Dunadan - 6 Stycznia 2010, 00:18 ketyow, jakoś mnie to mało rusza... Chal-Chenet - 6 Stycznia 2010, 00:22 http://www.youtube.com/wa...layer_embedded# 
Fidel-F2 - 6 Stycznia 2010, 00:48 Chal, było Chal-Chenet - 6 Stycznia 2010, 00:49 Buu, uciekło mi w takim razie. Anyway, leżę rozwalony, świetny pomysł. 
Ozzborn - 6 Stycznia 2010, 16:52 aniol ostatnia scena mega... tylko czemu to się nazywa karate kid na Miłość Boską. 
Iwan - 6 Stycznia 2010, 16:53 http://www.wynalazki.mt.c...txt/darwin.html pewnie też już było ketyow - 6 Stycznia 2010, 17:07 Iwan, to było już wszędzie, zresztą pewnie większość jest zmyślona 
Iwan - 6 Stycznia 2010, 17:18 możliwe Zgaga - 7 Stycznia 2010, 13:49 http://wirtualnywydawca.p...=25157&cat=RZRM Kryzys  
Agi - 7 Stycznia 2010, 14:13 Barbarzyństwo dalambert - 7 Stycznia 2010, 14:26 Kapitalizm z enteligentnom twarzą 
Anonymous - 7 Stycznia 2010, 15:47
Znaczy, palenie jakichkolwiek książek? Hmm, encyklopedie sprzed lat raczej wielkiej wartości nie mają. Zgaga - 7 Stycznia 2010, 16:06 To jeszcze z tego samego źródła info dużo bardziej sympatyczne: http://wirtualnywydawca.p...5/cat/INJW.html ketyow - 7 Stycznia 2010, 16:19 Sądzę, że palenie jakichkolwiek książek to barbarzyństwo. Nawet tych, które uważam za nudne i nigdy bym ich sam nie przeczytał. Nie wiem, odczuwam jakieś poszanowanie jak do papieru, nie wyobrażam sobie, żeby to niszczyć. Nie wiadomo co nam przyniesie przyszłość, może te stare encyklopedia kiedyś byłyby jednak czymś ważnym? Może byłyby jedynymi, które przetrwają apokalipsę i mogłyby posłużyć za naukę dla przyszłych pokoleń? I że to w Anglii palą? Tam gdzie wszyscy prawie czytają - szok! Chal-Chenet - 7 Stycznia 2010, 16:32 Lepsze to, niż gdyby umarli z zimna. Anonymous - 7 Stycznia 2010, 19:58 Szanuję cudze opinie, ale dla mnie książka to tylko przedmiot. Jeśli już coś się liczy, to treść. Przecież wszystkich wydrukowanych książek tego świata nie można przechowywać w nieskończoność. To już niech przynajmniej jakiś pożytek z nich będzie na koniec. Przy okazji: Cuteness 10 Khorne_S - 7 Stycznia 2010, 19:59 Polecam Emmericha Pojutrze...rozmowę w Bibliotece prawie dokładnie to samo mówicie co tamci 
Zgaga - 8 Stycznia 2010, 08:06 Cóż, przychylam się do zdania Mirii, książka ma wartość przede wszystkim użytkową. Z drugiej strony, taka np. Encyklopedia Powszechna Olgerbranda niby wielkiej wartości informacyjnej w wielu dziedzinach nie ma, ale bibliofilską.... Oj, chodzi za spore pieniądze. Nawet takie bzdury jak kalendarze robotnicze z lat 50-tych zaczynają nabierać dziwnej wartości. Miria, to ja coś w tym stylu http://www.youtube.com/watch?v=58CZcCvwND4 Poprawiacze humoru
Edit: Miria - kotionka "sprzedałam" już wszystkim znajomym i nieznajomym.  Taki jest urokliwy .
Jedenastka - 10 Stycznia 2010, 11:26 Spektakl ponoć bije rekordy popularności w Warszawie. Podoba mi się tekst "Lokomotywy dziejów" .
http://www.klimakterium.art.pl/mp3.php#c Chal-Chenet - 11 Stycznia 2010, 00:25 http://www.dinky.scene.pl/%7Ehv/dowcip.html Dunadan - 11 Stycznia 2010, 09:17 Chal-Chenet,
Agi - 11 Stycznia 2010, 09:51 Chal-Chenet, to było pienkne!
Jedenastka - 11 Stycznia 2010, 09:53 Chal-Chenet, szkoda, że tak bardzo znane, w e-mailach krąży już od lat  .
Chal-Chenet - 11 Stycznia 2010, 17:08 Jedenastka, jak widać nie każdy znał to wcześniej, więc jednak warte wrzucenia.
Mateusz - 12 Stycznia 2010, 15:06 To będzie trochę mniej zabawne, ale moim zdaniem bardzo ciekawe, szczególnie biorąc pod uwagę obecnego właściciela sffih'a BookHunters: Ćwiek i Fabryka Słów Zgaga - 13 Stycznia 2010, 08:14 Jeden z moich ulubionych ostatnio blogów: http://www.mojageneracja.pl/4142 Chal-Chenet - 13 Stycznia 2010, 17:20 Serka? Agi - 13 Stycznia 2010, 18:00 Chal-Chenet, mógłbyś ostrzec, że to drastyczne.
Fidel-F2 - 13 Stycznia 2010, 18:08
Chal-Chenet - 13 Stycznia 2010, 18:15 Agi, przeca pokonała przeciwności... |
||||||||
