albo virgo. czyja to?
Agi - 1 Lipca 2009, 18:50
| Ziemniak napisał/a | Wklej na forum |
Frekwencja będzie murowana, nie tylko w piątek
Martva - 1 Lipca 2009, 18:54
corpse bride, Tobie wyślę na maila, Huta kiedyś może być (ale nie teraz). Książka jest Virgo.
Agi, właśnie dlatego nie chcę tego za bardzo upubliczniać
Ziuta - 1 Lipca 2009, 19:02
Ja kiedyś wspominałem o Barze Meksyk. Wszyscy by mieli równo daleko
corpse bride - 1 Lipca 2009, 19:06
albo piknik na kopcu wandy a serio, to kiedyś, nie teraz. i raczej coś bliżej centrum huty. bar meksyk jest lekko przerażający.
Ziuta - 1 Lipca 2009, 19:11
Mój dziadek za junackich czasów mieszkał w Meksyku.
illianna - 1 Lipca 2009, 19:16
Martva, mi wyślij po prostu adres na priva, z dojazdem sobie poradzę , to może ja bym była już ok. 13, s mnie podrzuci w drodze do pracy, mogę kroić, co tam chcesz, albo nie kroić
dzejes, czyżbyś miał kuchniofobię , nie martw się poradzimy sobie w babskim gronie z krojeniem, a poza tym sam pisałeś żeś wolny od 14, ja osobiście uznałam, że to sugestia, ale pewnie mam skrzywienie zawodowe i wszystko nadinterpretowuję
Martva - 1 Lipca 2009, 19:20
corpse bride, wysłałam Ci maila. Ziuta, a Ty co?
Shit, właśnie miałam małe rodzinne spięcie i posypała mi się część planów :/
dzejes - 1 Lipca 2009, 19:21
| illianna napisał/a | a poza tym sam pisałeś żeś wolny od 14, ja osobiście uznałam, że to sugestia, ale pewnie mam skrzywienie zawodowe i wszystko nadinterpretowuję |
Uczę się asertywności, jak czegoś chcę, to mówię, jak nie - to nie Więc moje wypowiedzi proszę odczytywać literalnie. No chyba że żartuję
Ziemniak - 1 Lipca 2009, 19:23
Ja też wstępnie bym się pisał.
illianna - 1 Lipca 2009, 19:29
| dzejes napisał/a | | Uczę się asertywności, jak czegoś chcę, to mówię, jak nie - to nie | i w tym jest problem, bo z Twojego zdania literalnie wynika, że mówisz tylko wtedy jak chcesz, a jak nie chcesz to nie mówisz, a nie wynika, ze mówisz jak nie chcesz
dzejes - 1 Lipca 2009, 19:31
To jest drugi etap, a ja jestem dopiero młodym padawanem, nie mistrzem Dżedaj.
|
|
|